Od zimy do lata

Pisemny: 23 lipiec 2009
Czas podróży: 15 — 22 luty 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Był em na Goa z koleż anką pod koniec lutego 2009 roku. Wybraliś my hotel od dawna, a ponieważ byliś my nieco ograniczeni pod wzglę dem ś rodkó w, w koń cu wybraliś my Beach Classic. Muszę od razu powiedzieć , ż e Goa to plaż e ze zł otym piaskiem, ciepł ym morzem, sł oń cem, bł ę kitnym niebem bez jednej chmury i cał kowitym relaksem. Sterty ś mieci na ulicy, stare, odrapane meble i przedpotopowe mieszkanie – po kilku dniach wszystko to zaczyna wydawać się tak nieistotne. Wró ć my jednak do tematu. Hotel skł ada się z kilku mał ych budynkó w. Osiedliliś my się najdalej na drugim pię trze. Kiedy otworzyliś my drzwi naszego pokoju, byliś my trochę zszokowani: pokó j najwyraź niej nie był remontowany przez dł ugi czas. Jednym sł owem - biedny. Ale wiedzieliś my doką d jedziemy, wię c szybko otrzą snę liś my się z szoku : ). Pokó j skł adał się z trzech pomieszczeń : „salonu”, mał ej kuchni (choć z jakiegoś powodu bez pieca) i sypialni. Meble w naszym pokoju był y z kutego ż elaza, odwiedziliś my znajomych w są siednim budynku - ich pokó j był bardziej przyzwoity: masywne drewniane meble, dwa balkony. Mieliś my jeden balkon, a okoł o jednej trzeciej zajmował a jednostka zewnę trzna klimatyzatora. Ale wcią ż był o wystarczają co duż o miejsca na dwa krzesł a. . Z mebli w sypialni był a tylko szafa i coś w rodzaju szafki-stojaka na walizkę . W kuchni stó ł z dwoma krzesł ami, lodó wka, któ ra notabene dział ał a poprawnie przez cał y tydzień naszego pobytu, pod oknem miejsce do pracy ze zlewem. W pierwszym pokoju, któ ry postanowił am przecież nazwać „salonem”, był stolik, kanapa, kilka foteli i szafka pod telewizor. Kanał ó w był o wiele, moim zdaniem jeden w ję zyku rosyjskim. Ł azienka to coś ! „Kabina prysznicowa” – ką cik odgrodzony kotarą , a wł aś ciwie popychacz i umywalka. Muszę powiedzieć , ż e nigdy nie brakował o ciepł ej wody. Rę czniki był y regularnie zmieniane. Sprzą tano nas codziennie, nawet wszelkiego rodzaju zawijasy był y skrę cane na ł ó ż ku z rę cznikó w : ). Pkt. ł adnie : ). Ogó lnie nic zł ego nie mogę powiedzieć , wszystko był o bardzo cywilizowane jak na dwie gwiazdki. Sł abe, ale czyste. A propos, o jedzeniu. Ś niadania był y cał kiem normalne: ś wież o wyciskany sok (arbuzowy lub ananasowy), jajka na twardo, jajecznica lub jajecznica, pł atki z mlekiem, tosty, kawał ek masł a, dż em i kawa lub herbata do wyboru. Nawiasem mó wią c, kawa był a cał kiem dobra. Zamiast pł atkó w zboż owych moż na był o poprosić o pł atki owsiane. . Kilka razy jedliś my obiad w hotelu, ale po pierwsze jest droż ej, a po drugie ich kucharze nie gotują zbyt smacznie. Lubiliś my jeś ć w szał asach. Có ż , osobnym tematem jest rum Old Monk - naprawdę fajna rzecz. O ile nie piję , to nawet smakował mi ten rum z colą . Na plaż y każ da chatka ma swoje leż aki, jeś li weź miesz chociaż butelkę wody, moż esz z nich skorzystać za darmo. Droga na plaż ę zajmuje okoł o 5 minut, nie był o ż adnego szczegó lnego smrodu, jak mó wią niektó re recenzje, któ re znalazł em. Plaż a jest zaskakują co czysta. Podsumowują c, mogę powiedzieć , ż e byliś my bardzo zadowoleni z wypoczynku, hotel normalny, obsł uga pomocna, morze ciepł e, plaż a czysta. W ogó le nie chciał em wracać do Moskwy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał