Hotel nie dla turystów?

Pisemny: 3 luty 2012
Czas podróży: 30 grudzień 2011 — 6 styczeń 2012
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 1.0
Odpoczywaliś my jako rodzina skł adają ca się z 2 osó b i dziecka, hotel był oferowany w pakiecie wycieczkowym jako solidna tró jka przy rezerwacji. com opinie na ten temat nie był y zł e. Realia, hotel poł oż ony jest po buddyjskiej stronie, z dala od jakiejś cywilizacji, wokó ł sektora prywatnego. Naprzeciw hotelu znajduje się cmentarz, wię c jest bardzo dobrze widoczny z okna, w pobliż u są tory tramwajowe, choć przejeż dż ają cych tramwajó w nie sł ychać . Ze sklepó w - mał y sklep spoż ywczy gdzieś.1 km (widać , gdy przejeż dż a się w pobliż u), a 300 m 2 sklep sprzedają cy wień ce. . . Jeś li chodzi o transport publiczny z tego hotelu, to doś ć problematyczne, aby to rozgryź ć , pojechaliś my taksó wką do komercyjnej czę ś ci szkodnika - 2000 forintó w, doś ć problematyczne jest zł apanie samochodu, aby wró cić . Rada dla tych, któ rzy patrzą na ten hotel, aby poszukali innego w pobliż u metra, aby nie cierpieli pó ź niej, jak tam dotrzeć (nie moż na chodzić do cywilizacji pieszo !! ! ). Oznacza to, ż e moż esz w nim zostać , jeś li jesteś tylko samochodem i nie jest to drogie (cudzoziemcy, któ rzy tam mieszkali, wszyscy byli w samochodach) Hotel 3 pię tra z mał ą windą i wą skimi schodami. Pokoje są mał e (wcale nie takie jak te pokazane na jego zdję ciach) mają popę kane pojedyncze ł ó ż ka tuż obok siebie (w ł ó ż ku trzyosobowym są.3 ł ó ż ka tuż obok siebie z wą skim przejś ciem przed nimi) , reszta mebli jest taka sama. . . W ł azience jest mniej wię cej prysznic i toaleta. Umieszczono nas na począ tku w pokoju 2 osobowym + ł ó ż ko, "polubił a" swoją logikę , skoro 3 dziecko ma 4.5 roku, wtedy moż na postawić mał y kojec (w któ rym dziecko nie mieś cił o się i dlatego spał o z nami) 1 noc. Już pierwszego dnia oparliś my się demontaż owi operatora (bo to był ich wybó r na karoserii z zapewnieniami, ż e wszystko jest dokł adnie tym, czym sami tam mieszkaliś my na zdję ciach…), kazano nam przenieś ć się do hotelu Mercury Corona (doś ć niezł y hotel), ale w jeden dzień...ponieważ nie był o opcji, musiał em zostać . Nastę pnego ranka przeniesiono nas (bo w tym hotelu musieliś my spę dzić jeszcze 1 dzień , choć o przeprowadzkę nie pytaliś my), np. wię kszy pokó j 3-osobowy (o tym pisał am powyż ej). Jednocześ nie zrobili zdziwioną minę , ż e nie lubimy ich wygodnych pokoi. . . Przy okazji wchodzisz do pokoi i masz wraż enie, ż e prawdopodobnie są tu pluskwy. . . Dzię ki Bogu, ż e nie był o „ż ywych stworzeń ”. . . Poś ciel w hotelu jest martwa (zuż yta widać na zdję ciach). . . Jedna zaleta, nie cał kiem zł e jedzenie w restauracji. Hotel jest zamieszkany gł ó wnie przez emerytowanych turystó w, któ rzy przyjechali zwiedzać Budapeszt samochodem. W rezultacie dobrą radą jest znalezienie sobie normalnego hotelu bliż ej metra, a nie na takich warunkach. Nawiasem mó wią c, hotel, do któ rego przenió sł nas Mercury Corona, nie jest wystarczają co zł y na osiedlenie się i zwiedzanie Budapesztu (choć kuchnia w restauracji nie jest zbyt dobra).
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał