Białe miasto nad Atlantykiem! Rządzą Berberowie.

Pisemny: 20 lipiec 2008
Czas podróży: 20 — 27 lipiec 2007
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Chł opaki, nie oceniajcie kurortu wedł ug konkretnego hotelu. Nawet w gó rnej linii hoteli 5* są tam problemy i bardzo duż e, prawie wszystkie hotele znajdują się w centrum, na wybrzeż u i jest bardzo szerokie, a mię dzy hotelem a plaż ami budowany jest ogromny nasyp. Projekt jest duż y i dł ugofalowy. Ale wiedział em o tym przed wyjazdem i wzią ł em przedostatni hotel na linii miasta. Taksó wka do centrum 3 min. - 10 dirhamó w. (1$ = 8 dirhamó w) lub 15-20 min. pieszo. Przed Sofitelem jest ostatni, za nim budowany jest kolejny. Podsumowują c: super hotel, super czysty ocean (ale z piaskiem, zawsze duż e fale i drobny piasek. ) Pokoje - bardzo normalne, duż e i zadbane. Przypł ywy i odpł ywy każ dego dnia, ale zauważ alne tylko po liczbie krokó w do fal, 60 metró w na piasku lub 100. Teraz o jedzeniu: Tak, ś niadania i obiadokolacje (w cenie) są skromne, ale wybó r cał kiem przyzwoity. I mię so, ryby i wszelkiego rodzaju owoce morza. Obiad to inna historia. Marokań ski namiot na brzegu, wchodzisz - raj dla smakoszy! Mię so marokań skie, piszę i ś linę . Tak, 50$ za osobę jest od razu doliczane do pokoju, nie zależ y, zjadł.1 ciasto lub 18 rodzajó w mię s i 5 sał atek. Nikt nie myś li, wszedł - doznał pó ł szoku! Ale 100 dolaró w dziennie za bardzo dobre jedzenie. . . z naszymi zarobkami z Tobą...hej. Tak wię c obsł uga pokoju dla baru i jedzenia nie ró ż ni się od wielu krajó w ś wiata. A hotel jest bardzo, bardzo dobry. Ale wiem, ż e z jakiegoś powodu nie sprzedają go naszym. Prawdopodobnie nie zarabia duż o pienię dzy. Ale zrobili, nalegał em z powodu budowy nasypu. Bardzo chciał em pojechać do Maroka. Tak samo był o w Essaouirze i Marakeszu. Ale to już inna historia. Przy okazji wycieczka z Rainbow Tour i przelot przez Rzym bez lą dowania z tankowaniem. W samolocie jest 28 osó b. Spał em na "leż ą cych" miejscach po prostu wszystko. Ci, któ rzy duż o latają , zrozumieją mnie. Co denerwuje: Berberowie nie dają zadań , gł ó wnie w taksó wkach. Kosztuje 20, dajesz sto i patrzysz na niego, wykrę ca okno i mró z -28' Jak zaż ą dasz - daje. W barze nie ma czegoś takiego. Ale nie proś o jedzenie, któ rego nie ma w menu. Powiedzą , ż e jest, wyś lą „szó stkę ” do konkurentó w, a na koniec jest trochę drogo, ale trzeba bę dzie poczekać godzinę ! A ponieważ jestem wdzię cznym turystą i akceptuję wszystkie kraje i narody z ich kulturą i religią takimi, jakimi są , znudzi mi się pisanie. Chę tnie odpowiem na wszelkie indywidualne pytania. . I nie zapomnij zapytać gawę dziarzy po recenzji: -Gdzie jeszcze był eś i z czym się poró wnujesz?
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał