Hotel ma wszystko, aby dobrze odpocząć, jeśli nie bardzo wybredny?

Pisemny: 10 sierpień 2021
Czas podróży: 28 lipiec — 5 sierpień 2021
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 9.0
Powiem ci, podobał o nam się .
Jest wiele drobnych minusó w, któ re nie wpł ywają krytycznie na ogó lne wraż enie. Ale piszę to specjalnie dla osó b wybrednych, któ re pó ź niej napiszą : „No có ż , oszukał eś nas, pochwalił eś nas, ale tu jest ź le i to”.
W każ dym, nawet najlepszym hotelu, zawsze znajdzie się osoba, któ ra powie: „To najgorszy hotel w moim ż yciu”. I odwrotnie, w każ dym superder. me znajdą się entuzjastyczni fanatycy. Gł ó wne wady tego hotelu są zwią zane nie tyle z samym hotelem, co z cał ym krajem, z „tradycjami turystycznymi” Egiptu, a zatem z nastawieniem ludzi do tych turystó w. O zaletach i wadach napiszę w kolejnoś ci.

1. Pierwsze wraż enie był o straszne. Przyjechaliś my wcześ nie, o 7 rano, powiedziano nam, ż e nie ma jeszcze odprawy, przyjdź o 8. Poszliś my na spacer po terytorium i weszliś my w dalszą czę ś ć , któ ra jest opuszczona. Zgodnie z egipskim prawem obł oż enie powinno wynosić.70%. Podobno czę ś ć hotelu pozostaje nietknię ta od 2019 roku. Szkoda, ż e ​ ​ trafił tu też przytulny basen z krzesł ami w wodzie przy barze, któ ry jest na zdję ciu hotelu. Kiedy spojrzysz na to zdję cie, zrozum, ż e ten basen i bar nie dział ają .
Tak wię c prawie nie ma ludzi, silnego wiatru, opuszczonego terytorium, dla kompletnoś ci wraż eń nie wystarczył o tylko zamiatanie tumbleweed - był by to dokł adny amerykań ski horror na stacji benzynowej. )))
2. Ale to tylko niewielka czę ś ć . Wię kszoś ć terenu jest bardzo pię kna, zielona, ​ ​ zadbana i robi ogromne wraż enie. Znacznie pó ź niej, po upł ywie czasu, pojechaliś my i cieszyliś my się , i był o to jedno z najbardziej ż ywych wraż eń z hotelu. A zdję cia wychodzą niesamowicie pię knie, czujesz się jak na rajskich wyspach.
3. Kontynuują c temat zakwaterowania i „goś cinnoś ci”, muszę powiedzieć , ż e w ogó le tego nie przestrzega się . Moż e ktoś ma szczę ś cie, ale my absolutnie nie. Zostaliś my zmiaż dż eni najlepiej, jak potrafiliś my. Gdy przyjechaliś my o 8, okazał o się , ż e tego mę ż czyzny już nie ma, a byli nowi, któ rzy nawet o nas nie wiedzieli, znowu zaczę li domagać się vouchera i paszportó w. Prać . I znowu – przyjdź o 9. Gdzieś koł o 9 okazał o się , ż e odprawa dopiero od 14 (to zrozumiał e, ale wcześ niej tego nie wiedzieli? I nie mogli powiedzieć ? ), a bransoletki zostaną zał oż one dopiero od 12. To znaczy. Nie idziemy już na ś niadanie. I to pomimo tego, ż e mieliś my nocny lot i przez cał y ten czas naturalnie nie spaliś my i nie jedliś my. Dziwna goś cinnoś ć . Bardzo szybko stał o się jasne, ż e po prostu gł upio chcą od nas wyrwać pienią dze. Chwalony tu przez niektó rych zleceniodawcó w Mustafa jest ł ajdakiem i szantaż ystą . Tego NIE POLECAM. Pó ź niej zdaliś my sobie sprawę , ż e lepiej zwró cić się do osó b mó wią cych po angielsku. Problem zostanie rozwią zany (przynajmniej w ogó le) stosunkowo szybko i bez pienię dzy. Ale w tym momencie ten dziwak powiedział nam zwykł ym tekstem, ż e są pokoje, ale zameldujemy cię dopiero o 14. Ale jeś li chcesz, to teraz „ale to nie jest darmowe”. I zaż ą dał.20 dolaró w. Z reguł y nie nabieram się na to, a wcześ niej nie mieliś my czegoś takiego w ż adnym hotelu. Ale tutaj byliś my zbyt zmę czeni i wyczerpani. Dał em mu 10 dolaró w. Doś ć . Od razu się osiedliliś my, choć w jakimś starym, odrapanym pokoju, ale nie mieliś my czasu na ceremonie. Portier tak dł ugo chwalił wszystkie nacią gane wspaniał oś ci tego pokoju, wł ą czył stary klimatyzator, wszedł pod prysznic, otworzył balkon, a na koniec prawie poł oż ył się do ł ó ż ka, ję czał przez 5 minut, aż dał mu 5 dolaró w. (Nie był o mniej, z gó ry zaopatrz się w mał e), aby wyjś ć .

4. Ogó lnie pokó j nie jest zł y. Z elementami egipskimi, z mał ym zakurzonym balkonem. Moż esz ż yć . Klimatyzator jest stary i bardzo gł oś ny. Telewizor jest malutki - z lat 80. na począ tku w ogó le nie dział ał . Po przejś ciu na recepcję naprawili to, choć nie miał o to wię kszego sensu. Już bardzo mał y i pokazuje się z zakł ó ceniami. Drzwi są bardzo stare, popę kane, zamykają się bardzo ź le, z duż ym trudem.
Z wodą - bardzo zabawne. Z gorą cego kranu w ogó le nic nie wypł ywa, ale z zimnego wylewa się wrzą ca woda, trzeba odczekać kilka minut, ż eby spł ynę ł a, potem wyleje się ciepł a woda. Zapomnij o zimnie, to się nie zdarza. Prysznic jest mał y, ale ogó lnie wszystko jest w porzą dku.
5. Basen jest pię kny. Bardzo duż a, z wyspą , na któ rą moż na dostać się mostem. Są dwa wodospady, pod któ rymi moż na się bardzo chł odno schł odzić . Wejś cie z kilku stron z bardzo fajnymi schodami. Tuż obok bar przy basenie, toaleta ogó lnie szykowna. A widok to coś ! Palmy sprawiają wraż enie rajskiej wyspy, a morze jest bardzo blisko, dzię ki czemu zaró wno basen jak i morze są widoczne pod wieloma ką tami. Do zdję ć , a wł aś ciwie do percepcji - po prostu niesamowite. Jest wystarczają co duż o ł ó ż ek. Przy niepeł nym obł oż eniu hotelu nie ma z nimi problemó w.
Z minusó w - w pobliż u basenu w ogó le nie usuwają brudu i piasku. Na począ tku był o ok, ale po kilku dniach schody zamienił y się w boczne drogi. Bezkrytyczny, ale denerwują cy.
Kolejny minus - wieczorem są ostro wyrzucani, nie moż na pł ywać . A nawet jeś li oszukasz „czujnoś ć ”, to wieczorem wlewają do basenu jaką ś brudną sztuczkę jak wybielacz, któ ry pł ywa tam przez dł ugi czas w kawał kach - nie moż esz tego kupić .
Ale wieczorem jest bardzo pię kne podś wietlenie, moż na usią ś ć gdzieś przy basenie, z drinkiem lub bez, i po prostu cieszyć się widokami.

6. Napoje. Podobał o mi się piwo, jest tu butelkowane, któ re otwiera się tuż przed tobą . Tych. i jest stopień i przynajmniej pewna gwarancja, ż e ​ ​ nie jest rozwiedziona.
Spoś ró d bezalkoholowych prawie wszystkie są bardzo sł odkie. To samo w sobie jest problemem dla tych, któ rzy nie lubią sł odyczy i nie grają w koktajl alkoholowy. Kilka razy pró bowali wzią ć whisky-colę - tak sł odką , ż e po prostu nie da się jej wypić . Zwykł y gin z tonikiem dla innych hoteli jest ró wnież niemoż liwy - w zasadzie toniku w ogó le nie ma, a gin jest niezwykle rzadki, dlatego uważ aj, ż e ró wnież go nie ma. W rezultacie musiał em wzią ć osobno, ale alkohol nie jest zbyt dobry. Poję cie normalnych koktajli, takich jak „bł ę kitna laguna”, w ogó le nie istnieje, ponieważ nie ma tu alkoholi. Ogó lnie rzecz biorą c, z alkoholem wszystko jest bardzo smutne.
Klienci (piszą entuzjastyczne recenzje oczywiś cie na zamó wienie, chwalą tych, któ rych pochwalić nie sposó b) mó wią , ż e przyjechali z wł asnymi i wtedy wszystko jest w porzą dku. To zależ y od Ciebie, ale musisz przyznać , ż e to dziwne. Pó jś cie na all inclusive z wł asnym alkoholem to jak pó jś cie do Tuł y z wł asnym samowarem. Dlatego jadę na all inclusive, ż eby wszystko już tam był o i ż eby nie biegać do innych sklepó w i restauracji. W przeciwnym razie nie jest już all-inclusive. Nastę pnie weź najbardziej obskurną dwó jkę bez posił kó w gdzieś w mieś cie i jedź na wycieczki, sklepy i restauracje, i nie nazywaj tego all-inclusive.
7. Jedzenie. Ogó lnie znoś ny. Nie ma duż ej ró ż norodnoś ci. Ale co zwykle jest dobre. Pyszny ser typu ricotta, sos ś mietanowy z pomidorami, kilka dobrych sał atek na obiad, kiedyś bardzo smaczne mię so z grilla. Dobry ryż .

W przeciwnym razie znowu smutek. Szczegó lnie irytują ce był o to, ż e na ś niadanie trzeba stać w kolejce po omlet. Nigdzie tego nie widział em. Nie jest przygotowywany z gó ry, tylko na zamó wienie, robi się bardzo powoli, z ambicją , bez przepracowania, a ludzi jest duż o. I robi to jedna osoba. W rezultacie ś niadanie, któ re powinno zają ć.15 minut, zajmuje godzinę . Naleś niki są wyją tkowo dziwnie bez smaku, a do nich jest też ogromna kolejka.
Dania gł ó wne nie umieją gotować lub nie pró bują . Ziemniaki i makaron są okropne. Mię so lub ryba podawane na obiad jako specjalnoś ć są wytrawne i bez smaku, czę sto mię so nie jest nawet przeż uwane. Mroż ona ryba w cieś cie jak morszczuk jest normalna, ale wielu mó wił o, ż e to okropne, nie moż na tego jeś ć . Mogł em jeś ć , nic specjalnego, ale też nie straszne.
Ze sł odkimi problemami. Po prostu nie ma dobrego, jest bardzo mał o przecię tnego, gł ó wnie szczerego der. mo. Z owocó w TYLKO strasznie zielony melon i koszmarnie bez smaku daktyle. Tylko kł opoty.
Sama restauracja jest dobra, miejsc zawsze był o wystarczają co duż o, od razu jest obsł uga, wię c nie trzeba biegać w poszukiwaniu miejsca i sprzę tó w. Kelnerzy biegają i czę sto czyszczą talerze. To duż y plus. ALE!
Ale nalewają cię tylko pracownicy i choć są tu pewne zalety (oszczę dnoś ci, nikt nie kicha w sał atce), to poza tym to jest problem. Problem z postawą Egipcjan. Z jednej strony jest ich duż o, a gdy nie są potrzebne, roją się wokó ł ciebie jak muchy. Ale kiedy są potrzebne, nie są . Czę sto trzeba czekać , aż napeł niacz w koń cu raczy podejś ć i nalać coś dla ciebie, a czasem to po prostu raż ą ce przypadki: stoisz tuż przed nim z talerzem, prosisz o coś , on gł upio się odwraca i odchodzi. I generalnie lubią wyglą dać tak, jakby cię tam nie był o, na wskroś iw każ dy moż liwy sposó b pokazać , ż e cię nie ma. Dopó ki nie dasz pienię dzy, bę dzie cię przejrzeć , jesteś owadem.

8. Widocznie ma to zwią zek z tym, czym stał się teraz cał y Egipt. Kraj ż ebrakó w, handlarzy, ż ebrakó w i szantaż ystek. Hotel zachowuje się spokojnie, momentami nachalny, ale bez fanatyzmu. 3 razy dziennie niekoń czą cy się sprzedawcy ł odzi podwodnych i masaż yś ci bę dą okrą ż ać Ciebie, po raz kolejny bę dą zaskoczeni, jak to jest, ż e nie potrzebujesz masaż u? Czy to najważ niejsza rzecz w ż yciu? Irytują ce, ale znoś ne.
Jeś li wyszedł eś poza hotel - przygotuj się ! Nieprzyzwyczajonej osobie bę dzie to bardzo trudne. Moja ż ona przeż ył a szok kulturowy, raz wyszł a, wró cił a z silnym bó lem gł owy i odmó wił a dalszego wychodzenia. Faktem jest, ż e każ dy Egipcjanin, do któ rego trafił eś w promieniu 100 metró w, uważ a cię za zdobycz, jesteś mu już dł uż ny od samego począ tku, jesteś zobowią zany dać mu pienią dze, bo jesteś jego portfelem i ofiarą . Stosuje się tu przeró ż ne sztuczki, któ rych nie bę dę opisywał , ale na tym nie koń czy się nic dobrego dla zdrowia psychicznego. Szczegó lnie irytują ce jest to, ż e dosł ownie nie zostaniesz sam na sekundę , nie moż na po prostu chodzić , patrzeć . Bę dzie ró j, wyć , krzyczeć „Jak się masz”, „Karasho”, „Gorą co”, „Chodź ”, „Chodź , chodź ”, „Obiecał eś ” (nie powiedział eś ani sł owa), „Obiecał eś mi już trzy razy ”(Za pierwszym razem, kiedy w ogó le wyszedł ), „ A moja matka ró wnież pochodzi z Kijowa ”(nawiasem mó wią c, bardzo powszechny rodzaj przynę ty: dowiadują się , ską d jesteś , i ich krewni magicznie natychmiast wyskakują stamtą d). Po prostu nie bę dziesz mó gł się na niczym skoncentrować , a oni zdezorientują twoją gł owę .
Niedaleko, 5 metró w dalej znajduje się budka, w któ rej każ dy dostaje wizę za 25 dolaró w. Nie ma kolejki, zajmuje to sekunda, nie ma problemu. Ale CAŁ Y ogromny samolot (ponad 300 osó b) trafił na te stojaki, nikt mnie nie sł uchał , wszyscy zapł acili 27. Nieoczekiwanie Anex-tour oszukań czo zarobił.600 dolaró w! Prać ! I to oficjalne, wszyscy o tym wiedzą . Ale w Egipcie oszukanie turysty to rzecz ś wię ta. Widzę , jak spotykają się wieczorem i chwalą się tym, kto dziś oszukał jakiego frajera i ile pienię dzy wywió dł z tego idioty.
Ponadto. Prowadzili nas bardzo dł ugo z niekoń czą cym się oczekiwaniem i przyjazdami. Przyjechaliś my o 3.30 w nocy, ale do hotelu dotarliś my dopiero o 7. To pomimo tego, ż e hotel jest oddalony o 60 km. Normalnie droga powinna zają ć godzinę , ale w autobusie na lotnisku siedzieliś my tylko ponad godzinę , czekają c na coś niezrozumiał ego, bo. wszyscy ludzie już dawno się zebrali. Umowa mó wi, ż e odprawa na trasie bę dzie maksymalnie 3 hotelami. Zatrzymaliś my się co najmniej 6. I wszę dzie przewodnik dł ugo uciekał i nie wiadomo, co tam robił .

Przewodnik po hotelach to inna historia. Zamiast szybko zgrabnie opowiedzieć najważ niejsze rzeczy i pozwolić ludziom odpoczą ć , co zaję ł oby maksymalnie 20 minut, najpierw oszukał nas swoim dziwnym rosyjskim ję zykiem i wą tpliwym humorem, a potem zorganizował kolejkę do podpisania na wycieczki. I z każ dym przez bardzo dł ugi czas coś się zdecydował o. W koń cu nie mogł em znieś ć tej kpiny i powiedział em, ż e nie jeź dzimy na wycieczki, chodź my na mił oś ć boską . Na co był bardzo zdziwiony i zł y - z jakiegoś powodu był pewien, ż e musimy od niego odbierać wszystkie wycieczki i robić tylko to, co na nich jeź dzimy każ dego dnia. Kazał mi nawet podpisać jakiś ż abi papier, ż e odmawiamy wycieczek. Po co? Jeden egipski bó g wie. Kró tko mó wią c, skreś lono kolejne 2 godziny z reszty i dodatkową utratę komó rek nerwowych. Jeś li istnieje moż liwoś ć , aby nie iś ć na spotkanie - nie idź , po prostu zarejestruj się u niego, gdy odlecisz i szybko ucieknij))
Wszystkie wycieczki moż na odbyć w hotelu. Przy barze nad morzem jest biuro, siedzi tam normalny mę ż czyzna, a przy okazji ma wszystko to samo, tylko taniej. Okazja.
10. Czyszczenie. Brak pytań . Rę czniki i papier toaletowy był y codziennie zmieniane. Uł oż yli się w przenoś ni, a kiedy wł oż yliś my dolara, zbudowali nawet ł abę dzia. Bardzo dobrze.
Problem był z bardzo ciepł ym kocem. Po pierwsze w takim upale spanie pod nim jest w zasadzie nierealne, a po drugie niewygodne dla dwó ch osó b pod jednym kocem. Poprosił em o dwa arkusze. Najpierw rano przyszli na przyję cie do osł awionego Mustafy, obiecał , ż e to zrobi. Nic. Po poł udniu, po obiedzie, dzwonię do recepcji, on odbiera i obiecuje, ż e teraz wszystko bę dzie zał atwione. Wieczorem znowu nic. Ten drań nawet nie kiwną ł palcem. Dopiero po trzeciej wieczornej wycieczce i komunikacji z angloję zycznym portierem wszystko został o za nas zrobione i to prawie natychmiast. Nie kontaktuj się z rosyjskoję zycznymi, a zwł aszcza z podł ym szantaż owcem Mustafą .
11. O papierze toaletowym, któ ry był dodawany codziennie, nie bez powodu pisał am. Moja ż ona miał a bardzo rozstrojony ż oł ą dek trzeciego dnia. Myś leliś my, ż e to wypadek i tylko z nami. Nic takiego. Jak się okazał o, co najmniej poł owa hotelu miał a biegunkę . To pomimo tego, ż e wszystko jest naturalne, pili tylko wodę butelkowaną , a na koniec nawet myli twarze i myli nią zę by. Z kranu - absolutnie nie. Nadal był y ogromne problemy, prawdopodobnie z powodu jedzenia lub wody, w któ rej się gotuje. Ogó lnie bą dź przygotowany, zaopatrz się w tabletki.

12. Animacja. W zasadzie nic takiego, chł opaki pró bują . Aerobik w wodzie to ś wietna zabawa. Zabawa. Wieczorami zdarzają się czasem „zaproszeni goś cie”, ale ich poziom wyraź nie nie jest zbyt dobry. Po prostu podobał mi się pokaz ognia. Gdy nie ma goś ci, animatorzy robią coś sami. Jest tak gł upi, prymitywny i wulgarny, ż e w koń cu staje się nawet ś mieszny. Wszyscy normalni ludzie siedzą z wył upiastymi oczami i patrzą na siebie ze zdumieniem: „Też to widzisz? ! ”. Potem zaczyna się histeryczny ś miech. Arabowie szczegó lnie to lubią . Rzeczywiś cie, niedoś wiadczeni faceci radują się i chichoczą dosł ownie na każ dy pokazany palec. W amfiteatrze jest bar, moż na coś wzią ć i na to wszystko popatrzeć . Czasami pomaga))
Ale gł ó wny problem nie tkwi w tym, ale w tym, ż e amfiteatr jest zrobiony w dole, nie wieje, a siedzenie tam w duszne egipskie wieczory jest takie samo jak w saunie. Bardzo trudny.
13. Musisz przyzwyczaić się do pogody i być na nią przygotowanym. Pogoda jest bardzo wietrzna rano i bardzo duszno wieczorami. Po prostu cię ż ko oddychać , jak w ł aź ni parowej. W cią gu dnia na ogó ł nie należ y wychodzić z pokoju ani nie odpoczywać przy basenie. W przeciwnym razie jest bardzo cię ż ko.
14. A co najważ niejsze - morze! ! ! W tym tkwi gł ó wny zachwyt i to przyć miewa wszystkie inne drobne wady. Spę dzisz tutaj wię kszoś ć czasu, co oznacza, ż e ​ ​ wszystko bę dzie dobrze.

Wejś cie jest bardzo dobre. Przez dł ugi czas pł ytkie, piaszczyste i dobre dla dzieci. Potem zaczynają się korale, niebezpiecznie jest tam chodzić bez maski. Ale z maską - rozkosz, koniecznie ją weź ! Rafa jest mał a i niestety umiera. Ponad poł owa jego terytorium już nie ż yje. Ale to, co pozostaje, jest godne codziennego ż eglowania, nauki, zachwytu i zdumienia. Dla niedoś wiadczonych - po prostu zabł yś nij! Szeroka gama ryb, a przy każ dym nurkowaniu z pewnoś cią pojawią się nowe. Te czę ś ci rafy, któ re pozostał y, są bardzo pię kne, szczegó lnie widoczne o wschodzie sł oń ca i 2 godziny przed zachodem sł oń ca. Polecam wczesne wstawanie i nurkowanie z rurką . Wtedy jeszcze nie jest gorą co, ryby dopiero zaczynają dział ać , sł oń ce pię knie oś wietla koralowce. Razem z ż oną widzieliś my nawet ż ó ł wia. Cał a reszta, zadeklarowane pł aszczki, oś miornice itp. Ani my, ani ż aden z badanych nie widział tego.
Trzeba pamię tać o jeż owcach, któ rych są setki, a któ re rano chowają się pod koralami, a wieczorem czoł gają się na gó rę . Jeden przystojny mę ż czyzna chodził z nogami na rafach, zarobił.15 igieł . Wyję li to. Wł oż ył krokodyle (buty koralowe) i wró cił tam ponownie, oczywiś cie ponownie przebił nogę . Mó wią mu, dlaczego znowu tam poszedł eś , są jeż e? Wię c był em w krokodylach! Ś mieszne. Widział eś kolce jeż owca? Crocs nie pomagają . Zdecydowanie odradzam chodzenie tam, gdzie są korale.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li jesteś ostroż ny, wszystko jest w porzą dku. Nad samym morzem znajduje się bardzo dobrze poł oż ony bar, w któ rym moż na idealnie usią ś ć prawie o każ dej porze, a zwł aszcza wieczorem.
15. Ogó lna konkluzja: hotel ma wszystko, aby dobrze odpoczą ć , jeś li nigdzie nie wychodzisz, nie bą dź wybredny i znoś mał e minusy. Szczegó lną rozkoszą dla mnie osobiś cie jest basen z dwoma wodospadami i oczywiś cie morzem. Wieczorem teren jest bardzo pię knie oś wietlony latarniami - spacerujesz jak w bajce. Gdzie są te Malediwy! ))
W sumie wypoczę liś my bardzo dobrze, hotel moż na ś miał o polecić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał