Hotel Golden Park -- ...a ja tam byłam...:)

Pisemny: 7 może 2008
Czas podróży: 7 — 14 może 2008
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Majowe wakacje postanowiliś my spę dzić w Budapeszcie. Po przeczytaniu recenzji, uważ nym przestudiowaniu mapy miasta, zdecydowaliś my się zatrzymać w Golden Parku. Kupiliś my bilet z Ukraiń skiego Centrum Turystycznego, spakowaliś my walizki i ruszyliś my w drogę : )
Chcę powiedzieć , ż e wszystko, co tu napisano o hotelu jest prawdą , hotel znajduje się w dogodnej lokalizacji, do Parku Miejskiego, w któ rym znajdują się ł aź nie Szé chenyi, zoo, muzeum transportu, muzeum sztuk pię knych, sztuki galeria, Plac Bohateró w i ulica Andriashi zaczynają się – dwadzieś cia minut spacerem, stacja metra rzut kamieniem od wejś cia do hotelu, naprzeciwko znajduje się przystanek autobusowy, obok dworca, obok hotelu przystanek koń cowy tramwaju. Niedaleko hotelu znajdują się dwa cał odobowe sklepy spoż ywcze, to bardzo waż ny fakt, bo wszystkie sklepy i kawiarnie w okolicy, a nawet osł awione Tesco w Arena Plaza, otwarte są tylko do 23:00. Tutaj nas np. przywieziono z lotniska do hotelu o godzinie 22.30. jak pobiegliś my do Tesco był a 22.50 i straż nik nas wykopał - mó wią , ż e "zamykamy" : ( Dzię ki ż yczliwym ludziom z pizzerii obok hotelu - zlitowali się , jedzmy. . . sposó b, ich restauracja, o ile rozumiem, jest tak zwana "Sala Ś niadaniowa" (jadalnia), z hotelowego lobby moż na przejś ć do przylegają cej do budynku "Wł oskiej Pizzerii" i do "Restauracji Mediteran", ale do tych placó wek moż na ró wnież wejś ć od strony ulicy.
Bezpoś rednio o hotelu: hotel jest czysty, ś wież o odmalowany, ale oczywiś cie w poró wnaniu do tureckiego, wę gierskiego 4* wyglą da jak hotel klasztorny. Pokó j jest mał y, ale nasz pokó j miał balkon. Wystró j w pokoju jest "spartań ski": ł ó ż ko (doś ć wygodne), szafa, stó ł , lodó wka (pusta), telewizor, lustro, jedna (! ? ) szafka nocna. . . Nie ma "nadmiaró w" " jak kubek na szczoteczki do zę bó w : )

Ś mieci są wyrzucane codziennie, ale nie popeł nij bł ę du - rę cznikó w się nie zmienia, po prostu skł ada się i wiesza na nowo. Mieliś my jeden podarty rę cznik - cał y czas był zł oż ony i zawieszony, ale nie zmieniany. Pró bowaliś my nawet zostawić napiwek - to nie pomogł o : ) Ogó lnie ciekawa sytuacja wyszł a z napiwkiem: wró ciliś my do hotelu pierwszego dnia, popatrzyliś my, posprzą taliś my, zakryliś my, począ tkowo wydawał o się , ż e rę czniki był y ś wież e. . . Nastę pnego dnia zostawili na stole 200 forintó w z monetami, dojeż dż amy - ś mieci wynoszone, ł ó ż ko zaś cielone, piż ama mojego mę ż a leż y na stoliku nocnym, moja jest zmię ta pod poduszką , rę czniki nie został y wymienione, nie ma forintó w : ) Nastę pnego dnia znowu zostawili 200 forintó w - kartka, wszystko tak samo, za wyją tkiem stolika nocnego. Wniosek: nie trzeba zostawiać napiwku, jak pokazuje nasze doś wiadczenie, najwyż szą jakoś ć usł ug w "Zł otym Parku" otrzymaliś my pierwszego dnia "za darmo". Podobno sł uż ą ca, jak tylko zobaczy pienią dze, od razu zapomina o pracy : ) (Zgadza się , po co pracować , kiedy pienią dze są już w kieszeni).
W pokoju znajduje się telewizor "Grundik", ma bardzo ciekawą "instalację " - stoi na stole tuż przed lustrem. Oznacza to, ż e w lustrze, któ re wisi wystarczają co nisko, z wyją tkiem „kapł anó w” telewizora, nic nie widać : )) Powstaje pytanie - po co do cholery jest tam potrzebne, czy to lustro? ; ) Na pierwszym kanale w Grundiku emitowana jest lokalna telewizja „hotelowa”. Czyli czarny telefon na peł nym ekranie i lista usł ug hotelowych w ję zyku wę gierskim. Są dwa lub trzy kanał y po wę giersku, 5 po niemiecku, jeden po angielsku (pokazywał y tylko zawody bilardowe) i jeden bardzo niewyraź ny, sł abo pokazują cy "RU-Music".
Osobno chcę się rozwodzić nad „widokiem z okna”: pod naszym oknem był przystanek tramwajowy, a to, towarzysze, nie był o najgorszą opcją , bo praktycznie nie sł yszeliś my tramwaju, a patrzą c na dachy w domach jest o wiele przyjemniej niż na placu budowy, są siednich oknach (hotel wybudowano na literę „P”) czy na zniszczonym dworcu i autostradzie, po któ rej co noc przejeż dż ają karetki pogotowia i wozy straż ackie z migają cymi ś wiatł ami i syrenami. prę dkoś ć.65 km/h.
Bardzo sympatyczni ludzie pracują cy w recepcji. Co prawda nie pró bowaliś my rozmawiać z nimi po rosyjsku (moim zdaniem oni tego nie znają ). Ogó lnie rzecz biorą c, mam opinię o mieszkań cach Budapesztu jako o ludziach ż yczliwych, niezł oś liwych i niepunktualnych. Nie spieszą się i nie martwią „drobiazgami”. Wszystkie sklepy i kawiarnie mó wią przynajmniej po angielsku. Pamię tam, ż e w jednym z lokali zdarzył o mi się zaobserwować kelnera, któ ry mó wił trzema ję zykami – angielskim, wł oskim i niemieckim, zmieniał ję zyk w zależ noś ci od goś ci, do któ rych podchodził . Aby lepiej nawią zać „kontakt dwukierunkowy” ze sprzedawcami lub kelnerami, radzę nauczyć się dwó ch prostych wę gierskich zwrotó w: „Yo noput skin! ” (dzień dobry) i „Kö senem” (dzię kuję ), gdy Wę grzy sł yszą te sł owa z ust obcokrajowca, ich oczy rozgrzewają się , a szczery uś miech rozś wietla ich skupione twarze : ).

O ś niadaniach: wszystko, co tu napisano przede mną , jest prawdą . : ) Ś niadania są monotonne, ale satysfakcjonują ce. Przy okazji, nie zapomnij zaopatrzyć się w papierowe serwetki podczas podró ż y na Wę gry! Nie rozumiem dlaczego, ale Wę grzy na nich oszczę dzają . Dostaniesz jedną serwetkę , na któ rą wł oż ą nó ż i widelec, postawią szklankę piwa lub filiż ankę kawy - WSZYSTKO! A przy tym nie ma znaczenia, co zjesz - udziec jagnię cy czy cukierek. Nawiasem mó wią c, w hotelu, w "Sali Ś niadaniowej", bardzo czę sto nie gardzili wkł adaniem sztuć có w na papierową serwetkę pozostawioną po poprzednim goś ciu, któ ry jadł ś niadanie. Zawsze w zasadzie zgniotł em serwetkę po tym, jak ją zauważ ył em.
O wycieczce: oczywiś cie był y przyjemne chwile, ale generalnie - mi się to nie podobał o. Miasto jest tak brudne i zaniedbane, ż e aż chce się pł akać . Odrestaurowane budynki moż na policzyć na palcach. Sł ynna ulica Vaci jest obecnie remontowana, wszystko jest rozkopane, na ulicy leż y kupa kamieni, piasku i rur; a poś ró d cał ej tej konstrukcji ludzie chodzą i ulice są otwarte (! ) Strony restauracji dział ają . Korytarze ś mierdzą tak bardzo, ż e nawet bezdomni wolą spać na ulicy. Stare budynki mieszkalne są w ruinie, jeś li spojrzysz na gł owę , to cegł a spadnie, a pomniki z brą zu został y oczyszczone po raz ostatni, prawdopodobnie za Franciszka Jó zefa: (Tutaj w telewizji, w przeddzień.9 maja, pokazali kronikę pokonał Berlin...Jeś li dziś sprowadzić czoł g na tę samą ulicę Andriashi w Budapeszcie, to film o II wojnie ś wiatowej moż na nakrę cić bez scenerii : ( Generalnie Budapeszt przeż ywa teraz cię ż kie czasy, wię c jeś li jedziesz "popatrzyć na cywilizowaną Europę " - wybierz inne miejsce. Nasza kijowska grupa pł akał a ze szczę ś cia, gdy Dniepr zaczą ł bł yszczeć pod skrzydł em samolotu, a niezgrabne kijowskie drapacze chmur bł yszczał y szkł em i betonem.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał