Кто куда, а мы уже третий раз в Грецию. В этот раз мы (две девушки) поехали на Халкидики, в Порто Карас Ситония.
Когда мы покупали тур, наш менеджер предупредила, что отель не новый, так что мы об этом знали заранее, поэтому не ожидали увидеть только что отстроенные корпуса. И меня удивляют туристы, которые пишут, что они хотели новый отель с новыми номерами и т. д. Вся информация есть в интернете, и если вы знаете, куда едете, то отпуск пройдет прекрасно. Тем более, отель не самый дорогой, и, соответственно, что покупаем, то и получаем. А мы его забронировали вообще по акции "отель дня", так что сэкономили очень хорошо.
Мы отдыхали здесь 8 дней, и этого оказалось очень мало. У отеля просто шикарный пляж, широкий, а водичка чистая-чистая, лазурная, супер! Конечно, там не мелкий белый песочек, как на острове Дьяпорос с другой стороны Ситонии, но ходить по нему очень комфортно. Многие пишут по поводу нехватки шезлонгов. Наблюдали такую картину пару раз: приходят туристы, смотрят по сторонам, не видят лежаков, уходят, а потом через 10 минут приходят с отельными гидами и те им указывают на свободные лежаки)) Конечно, если это несколько больших семей, отдыхающих вместе, то рядом столько шезлонгов найти очень сложно, но у нас вдвоем с подружкой такой проблемы не было. Стоит только пройти несколько метров по пляжу и внимательнее смотреть по сторонам))
Нас поселили в стандартный номер на 4 этаже, с видом на море. Номера просторные, очень удобная кровать с пушистыми подушками; ванная, может быть, не самая новая, но мы не в номере приехали сидеть и уж тем более не на ванную комнату смотреть))) Вместо этого мы взяли машину на 2 дня и катались по Ситонии, представители в отеле нам посоветовали съездить на пляж Вурвуру, Сарти, Порто Куфо. Мы и поехали)) Сделали шикарные фотографии, накупались, по дороге останавливались в маленьких деревушках, чтобы поесть в тавернах. Конечно, греческая кухня хороша...всегда все свежее, фрукты, овощи, сыр фета, морепродукты, мясо, вкусно абсолютно ВСЕ! Да, кстати, мы и в теннис успели поиграть. Там просто море развлечений. Я уже молчу про анимацию. Дети точно не сидят без дела. Тут даже есть что-то вроде небольшой школы верховой езды. В общем, мы ходили на пляж – загорали и пару раз брали велосипеды напрокат. Все супер! ! ! А в номерах все стандартно. Главное, что чисто и есть горячая вода всегда))
Один день мы оставили, чтобы съездить на экскурсию, во время которой выносят Пояс Богородицы (мы о ней читали еще до вылета, и решили обязательно поехать). Сначала мы на автобусе доехали до нашего корабля, потом на корабле подошли к Святому Афону. Вообще, когда нам в отеле нам сказали, что на корабль поднимут Пояс Богородицы, мы не очень представляли, как все это происходит. А это действительно так, на корабль к нам поднялись монахи с Поясом, иконой Всецарица. И еще нам вынесли Дары Волхвов, хотя этого не было в программе. Мне кажется, на корабле не было ни одного человека, который бы остался равнодушным, у меня даже сейчас слезы на глазах, когда я вспоминаю, с какой любовью монахи с Афона обращались к нам...
Еще мы ездили в городок Неос Мармарас (рядом с Порто Каррасом) на катере за 2.5 евро. Очень здорово, можно не пешком дойти до города, а добраться по морю, такой мини-круиз)). Хотя и пешком по пляжу всего минут 20. В Мармарасе много магазинчиков с вкусным мороженым, с греческой шаурмой гирос, много таверн с морепродуктами. В четверг мы поехали на местный базар, накупили фруктов, домашнего вина, и все это за смешные деньги.
В общем, в Греции не бывает скучно, надо только правильно себя настроить на отдых, именно на отдых, а не то, что вы приедете в отель искать минусы. Нам отель понравился, наверное, за счет своего пляжа и природы. Везде есть недочеты, но на отдых надо ехать с улыбкой!
Kto gdzie jedzie, a my już trzeci raz jesteś my w Grecji. Tym razem pojechaliś my (dwie dziewczyny) na Halkidiki, do Porto Karas Sithonia.
Kiedy kupowaliś my wycieczkę , nasz kierownik ostrzegł , ż e hotel nie jest nowy, wię c wiedzieliś my o tym z wyprzedzeniem, wię c nie spodziewaliś my się zobaczyć nowo wybudowanych budynkó w. I dziwię się turystom, któ rzy piszą , ż e chcieli nowy hotel z nowymi pokojami itp. Wszystkie informacje są w Internecie, a jeś li wiesz, doką d się wybierasz, to wakacje bę dą super. Co wię cej, hotel nie jest najdroż szy, a zatem to, co kupujemy, jest tym, co dostajemy. I ogó lnie zarezerwowaliś my go na promocję „hotel dnia”, wię c zaoszczę dziliś my bardzo dobrze.
Odpoczywaliś my tu przez 8 dni i okazał o się , ż e to bardzo mał o. Hotel ma po prostu wspaniał ą plaż ę , szeroką , a woda jest czysta, czysta, lazurowa, super! Oczywiś cie nie ma tam drobnego biał ego piasku, jak na wyspie Diaporos po drugiej stronie Sithonii, ale chodzenie po nim jest bardzo wygodne. Wielu pisze o braku leż akó w. Kilka razy zaobserwowaliś my to zdję cie: turyś ci przychodzą , rozglą dają się , nie widzą leż akó w, wychodzą , a potem po 10 minutach przychodzą z hotelowymi przewodnikami i wskazują im bezpł atne leż aki)) Oczywiś cie, jeś li jest to kilka duż ych rodzin razem na wakacjach, potem w pobliż u bardzo trudno jest znaleź ć tyle leż akó w, ale moja dziewczyna i ja nie mieliś my takiego problemu. Wystarczy przejś ć kilka metró w wzdł uż plaż y i przyjrzeć się bliż ej))
Zostaliś my umieszczeni w standardowym pokoju na 4 pię trze, z widokiem na morze. Pokoje są przestronne, bardzo wygodne ł ó ż ko z puszystymi poduszkami; ł azienka moż e nie najnowsza, ale nie przyszliś my siedzieć w pokoju, a tym bardziej nie patrzeć na ł azienkę ))) Zamiast tego wzię liś my samochó d na 2 dni i jeź dziliś my po Sithonii, przedstawiciele na hotel poradził nam, abyś my udali się na plaż ę Vourvourou, Sarti, Porto Koufo. Wię c pojechaliś my)) Zrobiliś my wspaniał e zdję cia, kupiliś my sobie ką piel, zatrzymywaliś my się w mał ych wioskach po drodze na jedzenie w tawernach. Oczywiś cie kuchnia grecka jest dobra. . . wszystko zawsze ś wież e, owoce, warzywa, ser feta, owoce morza, mię so, absolutnie WSZYSTKO jest pyszne! Przy okazji graliś my też w tenisa. Po prostu jest tam duż o zabawy. Mó wię już o animacji. Dzieci zdecydowanie nie siedzą bezczynnie. Istnieje nawet coś w rodzaju mał ej szkó ł ki jeź dzieckiej. W ogó le chodziliś my na plaż ę - kilka razy opalaliś my się i wypoż yczaliś my rowery. Wszystko w porzą dku! ! ! A wszystkie pokoje są standardowe. Najważ niejsze, ż e jest czysto i zawsze jest ciepł a woda))
Wyjechaliś my na jeden dzień na wycieczkę , podczas któ rej wycią gają Pas Matki Boskiej (czytaliś my o tym jeszcze przed wyjazdem i postanowiliś my na pewno pojechać ). Najpierw pojechaliś my autobusem na nasz statek, a nastę pnie popł ynę liś my statkiem na St. Athos. W ogó le, kiedy w hotelu powiedziano nam, ż e Pas Marii Panny zostanie wcią gnię ty na statek, nie mieliś my poję cia, jak to wszystko się dzieje. I to prawda, mnisi z Pasem, ikoną Wszechcarycy, weszli do nas na statek. I przynieś li nam ró wnież Dary Trzech Kró li, chociaż nie był o tego w programie. Wydaje mi się , ż e na statku nie był o ani jednej osoby, któ ra pozostał aby oboję tna, nawet teraz mam ł zy w oczach, gdy wspominam mił oś ć , z jaką zwracali się do nas mnisi z Athos. . .
Pojechaliś my też ł odzią do miejscowoś ci Neos Marmaras (niedaleko Porto Karras) za 2.5 euro. Jest bardzo fajnie, nie moż na chodzić do miasta, ale dostać się morzem, taki mini-rejs)). Chociaż spacer wzdł uż plaż y to tylko 20 minut, w Marmaras jest wiele sklepó w z pysznymi lodami, z greckim gyros shawarma i wiele tawern z owocami morza. W czwartek poszliś my na lokalny bazar, kupiliś my owoce, domowe wino, a to wszystko za ś mieszne pienią dze.
Ogó lnie rzecz biorą c, w Grecji nigdy nie jest nudno, wystarczy odpowiednio przygotować się na wakacje, tylko na wakacje, a nie na to, ż e przyjdziesz do hotelu szukać wad. Podobał nam się hotel, prawdopodobnie ze wzglę du na jego plaż ę i przyrodę . Wszę dzie są niedocią gnię cia, ale na wakacje trzeba jechać z uś miechem!