KILKA DNI NA ODPOCZYNEK

Pisemny: 17 marta 2013
Czas podróży: 21 luty — 2 marta 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 8.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
Dziewię ć dni to za mał o na odpoczynek, po prostu zasmakował em i czas wracać do domu. Podró ż owaliś my z mę ż em od 21 lutego 2013 do 2 marca 2013. Najpierw wybraliś my hotel Donna Teresina. Ale nie był o w nim miejsca. Zaproponowano nam inny hotel, ró wnież nie ma miejsc. Pegasus powiedział , ż e tylko Pó ł wysep bę dzie gwarantował potwierdzenie. Nie mieliś my wyboru i zgodziliś my się . Przeczytał em recenzje i pomyś lał em „doką d idziemy”. Okazał o się , ż e nie był o tak ź le. Do hotelu dotarliś my o 8:00. O 11-00 byliś my już obezwł adnieni. Numer stał się bardzo osobisty. Balkon wychodził na ulicę , ale nam to nie przeszkadzał o, ponieważ mieszkamy w domu przy gł ó wnej ulicy. Jeś li przekaż esz klucz do recepcji, zostaniesz posprzą tany. Wypoż yczyliś my go 1 raz, gdy wybraliś my się na wycieczkę (sam codziennie zmieniał em rę czniki na czyste i wyrzucał em kosz na ś mieci). Nie ma rę cznikó w plaż owych, weź wł asne na plaż ę . Darmowe WI-FI w recepcji. Zabrali ze sobą netbooka. On i wszystkie dokumenty, a takż e pienią dze, trzymano w sejfie w recepcji (w cią gu 9 dni obcią ż ono nas 450 rupii za sejf). Dolary moż na wymienić bezpoś rednio w hotelu w recepcji (kurs wynosił.1 USD = 53 rupii), na gł ó wnej ulicy kurs nieco ponad 53.7. W pokoju biegał y karaluchy i oczywiś cie przywieź liś my je do domu w walizce (zł apał em jednego podczas rozpakowywania). Wzią ł em ze sobą ś rodki odstraszają ce komary, ale ich nie był o. Obsł uga hotelu zawsze się do Ciebie uś miecha, wszyscy są przyjaź ni. W hotelu był o tylko ś niadanie (jajecznica lub jajecznica i tosty), naczynia są na pewno brudne, nawet raz musiał em umyć widelce przed jedzeniem). Do morza 7-10 minut. Naprzeciwko hotelu znajduje się minimarket. Po drodze do morza jest wiele sklepó w. Leż aki na morzu należ ą do szyjek (baró w z przeką skami). Każ dego dnia wybieraliś my inne, a przez ostatnie trzy dni chodziliś my tylko do jednego "PEDROSA", bardzo nam się podobał o (tam personel nie jest tak nachalny jak w innych szyjach). Na morzu zawsze są fale. Wieczorem jedliś my kolejno tylko w dwó ch restauracjach, jedna naprzeciwko hotelu nazywa się „SUSHI BAR”, jest też darmowe WI-FI, a druga to „BABUTES” mieszczą ca się przy gł ó wnej ulicy (o tym czytamy w opinie i nie ż ał ował em). Jedli rekiny, duż e krewetki i homary. Piliś my ś wież e soki (pomarań czowy, ananasowy, arbuzowy, a teraz dojrzał o też mango). Z alkoholi polecam rum OLD MONK (w tł umaczeniu OLD MONK) kosztuje 135 rupii, nasze 80 rubli. Wypił em z colą . Wybraliś my się na wycieczkę „cał e Goa w 1 dzień ” za 50$ od osoby. Podobał o mi się wszystko opró cz transportu (8 osó b jechał o siedmioosobowym autem, jak ś ledzie w beczce). Pamię tajcie, ż e za przeł adunek bagaż u na lotnisku pobierają.15 USD za 1 kg. Jeś li masz jakieś pytania napisz.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał