Jedź do Grecji! Ona jest tego warta!

Pisemny: 14 październik 2013
Czas podróży: 6 — 16 sierpień 2013
Komu autor poleca hotel?: W przypadku podróży służbowych; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 7.0
Przyjedź do Grecji! Uwierz mi, nigdy tego nie poż ał ujesz!
A wię c to był a dygresja, teraz o hotelu : )
Wł aś ciwie wszystko w porzą dku – zacznijmy od lotniska w Heraklionie, do któ rego przylatują wszystkie czartery (choć na Krecie jest inne lotnisko, mó wią nie gorsze, ale z jakiegoś powodu nie wykorzystywane przez czartery), skoń czymy na tym koniec. . . Przyjechaliś my okoł o 8 rano, o dziwo szybko przeszliś my przez kontrolę paszportową (otworzył em wszystkie okna), ale potem zaczę ł y się cuda - na lotnisku są cztery pasy do odbioru bagaż u, na mał ych ekranach informacja o tym, gdzie bagaż e trafił y od, na ekranie napis mó wi, ż e na taś mie nr 3 powinny być bagaż e z lotu z Kijowa. . . wszyscy czekają , ale taś ma nawet się nie krę ci. . . nie mają c nic do roboty, postanawiam na spacer dookoł a terytorium i jednocześ nie na są siednią taś mę , gdzie bagaż jest w locie z Domodiedowa, jakie był o moje zdziwienie, gdy zobaczył em, jak nasze walizki tań czą na wstą ż ce z Domodiedowa. . .

No dobra, dobrze, ż e w ogó le został y znalezione : ) Swoją drogą lą dowanie jest rewelacyjne - pas startowy zaczyna się na brzegu morza i wyglą da na to, ż e samolot lą duje na wodzie!! !
Droga do hotelu jest bardzo pię kna, od niej zaczyna się nasza znajomoś ć Krety, wyspy o bardzo bogatej historii, wyspy z zapierają cymi dech w piersiach krajobrazami, szykowną kuchnią i nie mniej kolorową kulturą alkoholową , z wyspą , na któ rej rosną drzewa oliwne rosną wszę dzie zamiast drzew, do któ rych jesteś my przyzwyczajeni, granató w i limonek, a sama wyspa jest tak naprawdę jednym z gł ó wnych dostawcó w samej oliwy z oliwek i oliwek.
Ale dowiedzieliś my się tego wszystkiego sami, ponieważ nie mieliś my szczę ś cia z przewodnikiem...Facet o imieniu Kostya powiedział nam ć wierć drogi, do któ rych hoteli zabierze nas teraz autobus, a pozostał e trzy czwarte spokojnie wypeł nił o jego bezsennoś ć spać . No dobra, jechaliś my, rozglą daliś my się , podziwialiś my widoki z okna!
Có ż , jesteś my w hotelu, dotarliś my do hotelu w 40-50 minut (czas miną ł niezauważ enie), schodzimy trochę do recepcji, gdzie po wypeł nieniu ankiet otrzymujemy pokó j z pię kny widok na morze tuż nad basenem (jeż eli już to numer 414, to w hotelu nie znajdziecie ani jednego numeru, któ ry koń czył by się na 13… my mieliś my są siedni numer z numerem 412, a obok to 411, za nami 415). Czyli - nie ma problemó w z rozliczeniem (ale to oczywiś cie pod warunkiem, ż e hotel ma wolne pokoje, a wię c - nasi znajomi oczekiwali pokoju do godziny 14.00. Nosicie bransoletki, zaczynacie korzystać ze wszystkich przywilejó w hotelu, ale. . . czekasz 14.00 - zasady zameldowania są nastę pują ce - wymeldowanie 12.00, zameldowanie 14.00).

Reszta historii bę dzie dotyczył a gł ó wnie BALI BEACH, ponieważ tak naprawdę nie byliś my w WIOSCE. A wię c - pokó j jest wolny, widok z pokoju jest jeden z najlepszych (powtarzam - to wszystko bez pienię dzy, skandali itp....- po prostu czę ś ciej się uś miechaj i bą dź przyjazny! Nie biorą nawet napiwek...przynajmniej w tym hotelu nie wzię liś my od nas ani grosza napiwku - zaoferowaliś my się ró wnież za to, ż e pomogli nam wcią gną ć nasze torby do pokoju itp. ), zaczynamy eksplorować terytorium - Hotel posiada trzy baseny, z któ rych dwa znajdują się w niż szych budynkach (któ re znajdują się blisko morza) nazywane są BALI BEACH, a drugi znajduje się po drugiej stronie ulicy i nieco wyż ej (na gó rze) o nazwie BALI VILLAGE. W zwią zku z tym należ y uważ ać przy zamawianiu pokoju - od gó rnych do dolnych budynkó w i wł aś ciwie do morza, ś cież ka nie jest blisko - okoł o 300 krokó w i w poprzek drogi, gó rna jest oczywiś cie tań sza, ale w 40- upał stopniowy (jeś li jest lipiec-sierpień ) droga trudna nawet dla osoby przeszkolonej.
W hotelowych barach są ich trzy, ALE… bar na plaż y jest cał kowicie pł atny, ponieważ w Grecji prawie wszystkie plaż e są miejskie, hotel nie przegapi okazji do zarobienia pienię dzy (otwarty od 10, zamykany o 18 ), drugi bar, jeś li wejdziesz trochę wyż ej po schodach to już jest za darmo (ale otwiera się o 11) i moż na znaleź ć prawie wszystkie rodzaje lokalnie produkowanego alkoholu, wody, sokó w (lepiej tego nie brać - banalne UPI jeś li ktoś pamię ta), piwo, a tu przeką skę w cią gu dnia lub kanapki lub sł odycze. A cał y alkohol jest cał kiem dobrej jakoś ci! Rozbawiony rum o nazwie Barcadi zamiast znanego Bacardi. Trzeci bar wieczorny znajduje się w lobby hotelowym i jest czynny od 18 do 23 (zakres podobny do baru drugiego). Jeś li chcesz odpoczą ć dalej, czyli po 23, to już za pienią dze lub trzy kroki po drugiej stronie ulicy jest supermarket, któ ry jest otwarty do okoł o 23.30 i moż esz kupić wszystko, czego dusza zapragnie (my „polerowaliś my” lokalnym piwem )..... Nie pamię tam nazwy, ale pamię tam koszt - bank 0.5 za euro) Pod wzglę dem ż ywieniowym - jest monotonny, ale na pewno nie bę dziesz musiał gł odować ! Na obiad zawsze był o mię so i ryby. Ś niadania to gł ó wnie jajka w ró ż nych odmianach, kieł baski, sery. Kolacja jest podobna do obiadu. Ró wnież na obiad i kolację był y pierwsze dania - lokalne zupy-puree (jak dla mnie piekielnie sł one. . . wzię ł am je tylko kilka razy i tylko dlatego, ż e zupy był y inne - liczył am, ż e bę dzie mniej soli...zgadł em ź le) Był y też desery w postaci ciastek, przeró ż nych dż emó w i co najważ niejsze mió d lokalny (chociaż miodu nie lubię , ale tam....mmmm. . . Jest naprawdę smaczny ! ! ! ) Teraz na wycieczkach, a wł aś ciwie do samej wioski Bali - wycieczki, jak wszę dzie, oferowane są zaró wno przez organizatora wycieczek, jak i lokalne firmy. Wzię liś my zaró wno od operatora, jak i od lokalnych przewodnikó w. Ró ż nica? Ró ż nica w kosztach....operator ma dobre narzuty (chociaż warto rozważ yć każ dą opcję osobno - operator moż e mieć bardziej rozbudowany program z posił kami, na przykł ad. . . opcji jest wiele, spó jrz na miejsce) Ale zdecydowanie nie należ y bać się wycieczek od lokalnych firm! I jeszcze jedno - jeś li jesteś na Krecie, zdecydowanie polecam wypoż yczenie samochodu i go-go-go! ! ! Wynajmują c samochó d zaoszczę dziliś my sporo na wycieczkach. . . okoł o 250-300 euro za dwoje, pod warunkiem, ż e bę dziemy jeź dzić na wycieczki do tych samych miejsc, w któ rych sami byliś my. Nawiasem mó wią c, nie należ y bać się w ogó le brać samochodu - ludzie na drogach są bardzo odpowiedni! Jedyną rzeczą jest to, ż e lokalna mł odzież bawi się zamalowują c lub strzelają c do znakó w ograniczeń … czy to znaku „STOP”, czy zwykł ego ograniczenia prę dkoś ci. Co jeszcze w hotelu?...Tak, w zasadzie wszystko wydaje się być powiedziane. . . Hotel jest zdecydowanie wart swojej ceny! A tak przy okazji weź cie ze sobą "mydł o-rylnoe" - w pokoju jest tylko mydł o. . . Rę cznikó w jest wystarczają co duż o i są wymieniane.
Dzię kuję tym, któ rzy mieli cierpliwoś ć , ż eby dokoń czyć czytanie! : )
Jeś li nagle masz pytania dotyczą ce hotelu lub ogó lnie Krety - pytaj bez wahania! : ) Z przyjemnoś cią odpowiem! Z wyjazdu wspominam tylko same pozytywne wspomnienia! Wakacje na Krecie są warte każ dego wydanego na to grosza! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał