Polecany na relaksujące wakacje

Pisemny: 22 marta 2014
Czas podróży: 15 — 25 luty 2014
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 6.0
Odpoczywaliś my w hotelu Induruwa Beach w lutym 2014 roku z grupą.7 osó b.
Hotel cichy, przytulny, z mił ą obsł ugą , przestronnymi pokojami i dobrymi ś niadaniami. Polecamy go osobom, któ re chcą odpoczą ć z dala od zgieł ku, hał asu i irytują cych sklepikarzy. Mimo, ż e ocean jest bardzo niespokojny, moż na spokojnie wybrać się do tego hotelu z dzieć mi, bo. po prawej stronie mał a zatoka, w któ rej praktycznie nie ma fal i jest pł ytka. Duż o egzotycznych owocó w i owocó w morza, wszystko to moż na kupić w 10 minut jazdy tuk-tukiem na bazarze w Bentocie. Zakupione ryby, krewetki, kalmary chę tnie ugotują dla Ciebie w hotelu lub w pobliskiej kawiarni na plaż y (na prawo od hotelu) za 200 rupii/kg. Tuk-tuki znajdziesz przy wyjś ciu z hotelu po lewej stronie, zawsze jest ich duż o. Wycieczka do Bentoty kosztuje tam/z powrotem 200 rupii, ale wś ró d tuk-tukeró w są też oszuś ci, któ rzy co trzy dni zmieniają nazwisko, ż eby nie dostać negatywnych recenzji, ale czę ś ciej nazywa się ich znanymi już Kesha lub Champikiem (któ rzy mają bardzo dobre rekomendacje). Na takiego oszusta wpadliś my już pierwszego dnia, pojechaliś my do Bentoty za 1000 rupii, a takż e przywieź liś my do sklepu, gdzie rum to 2500 (normalna cena rumu to 1450). Ale już wieczorem spotkaliś my wspaniał ego faceta o imieniu Champika (ale my wł aś nie powiedzieliś my Champik bez? ). Bardzo przyjemnie, przyzwoicie: zabrał nas do lokalnych sklepó w, gdzie wszystko był o bez marż , kupił nam owoce i rum po realnych cenach, jak dla miejscowych. Np. herbata w sklepach dla turystó w jest 3-4 razy droż sza niż w sklepie, do któ rego nas zawió zł . Organizuje też każ dą wycieczkę w cenie bez oszukiwania. Gorą co polecam, w 100% zadowolony. Jego telefon: +94726381846
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał