Mono pozostań głodny

Pisemny: 30 listopad 2018
Czas podróży: 12 — 22 październik 2018
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 8.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my w hotelu 5*Kihaa Maldives, kiedy wybieraliś my opcje, mieliś my dwa gł ó wne wymagania wobec hotelu: mieć dobrą rafę i dobre jedzenie oraz, có ż , stosunek jakoś ci do ceny. Menedż erowie w ICS nie do koń ca poradzili sobie z wyborem hotelu, doradzili nam Kihaa Maldives jako doskonał y hotel, któ ry odpowiada naszej proś bie.
Sto razy tego ż ał owaliś my, ale o hotelu opowiem szczegó ł owo pó ź niej.
Lot: loty bezpoś rednie okazał y się drogie, biura podró ż y nie mają czarteró w, namó wiono nas do lotu Qatar Airways z przesiadką w Doha, obiecali, ż e kró tkie 3-godzinne poł ą czenie nie zmę czy nas zbytnio… Straszne latać tak! Dodatkowo wybraliś my ró wnież hotel, do któ rego dolecielibyś my lotem wewnę trznym, a nastę pnie popł ynę li ł ó dką . Zastanó w się wię c, najpierw z Moskwy do Doha, potem z Doha do Male, potem inny samolot leci przez 20 minut na lotnisko krajowe na jednej z wysp Malediwó w, a stamtą d pł ynię cie ł odzią zajmuje kolejne 10-15 minut do samego hotelu. Do hotelu dotarliś my po zachodzie sł oń ca i dosł ownie spadł y nam z nó g. Dobrze, ż e dotarliś my na obiad. Pokó j był już widziany normalnie tylko rano)). Generalnie milczę o drodze powrotnej, był wczesny wylot, a wszystkie te transfery/loty, mó j ję zyk na ramieniu też wracał do domu.

A wię c o hotelu: cał kiem dobre 5 *, jeś li mó wimy o pokojach, terytorium itp. , na dobrym poziomie, sama wyspa, na któ rej znajduje się hotel, jest doś ć duż a i bardzo zielona. Nasz pokó j był prestiż ową willą na plaż y w lagunie, stoi w pierwszej linii, osobnym wyjś ciem na plaż ę . Willa jest przestronna, ogromne ł ó ż ko z baldachimem, stó ł i krzesł a, dwie ogromne szafy, jest dodatkowa kanapa, podobno dla par z dzieć mi. Ł azienka jak zwykle na ś wież ym powietrzu, dwa prysznice, dwie umywalki, wanna, bidet. W pokoju znajduje się sejf i mini bar. Od strony plaż y znajduje się przestronna weranda z sofą i stoł em z widokiem na ocean. Na werandzie znajduje się prysznic do stó p, aby zmyć piasek z plaż y. Leż aki i parasole przed domami. W zasadzie wszystkie udogodnienia są dostę pne. Pokó j bardzo nam się podobał , pię kny, przytulny i stoi w cieniu palm - był o w nim wygodnie. Domy stoją jakby w dwó ch rzę dach, jeden na pierwszej linii, inne jakby trochę za nimi, jakbyś my w drugiej linii mieszkali na pierwszej linii.
Najwię kszym minusem hotelu jest jedzenie! Wzię liś my all inclusive. Po prostu koszmar! Oczywiś cie jest ró ż norodnoś ć , ale jakoś ć … wszystkie wypieki są jakoś nieś wież e, buł ki wydają się wczoraj, nieś wież e. Mię so czę sto był o twarde, nie dał o się go przeż uć . Sał atki to tylko zielenina, liś cie, jakby warzyw był o za mał o. Był o mał o owocó w, jeś li przyjdziesz pó ź niej na obiad - po prostu tego nie dostają , owoce czę ś ciej był y po prostu konserwowane lub coś w rodzaju sał atki owocowej, czyli wszystkie resztki został y pocię te. Ryba jest zawsze tylko jednego rodzaju. Na przykł ad grillowane ryby nigdy nie czekaliś my na 10 dni pobytu. Ś niadania bardzo smaczne - był o musli, pł atki z mlekiem, pyszna owsianka. Kawa cał kiem przyzwoita. Jogurt NIE! Dla mnie to był tylko stres.
Koktajle w barze przy basenie robione są przez dziewczyny - barmanki. Albo to nie jest ich mocna strona, albo w ogó le nie wiedzą jak, ale koktajle alkoholowe są obrzydliwe, za każ dym razem musieli kontrolować proces gotowania, prosić ich, aby nie wlewali rumu do Mojito i wszystko dokł adnie wymieszali. Nawiasem mó wią c, koktajle bezalkoholowe są zaskakują co smaczne))
Jeś li chodzi o rafę (to był nasz drugi gł ó wny wymó g dla hotelu) - rafa jest naprawdę dobra, ale nie duż a, duż o ryb, ogromne meduzy, pł aszczki widziano wiele razy. Ż ó ł w został kiedyś „zł apany” w aparacie. Ogromnym plusem hotelu jest to, ż e w pobliż u znajduje się rezerwat biosfery, znajdują się tam manty, z hotelu organizowane są wycieczki do rezerwatu. Poszliś my i zobaczyliś my trzy pł aszczki, oczywiś cie wraż enia są niesamowite, są tak ogromne, ż e zapierają dech w piersiach! Ale jedna uwaga: lepiej zabrać piankę do centrum nurkowego w hotelu, bo pł ywanie zajmuje duż o czasu, promienie nie pł ywają od razu, nawet tak dł ugo zamarzliś my w wodzie. A skó ra moż e palić w otwartych obszarach ciał a, bez wzglę du na to, jak posmarujesz kremem.

Każ dego wieczoru w hotelu z molo karmią morskie ż ycie, podpł ywają mał e rekiny, gromada pł aszczek, jakby oswojone, ż ó ł wie nie są rzadkoś cią , pł yną po smakoł yk. Wielka atrakcja!
Generalnie oczywiś cie nie mogę tym razem nazwać reszty w 100% udaną , bo oś cież wyszedł z jedzeniem. Jedzenie to tylko rozczarowanie, chociaż hotelowi się podobał o. Od razu dodam, ż e nie jesteś my bardzo wybredni, ale inni turyś ci odpoczywali u nas w hotelu, rozmawialiś my z nimi i pytaliś my o zdanie - wielu nie był o zadowolonych z jedzenia.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał