Południowy Goa. Plaża Sernabatim. Hotel BayWatch

Pisemny: 7 czerwiec 2013
Czas podróży: 15 — 30 kwiecień 2013
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Poł udniowy Goa. Plaż a Sernabatim. Hotel Bay Watch
(Zatokowy zegarek)
Lecieliś my z Wim Avia. Na począ tku pojawił y się wą tpliwoś ci, ale wszystko potoczył o się bardzo dobrze. Dobry samolot, spora przestrzeń mię dzy rzę dami, uprzejma, mił a obsł uga i cał kiem normalne jedzenie na pokł adzie. Lot powrotny został jednak opó ź niony o 3 godziny, bez komentarza. Lot był w nocy. Przyjechaliś my bardzo wcześ nie rano, po zmroku. Doś ć szybko dopeł nił em formalnoś ci celnych i poszedł em zał adować się do autobusu. Tak, po przyjeź dzie bę dzie wiele osó b, któ re bę dą chciał y pomó c Ci z bagaż em, samemu zdecydować , lepiej wcześ niej odpę dzić denerwują cych Hindusó w od bagaż u, lub jeszcze pozwolić im zarabiać - ż ą dają nieco wyż szej opł aty , odmawiają banknotu dolarowego, ż ą dają co najmniej 5. Moim zdaniem 50 krokó w z wó zkiem to przesada.

Droga do hotelu, z przystankami na innych, zaję ł a okoł o 40 minut, a do samego hotelu nie wolno wjeż dż ać samochodó w, trzeba rozł adować się przy bramie i nadepną ć.50 metró w z bagaż em do recepcji. Zameldowanie do pokoi od 13-00.
Tak, moje dzieci i ja, nie po raz pierwszy na GOA, wcześ niej byliś my jesienią.2009 roku, doś ć dł ugo. Betalbatim Beach, hotel nazywał się Nanu Beach, wię c recenzja bę dzie nieco poró wnawcza. Co był o i jak się stał o.
Tak wię c po przyjeź dzie wczesnym rankiem wypeł niliś my karty rejestracyjne - kim jesteś my, czym jesteś my, gdzie i na jak dł ugo, wycią gnę liś my spodenki - kostiumy ką pielowe z walizki i poszliś my nad morze. Z jednej strony do morza niedaleko, ale nie moż na iś ć bezpoś rednio, najlepiej wyjś ć tylną bramą i przejś ć.150 metró w wzdł uż drogi, potem przez hotel Komilson dojś cie do plaż y, jest sł oń ce leż aki w cieniu i kawiarnia z nimi. Zamawiasz jedzenie i wodę i bez problemu bierzesz cał y dzień . Sama plaż a jest szeroka i czysta, drobny piasek, bardzo ciepł e morze. Na brzegu znajduje się ł ó dź rybacka, któ ra dodaje lokalnego kolorytu. Rano jest spokojnie, fale są bardzo umiarkowane, ale nadal zauważ alne, ale po poł udniu to się dzieje i trudno wejś ć do wody - po prostu ją odrzuca. Nawiasem mó wią c, jesienne morze jest znacznie bardziej przyjazne, praktycznie nie był o fal (z wyją tkiem dwudniowej burzy, zupeł nie nierealistycznej na jesień , kiedy nie moż na był o rozmawiać na zewną trz z powodu szumu oceanu). A z ostatniej wyprawy my i dzieci pamię tamy oceaniczne kał uż e pozostają ce w piasku podczas odpł ywu, o ró ż nych gł ę bokoś ciach i obszarach, ze skorupiakami, rybami, ró ż nymi organizmami morskimi, któ re po prostu rozgrzał o sł oń ce do gorą cego stanu. Po prostu nie dał o się z nich wyjś ć i jechać dalej do hotelu na lunch. W nich medytował y psy ż yją ce na plaż y, rzadcy mieszkań cy i kilka mokasynó w, takich jak my. Dzieci po prostu czoł gał y się od kał uż y do kał uż y i cał kowicie odmawiał y poruszania się w kosmosie w jakikolwiek inny sposó b. Tym razem, ku naszemu rozczarowaniu, nie był o w ogó le kał uż . Wię cej o hotelu.
Bay Watch Hotel to bardzo budż etowy banknot o wartoś ci trzech rubli, z mał ym, po prostu bez terytorium. Jest tylko jeden basen i nie jest jasne, w jaki sposó b go wcisnę li. Jest jakieś SPA, mał a hala sportowa. Nic nie jest przewidziane dla dzieci - po prostu nie istnieją .

Duż o Hindusó w i Rosjan odpoczywa, bardzo mał o jest niemych i angloję zycznych. W Nanu Beach był o bardzo niewielu mieszkań có w, a rosyjskoję zyczni byli dalecy od wię kszoś ci.
Zwykł e pokoje nazywają się "De Lux", w rzeczywistoś ci to absolutnie nic - szczerze mó wią c mał e, z nę dznymi meblami, począ tkowo powiedzieliś my, ż e potrzebujemy 4 ł ó ż ek, 2 dorosł ych, 2 dzieci, poł oż yli nas na materacu podł ogowym i zaczę li wygł upiają się , mó wią , nie ma gdzie postawić drugiego. Na ogó ł podczas bó jki wyrwali pokó j przy „tylnej” bramie i znowu bó jką dosł ownie zmusili ich do przyniesienia kolejnego materaca i poś cieli. Po takim „zabudowaniu” pokoju poruszanie się po nim stał o się bardzo niewygodne. Od drzwi wejś ciowych do ł azienki moż na był o przejś ć wą ską ś cież ką . Stanie w pokoju stał o się niemoż liwe - tylko siedzieć lub leż eć na ł ó ż ku, bo. krzesł o został o cał kowicie usunię te, w przeciwnym razie drugi materac się nie zmieś ci. W ogó le nie przeszkadza nam siedzenie w pokoju cał ymi dniami. A wieczorem moż na się jakoś przespać  ).
Co wię cej, tak zwana „tylna brama” to coś z czymś , genialny wynalazek hinduskiego zarzą dzania. Teren hotelu jest zamknię ty i otoczony ogrodzeniem, gł ó wna brama znajduje się w pobliż u recepcji, a mał a brama wychodzi na drogę do są siednich hoteli. I przez nie moż esz udać się na wybrzeż e. Od bramy do morza ś cież ka jest zauważ alnie kró tsza. Tylna brama otwiera się o 7 rano i zamyka ró wnież o 19:00, tylko wieczorem. Obok znajduje się sł up, straż nik odblokowuje i blokuje za każ dym razem, gdy widzi swojego. Po 19 nie wypuszczą za pienią dze ani za uś miechy - kamera jest zainstalowana i wszystko jest nagrywane, wolą nie ryzykować . Podobno w ten sposó b starają się podwieź ć mieszkań có w hotelu do hotelowej restauracji na obiad. Pewnego ranka, już o 8 rano, starali się nas nie wypuszczać z tej bramy - kiedy zobaczyli, ż e przyjechał a po nas taksó wka nie z hotelowej mafii, jak przejś ć przez recepcję . Jednak pró ba nie powiodł a się i musiał a zostać otwarta. Tak, tylko o taksó wkę . Już podczas mojej ostatniej wizyty w Indiach wydawał o mi się , ż e taksó wkarze są trochę szaleni i wykrę cają c kwoty zupeł nie nierealne dla Indii, szybko zorientowaliś my się , ż e jeś li spotkamy kierowcę bez konkretnego meldunku, gdzieś na wsi lub miasto, weź jego numer telefonu, a jak trzeba do niego zadzwonić , wtedy cena natychmiast staje się rozsą dna. Jednak takie sztuczki nie są mile widziane przez „hotelowych” taksó wkarzy, a takż e hotelową ochronę . A kierowca moż e zaczą ć mieć poważ ne problemy, jeś li „zaś wieci się ”, gdy wyjedziesz z hotelu. W zwią zku z tym miejsca spotkania przy wyjeź dzie został y wyznaczone gdzieś w pewnej odległ oś ci od posterunkó w ochrony i hotelowego postoju taksó wek. Moż esz wró cić ze wszystkim.
Znają c te sztuczki, już w pierwszych dniach po przejś ciu Kolvy wyjechaliś my taksó wką , wdaliś my się w rozmowę z kierowcą , wzię liś my jego numer telefonu i pojechaliś my z nim. Okazał o się to uzasadnione tym, ż e taksó wkarz był dla nas zaró wno przewodnikiem, jak i nianią . Kupował dla nas owoce i warzywa za normalną cenę , negocjował dla nas na wycieczki, w stadzie sł oni, na przyprawy, nad wodospadem.

Doprowadzał nas do ró ż nych potrzebnych nam punktó w, czekał , ogó lnie okazywał nam swoje usposobienie w każ dy moż liwy sposó b.
Oczywiś cie taką uwagę z jego strony rekompensowali z wdzię cznoś cią nież yją cy prezydenci amerykań scy – ale to nie to samo, co gł upie pł acenie niezrozumiał ych kwot za przeprowadzkę . A wię c wię cej o hotelu.
Psy wcale nie są agresywne, dzieci okresowo karmił y je kieł baskami i boczkiem ze ś niadania i znalazł y się na liś cie swoich najlepszych przyjació ł zwierzą t. Cał e wybrzeż e jest przez nich podzielone na strefy wpł ywó w, a gdy idziesz wzdł uż morza, pię ć psó w stró ż ują cych z pewnoś cią odprowadzi cię do jakiejś znanej tylko im granicy i machają c na poż egnanie ogonami ucieknie z powrotem. Mieszkań cy innego psiego terytorium już wychodzą im naprzeciw.
Wszę dzie rosną drzewa kokosowe. Orzechy opadają i są swobodnie dostę pne. Moż esz oczywiś cie zamó wić kokosa w szeki, a za jakieś pienią dze otworzą go i podadzą . To nie jest sport. Przy bezpoś rednim udziale szwajcarskiego noż a rozpoczę to otwieranie i krojenie kokosó w, ku zauważ alnemu niezadowoleniu lokalnych pracownikó w gastronomii, sami nieustannie jedliś my i piliś my kokosy, a nawet leczyliś my innych, w tym mał e dzieci miejscowych robotnikó w. Dzieci urzą dzał y konkursowe zloty orzechó w. Razik, miejscowi pró bowali twierdzić , ż e są samoobsł ugowe, ale niezbyt pewnie i wszystko zamienił o się w ż arty i ż arty  .

Hotel poł oż ony cał kiem nieź le - w jednym kierunku okoł o kilometra do Colva, w drugim trochę bliż ej Benaulim. Benaulim podobał nam się bardziej niż Colva, jest bardziej szanowany, spokojna, wieś jest zauważ alnie mniej zatł oczona, ma coś w rodzaju supermarketu, na farmie moż na coś kupić , są sklepy spoż ywcze, sklepy z alkoholem, no i oczywiś cie , duż o sklepó w , nastawionych na turystó w i zatkanych wszelkiego rodzaju grzechotami. Jedyna niedogodnoś ć - wieś poł oż ona niejako w gł ę bi plaż y, dojedź cie do niej 700 metró w drogą , no có ż , albo tuk-tukiem za 100 rupii chę tnie Was zabiorą .
Byliś my w Colva podczas naszej ostatniej wizyty i celowo wybraliś my hotel z dala od duż ych osad, a tym bardziej od wioski rybackiej. Pamię tają c o niesamowitych zapachach, któ re czasami unosił y się na plaż y w pobliż u Nanu Beach. Ogó lnie w Colva jest duż o ludzi, zaró wno mieszkań có w, jak i turystó w. Miejscowi zaczę li się czepiać , mę czyć rozmowami, cią gle proszą c o wspó lne fotografowanie. Nieco irytują ce. Handel w Colva już prawie wszyscy mó wią po rosyjsku, niektó rzy pł ynnie gadają , ceny są zagię te. Targowanie się jest niezbę dne. Jednak to w Colva nie schodzą specjalnie - to nie Ty to kupisz. Na naszej ostatniej wizycie kupiliś my koszulki na plaż y za 100 rupii, ale teraz bez wahania mogą prosić o 600, niechę tnie spadają c do 400. już w przeddzień wyjazdu poszli zaopatrzyć się . . Semi - kamienie szlachetne są prawie wszę dzie, ale jakoś ć ich i produktó w w ogó le trzeba bardzo dokł adnie przyjrzeć i sprawdzić , mogą z powodzeniem przyklejać kamienie do bransoletek-pierś cionkó w za pomocą poxypola lub po prostu ż ywicy epoksydowej. Nietrudno sobie wyobrazić , jak dł ugo taki „produkt” bę dzie ż ył .
Biż uteria tam, wś ró d obfitoś ci wł asnego gatunku, wydaje się niezdarna i nieatrakcyjna, ale w domu ta sama biż uteria po przyjeź dzie wywoł uje zupeł nie inne wraż enie, a niektó rzy rodacy, któ rzy nie podró ż ują , czę sto zaczynają mimowolnie marszczyć brwi.
Generalnie sam relaks w Colvie jest wielkim fanem, nie zał apiecie tam prawdziwego relaksują cego spokoju, nie bę dziecie leż eć na piasku w doskonał ej izolacji.

Wcią ż bardzo dobre kosmetyki, pasty do zę bó w, leki i tym podobne. Nie chodzi o cenę - jakoś ć . Tamten Himalaya, któ ry jest sprzedawany w naszych aptekach, ż e kosmetyki, to lekarstwa, nawet nie zbliż ał y się do indyjskiego. To prawda, ż e ​ ​ dotyczy to prawie każ dego produktu znanych firm wytwarzanych na niegdyś wielkiej i potę ż nej 1/6 ziemi. Kiedy zaczynasz poró wnywać to, co przywiozł eś „stamtą d” – nieważ ne gdzie: Europa, Azja, Afryka i co kupił eś pod tą samą marką w Rosji – to po prostu bierze zł o. W Ojczyź nie nie jesteś my już w ogó le uważ ani za „mię so” i tak bę dzie. Tań sze w wykonaniu - droż sze w sprzedaż y. Dobra, to wszystko teksty. Dalej.
Zauważ yliś my to nie tylko przez nas - pamią tka i wszelakie rę kodzieł a stał y się doś ć niezgrabne, znikną ł kolor i dusza, w wię kszoś ci wykonane w poś piechu. Tylko w jednym miejscu znaleź liś my rzeź by ró ż nych Ganeszó w, Buddó w i tak dalej. wykonane bardzo cienko i elegancko, jak pamię tamy z ostatniej wizyty, ale cena po prostu nie był a realna. Rozsą dnie ukochany przez wszystkich turystó w rum Old Monk zaczą ł być podrabiany, przyzwoity napó j moż na kupić tylko w szklanej butelce o pojemnoś ci litra, z plastikiem i dowolnym niemarkowym opakowaniem, moż na ł atwo wpaś ć w gł upkowaty bimber. Poza tym nie jest zbyteczne dokł adne sprawdzanie zatyczek, znowu, zgodnie z opowieś ciami doś wiadczonych, mogą wypompować zawartoś ć strzykawką i pompować to, co muszą .
Owoce i warzywa na grilla był y zaopatrzone gł ó wnie w sklepach przy wjeź dzie do Colva, to wiele rzeczy, któ rych w Rosji w zasadzie nie da się skosztować w normalnej, dojrzał ej formie. Tak, w Margao kupili „Jet Fruit” lub Dragon Fruit do testowania, coś podobnego do Duriana. Ogromny i cię ż ki koszt 200 rupii. Zjedzenie jej okazał o się bardzo trudnym zadaniem, folie ł ą czą ce w ś rodku przyklejają się i przyklejają do wszystkiego, co się da, bardzo problematyczne był o czyszczenie noż a i rą k, ale sama miazga jest bardzo smaczna i poż ywna. Ale aromaty, któ re rozproszył wokó ł siebie, nieco nie pasował y do ​ ​ koncepcji ś wież ego morskiego powietrza. Przez kilka dni, jedzą c, trzymaliś my go w torbie, w krzakach przy oknie, nie otwieraliś my okna dla wentylacji. Tak, jeszcze jedna rzecz - nie moż esz wnosić ż adnych produktó w na teren hotelu i przechowywać w pokoju, ochrona, przy wejś ciu, jeś li zobaczą owoce i warzywa w twojej torbie lub coś innego, mają prawo skonfiskować - wtedy naprawdę oddadzą to za pienią dze, ale surowo ostrzegaj, aby wię cej „nie, nie”.
Kiedy przyjechaliś my z targu z peł ną torbą sportową , patrzyli na nas podejrzliwie, ale nawet nie pró bowali się do niego dostać . Hee hee… moż e dlatego, ż e potajemnie rozdał am straż nikom 100 rupii, a moż e dlatego, ż e kilka razy mieliś my mał y boom w odpowiedzi na pró by ograniczenia naszych praw i wolnoś ci. Ogó lnie rzecz biorą c, z rynku spoż ywczego trzeba wracać do hotelu ze szczelnie zamknię tą , nieprzezroczystą torbą .

Kilka razy z „naszym” taksó wkarzem jeź dziliś my na wycieczki
Oczywiś cie plantacja przypraw - osad nie był dobry, wycieczka z rosyjskoję zycznym przewodnikiem został a zredukowana do minimum, wszystko biegał o i biegał o, potem kieliszek bimbru, jedzenie niejadalne - jak obiad w cenie, zdję cia za nieodpowiednie pienią dze i na wyjś cie.
Pojechaliś my do wodospadu - o tej porze roku jest tam bardzo mał o wody, woda w jeziorze jest bardzo ciepł a, szybko kupiliś my i popł ynę liś my iz powrotem, droga wojskowymi land-roverami przez kilka kilometró w jest doś ć mę czą ca. Woda spł ywa stał ym strumieniem z 600 metró w, na szczycie, wzdł uż skał y, dział a kolejka. Jesienią wodospad jest o wiele bardziej spektakularny i interesują cy. A wiosną dojrzewają mango i orzechy nerkowca, wię c mał py są karmione. Przy wejś ciu sprawdzili torby i zabrali banany, mał py bardzo niechę tnie zjadał y orzechy, woreczki policzkowe był y wypchane po brzegi.
Aby znaleź ć się wś ró d pierwszych, trzeba iś ć do wodospadu bardzo wcześ nie rano.
Dzieci jeź dził y na sł oniach - sł oniarnia jest bardzo blisko - cena szaleń czo podniesiona, spacer się skró cił , wszystko postawiono na strumień i wypompowanie pienię dzy. Sł onie wyglą dają na nieszczę ś liwe i torturowane.
Tym razem nie pojechaliś my do starego GOA - podczas poprzedniego pobytu widzieliś my tam wiele rzeczy. Zdecydowanie warto wybrać się na wycieczkę – koniecznie trzeba zobaczyć kompleksy ś wią tynne. Pojechaliś my do Panaji, administracyjnej stolicy pań stwa, gdzie wszystko jest mniej lub bardziej cywilizowane, dobre zakupy. Wiele markowych sklepó w, ceny są doś ć lojalne.

Ogó lnie rzecz biorą c, ogó lne poczucie, ż e cywilizacja został a dodana, stał o się zauważ alnie czystsze, mniej ś mieci - na widoku, przynajmniej  ).
O poł ą czeniu. Zaraz po przyjeź dzie, bez targowania się , kupiliś my u przewodnika lokalną kartę SIM GSM, o ile pamię tam, za 1000 rupii. aktywowany. W zestawie 1 GB ruchu internetowego, 30 SMS-ó w i coś , 300 rupii na koncie. Prawie wszę dzie, gdzie byliś my, transmisja danych odbywał a się albo przez 3G albo H+, nawet na plaż y moż na był o korzystać ze Skype'a i innych dialeró w SIP, transmitować filmy, wysył ać zdję cia i filmy, a Multiphone od Megafon generalnie pozwalał udawać , ż e jesteś w Twojej sieci domowej. Nawiasem mó wią c, podczas mojej ostatniej wizyty nie był o nic takiego, musiał em prawie biegać po plaż y Nanu z PDA, aby poł ą czyć się z jaką ś otwartą siecią przez Wi-Fi i jakoś dzwonić przez Sipnet i Comtub i wysył ać i odbierać pocztę . Wyglą da na to, ż e porty Skype został y zamknię te. Przez sieci komó rkowe dostę pne był y tylko krzywe i wolny GPRS. Teraz postę p nie moż e się nie radować – krewni i przyjaciele mogą oglą dać niekoń czą ce się plaż e w Internecie, ciepł e Morze Arabskie, sł onie, ś wię te krowy i tak dalej i tak dalej. Mimo aktywnego korzystania z internetu spalił em, wedł ug licznika w tablecie, tylko jedną trzecią . SMS praktycznie w ogó le nie był uż ywany. Ogó lnie wystarczy z marginesem. W skrajnych przypadkach zawsze moż esz uzupeł nić saldo.
Oto coś jeszcze. Obok hotelu Comilson, trochę na uboczu, znajduje się mał y hotel Beach House, poł oż ony jest prawie na plaż y, ma mał y, ale bardzo pię kny i zadbany teren. Bardzo dobre Spa, profesjonalni lekarze i masaż yś ci, bardziej skoncentrowane na Ajurwedzie, w hotelu nie ma w ogó le rosyjskoję zycznych. Mamy mał y incydent. Najstarsze dziecko, chł opiec w wieku 8 lat, wygł upiają c się w zał amują cych się falach, bezskutecznie zanurkował w odchodzą cą falę i doś ć wraż liwie wsadził gł owę w dno. Pojawił y się podejrzenia wstrzą su mó zgu. Szybko przewieź liś my go do tego hotelu, wyjaś niliś my lekarzom, co się stał o i pracowali z nim przez 3 godziny, robili masaż e, aplikowali gorą cymi kamieniami, nacierali i pozwalali mu oddychać jakimiś lekami. Wyniki przeszł y wszelkie oczekiwania. W koń cu dostarczyli nam lekarstwa, kazali stawić się ponownie nastę pnego dnia i dali nam wspó ł rzę dne, gdzie pilnie się skontaktować , jeś li nagle w nocy bę dzie się pogarszać . I odmó wili pienię dzy! Pró bowali podzię kować zmarł ym prezydentom – kategorycznie odrzucono. Po tym jak moja ż ona poszł a do nich na masaż - był a bardzo zadowolona.
Podsumowują c, nie mogę nie powiedzieć kilku ciepł ych (bez cudzysł owó w) sł ó w o kraju goszczą cym, aw szczegó lnoś ci o przewodnikach. (Touroperator – Panteon. Przewodnik po hotelu – Ekaterina) Spotkanie i wyjazd zorganizowano na poziomie. Rzadko spotyka się tak bezstronne, przyjazne nastawienie przewodnikó w (mamy coś i z kim moż emy poró wnywać ). Na wszystkie nasze pytania, nie zwią zane ze sprzedaż ą wycieczek, odpowiadaliś my chę tnie i jak najbardziej pouczają co. Gdzie kupić ś wież e owoce morza? Owoc? Co na wybrzeż u ma dobrą reputację ? Gdzie są sklepy ze sprzę tem? Jak najlepiej dostać się do Margao? Do Panaji? Szacunkowe ceny podró ż y? Gdzie najlepiej sprzedać biż uterię i ubrania? Bankomaty… napiwki… Internet, hotelowe niuanse i wiele wię cej. Uczciwie opowiedzieli nam o rozkł adzie czasu podczas dalekich wycieczek - do Hampi, do Tygrysó w, do rezerwató w przyrody i szczerze nie polecili nam i dzieciom jechać na nie. Bardzo mę czą ca podró ż . Czę sto zdarza się , ż e przewodnicy, widzą c, ż e nie da się na tobie zarobić , wł ą czają gł upca i nie nawią zują kontaktu, wł aś nie jest zupeł nie odwrotnie – był o bardzo przyjemnie i nieznajomo.

Nawiasem mó wią c, jazda po drogach jest nieco trudna, prę dkoś ć.50 km na godzinę uważ ana jest za niezbyt zł ą , tylko na niektó rych odcinkach autostrad moż na przyspieszyć do 80 km na godzinę . Każ dy zdalny ruch zajmuje bardzo zauważ alny czas. Planują c wycieczki, należ y wzią ć pod uwagę , ż e wię kszoś ć czasu spę dzisz w trasie i nie zawsze w komfortowych warunkach. Nasza podró ż do Panaji, 50 kilometró w w jedną stronę , wydał a nam się doś ć ż mudna i niejasna - pod wzglę dem czasu przejazdu. A jeś li pojedziesz do są siedniego stanu? Ogó lnie rzecz biorą c, po przybyciu do South Goa lepiej nie zawracać sobie gł owy wycieczkami dalekobież nymi - bę dzie szalenie ż al czasu spę dzonego w drodze, a w samym miejscu docelowym wydasz go bardzo mał o, a za mał o. Podczas naszej ostatniej wizyty, na plaż y Betalbatim, wynaję liś my ł ó dkę w szeku od Rosy i popł ynę liś my z jej synem i pracownikiem, bardzo przyjazną i towarzyską Birmań czykiem, na wycieczkę ł odzią i wę dkowanie z zachodem sł oń ca i piknikiem na wyspie - widać go z wybrzeż a, gdzie jest zainstalowana Latarnia Morska. Po drodze spotkaliś my na morzu rybakó w zaję tych cię ż ką pracą , widzieliś my w morzu delfiny. Pamię tam, ż e zapł aciliś my 100 dolaró w, a potem w podzię kowaniu rozdał em trochę pienię dzy (wcale nieduż ych) osobom towarzyszą cym, ale był o to od rana do wieczora, ł owienie z ł ó dki był o bardzo udane, wyspa jest pię kna, z prawdziwą dż unglą , przybrzeż ne kamienie po prostu roił y się od krabó w i wszelkiego rodzaju ż ywych stworzeń , ryby pracowicie pł ywał y w czystej wodzie, mał py kwiczał y w dż ungli, a podobno ż ył jaguar  . Na kawał ku skał y, w morzu, siedział duż y i dumny orzeł bielik. Wcią ż pamię tamy tę podró ż , a takż e pierwszą wizytę w Indiach.
Tak, o plaż ach. Ostatni raz spę dziliś my dzień na reklamowanym Palolem i dzień na Agonda. Na Palolem nie ma absolutnie nic do roboty - począ tkowo podobno miejsce był o oszał amiają co pię kne. Ale przemysł turystyczny wykonał swoją robotę - morze ludzi, okolica jest zabudowana tymczasowymi mieszkaniami, jakieś budki na dwó ch lub trzech poziomach, na plaż y jest prawdziwy zaduch, peł en ż ebrakó w i wszystkich rodzaje wę drownych kupcó w. Morze nie jest bardzo czyste. A to był o kilka sezonó w temu. Co tam teraz, nawet nie pojawił o się pragnienie zobaczenia
Natomiast Agonda był a cał kowitym przeciwień stwem Palolem, ogromnej, bezludnej plaż y, z bardzo malowniczymi nadmorskimi klifami, wybrzeż em poroś nię tym palmami, czystym, spokojnym morzem. Ale wybrzeż e zaczę to też budować tymczasowymi budkami do wynaję cia dla turystó w. Najwyraź niej teraz wszystko idzie tą samą ś cież ką .
Ogó lnie rzecz biorą c, Goa po raz kolejny, sł usznie, potwierdził a swó j status niedrogiego, goś cinnego miejsca na wakacje, cał kiem odpowiedniego dla dorosł ych i dzieci, bez specjalnych pró ś b i wymagań .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał