Recenzja

Pisemny: 10 sierpień 2011
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2011
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Nasz pomysł narodził się , aby w czerwcu 2011 roku polecieć do odległ ego kraju zwanego Meksykiem. Bez wię kszego wysił ku i niepotrzebnych kł opotó w z dokumentami w moskiewskim biurze podró ż y „Eurobusiness Tours” od 28.06. 2011 do 08.07. 2011 zakupiono bilet do hotelu Catalonia Playa Maroma, poł oż onego w stanie Quintana Roo na pó ł wyspie Jukatan. Przybywają c na lotnisko w Cancun szybko przeszliś my przez wszystkie niezbę dne procedury, bo nawet w samolocie poproszono nas o wypeł nienie kart migracyjnych i deklaracji celnej. Niezależ nie od tego, ż e szybko przekroczyliś my wyjś cie z lotniska, musieliś my czekać okoł o godziny na wszystkich innych turystó w w pobliż u autobusu firmy Southern Cross (podejrzewamy, ż e ludzie po prostu robili zakupy w lokalnym bezcł owym, któ ry skrę cił być bardzo nieprzyjemnym dla oczekują cych w autobusie). W drodze do hotelu przewodniczka Oksana udzielił a nam cennych rad dotyczą cych ż ycia na wsi. Bardzo cenne stał y się porady dotyczą ce udzielania pierwszej pomocy swojemu organizmowi z oparzeniami sł onecznymi. Metoda jest doś ć prosta i ma lokalne pochodzenie. Pantenol nie poddaje się ż adnym poró wnaniom, uwierz mi. W Meksyku nie tylko ciepł e sł oń ce, jest po prostu gorą co. Co do rady: w restauracji bierzemy ś wież ego pomidora i napeł niamy go zwykł ym octem (któ ry moż na ró wnież dostać w restauracji) do konsystencji pł ynnej ś mietany. Przypalone miejsca wycieramy i usuwamy rano jak rę cznie. Sprawdził em na sobie. Gdy ona mó wił a, w mię dzyczasie skrę ciliś my w monstrualną drogę , przypominają cą charakterystykę drogi na przedmieś ciach. Wyobraź cie sobie nasze zdziwienie, gdy przewodnik poinformował nas, ż e zbliż amy się do hotelu Catalonia Playa Maroma. Z przeró ż nymi ż artami w koń cu dotarliś my do hotelu. . . O hotelu Recepcja szybko zadecydował a o pokoju, bo był już zarezerwowany i przygotowany. Poza tym był o nas tylko dwó ch  . Portier nió sł nasze rzeczy, po drodze pytają c ską d jesteś my. I oto jesteś my w pokoju. Rozpoczynam dokł adną kontrolę zawartoś ci. Dwa zgrabnie zaś cielone ł abę dzie z rę cznikami, szafka nocna, telefon, notatnik z dł ugopisem, telewizor, biurko, minilodó wka z napojami, ekspres do kawy, sejf, suszarka do wł osó w, w ł azience nic niezwykł ego. Ogó lnie pokó j standardowy. . Napoje i kawa dostarczane są codziennie, a takż e przybory toaletowe (niezależ nie od zastosowania). W wielu hotelach nie ma gniazdek dla rosyjskiej technologii, mieliś my 2 sztuki (nie był wymagany adapter). Lepiej nie ryzykować i kupować adapter z wyprzedzeniem. Napię cie 110 W, wszystko się ł aduje, ale bardzo sł abo i dł ugo. Widok z drugiego pię tra na palmy i polanę , wzdł uż któ rej poruszają się niesamowite ostronosy z dł ugimi, prostymi ogonami i ciekawym pyskiem. Po dalszych domysł ach doszliś my do wniosku, ż e najprawdopodobniej należ ą one do gatunku mał p. Wspinają się też po drzewach i uwielbiają banany. Z biegiem czasu tak się do nich przyzwyczailiś my, ż e w ogó le nie zwracaliś my na nie wię kszej uwagi. Chociaż zwierzę ta same w sobie są bardzo ciekawe. Ró wnież w miejscach nasł onecznionych, takich jak koty, biegają legwany. Kiedy zobaczył em ich po raz pierwszy, ucieszył em się szczerze, ż e nasz pokó j znajduje się na drugim pię trze i wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy zobaczył em, ż e wspinają się na balkon naszego pokoju  . Opró cz tych dwó ch odmian wcią ż istnieje mnó stwo komaró w, któ re po prostu zjadają nie tylko wieczorami, ale takż e w cią gu dnia. Dlatego zdecydowanie radzę zabrać ze sobą ś rodek odstraszają cy komary, jeś li nie zostaniesz ugryziony. Latają czarne ptaki, któ re ś piewają jak sł owiki. Mó wiono nam, ż e to wrony, ale wą tpiliś my, bo wrony rechotają , a nie ś piewają . Jedzenie w restauracji jest na swó j sposó b wyją tkowe. Cał y bufet skierowany jest gł ó wnie do Amerykanó w, bo jest ich tam 90 procent, dlatego cał ą ostroś ć meksykań skich potraw kruszą sosy kwaś no-pikantne i kwaś no-sł odkie. Dla mił oś nikó w pikantnych potraw lepiej wydostać się z terenu hotelu do jakiejś lokalnej restauracji. Chociaż na tej drodze nie bę dziesz miał ochoty zadowalać się lokalną kuchnią  . Jeś li mó wimy ogó lnie o jedzeniu, powiem tak - nie w 100%. Za mał o ró ż norodnoś ci. Przygotowywane w ten sam sposó b każ dego dnia. Dwukrotnie robili japoń ską kuchnię ze wszystkimi atrybutami odpowiadają cymi Japonii (parasole, lampiony, wachlarze itp. ). Dekoracje z owocó w i warzyw się gają akrobacji. Pod tym wzglę dem istnieje znacznie wię cej ró ż norodnoś ci niż w gotowaniu. . Chociaż na Jukatanie nie ma owocó w, w zasadzie są one sprowadzane z innych czę ś ci Meksyku. Obsł uga w restauracji na najwyż szym poziomie. Spotykają się przy wejś ciu, odprowadzają do stolika, natychmiast pojawia się kelner, któ ry po poł udniu oferuje drinki, rano kawę . Zimna woda jest zawsze obecna w cią gu dnia i wieczorem. Brudne naczynia wynoszone są niemal spod nosa. Nie bę dziesz miał czasu na odł oż enie, bo go już nie ma. Kelnerzy nieustannie biegają tam iz powrotem, wypatrują c ż yczeń klientó w i brudnych naczyń . Obsł uga pokoju w 90%, chociaż sprzą tają codziennie, ale niezbyt wysokiej jakoś ci. Animacja dział a od rana do pó ź nej nocy. Zasadniczo jest to rasa Negroidó w, bardzo wesoł a i fajna. Dowiedziawszy się , ż e jesteś my z Rosji, przywitaliś my się po rosyjsku. Zapytali nawet: „Jak się masz? ” Na cał ym terenie hotelu jest tylko jeden basen, bez zjeż dż alni i mocno chloru. Nie rozumiem, jak moż na pł ywać w wybielaczu, gdy w pobliż u jest najczystsze Morze Karaibskie? Prawie wszyscy Amerykanie tam pł ywają , najwyraź niej nie zdają c sobie sprawy z tego, co tracą . Jeś li chodzi o morze, dał bym mu najwyż szą ocenę . . Biał y piasek, któ ry w ogó le nie nagrzewa się na sł oń cu; szmaragdowe, lekko sł one morze (temperatura w nim się ga 25 stopni). Glony są usuwane każ dego ranka. Plaż a jest niesamowita. Ludzie z wielu pobliskich hoteli skarż yli się na worki w wodzie, któ re są umieszczane w celu wyeliminowania fal. Ze wzglę du na torby pł ywanie jest bardzo niewygodne. Na naszej plaż y nic takiego nie był o. Pierwsze 4 dni rano był y duż e fale, co był o bardzo zabawne i podsycał o zainteresowanie pł ywaniem. Wisiał a czerwona flaga i prawie nikt w tym czasie nie wypł ywał w morze. Moż emy ś miał o powiedzieć , ż e duż o straciliś my. Mó wią , ż e Hiszpanie i Meksykanie ledwo umieją pł ywać , wię c ratownicy są cią gle na sł uż bie i zaczynają gwizdać i krzyczeć , gdy rosyjscy turyś ci pł yną za daleko. Boje są stosunkowo blisko brzegu. Z ł atwoś cią mogł em do nich dopł yną ć , chociaż nigdy nie był em dobrym pł ywakiem. Wycieczki Meksyk jest bardzo niesamowitym krajem i nie jest tani. Po prostu nie ma wycieczek za mniej niż.120 USD, z wyją tkiem zakupó w. Dlatego zaopatrz się w pienią dze na wycieczki i zakupy. Naszą pierwszą wycieczką był a Chichen Itza. . Najbardziej znane i najlepiej zachowane stanowisko archeologiczne na Pó ł wyspie Jukatan. Znajduje się na liś cie 7 cudó w ś wiata. Mó wią , ż e to wizytó wka Meksyku. Przez czas trwania 12 godzin. Odebrano nas z hotelu o godzinie 07.10. Dojazd na miejsce zajmuje okoł o 2.5 godziny. Mam dziewczynę przewodnika Elenę . Opowiedział a wiele ciekawych rzeczy o Meksyku, zaró wno z przeszł oś ci, jak i z teraź niejszoś ci. Po dotarciu na miejsce ponownie, bez przerwy, wysł uchał przewodnika. Miejsca są przepię kne, z ciekawą historią , jedynym minusem jest to, ż e na piramidy nie moż na się wspinać (wszystkie są ogrodzone barierkami linowymi) . Potem dali 2 godziny wolnego czasu na spacer po sklepach z pamią tkami, kupienie czegoś dla siebie. Po obiedzie w pobliskim hotelu zabrano nas na ką piel w cenote Ikkil (swoją drogą nie ma ich nigdzie indziej. Kraj z tego sł ynie). To podziemne jezioro, w któ rym pł ywają mał e ryby. Szczerze mó wią c, spodziewaliś my się po trasie czegoś wię cej. Druga czę ś ć w ogó le się nie podobał a, poza tym zaczę ł o padać . Woda w jeziorze jest fajna, nieprzyjemna przez ryby, nie ma gdzie poł oż yć rzeczy, w autobusie zimno po wodzie i deszczu. Nastę pnego dnia poszliś my na zakupy, któ re trwał y cał y dzień . 2 godziny w jednym centrum z pamią tkami, 3 godziny w ogromnym centrum sprzedają cym wysokiej jakoś ci perfumy (ceny niż sze niż w bezcł owym), markowe ubrania, torby, pamią tki (jest ich mniej niż w pierwszym centrum), nie ma w ogó le tequilę , wię c weź ją w pierwszym centrum, jeś li nie zostaniesz zabrany do muzeum tequili. Nie dotarliś my tam, bo tego dnia muzeum został o zamknię te z powodu jakiegoś waż nego przyję cia. Przy okazji, kiedy robisz zakupy w sklepach, ż ą daj od nich papierowego paragonu bez podatku. Wyjeż dż ają c z kraju (po rejestracji) w trybie bezcł owym, istnieje moż liwoś ć zwrotu procentu wydanej kwoty za okazaniem czeku i kopii karty migracyjnej. Zró b kopię przed lotniskiem, ponieważ na samym lotnisku nie ma kserokopiarki. Pamię taj, ż e sama karta zostanie odebrana podczas rejestracji. Jeś li zakup przekracza 300 USD, procent zakupu zostanie zwró cony na kartę , jeś li do 300 USD - w gotó wce. Bez tego czeku nic nie dostaniesz. Trzecią i ostatnią wycieczką był Ek Balam - Rio Lagartos. Odebrano nas ró wnież z hotelu o 07:10. Zyskaj takż e 2.5 godziny. Ek-Balam to centrum archeologiczne okresu klasycznego, w któ rym niedawno dokonano fantastycznych odkryć . Na piramidy moż na się wspinać , co samo w sobie pozostawia wiele wraż eń . Przewodnik Michael opowiedział wiele ciekawych faktó w. Moż na odnieś ć wraż enie, ż e firma Southern Cross po prostu roi się od szybko mó wią cych przewodnikó w. Po obiedzie w meksykań skiej knajpce (swoją drogą to tam prawdziwe meksykań skie pikantne jedzenie  ) odwiedziliś my rezerwat przyrody Rio Lagartos. To przepię kne miejsce wś ró d namorzynó w, gdzie ż yje ogromna iloś ć ró ż nych ptakó w, cał e stada ró ż owych flamingó w (mó wią , ż e to w tym okresie latają w te strony), a takż e niezwykł e zwierzę ta, któ re miejscowa ludnoś ć zadzwoń „karaluchy morskie”. Widzieliś my też krokodyla, któ ry podpł yną ł do naszej ł odzi, ż eby był o widać jego zę by. Nastę pnie zabrano nas w miejsca, gdzie jest biał a glina i sł one jezioro (okoł o 40% soli). Posmarowawszy się nim (wedł ug plotek odmł adzasz się o 5 lat), zabrano nas do ką pieli w lagunie niedaleko miejsca, w któ rym rozpoczą ł się rezerwat. Ten dzień zakoń czył się masą wraż eń i ł adunkiem pozytywnej energii. Wniosek Naprawdę podobał mi się ten kraj. Jedynym problemem jest brak znajomoś ci hiszpań skiego. Prawie wszyscy sł uż ą cy mó wią w swoim ojczystym ję zyku, a angielski tu nie uratuje. Wię c zaopatrz się w pienią dze, naucz się ję zyka, a nie poż ał ujesz wakacji. Mimo strasznej drogi wraż enie hotelu nie jest najgorsze. Jeś li chodzi o komunikację z Rosją , nie jest to do koń ca tania przyjemnoś ć . Z telefonu komó rkowego 150 rubli 1 minuta. Nie chcesz dzwonić  . Daj bliskim moż liwoś ć oderwania się od siebie i peł nego odpoczynku, nie myś lą c o tym, co dzieje się w Rosji.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał