ŚWIETNIE!!!

Pisemny: 17 marta 2009
Czas podróży: 1 — 7 styczeń 2009
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Tak się zł oż ył o, ż e wyjazd nie był planowany, wyszł a bardzo tania oferta specjalna, nie był o nawet wą tpliwoś ci : ) 18.01 Ja, moja siostra i mama poleciał yś my do hotelu Club Palm Garden. Lot przebiegł bez zarzutu, mimo ż e lecieliś my Aeroflot Moskwa – Male (Malediwy) – Kolombo. Bez lą dowania w Male, nawet z samolotu. Transfer z lotniska do hotelu trwał nieco ponad 3 godziny. Poruszali się też cał kiem normalnie, przewodnik Natalia duż o i cał kiem ciekawie opowiadał a : ) Hotel szybko się zał atwił . Bardzo uprzejmy personel. Nie korzystaliś my z wycieczek od touroperatora, ponieważ spotkanie w recepcji hotelu był o zaspane. . Tak, a pojechaliś my tylko na tydzień , chciał em nie zawracać sobie gł owy, ale leż eć wię cej na plaż y. Już pierwszego dnia wpadliś my do morza (był o już ciemno) i miejscowi od razu ostrzegli nas, ż e pł ywanie w ciemnoś ci jest niebezpieczne, bo meduzy są w tym czasie, a przepł yw w pobliż u pobliskiej rzeki Bentota jest nieprzewidywalny. Ale jak nie popł ywać w pierwszy dzień przyjazdu w takim raju! ! nierealne : ) Wraż enia z oceanu: 5 +++, kto tu pisze, ż e nie jest wystarczają co sł ono, trzeba jechać nad Morze Martwe lub Islandię do gejzeru Bł ę kitnej Laguny, tam na pewno nie robi się bardziej sł ono. Woda jest czysta, rzeka w ogó le nie przeszkadza jej spł ywem do oceanu, jest po prostu niezauważ alna. Hotel jest sprzą tany codziennie, wzię liś my HB. Ś niadanie takie sobie, ale obiad cał kiem normalny, jedzenie pyszne, muzycy ś piewają , 1 raz był a nawet kolacja na ś wież ym powietrzu z wystę pem. Nie ucierpiał a też animacja, chociaż w ogó le na nią nie poszliś my) Umó wiliś my się z miejscowymi na plaż y na wycieczkę po rzece Bentota i wę dkarstwo morskie (choć ostrzegano nas, ż e i tak nic nie zł owicie , ale moja mama zł apał a zdrowego tuń czyka i od razu))). Nawiasem mó wią c, chcę powiedzieć osobno o kradzież y - jeś li zamkniesz pokó j kluczem, nic nie zostanie skradzione. Potrzebna jest tylko odrobina czujnoś ci. Jeś li chodzi o miejscową ludnoś ć . sami osobiś cie przekazali miejscowym chł opakom wymianę rubli w kantorze w mieś cie i wszyscy zawsze przynieś li wszystko z powrotem do grosza. Zostawili 100 razy rzeczy na plaż y dł ugo pł ywał y, przyszł y, jak wszystko leż ał o i kł amie. Podobał mi się urlop BARDZO! Kraj jest specyficzny, bardzo pię kny. Znowu jadę tam 24 kwietnia!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał