Coś bardzo nowego

Pisemny: 8 wrzesień 2012
Czas podróży: 6 — 18 grudzień 2011
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 4.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 4.0
Zanim zacznę pisać o hotelu, od razu powiem, ż e to Indie, a oczekiwanie czegoś zwyczajnego od Hindusa 2* jest co najmniej gł upie ; ) Najważ niejsze są tutaj Indie ze wszystkimi ich urokami i niedocią gnię ciami musisz podać konto, doką d jedziesz i w jakim celu. Tu nie ma modnego odpoczynku, tutaj o sió dmej praca jest już w peł nym rozkwicie i czas iś ć na targ.
Teraz o hotelu. Lokalizacja: Calangute, okoł o 50 km do lotniska (1 godzina jazdy), okoł o 2 km do plaż y, spacerkiem 15-20 minut (tak naprawdę nie chce się w upale), wię c spę dziliś my sł oń ce ze ś wież ym sokiem w sheke (to wedł ug lokalnych kawiarni, z któ rymi cał a plaż a), co nie został o uznane za wadę . Spotkaliś my tam zachó d sł oń ca i pojechaliś my do domu ; )
Plaż a: z gł ó wnej drogi pojechaliś my w lewo (nie w kierunku Buggy) jest duż o mniej ludzi, leż aki gratis jeś li zamó wisz coś w szeke (lepiej wyjaś nić przed pó jś ciem spać , bo wtedy mogą sprytnie to doł oż yć do rachunku). Zawsze zatrzymywaliś my się na szyi Alonishy. Ostrzegam, przyzwyczajajcie się do tego, ż e cią gle bę dą wam coś oferować , albo jakieś bzdury jak bransoletki (wszystko duż o taniej na targu), albo masaż e (polewane olejem i ocierają się o Ciebie ; ) Jedyne, co jest w tym dobre to tatuaż z henny (henna) w granicach 250 rupii za ramię do ł okcia Ś wież e soki w kawiarniach są najdroż sze - 100-120 rupii, ale powiedz, ż e nie są rozcień czane wodą .

Posił ki: ś niadanie, 2-3 tosty, 2 dż emy, kawa, herbata lub mleko w nieograniczonych iloś ciach Kto wzią ł ś niadanie + obiad, powiem tak na obiad, dają kupon na 175 rupii (nieco ponad 3 dolary) , dzię ki czemu moż esz od razu obliczyć sobie taniej, przyją ć pakiet lub zapł acić na miejscu. Jeś li zamó wisz wię cej, po prostu zapł ać ró ż nicę . Kolacja w hotelu cał kiem niezł a, zwł aszcza sizzler, do tego woł owina lub kurczak w sosie czosnkowym (powtó rz tylko 5 razy NOT SPICY, inaczej bę dzie bardzo pieprzna), bardzo smaczne tortille z serem i chasn. W ogó le, gdy postawisz stopę na indyjskiej ziemi, pamię taj o kilku zbawczych sł owach: namaste - dzień dobry, pliz nuty pikantne, proszę nie pieprz (bardzo przydatne, powtarzane 5 razy; ), shukriya, dzię kuję . uś miechnij się i ogó lnie, kiedy wró cisz po Indiach, nasz lud bę dzie wydawał się niezwykle ponury i zł y.
Pokoje: doś ć czyste. Meble stare (przyjaciele to Indie! ; )) 2x ł ó ż ko, szafka nocna, TV, szafa, stó ł , balkon z krzesł ami i stolikiem. Ś ciany bielone, w oknach drewniane okiennice. Brak klimatyzacji, wentylator sufitowy, regulowana prę dkoś ć . Prysznic z WC, wszystko wył oż one kafelkami. W Indiach prysznic nie jest taki, jak mamy paletę i tak dalej, tam nie przeszkadza, tylko podł oga z pł ytek z odpł ywem, to jest typowe dla cał ych Indii, wię c nie powinieneś się tutaj dziwić , to nie jest specyfika hotelu, tylko kraj w ogó le ; ) w zasadzie nie moż e być biał y bo jest domieszka czegoś w indyjskiej wodzie (już nie pamię tam) i zawsze ma ż ó ł toś ć , nawet w 4 gwiazdki, wię c nie jest to niedopatrzenie hotelu, ale specyfika wody.
Sam hotel skł ada się z kilku 3-4 pię trowych budynkó w, któ re są nazwane literami i ró ż nią się kolorami. Jest mał y basen z parasolami i leż akami i rę cznikami.
Nie ma Wi-Fi, jeś li naprawdę tego potrzebujesz, czyli w kawiarniach w drodze na plaż ę , jest sejf w recepcji (pł atny).
Wł aś ciwie sam hotel nie jest zł y, poł oż ony w cichym miejscu, ale dotarcie na plaż ę jest kł opotliwe. Jest autobus, ale wydaje się , ż e nie dział a zbyt dobrze. Jest tylko jedno wyjś cie, wypoż yczenie motocykla lub motocykla (okoł o 3x) dolaró w dziennie. I to jest tam najpopularniejszy transport, wydaje się bez dokumentó w i bez zabezpieczenia ; ). Tak, jeszcze nie zapomniał em niezbę dnego w Indiach gadż etu - latarki !! ! ! Kim był zrozumie, kto jest pierwszy raz, koniecznie weź to.

Niedaleko hotelu jest przystanek autobusowy, moż na dojechać do stolicy stanu Goa, Panaji lub na targ w ś rody za 10 rupii (1dol-50 rupii) lub na targ w ś rody (chociaż duż o ł atwiej, ale droż ej tuk-tukiem lub tzw. rikszą ) Jest wiele marketó w, tam moż na kupić wszystko od dywanó w za 20$ techniką patchworkową , bloomery za 2-3$, sundresses za 3-4 USD, disigvel T-shirty za 4 USD i wszelkiego rodzaju designerskie rzeczy (chociaż trzeba ich szukać ). Wszystko szczegó ł owo opiszę w nastę pnej recenzji o Indiach.
Konkluzja: po zapł aceniu 500 USD za 12 dni z podró ż ą lotniczą i wizą , nie ma ż adnych skarg, nawet na ż mudnej drodze na plaż ę . Chcę powiedzieć , ż e po tych wakacjach pojechał em do Indii na 1.5 miesią ca jako dzikus, ale to zupeł nie inne Indie i inna historia.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał