Приятная дружелюбная атмосфера. Команда аниматоров (большинство из них турки, хорошо владеющие русским) работает «на ура! », очень остроумные, не дают скучать с утра и до поздней ночи. Понравилось, что вся дневная анимация – на пляже, а не у бассейна. Проводят зарядку, танцы, водную аэробику, степ-аэробику, уроки восточных танцев и латины, волейбол, боча, дартс. Вечером показывают шоу, прикольные до слез, я так давно не смеялась! Дискотека до 23.00 на улице с живой музыкой и караоке, потом – в помещении до 3.00 с клубной музыкой.
Детей тоже развлекают. Моя дочь очень полюбила мини-клуб, я ее днями не видела. Детки ходят за нашими девчонками-аниматорами, как цыплята за курицей)) – они с ними и игры проводят, и в бассейне купаются, и даже на обед водят.
ПИТАНИЕ: нормальное, правда, разнообразия маловато. Но все вполне съедобно, голодными не будете, каждый день курица, говядина, рыба на гриле, овощи. Вообще, кухня турецкая, так как хозяин отеля турок, и повара турки. Правда, фрукты в дефиците. А вот тортиков и др. сладостей много, и они вкуснее, чем в Турции. На пляже дают очень вкусное мороженое. Из алкоголя вино, виски, самбука, бренди, джин, ром, пиво, водка – все нормальное. Бары везде бесплатные.
РАЗМЕЩЕНИЕ. Мы жили во втором корпусе, нечетная сторона – там красивый вид на море и бассейн, и тихо (на четной стороне окна выходят на бар, где до 23.00 гремит дискотека, но после – тоже тихо). В номерах убирают и меняют полотенца каждый день. Тараканов видела парочку, но меня они особо не испугали, мы ведь в номер только спать приходили.
ТЕРРИТОРИЯ. Понравилось, что хоть отель и большой, но все очень близко – пляж, бассейны, бары, ресторан, корпуса – не нужно наматывать километры, как это часто бывает в больших отелях.
Красивая зеленая территория, песчаный пляж, чистейшее море, мало кораллов, можно ходить без специальной обуви.
Уличных экскурсий нет, так что, если хотите куда-то ехать, сразу договаривайтесь с Пегасом. Поселка или города рядом тоже нет, за шопингом придется ехать в Хургаду.
Mił a przyjazna atmosfera. Zespó ł animatoró w (wię kszoś ć z nich to Turcy, któ rzy dobrze mó wią po rosyjsku) pracuje z hukiem! Podobał o mi się , ż e wszystkie animacje w cią gu dnia są na plaż y, a nie przy basenie. Prowadzą ć wiczenia, tań ce, aerobik w wodzie, step aerobik, lekcje tań ca orientalnego i latynoskiego, siatkó wkę , boccia, rzutki. Wieczorem pokazują zabawne do ł ez programy, dawno się nie ś miał am! Dyskoteka do 23.00 na ulicy z muzyką na ż ywo i karaoke, potem - w pomieszczeniu do 3.00 z muzyką klubową .
Dzieci też się bawią . Moja có rka tak bardzo kochał a mini klub, ż e nie widział am jej od kilku dni. Dzieci podą ż ają za naszymi animatorkami jak kurczaki po kurczaku)) - spę dzają z nimi zabawy, pł ywają w basenie, a nawet zabierają je na lunch.
JEDZENIE: normalne, jednak nie ma wystarczają cej ró ż norodnoś ci. Ale wszystko jest cał kiem jadalne, nie bę dziesz gł odny, na co dzień kurczak, woł owina, grillowana ryba, warzywa. Ogó lnie kuchnia jest turecka, ponieważ wł aś ciciel hotelu jest Turkiem, a szefowie kuchni to Turcy. To prawda, brakuje owocó w. Ale ciast i innych sł odyczy jest duż o i są smaczniejsze niż w Turcji. Na plaż y serwują pyszne lody. Od alkoholu, wina, whisky, sambuca, brandy, ginu, rumu, piwa, wó dki – wszystko jest w normie. Bary są wszę dzie bezpł atne.
ZAKWATEROWANIE. Mieszkaliś my w drugim budynku po stronie nieparzystej - jest pię kny widok na morze i basen i jest cicho (po stronie parzystej okna wychodzą na bar, gdzie dyskoteka huczy do 23.00, ale potem jest jest ró wnież cichy). Pokoje są codziennie sprzą tane, a rę czniki zmieniane. Widział em kilka karaluchó w, ale mnie nie przestraszył y, bo do pokoju przyszliś my tylko spać .
TERYTORIUM. Podobał o mi się , ż e mimo ż e hotel jest duż y, wszystko jest bardzo blisko - plaż a, baseny, bary, restauracje, budynki - nie trzeba wiać kilometró w, jak to czę sto bywa w duż ych hotelach.
Pię kna zielona okolica, piaszczysta plaż a, czyste morze, kilka koralowcó w, moż na chodzić bez specjalnych butó w.
Nie ma wycieczek ulicznych, wię c jeś li chcesz gdzieś pojechać , od razu negocjuj z Pegasusem. W pobliż u nie ma też ż adnej wioski ani miasta, na zakupy trzeba bę dzie pojechać do Hurghady.