Najważniejsze, żeby nie zapomnieć, że ludzie chodzą do Goa nie dla wygody :-)

Pisemny: 3 styczeń 2016
Czas podróży: 23 — 31 grudzień 2015
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 6.0
To był nasz pierwszy wyjazd na Goa, wię c hotel został starannie wybrany, choć oczywiś cie doś ć trudno w Indiach pogodzić rozsą dną cenę z przyzwoitym komfortem, lokalny koloryt wydaje się przeszkadzać . Hotel jest nowy i poł oż ony blisko plaż y, to jego gł ó wne atuty. Nasz pokó j 303 znajdował się na najwyż szym, 4 pię trze hotelu, jakby na jego dachu, myś lę , ż e najlepszy widok mieliś my z balkonu - na basen (nieź le, ale nigdy z niego nie korzystaliś my) i na ocean .
W pokoju: duż e ł ó ż ko, szafa z sejfem i mał a lodó wka, ale niestety w szafie nie znaleź liś my pojedynczego wieszaka na ubrania, telewizor LCD z duż ą iloś cią indyjskich kanał ó w, dwie szafki nocne, dwa krzesł a i stolik kawowy, tak, klimatyzacja, wentylator sufitowy, czajnik w komplecie z kilkoma filiż ankami. Wszystko dział a, ale wprowadzają c się , nie zapomnij natychmiast sprawdzić kompletnoś ci i funkcjonalnoś ci sprzę tu. Sejf był zamknię ty, czajnik miał tylko podstawkę , baterie w pilocie klimatyzatora rozł adował y się . Lepiej jest to wszystko od razu zidentyfikować , ponieważ Hindusi są , delikatnie mó wią c, niezbyt szybkimi ludź mi, a te problemy moż na rozwią zać w dzień lub dwa. Przygotuj się na to, ż e klimatyzator wł ą czy się dopiero 2-3 minuty po powrocie do pokoju, tam zainstalowany jest stabilizator napię cia, któ ry wł ą cza klimatyzator z opó ź nieniem. Nie pobieraliś my kaucji przy zameldowaniu.
W pokoju, podczas naszego 9-dniowego pobytu, podł oga był a myta, a rę czniki zmieniane tylko dwa razy i po wielokrotnych pilnych proś bach. Generalnie odnosił o się wraż enie, ż e indyjscy nastolatkowie, z któ rych rekrutowano sprzą taczki, zaję ci byli jedynie myciem podł ó g na korytarzach i rzadko sprzą taniem pokoi przed przybyciem nowych goś ci.

Nigdy wcześ niej nie widzieliś my takiego ś niadania. Pomimo obecnoś ci w hotelu kuchni, z któ rej usł ug korzystali goś cie wieczorem, ś niadanie skł adał o się tylko z tostó w, dż emu, masł a, kawy, herbaty, jajecznicy i jakiejś dziwnej owsianki, takiej jak nasza kasza manna. To wszystko. Na szczę ś cie w pokoju był a lodó wka i czajnik, sami kupiliś my wszystko, co potrzebne do normalnego ś niadania i zjedliś my ś niadanie w pokoju. Kawa rozpuszczalna został a wcześ niej zabrana z domu.
Z hotelu do plaż y idziemy 300 metró w, najpierw wą ską zakurzoną uliczką , potem ś cież ką wś ró d wydm. Plaż a jest peł na leż akó w z markizami, kupujesz sok lub piwo w najbliż szą szyję (kawiarnię ) i moż esz tam leż eć przynajmniej cał y dzień . Plaż a jest po prostu ogromna, z ł agodnie opadają cym bezpiecznym dnem, doś ć czysta i sł abo zaludniona, duż o ludzi z Rosji. Niewielu jest ż ebrakó w i natrę tnych sprzedawcó w, osł awione krowy w ogó le nie został y zauważ one.
Wieczorem w okolicach hotelu był o zwykle cicho, cał a impreza najwyraź niej koncentrował a się na są siednich plaż ach. Wyję te z domu latarnie bardzo się przydał y, po 19 godzinach zaczyna się noc, ulice są sł abo oś wietlone, na plaż y na ogó ł panuje ciemnoś ć .
Nie robiliś my ż adnych wycieczek, pojechaliś my do Fort Aguada, Old Goa, Panaji (cał odzienna taksó wka kosztował a 2500 rupii) i na nocny targ w Arpora (zapł aciliś my 1000 rupii). Byliś my zadowoleni z tego, co zobaczyliś my, rynek wart odwiedzenia, choć by ze wzglę du na jego kolor, ale jest mał o towaró w jakoś ciowych, a ceny bardzo wysokie, lepiej te same pereł ki w Panaji wzią ć w pań stwowym sklepie z normalne metki z cenami stał ymi. Swoją drogą do Panaji z Morjdim moż na dostać się za grosze zwykł ym autobusem przez Mapusa, w obie strony dla dwojga za okoł o 100 rupii. Pę tla autobusowa w pobliż u Turtle Beach Resort, loty od 7 rano co 20 minut, w Mapusa na dworcu autobusowym, poszukaj autobusu do Panaji (trasa jest napisana w ję zyku angielskim na przedniej szybie) i za 1 godzinę i prawie jesteś wolny w stolicy stanu. Autobusy oczywiś cie nie ż yją , ale taka podró ż sama w sobie jest jak mał a przygoda.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар