Dobry hotel, ale bardzo nudny.

Pisemny: 3 wrzesień 2014
Czas podróży: 17 — 27 sierpień 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Nasza rodzina spę dzał a wakacje w Kalutara w The Sands By Aitken Spence w sierpniu 2014 roku. Hotel pozostawił mił e wraż enie, choć pojawił y się niemił e niespodzianki. Personel jest bardzo przyjazny, duż o się uś miechają , wszystkie proś by są speł nione, chociaż tak naprawdę nie prosiliś my o nic wię cej niż to, co był o. Po przyjeź dzie o 8.30 rano odmó wili nam ś niadania i zaproponowali, ż e zapł acą po 3 tys. rupii, za co wł aś nie skoń czyliś my kanapki z drogi. Wysł ali to szybko, w cią gu godziny. Pokó j jest dobry na 3 pię trze z bocznym widokiem na plac budowy. Ale nie przejmował a się zbytnio. Bezpoś redni widok na palmy i ocean - wszystko rekompensowane. Pierwszego dnia padał o, co wywoł ał o we mnie prawdziwą histerię , ale nastę pnego dnia byliś my już popaleni.
Gł ó wną wadą jest to, ż e prawie nikt z personelu nie mó wi po rosyjsku. Wyjaś niali w ję zyku migowym i minimalnych sł owach angielskich, takich jak - sori, nowy, dzień dobry itp. Nie przeszkadzał o mi to, dopó ki się nie wyprowadził em. Pó ł godziny przed wyjazdem dostaliś my fakturę za mini bar, któ ra zawierał a 4 punkty, za któ re zapł aciliś my już wcześ niej. ale ponieważ my frajerzy nie wzię liś my drugiego egzemplarza paragonu, 5 dolaró w odeszł o w zapomnienie. Dlatego radzę zabrać krę gosł up po dokonaniu pł atnoś ci. Kwota nie jest duż a, ale i tak szkoda.
Kolejnym minusem jest duż e podobień stwo z pensjonatem dla osó b starszych. Oczywiś cie dla tych, któ rzy idą gł upio smaż yć się na sł oń cu przy basenie - jest to idealne rozwią zanie. A dla mniej lub bardziej aktywnych obywateli udrę ka jest nieprzenikniona. Mamy szczę ś cie. Po powrocie do Sharjah spotkaliś my z nimi parę z Moskwy - Katię i Vadima (cudowni faceci) i spę dziliś my z nimi wieczory. I wydaje się , ż e nasze spotkania przy muzyce z tabletu, koktajle z lokalnym rumem i mapami nawet trochę irytował y obsł ugę . Pewnego dnia uprzejmie nam zasugerowano, ż e lepiej bę dzie iś ć do naszych pokoi z "naszymi", w przeciwnym razie grzywna bę dzie moż liwa. I wł aś nie to zrobiliś my. Ogó lnie bawili się sami, najlepiej jak potrafili. I tak w hotelu jest czysto, przytulnie i bezpiecznie.

Nawiasem mó wią c, na brzegu tuż przy bramie toczą się miejscowe walki na plaż y. rozmawialiś my z tymi po lewej: Randym, Kolą i innymi. Zjedliś my z nimi obiad w kawiarni. Ceny są prawie takie same jak w restauracji na miejscu, tylko są smaczniejsze i przyjemniejsze. Wybraliś my się z Randi na dwudniową wycieczkę do Sigiriyi, Dumbali, Kandy itp. Podobał o mi się , ż e wycieczka okazał a się indywidualna. Objechaliś my okoł o poł owy wyspy dobrym minivanem, mieliś my wiele wraż eń i nie byliś my nigdzie poganiani ani ograniczani. Wszystko dla nas. Zapł acił.195 USD za osobę . W ogrodzie przypraw niemą drze zebraliś my wszelkiego rodzaju „cudowne” olejki za 520 USD, w fabryce herbaty herbata jest dwa razy droż sza - to dlatego, ż e najpierw trzeba się porozumieć z ludź mi, a potem się popisać . W Kalutarze moż na kupić te same rzeczy za poł owę ceny, ale nie bardzo się denerwowaliś my.
Teraz jesteś my rozmazani i mamy nadzieję na cud olejkó w Sri Lanki.
Ogó lnie wraż enia z kraju i hotelu są pozytywne. Ale jeś li masz zamiar jeś ć , dwie wskazó wki: w Bentocie lub Hikaduwie jest bardziej szykownie i fajniej, jeś li chcesz popł ywać w oceanie - nasze lato to nie sezon. I tak kraj jest cudowny, egzotyczny i przyjazny. Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał