Słoneczna Hellas

Pisemny: 25 sierpień 2010
Czas podróży: 25 lipiec — 15 sierpień 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 4.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 5.0
Ś wię ta w Grecji
Tym razem odpoczywał em w Grecji – kolebce cywilizacji zachodniej, czyli zwiedził em krainę staroż ytnej Hellady i kupił em na Morzu Egejskim. Wybrał em Pollini Beach Hotel (Chalkidiki, Kassandra). Są dzą c po opowieś ciach turystó w wypoczywają cych w okolicznych hotelach, dokonał am wł aś ciwego wyboru. Pokó j był luksusowy, okno wielkoś ci ś ciany przesunię te - ł oś , loggia wychodził a na morze, a nocą moż na był o wył ą czyć klimatyzację i odetchną ć morskim powietrzem. Animatorzy prowadzili zaję cia sportowe, a ja wieczorem chodził am na gimnastykę , aqua aerobik i jogę , wię c nie był o czasu na leż ak. Nie zawiodł a też grecka kuchnia, rozpieszczona ulubionymi owocami morza: mą twą , mał ż ami, panierowaną kał amarnicą , oś miornicą i krewetkami. Pró bował am greckich sał atek i przeką sek (horiatiki – warzywa z fetą ), tzatziki (pikantny kwaś ny jogurt z ogó rkiem). Oliwki był y bardzo ró ż ne, miał y szczegó lny smak w swojej ojczyź nie.
Przede wszystkim podobał a mi się owsianka ze zbó ż , któ rej nazwy nawet nie mogł em rozpoznać : zewnę trznie duż a kasza jaglana, tylko bez goryczki i smaku, podawana z krewetkami. Plaż a w pobliż u hotelu jest jedwabistym piaskiem, pł ywał em 3 godziny dziennie, a przez kolejną godzinę po prostu spacerował em po piasku. Obiekty urbanizacji nie pł ywał y w morzu, co też był o mił ym zaskoczeniem, wię c jeś li poró wnamy plaż e ró ż nych krajó w, greckie morze jest jednym z najsmaczniejszych, miał o charakterystyczny zapach alg podczas surfowania (jak w Morze Czarne), któ re ró wnież w poró wnaniu do morza ś rodkowego lą du podobał o mi się bardziej. Grecja to kraj szczegó lnie przyjazny, bez przestę pczoś ci, zawsze czuł em spokó j.


Wycieczka do Solonnik
W pierwszym tygodniu odpoczynku pojechał em do Solonnik, ale nie wybrał em się na wycieczkę , ż eby mieć wię cej wolnego czasu.
Dalej po lewej stronie na nasypie zobaczył em Biał ą Wież ę (XV w. ), to najsł ynniejszy symbol miasta, choć teraz już nie jest biał y. Został wzniesiony przez Turkó w w celu wzmocnienia muró w twierdzy. Od XVIII wieku jest wię zieniem. Wspią ł em się na taras widokowy wież y, z któ rego dobrze widać miasto. Spotkał em znajomą twarz rodaka z Moskwy i zrobił em z nim zdję cie. Muszę powiedzieć , ż e ku mojemu zdziwieniu nie widział em ż adnej szczegó lnej architektury w ż adnym z miast Grecji, chociaż staroż ytna Hellas jest począ tkiem ś wiatowej cywilizacji. Moż e wynika to z faktu, ż e w miastach z powodu trzę sień ziemi nie ma wież owcó w, a same Saloniki w 1917 roku został y zniszczone przez poż ar. Nastę pnie udał em się do Hagia Sophia (ś wią tynia z VIII wieku). Zachował a się Hagia Sophia, chociaż podczas podboju Turcy zamienili wiele ś wią tyń w meczety. Dł ugo szukał em koś cioł a ś w. Demetriusza, patrona miasta, któ ry odpierał ataki Turkó w. Wewną trz znajdują się relikwie ś w.

Dimitria, ale nie dotarł em do ś wią tyni: od 13 do 17 godzin w Grecji jest sjesta, a ja spó ź nił em się tylko 15 minut, dziwne, co ma z tym wspó lnego ś wią tynia i sjesta? Zrobił em zdję cie w ś wią tyni w pobliż u kwitną cego drzewa. Po zakupach i upewnieniu się , ż e nie ma tam nic uż ytecznego, spotkał em się z Ż eń ką (któ ra się spó ź nił a), z przygodą w taksó wce wspię liś my się na sam szczyt miasta i dogoniliś my naszą grupę w Acropoleos. Nawiasem mó wią c, był em zaskoczony, gdy dowiedział em się , ż e Akropol to nie tylko Ateny, to sł owo we wszystkich miastach ś wiata oznacza „gó rne miasto”. Mury został y czę ś ciowo zachowane, ale fragmenty doś ć imponują ce, w tym te z basztami. Sam obszar nazywa się „Eptapirgio” – „siedem wież ”.

Podró ż piracka
Najbardziej udana trasa. Bardzo wygodna mał a ł ó dka, z któ rej moż na był o zanurkować prosto na otwarte morze (a ł ó dź przenosił a nasze rzeczy na brzeg), dziką przyrodę , malutkie greckie wysepki, dziewicze plaż e.
Pł ynę liś my czteropokł adowym statkiem, bawiliś my się programem folklorystycznym, uczyliś my tań czyć sirtaki. Ruch jest prosty, ale trudnoś ć polegał a na tym, ż e sami Grecy tań czą sirtaki na ró ż ne sposoby, starsi w ogó le nie podnoszą nó g, wię c bez ruchó w trudno był o bliż ej przyjrzeć się rytmowi.
Wyspa Skiathos to najpopularniejsza wyspa wypoczynkowa greckiego archipelagu Sporad Pó ł nocnych. Wyró ż nia się duż ą iloś cią zieleni. Skiathos był uważ any za „kurort milioneró w”, ponieważ moż na był o tu przybyć tylko wł asnym jachtem, a teraz na wyspie otwarto mię dzynarodowe lotnisko. Wyspa jest staroż ytna, w V wieku pne. mi. Skiathos był już czł onkiem Ateń skiego Zwią zku Morskiego. Wyspa przetrwał a wojnę grecko-perską , okupację Macedoń czykó w, Rzymian, Wenecjan, Turkó w w XVI wieku, a dopiero w XIX wieku wyspa uzyskał a niepodległ oś ć.
Przez dwie godziny spacerowaliś my wą skimi uliczkami, robiliś my zdję cia na tle ś nież nobiał ych domó w z czerwonymi dachó wkami, siedzieliś my w kawiarni, a na koniec sfotografowaliś my Burtzi, miejską fortecę poł oż oną w pobliż u centralnego portu, któ ry został zbudowany przez Wenecjan i był ich gł ó wną rezydencją.

przejaż dż ki autobusem

W Grecji, podobnie jak w wielu miastach Europy, rozkł adają ce się targi greckie odbywają się raz w tygodniu, wię c we wtorki odwiedził am taki targ w Kassandrii, w ś rodę w Mudanya. Rynki nie są tak interesują ce, ponieważ nie ma tam towaró w greckich. W Pefkochori i Ha-nioti znalazł em sklepy SENSO i kupił em skó rzane kurtki. Odwiedził em też Kallikratię i Kallitheę . Muszę powiedzieć , ż e wszystkie wioski są podobne. Cerkwie w Grecji ró ż nią się od rosyjskich tym, ż e ś wiece umieszcza się w mini-kaplicach, do któ rych wkł ada się pojemniki z piaskiem wypeł nione wodą . Nowe ś wią tynie budowane są bardzo podobnie, wył oż one mozaikami.

Spacer po dzikiej plaż y?
Niespodziewanie dla siebie najbardziej podobał mi się najprostszy spacer. W koń cu zdecydował em się na spacer wzdł uż plaż y i wzdł uż brzegu dotarł em do pierwszych hoteli w Kallithei, ską d otwierał y się najpię kniejsze widoki na sosny, morze i malownicze skał y. Cieszył em się morskim powietrzem przeplatanym zapachem igieł sosnowych.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał