Przebicie touroperator

Pisemny: 25 grudzień 2009
Czas podróży: 1 — 7 grudzień 2009
Nie był to pierwszy raz w Rzymie, wcześ niej nie był o nakł adek, ale ta wycieczka nie był a szczę ś liwa. Poprosiliś my o czterogwiazdkowy hotel w pobliż u metra, doradzili ten. Po przyjeź dzie byliś my w szoku. Hotel nie speł nia podanej oceny ż adnego parametru. Brud, zaniedbanie i niedbał oś ć personelu - to nas czekał o. Obrusy w jadalni są tak, jakby staroż ytni rzymscy patrycjusze ocierali nimi usta. . . A kelnerzy w poplamionych fartuchach iz oboję tnoś cią...twarze to po prostu plebejusze. Dostał em pokó j z oknami wychodzą cymi na dziedziniec, wię c obserwowaliś my ż ycie Rzymian od ś rodka - to naprawdę zabawne (rodzaj ś ró dziemnomorskiej Odessy). Wyrazili swoje niezadowolenie organizatorowi wycieczki - przeprosili, wię cej, jak mó wią , nie zawiodą ich w ten sposó b. Zobaczymy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał