dobry hotel?

Pisemny: 8 październik 2009
Czas podróży: 1 — 7 sierpień 2009
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Hotel podobał mi się przede wszystkim - duż a plaż a, na któ rej praktycznie nie był o ludzi, piasek, dobry zachó d sł oń ca, ż adnych kamieni. Wł osi-Niemcy krę cili się gł ó wnie przy basenie (dla dzieci jest ich 2+1). Jedyne, co wprawiał o w zakł opotanie, to kiedy po kolejnej wycieczce (wzię liś my samochó d i przyjechaliś my doś ć pó ź no), o 22.00 chcieli popł ywać w basenie, poproszono nas o odejś cie, podobno starsi Wł osi już spokojnie odpoczywali w ich sypialniach i mogliś my im przeszkadzać w naszym pluskaniu. Teren jest doś ć mał y, ale doś ć zadbany - na terenie znajdują się baseny, bar, restauracja, a nastę pnie plaż a. 2 leż aki na plaż y kosztują.6 euro, ale jeś li przyjdziesz po obiedzie, to nikt nie wzią ł pienię dzy. Odką d wzię li samochó d, prawie nie siedzieli na plaż y iw hotelu. Nie mogę powiedzieć o animacji - rzadko chodziliś my sami, raz był mag, drugi raz - taniec brzucha. Pokó j standardowy - wychodził na parking, co czasami rano przeszkadzał o, bo autobusy wycieczkowe czę sto przyjeż dż ał y po turystó w, ale to cał kiem normalne. Był y pokoje z widokiem na basen, co ró wnież wydawał o mi się niezbyt dobre, ponieważ w cią gu dnia cią gle się w nim pluskał o, a pokoje z widokiem na bar i kolejny basen i morze w oddali. Ucieszył o mnie to, ż e dali ł ó ż ko rodzinne (dzię ki biuru podró ż y Labirynt), dla zainteresowanych suszarka w pokoju, duż y i niewygodny design, ja uż ył em swojego. Rę czniki był y zmieniane codziennie, poś ciel był a zmieniana 3 razy w cią gu 10 dni pobytu. Kilka razy, nawet z mojej koszuli nocnej i szalika, zbudowali coś podobnego do motyla), na co mą ż był obraż ony, ponieważ jego szorty i rodzina, przypadkowo pozostawieni na ł ó ż ku, zostali zignorowani przez sł uż bę ))) Jeden duż y minus - 3 dni przed wyjazdem w pokoju odkryto duż ego czarnego karalucha (tak sobie wyobraż ał em Madagaskar), któ ry pró bują c go odepchną ć i wyrzucić z balkonu, schował się za stoł em i nie wykazywał ż adnych oznak ż ycie. Z tego powodu pozostał e dni spał em tylko z umieszczonym obok fumitoxem. Jak opowiadał nam pó ź niej przewodnik, karaluchy są obecne nawet w 5*, choć to moim zdaniem problem hoteli. W recepcji był a rosyjskoję zyczna dziewczyna, ale nie pracował a na co dzień , a jeś li znasz prymitywne zwroty po angielsku, to komunikacja nie ma problemu, zaró wno w hotelu, jak iw sklepach. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li zamierzasz spę dzać wszystkie dni w hotelu, prawdopodobnie lepiej wybrać inny hotel - z wię kszym terytorium, animacją , bardziej urozmaiconym jedzeniem i co jeszcze jest waż ne na wakacje warzywne. Mł odzi ludzie ró wnież nie bę dą mieli gdzie spę dzać czasu, z wyją tkiem być moż e wieczoró w w barach w Platanias.
Karmiliś my normalnie - ś niadania są prawie takie same, ale jesteś my wybredni. Oczywiś cie ż ywienia Egiptem i Turcją nie moż na poró wnać w asortymencie, ale nie przyjechaliś my tam po jedzenie. Ż ał owaliś my, ż e wzię liś my ś niadanie i kolację ! ! nawet jeś li nie zamierzasz jechać samochodem, weź tylko ś niadanie! w odległ oś ci spaceru od hotelu znajduje się ulica z ogromnym wyborem restauracji i kawiarni, gdzie wszystko jest pyszne! Ceny są nastę pują ce: gyros (jak shawarma, tylko wię cej mię sa) -2.70 euro, ś wież o wyciskane soki -2.50 euro - duż a szklanka, moussaki (danie lokalne) okoł o 7 euro, sał atka grecka - 5 euro. Porcje są ogromne, wię c nie zamawiaj za duż o na raz. Kiedyś w jakimś mieś cie odwiedziliś my McDonalda - dla ciekawoś ci, ale ceny są tam 2 razy wyż sze niż u nas, metki nie wiszą , wię c nie ma tam ludzi.
Dla tych, któ rzy zamierzają wypoż yczyć samochó d na Krecie, wypoż yczalnie samochodó w moż na znaleź ć na ulicy tak samo czę sto, jak w kawiarniach. W pobliż u hotelu znajduje się ró wnież parking, zawsze był y miejsca. Wzię liś my Toyotę Yaris za 400 euro na 10 dni, z peł nym ubezpieczeniem, któ rego ż adne agencje nie pokrywają na drogach gruntowych. Na wszystkich najbardziej stromych zakrę tach zachowywał a się dobrze i byliś my zadowoleni. Chodziliś my prawie codziennie - Elafonisi (bardzo pię kne miejsce), palmowa plaż a Vai, gdzie krę cono reklamę nagró d, sł odkowodne jezioro Kourna, oczywiś cie Pał ac w Knossos, oglą daliś my prawie wszystkie miasta i pł ywaliś my we wszystkich morza, któ re są dostę pne na Krecie, dotarł y nawet do randkowej plaż y Preveli. Moja rada - nie jedź tam autem, jaką ś ś cież ką moż na dojś ć w 40 minut. Pojechaliś my autem i powiem szczerze poż egnał em się z ż yciem, bo droga był a nieutwardzona z ostrymi zakrę tami, nie był o zderzakó w i mieliś my mał y prześ wit, a wszę dzie leż ał y raczej duż e kamienie, tam nie moż na był o zawró cić , jechaliś my przez 40 minut z prę dkoś cią.15 km / h. Chociaż Grecy zrobili to lepiej. Nigdzie nie pojechaliś my, ale to był a najstraszniejsza droga. Chociaż generalnie mają problem z rę bakami gdzieś w gó rach, ale przyzwyczailiś my się do tego pó ź niej)). Oczywiś cie wybraliś my się na wycieczkę na Santorini, pię kne miejsce, nie powiedział bym, ż e wielu miał o chorobę morską na promie, chociaż pł ynę li 3.5 godziny. Ku mojemu zdziwieniu niektó rzy nie dostali miejsca i po dł ugich kł ó tniach z zał ogą statku usiedli na podł odze, bo nie siedzą tam w miejscach wskazanych na biletach, wię c radzę , jeś li to moż liwe, przyjedź wcześ niej, aby zają ć lepsze miejsca i ogó lnie je zają ć . 1 raz spotkaliś my policjantó w drogowych na drogach, a potem mrugnę ł y na nas nadjeż dż ają ce samochody. Ich mandaty są ogromne, ale są ró wnie odmroż one jak Rosjanie i z ł atwoś cią przekraczają.2 cią gł e linie, zawracają w niewł aś ciwych miejscach itp. , ale lepiej tego nie robić .

Bez samochodu moż na podró ż ować z miasta do miasta rozkł adowymi duż ymi autobusami, któ re kursują wzdł uż gł ó wnej autostrady (zajmuje to okoł o 15 minut od hotelu), nie mogę powiedzieć kosztó w - nie pojechaliś my. Moż na je zatrzymać jak nasze minibusy. Taksó wka z hotelu do Rethymno kosztuje 7 euro (min 15).
Ogó lnie na począ tku wydawał o mi się , ż e Kreta przypomina Krym, ale podró ż ują c po Krecie znajduje się tam o wiele ciekawsze i pię kniejsze miejsca, a ludzie są znacznie przyjaź niejsi, nawet sprzedawcy na wsiach pró bują uczyć się rosyjskiego i zawsze są uś miechnię ty.
Jeś li chodzi o wybó r hoteli na Krecie, to po przejechaniu prawie cał ej wyspy mogę powiedzieć , ż e najbardziej zielona i najprzyjemniejsza dla mnie czę ś ć to zachó d, zaczynają c od Rethymnonu. Heraklion i na wschó d od niego to raczej suche i piaszczyste miejsce, choć tak jak lubisz. Kolejnym plusem Rethymno jest to, ż e bliż ej do promu, któ ry odpł ywa na Santorini, a do hotelu dotrzesz nie na 1-2 w nocy, ale o 12. Na poł udnie od Krety - dla tych, któ rzy chcą bardziej bezludnych wakacji . , Jest tam kilka hoteli.
Ogó lne wraż enie Krety to harmonia naturalnego pię kna, oszał amiają co pię kny kolor morza i ż yczliwoś ć mieszkań có w!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał