Do bani!

Pisemny: 24 wrzesień 2013
Czas podróży: 1 — 7 wrzesień 2013
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Ani po rosyjsku, ani po angielsku, tak naprawdę nikt nie moż e nic powiedzieć , mamroczą po czarnogó rsku z peł nym przekonaniem, ż e są zrozumiani. Kobieta w czerni przyniosł a ś niadanie, któ ra je ugotował a, Bó g jeden wie - filiż anka kawy jest do poł owy wypeł niona gę sią . Po tym, jak kieł baski został y podane w celofanie, już tam nie jadł am. Sł yszalnoś ć w hotelu jest kapitalna, jakbyś mieszkał ze wszystkimi we wspó lnym pokoju, w toalecie jest jakiś niezrozumiał y krok, o któ ry zawsze się potykasz. Pią tego dnia zaż ą dał am zmiany bielizny, w koń cu mi ją dali. Co 200 m do morza - nie rozumiał em. Jeś li to kamień w dó ł , to chyba tak, w przeciwnym razie to cał e 1.5 km, jeś li nie na schodach. O tak! Po zapł aceniu rachunku w restauracji miał em gł upota, ż eby tam zjeś ć , przynieś li kartkę zaklejoną taś mą samoprzylepną , któ ra informował a mnie po rosyjsku, ż e napiwek nie jest wliczony w cenę . W sumie unikaj tego hotelu! Koł choz, czego ś wiat nigdy nie widział !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał