wspaniałe wakacje

Pisemny: 1 sierpień 2014
Czas podróży: 17 — 31 lipiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 6.0
To nasza druga wyprawa do Chorwacji.
Primosten został wybrany, ponieważ przewodnik dobrze o nim mó wił w zeszł ym roku w Makarskiej.
To jedyny hotel w Primosten, poł oż ony na pó ł wyspie Raducha, teren jest zagospodarowany, z wyją tkiem odległ ych budynkó w, pochowanych w cieniu wysokich sosen, poziom 3*+ 4*+.
Hotel skł ada się z kilku budynkó w poł ą czonych zadaszonymi, przeszklonymi korytarzami i o ile rozumiem, przyjmuje goś ci przez cał y rok. Na terenie hotelu Zora znajduje się basen z wysuwaną kopuł ą , sił ownia, klub dla dzieci.

Osiedlili się natychmiast po przylocie, ponieważ odlot samolotu z Kijowa był opó ź niony, wtedy osiedliliś my się pó ź no. Pracownik hotelu uprzejmie pomó gł wnieś ć rzeczy do pokoju, przynió sł bilet na posił ek. W pokoju czekał na nas zimny obiad (ser i kieł basa w plastrach, pomidor, masł o, pieczywo)
Nasz pokó j na 3 pię trze, z bocznym widokiem na morze, z balkonem, w cieniu sosen. Na balkonie stoi plastikowy stó ł i dwa krzesł a. Ł ó ż ko w pokoju jest doskonał e, mię kki materac, dobre meble. Pokó j jest fajny i czysty (klimatyzacja dział ał a, zanim przyjechaliś my) Był też wentylator sufitowy. Nie był o minibaru (moż na go wynają ć za dodatkową opł atą , ale jakoś sobie poradziliś my). Ł azienka jest czysta, w dozowniku są kosmetyczki i mydł o w pł ynie. Hydraulika nie jest bardzo nowa, ale w stanie roboczym. Podł oga z jasnego laminatu, w ł azience pł ytki. Sprzą tanie normalne, bez fanatyzmu, ł ó ż ka był y ś cielone, zmieniane 1 raz na 5 dni, rę czniki wymieniane są na ż ą danie.
Posił ki (mieliś my HB) - zorganizowane wedł ug systemu bufetowego - znakomite, wszystko jadalne, poza chemicznymi sokami typu Jupi. . . No có ż kawa - pozostawia wiele do ż yczenia..... ale nieco monotonne po kilku dniach ( musli, omlety, jogurt lub kefir, jajka na twardo, kieł baski, warzywa, kilka rodzajó w pieczywa i buł ek, krojone kieł basy i sery 3-4 rodzaje, pasty, dż emy, masł o, herbata, kawa kilka rodzajó w - z automató w, naleś niki , banany, pomarań cze, brzoskwinie, arbuzy. . . )
Kolacja to ró wnież doskonał y bufet (1-2 zupy, dania gorą ce z woł owiny, wieprzowiny, drobiu, dania rybne, kilka rodzajó w dodatkó w, sał atki warzywne i inne, desery bardzo urozmaicone i smaczne) Napoje pł atne osobno. Personel restauracji jest mił y i pomocny.

W cią gu dnia jedliś my owoce i buł eczki (targ i piekarnia niedaleko wejś cia do hotelu), w supermarkecie „Tommy” lub „Studenac” kupowaliś my wino, sok i wodę . Na plaż ę zabrano wodę i owoce. Z plaż y wyszliś my okoł o 13-14 na sjestę w pokoju, po 16-17 popł ywaliś my jeszcze kilka razy i poszliś my na obiad.
Nad restauracją znajduje się bar z otwartym tarasem i pię knym widokiem na morze i miasto. Kilka razy piliś my koktajle i kawę w barze.
Plaż a to doskonał e kamienie, zaokrą glone ró ż nej wielkoś ci - przestronna, miejsca dla wszystkich był o wystarczają co duż o, chociaż aby zają ć miejsce w cieniu, musieliś my wcześ niej wyjś ć . Na plaż y znajdują się tereny do uprawiania sportó w wodnych (wypoż yczalnia skuteró w wodnych, paralotniarstwo, ł ó dka, kajaki, nurkowanie)
ł odzią moż na przepł yną ć na wysepkę Smokvitsa naprzeciwko hotelu (my tak pł ywaliś my - na wyspie ż yją dzikie kró liki, a tam są ruiny budynku przypominają cego stodoł ę lub dom) Trudno tam chodzić boso - ciernie.

Wieczorem wszyscy w mieś cie udają się na deptak. Sam Primosten jest mał y, jest kilka supermarketó w, restauracji, kawiarni, prawie każ dego wieczoru na gł ó wnym placu odbywał y się wystę py, na przykł ad orkiestra dę ta gminy Primosten. Praktycznie nie chodziliś my do kawiarni i restauracji, kilka razy zjedliś my coś w pizzerii Amici - mó j mą ż wzią ł pizzę , a ja wzią ł em stek z tuń czyka z jakimś dodatkiem plus kieliszek wina; tak, kilka razy piliś my domowe wino i likiery w kawiarni i piwnicy na nabrzeż u.

Goś cie hotelu to 70-80 proc. Francuzi - przyjeż dż ają w duż ych grupach, dział a dla nich system all inclusive (chorwacki all inclusive dla Francuzó w z bransoletkami - to jest do kolacji - darmowe czerwone lub biał e wino z beczki w zwykł e kieliszki niedbale myte po ś niadaniu), potem Austriacy, Niemcy, Holendrzy, mniej Polakó w, Czechó w itd. Wedł ug miejscowych Francuzi są ską pi, to dla nich za duż o pł acić za napoje przy kolacji......
Wycieczki - do Sibenika pojechaliś my na wł asną rę kę zwykł ym autobusem, spę dziliś my tam prawie cał y dzień i tam jedliś my.
Pamią tki: W Primosten pamią tki są doś ć tradycyjne i monotonne, w Sibeniku kupił am sobie naturalną gą bkę , pię kne pareo, kilka pocztó wek, pamią tkową ł yż kę , ozdobny talerz z widokiem na Primosten, ł adną ceramiczną konewkę na kwiaty, kilka magnesó w, naparstek. W supermarkecie przed wyjś ciem kupiliś my pokrojone prosciutto, ser, cukierki Bronchi toffi (z niektó rymi zioł ami, nie widział em ich nigdzie indziej), nalewki z travaritsa, orahovac, pelinkovac....
Ogó lnie wraż enie hotelu jest pozytywne, relaksują ce wakacje, jest kilka drobiazgó w, na któ re moż na zamkną ć oczy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał