nie radzę

Pisemny: 3 sierpień 2011
Czas podróży: 26 lipiec — 2 sierpień 2011
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 2.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Gdybym miał opisać ten hotel jednym sł owem, to sł owo to jest nieszczę ś liwe.
Musieliś my jechać szybko, bo wakacje był y na nosie i bez duż ych wydatkó w. Wybraliś my tę opcję schlebiają cą jedzeniem, ale na pró ż no.
Tak wię c przyjechaliś my z lotniska wcześ nie, okoł o 9, wię c nas nie odprawili, powiedzieli, ż e pó jdziemy gdzieś , no có ż , to zrozumiał e. Bagaż pozostawiono w recepcji. Chodź my zobaczyć Tivata. Miasteczko jest tak mał e, ż e nie ma w nim nic niezwykł ego. Gł ó wnie sektor prywatny.

Wró ciliś my do hotelu i powiedziano nam, ż e moż emy się zameldować . Przyszliś my do pokoju, po poprzednich goś ciach został y ś mieci, po pó ł godzinie przyszli sprzą taczki, powiedzieli, ż e posprzą tają za 10 minut. Zostawiliś my walizki i poszliś my jeś ć .
O numerze. Pokó j jest mał y, meble i hydraulika są stare, sprawne. Wnę trze jest proste, co oznacza nagie biał e stiukowe ś ciany i mimiczne obrazy. Pokó j miał klimatyzację , telewizor, lodó wkę , balkon
Cieszył em się : ż e jest lodó wka, ż e ​ ​ jest wanna, a nie prysznic, ż e jest klimatyzacja.
Co nie podobał o się tylko kategorycznie - to kiepska izolacja akustyczna. Ź le to delikatnie mó wią c. Moż esz doskonale usł yszeć , jak kaszleją twoi są siedzi, zapinają ł ó ż ko, kochają się , rozmawiają itp. Jeś li są siedzi mają dzieci, to jak krzyczą , to też po prostu cudownie usł yszysz, jakby byli twoi. Nasz pokó j miał widok na wybrzeż e. Wydawał oby się , ż e powinniś my się radować , ale przeklinaliś my tę okolicznoś ć , bo wieczorem, kiedy szliś my spać , cał y hał as z ulicy był niezwykle sł yszalny. ALE! ! ! Hał as na ulicy jest w porzą dku. Najgorsze jest coś innego. Na parterze hotelu znajduje się restauracja. A codziennie od 20:00 do 12:00, a nawet do 1 w nocy, w tej restauracji grał a muzyka na ż ywo, a dokł adniej jedna obskurna piosenkarka chanson ! ! ! Ponieważ nie ma izolacji, wszystko jest cudownie sł yszalne. Kiedy wró cił em do domu, pomyś lał em, jak cicho jest w domu.
Nie jestem zadowolony z pleś ni w ł azience. Czarny na pł ytce, frotte.

Sprzą tacze nie byli zadowoleni. To tutaj pojawił a się miarka, o któ rej piszą o Czarnogó rze. Sprzą taczki przychodził y codziennie, codziennie wcześ niej i wcześ niej. Nie mają okreś lonego harmonogramu. Mogą przyjś ć o 9.30, o 10.30, o 12, kiedy mają na to ochotę , i wł amać się bez pukania, w jakiej formie zastaną , bę dzie twoim problemem. W hotelu nie ma znakó w „Nie przeszkadzać ”. Ś rodki czyszczą ce są usuwane czysto symbolicznie. Lekko strzepują kurz, podł oga nie jest odkurzana ani zamiatana, ale i tak zmieniają papier toaletowy i wyrzucają ś mieci. Ł ó ż ko był o zmieniane 1 raz przedostatniego dnia. Rę czniki w ogó le nie był y zmieniane.
Nawiasem mó wią c, poś ciel był a podarta.
O jedzeniu. Jedzenie jest zł e. Ź le gotują . Nie zrozum mnie ź le, jeż dż ę na kemping, gdzie mieszkasz w spartań skich warunkach i nie jestem wybredna w kwestii jedzenia. Ale tam jedzenie jest zł e. Na ś niadanie za każ dym razem jajecznica, dziwny omlet z pł atkami, kieł basa musli, masł o, dż em, pasztet w paczkach, szynka i ser, buł eczki, ciasta. Nie ma owocó w. To, co serwowano tam pod nazwą herbaty i kawy, nie był o. I kolejny napó j instant, taki jak Jupi pod poję ciem „sok”. Z dań gotowanych udał a się tylko jajecznica. Kolacja jest bardziej urozmaicona, ale ró wnie ź le przygotowana. Był y warzywa - ogó rki, pomidory, kapusta. Był y owoce w postaci arbuzó w i melonó w, te ostatnie nie był y dojrzał e, zielone. Z napojó w, kampot, i to szybko się koń czy.
Ostatni nieprzyjemny moment miał miejsce podczas wymeldowania, kiedy przez recepcję dzień przed odlotem mieliś my zostać poinformowani, kiedy mamy taksó wkę na lotnisko, ale nigdy tego nie zrobili. Przezornie zadzwoniliś my do osoby z firmy (Montenegro Tours), powiedział a, ż e ​ ​ recepcja już nas poinformował a. Tak bezwstydnie kł amie.
Ogó lnie rzecz biorą c, poczucie hotelu był o nieprzyjemne. O Tivacie. Miasteczko jest mał e, jest mał o rozrywek, plaż e są brudne i mał e, jest kilka biur turystycznych z wycieczkami. Bardziej podobał a mi się Budva.

W Tivat jest kilka dobrych kawiarni. Gł ó wnie pizzerie. Podobał o nam się Conte i Prova. Są w pobliż u Mimozy. Conte to pizzeria z dobrą muzyką , dobrą obsł ugą i niskimi cenami. Pizza ś rednio za 4-6 euro. Prova to restauracja z pretensjami do mody. Trochę drogie, ale smaczne, dania gł ó wne okoł o 15 euro.
Kraj jako cał oś ć pozostawił dobre wraż enie. Bardzo malownicze miejsca, pię kne miejsca, bogata flora. Ludzie bardzo szybko reagują .
WNIOSKI. Wpł acone pienią dze nie odpowiadają jakoś ci otrzymanych usł ug. Za mniej wię cej te same pienią dze w sierpniu pojechał em z ojcem do Buł garii do dobrego 4-gwiazdkowego hotelu. Jeś li jesteś nieobecny na Mimozie od 8 rano do 12 rano, moż esz się zameldować , a lepiej bez jedzenia, w przeciwnym razie zmarnujesz pienią dze. W innych przypadkach nie musisz nawet pró bować .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał