3 * Brioni jest jeszcze daleko?

Pisemny: 11 sierpień 2009
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2009
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywaliś my z mę ż em w Chorwacji, w Brioni w lipcu 2009. Byliś my po prostu zachwyceni samym krajem, przyrodą , morzem. Ale hotel był "zaskoczony", choć z zewną trz to nawet nic. W rzeczywistoś ci to nawet 3* w Buł garii, któ rą wielu uważ a za "sowiecki" kraj, ach jak daleko. I to wcale nie jest brak lodó wki i klimatyzacji, w zasadzie nie potrzebowaliś my ich tam. Pokó j był po prostu bardzo sfatygowany, meble okropne - nie moż na był o się obró cić na ł ó ż ku, był o takie skrzypienie ; na tiulowej firance był a „mał a” dziurka, któ rą mogł em zobaczyć , gdy tylko wszedł em do pokoju; na balkonie cią gle spotykał em jakieś insekty, boleś nie podobne do naszych karaluchó w, ale dzię ki Bogu "krę powali się " wejś ć do pokoju. Jedyne na co nie mam ż adnych zastrzeż eń to ł azienka - hydraulika nowa, wszystko dział a jak należ y .
Jeś li chodzi o personel hotelu, to mogę powiedzieć , ż e wszyscy są bardzo mili i przyjaź ni. Ale z „pokojó wkami” znó w mieliś my wię cej szczę ś cia niż inne – w cią gu 8 dni nigdy nas nie odkurzył y (chyba uznali, ż e jesteś my czyś ci, ale z moją manią czystoś ci zauważ am nawet najmniejsze drobinki kurzu), ż eby porozmawiać o tym, co został a zmieciona paję czynami i wytarta ze stoł u na balkonie to po prostu ś mieszne. Dzię kujemy za regularną zmianę poś cieli i rę cznikó w!
Chociaż jeś li się nad tym zastanowisz, to wszystko to drobiazgi. Gdy tylko wyszliś my z pokoju, od razu o wszystkim zapomnieliś my – wszak w Chorwacji jest wiele rzeczy, na któ re warto poś wię cić czas, a hotel osobiś cie znalazł się na ostatnim miejscu na tej liś cie.

Powiem ró wnież , ż e wiele osó b, któ re z nami przyjechał y, był o cał kiem zadowolonych, chociaż nasze pokoje był y jeden do jednego. Ale jak mó wią , smak i kolor. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał