Tydzień kłopotów zamiast odpoczynku!

Pisemny: 4 lipiec 2016
Czas podróży: 11 — 17 czerwiec 2016
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Witam! Ponieważ zdarzył o mi się odwiedzić dwa hotele i mieć z czym poró wnać , opowiem o obu. Nie bę dę mó wił o emocjach, bo takiego oburzenia nie da się opisać sł owami, podam tylko fakty, a ty wycią gasz wł asne wnioski.
Hotel Aragonese potwierdził rezerwację w dniu 14 kwietnia (wycieczka w dniach 8-21 czerwca), nastę pnie ze wzglę du na zmiany w programie lotó w organizator przesuną ł terminy (od 11-25 czerwca) i hotel ponownie potwierdził singiel! Przyjechaliś my w nocy, posadzili mnie w szafie, z któ rej zrobili coś w rodzaju pokoju z oknem 50 cm i ś cianą.65 cm, któ ra rozszerzył a się w kierunku wyjś cia, ż eby moż na był o przejś ć . (wszę dzie był a informacja, ż e ​ ​ "wszystkie pokoje z balkonem"! ! ) Wyjaś nili, ż e "tylko na jedną noc". Ale i na jedną noc musisz się przebrać , wzią ć prysznic i przygotować rzeczy na jutro. W tej spiż arni nie był o czym oddychać , nie musiał am spać...Rano nikt mnie nie ruszał , nie robił zamieszania, czekał na naszego przewodnika, któ ry powiedział , ż e „czekam na telefon rano”!
(wię c wszyscy wiedzieli wszystko z gó ry! ). Ale. Był a jednak przeraż ona spiż arnią i zaproponował a, ż e ​ ​ przeniesie się na drugi koniec wyspy, [b]t. w hotelu nie ma pokoi! ! ! [/b] Mieliś my już towarzystwo z trzema wspaniał ymi mał ż eń stwami, uł oż ono program wspó lnych wycieczek i nie zamierzał am spę dzić kolejnego dnia w przeprowadzce, nie wiadomo gdzie. Oczywiś cie natychmiast zwró cił em się do organizatora wycieczek. W koń cu numer został „znaleziony” ! ! ! 2-miejscowy i zaproponował przeprowadzkę „do pią tku”. Nie był o nic do roboty, drugi dzień odpoczynku miną ł , znó w zebrał em i rozebrał em rzeczy (pracownik nawet nie pomyś lał o pomocy, staną ł i patrzył , jak skrę cam się z walizką , chociaż kilka razy mó wił em przewodnikowi i w recepcji ż e był o mi cię ż ko fizycznie bo z tył u!... )

Drugi pokó j skł adał się z pokoju, ł azienki i przedpokoju. Ale tam był o wilgotno, bo rolety był y zasunię te z zewną trz, nie był o dostę pu ś wiatł a sł onecznego, a pranie nie wysychał o przez 4 dni! . .
Wi-Fi jest dostę pne tylko na basenie i w recepcji, wię c musiał em spę dzać tam wię kszoś ć czasu, aby skontaktować się z organizatorem wycieczki, aby rozwią zać problem relokacji. Przedstawiciele firmy przyjmują cej [b]„Iscla Trevel”[/b] przybyli na inspekcję „spiż arni”, nastę pnie [b]przyszedł dyrektor tej „firmy” (któ ry ró wnież musiał poczekać , zamiast odpoczywać na morzu! ), przeprosił za zaistniał ą sytuację , powiedział , ż e „masz cał kowitą rację , najpierw spojrzał em na „liczbę ” i przepraszam! [/b] [b]Ale ponieważ w hotelu nie ma pokoi (rezerwacja został a potwierdzona 2 miesią ce wcześ niej! ! ! ! ), musisz opuś cić hotel. "! ! ! [/b] Obiecał , ż e Nina Moroz przyjedzie w pią tek i zapewnią.2 opcje w pobliskich hotelach i zaoferują wycieczkę jako rekompensatę moralną (wybrał em Neapol, ale nie mieli opcji ..., po czym zaproponowali, ż e zapł acą za odwiedzenie Ogrodó w Posejdona. ) Nie pozostał o nic innego, jak się zgodzić . Nastę pnego dnia zapł acił za bilet 27-go.
(a ja zamó wił em transfer w ich firmie dla cał ej naszej firmy w 85+ wcześ niej transfer wynosił.50s. : -)
Przez wszystkie dni martwił am się , gdzie zostanę przeniesiona, ale nie był o ż adnych informacji i propozycji. W nocy znowu spakował am się , w pią tek rano opuś cił am pokó j i znó w zamiast odpoczywać czekał am na przyjazd Niny Moroz (naszej „przewodniczki”, któ ra cią gle nie odbiera telefonu „Jadę ! ”), Jak obiecał dyrektor Iscla Travel. Ale Nina zadzwonił a i powiedział a, ż e ​ ​ „Francesco (reż yser) spó ź nia się w korku, musimy poczekać … - A ty? - Kim jestem, na motocyklu czy coś , przyjadę do ciebie? - powiedział a ...Po pewnym czasie powiedziano mi, ż e muszę zapł acić podwó jny podatek, a oni "wtedy to rozgryź li", czego odmó wił em i musiał em ponownie skontaktować się z organizatorem wycieczki ...Potem znaleź li wszystko, a Nina powiedział a: „Zapł acisz hotelowi 12. i zgodnie z tym paragonem, 2. wię cej w innym hotelu, ponieważ w sumie powinien być.14. podatek. Ale okazał o się , ż e to oszustwo! . .

[b] „aragoń ska” - [/ b] szynka, 2 sery tygodniowo, margaryna, mió d, dż em, surowa wę dzona kieł basa (był a 2 dni, po czym zniknę ł a) trochę ciastek, pł atki ś niadaniowe, brzoskwinie w puszkach. Pierwszy raz przyniesiono mleko do mleczarza, potem - tylko Niemcom, a nam - ekspres do kawy...Kiedy rosyjscy turyś ci oburzyli się , dlaczego Niemcy mieli na stoł ach ocet i masł o, a Rosjanie nie miał tego i czy naprawdę nie moż na podawać gotowanych jajek? - „przeprosili” go dwoma szklankami likieru i tylko na stole poł oż yli oliwę i ocet! . . Kiedy był o wię cej Niemcó w, raz wynoszono jajka na twardo. Był też podobny przypadek i znowu „szklane” przeprosiny…
[b] Santa Lucia! „[/b] – dwa rodzaje jogurtó w, brzoskwinie w puszce, suszone ś liwki, domowe wypieki we wł asnym piekarniku i wszystko inne (kieł basa, ser, szynka, musli, masł o, mió d i dż emy)”
[b] Obiady: „aragoń skie” [/ b] - w dusznym pomieszczeniu, bez klimatyzacji, z cał kowicie zamknię tymi oknami, - w ogó le ż adnych przeką sek, bardzo dł ugie oczekiwanie: na pierwszy ogromny talerz makaronu lub ryż u ( na co dzień! ) w risotto popisał am się.1-2 mał ż ami) i coś na drugie. Kiedyś był a pyszna ryba. Deser - owoc lub mał e ciastko do wyboru.
[b]„Santa Lucia”[/b] - na pię knym tarasie z widokiem na drogę z widokiem na niesamowicie pię kne zachody sł oń ca moż na był o kupić pyszne przeką ski w formie bufetu, dopó ki nie przyniosą tego, co zamó wili rano (3 opcje na pierwszą , 3 opcje na drugie i 2 na deser! ). Tutaj spró bowaliś my kró lika iskitań skiego i zupy z mał ż y, melona z szynką , lasagne i caprese.
[b]Pula: [/b]
„Aragonese” jest otwarta, nie moż na pł ywać w deszczu, a w dzień poł ą czył a się cał kowicie, wieczorem, w nocy i rano był a pusta, został a zwerbowana do lunchu nastę pnego dnia, wię c tak nie jest ł atwo się w to dostać.
"Santa Lucia" - kryty basen, w któ rym moż na pł ywać o każ dej porze, przy każ dej pogodzie. Gó rny basen jest otwarty - mał y, nie uż ywany.
[b]Plaż a: [/b]

Z „Aragonii” – po strasznych, ś liskich kamieniach w dó ł , po jezdni, omijają c samochody, potykają c się o wyboje, po prostu myś lą c, jak nie spaś ć (a ja idę na fitness i na basen) – idź.10 minut na kiepską plaż ę z ł ó dkami i duż y plac budowy (blisko) lub 20 do ś rednich, spokojniej, ale też dziki. Droga powrotna to osobna piosenka, po plaż y, z torbami pod gó rę , w upale. Nie da się normalnie umyć , bo gorą ca woda był a tylko raz na 6 dni! Zamiast tego pł ynę ł a woda, trochę cieplejsza niż ló d, i ż adne ś liwki nie pomogł y. Niektó rzy nie poszli, odpoczywają c w pokoju.
Z hotelu "Santa Lucia" - do prostego, z ł ó dkami - 10 minut. , do plaż y "Chitara" i Ogrodó w Posejdona 25min. Na asfaltowej drodze obsadzonej kwitną cymi drzewami wzdł uż morza.
Woda był a gorą ca przez cał y czas, o każ dej porze dnia i nocy. Kiedy coś się wydarzył o, godzinę pó ź niej wszystko został o naprawione.
[b]Zwią zek[/b]:
W „aragoń skim” witają się i uś miechają do wszystkich opró cz Rosjan, czę sto nawet nie odpowiadają na pozdrowienia, mó wią tylko po wł osku, rę czniki są rzadko zmieniane, opowiedzieli mi wszystko o rezerwacji.
W "Santa Lucia" - wł aś cicielka Galina - bardzo uprzejmoś ć i urok, jej mą ż Salvatore - mó wi po angielsku, niemiecku, cał y personel uś miecha się i wita się kilka razy dziennie! Zmiana rę cznikó w codziennie, moż na ró wnież poprosić o dodatkowe. Moż esz skontaktować się z każ dym pytaniem, każ dy jest gotowy do pomocy, a jeś li chodzi o szczypce w recepcji do naprawy sandał ó w, to raczej nie znalazł bym nigdzie indziej!

[b] Wycią gnijcie wnioski, przyjaciele! I wybierz nie tylko hotel, ale takż e firmę przyjmują cą.

„Iscla Travel Viaggi e Turismo” – wrzucali nas wszę dzie [/b] (przywieź li nas do portu z samolotu, wrę czyli bilety, mó wią c po wł osku, ż e prom jest za pó ł torej godziny, ró wnież z odprawą Wyjeż dż ają c zabrali nas do portu, godzinę wcześ niej wysadzono nas z samochodu w upale i z walizkami powlokliś my się do kawiarni i z powrotem, potem na pokł ad z torbami - taki prom gdzie tam nie był o nawet przedział u bagaż owego… Innej grupie stale towarzyszył przewodnik z [b] „Intourist” [/b] , wsiedli na prom autobusem, nie noszą c wszę dzie toreb, mogli spacerować po okolicy chwilę , gdy umieraliś my na sł oń cu w maleń kiej kawiarni, w któ rej nie był o gdzie usią ś ć , gdy wyrzucono nas z autobusu, kierowca nawet nie pomó gł wyją ć walizki!... )
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар