Мы жили в отеле Amira в Сафаге с 7 по 14.11. 2009. Отель маленький, но уютный. Действительно есть настольный тенис и дартс на втором этаже возле бассейна. Ракетки, мячики и дротики мы берем всегда свои, поэтому наличие теннисного стола нас радует. Кормят как на 3* очень даже нормально. Салатов штук 10-15, супы - 2 вида, гарнир - рис постоянно, картошка, овощи на пару, макароны с разными приправами. Из мяса - в основном курица, сосиски, говядина. Рыба пару раз была. Алкогольные напитки наливают в баре, чай, кофе тоже в баре. Стандартные номера маление, екстра-бед с трудом влазит, о чем я и сказала гиду из встречающей стороны TEZtour, я не жаловалась, а просто выразила удивление по поводу маленького номера. И каково же было наше удивление, когда на следующий день директор отеля господин Gaber (мой муж называл его Джабер) лично вручил нам ключ от 2-комнатного номера. Мы тут же перетащили вещи и остались очень довольны. Мы еще с ним в тенис поиграли, хорошо играет, кстати. В отеле есть магазин, в котором мы купили коралловые тапки за 8 долларов и трубку с маской очень хорошего качества за 12, что на много дешевле, чем в Киеве. Пляж находится не напротив отеля через дорогу, а нужно пройти минут 5, а тайными тропами - 3 минуты. Некоторые ездили на автобусе. На пляж мы всегда ходили пешком. Зато пляж - мечта, у каждого грибка своя пальма и защита от ветра. Кстати, как только мы приехали ветра не было, а потом дня три был. Ну понятно, что на пляже тоже наливали. Кальян за деньги - 10 фунтов. Коралл там где и писали, между первым и вторым буйком. Я кормила рыбок булкой, но кормить нужно не над кораллом, а рядом, чтобы булка не попадала на коралл, потому что он может испортиться. Слева от пляжа - полузатонувший корабль, а под ним коралловые заросли, красота не описуемая. Напротив пляжа - остров, и можно было бы доплысть, но на нем военная база и проблема доплысть отпала сама собой. Мы ездили на экскурсии на коралловые острова, очень понравилось. Ходили по Сафаге и днем и вечером, я купила себе народную арабскую одежду. В Сафаге продавцы за руки не хватают и не затягивают в свой магазин, там как в нормальных странах, нужно что-то покупаешь. И еще, что я не могла понять до поездки - карта Сафаги - со стороны Хургады: отели, потом 5 км дороги вдоль моря без жилых построек, потом немного города, потом наш отель, за ним город, а потом порт, который тянется и тянется, мы до конца порта не ходили. Основным нашим занятием было фоторгафирование подводного мира подводным фотоаппаратом, собственно ради чего и ездили. Фотоаппарт Olympus 850 SW зарекомендовал себя хорошо, немного промок, потому что нельзя держать в соленой воде больше 1 часа, но когда высох работал как и раньше.
Mieszkaliś my w Hotelu Amira w Safadze od 7 do 14.11. 2009. Hotel jest mał y, ale przytulny. Rzeczywiś cie, na drugim pię trze w pobliż u basenu jest tenis stoł owy i rzutki. Zawsze zabieramy wł asne rakiety, pił ki i rzutki, dlatego obecnoś ć stoł u do tenisa nas cieszy. Jedzenie jest jak 3 * bardzo normalne. Kawał ki sał at 10-15, zupy - 2 rodzaje, przybranie - cał y czas ryż , ziemniaki, warzywa gotowane na parze, makaron z ró ż nymi przyprawami. Z mię sa - gł ó wnie kurczaka, kieł basek, woł owiny. Kilka razy był y ryby. W barze serwowane są napoje alkoholowe, a w barze serwowana jest kawa i herbata. Standardowe pokoje są mał e, dodatkowe kł opoty trudno zmieś cić , o czym powiedział em przewodnikowi ze strony spotkań TEZtour, nie narzekał em, ale po prostu wyraził em zdziwienie mał ą liczbą . I jakie był o nasze zdziwienie, gdy nastę pnego dnia dyrektor hotelu, pan Gaber (mó j mą ż nazywał go Jaberem) osobiś cie wrę czył nam klucz do 2-pokojowego apartamentu. Natychmiast przenieś liś my nasze rzeczy i byliś my bardzo zadowoleni. Graliś my z nim też w tenisa, nawiasem mó wią c, gra dobrze. W hotelu znajduje się sklep, w któ rym kupiliś my koralowe kapcie za 8 USD i bardzo dobrej jakoś ci fajkę z maską za 12 USD, któ ra jest znacznie tań sza niż w Kijowie. Plaż a nie znajduje się przed hotelem po drugiej stronie ulicy, ale trzeba iś ć.5 minut, a tajne ś cież ki - 3 minuty. Niektó rzy podró ż owali autobusem. Zawsze chodziliś my na plaż ę . Ale plaż a to marzenie, każ dy grzyb ma wł asną palmę i ochronę przed wiatrem. Nawiasem mó wią c, jak tylko przyjechaliś my, nie był o wiatru, a potem był y trzy dni. Có ż , jasne jest, ż e wylewali się ró wnież na plaż ę . Szisza za pienią dze - 10 funtó w. Koral jest tam, gdzie pisali, mię dzy pierwszą a drugą boją . Karmił am rybę buł ką , ale trzeba ją karmić nie nad koralem, ale w pobliż u, aby buł ka nie spadł a na koralowca, ponieważ moż e się zepsuć . Na lewo od plaż y znajduje się na wpó ł zatopiony statek, a pod nim zaroś la koralowe, pię kna nie do opisania. Naprzeciwko plaż y jest wyspa, na któ rej moż na by pł ywać , ale jest na niej baza wojskowa i problem pł ywania znikną ł sam. Jeź dziliś my na wycieczki na wyspy koralowe, naprawdę nam się podobał o. Chodziliś my po Safadze zaró wno po poł udniu, jak i wieczorem, kupił em sobie ludowe arabskie stroje. W Safadze sprzedawcy nie chwytają się za rę ce i nie wcią gają ich do swojego sklepu, tam jak w normalnych krajach trzeba coś kupić . I jeszcze jedna rzecz, któ rej nie mogł em zrozumieć przed wyjazdem - mapa Safagi - od strony Hurghady: hotele, potem 5 km drogi wzdł uż morza bez budynkó w mieszkalnych, potem mał e miasto, potem nasz hotel, potem miasto, a potem port, któ ry się rozcią ga i rozcią ga, nie doszliś my do koń ca portu. Naszym gł ó wnym zaję ciem był o fotografowanie podwodnego ś wiata aparatem podwodnym, na co się wł aś nie zdecydowaliś my. Olympus 850 SW dział ał dobrze, trochę zamoczył , ponieważ nie moż na go trzymać w sł onej wodzie dł uż ej niż.1 godzinę , ale po wyschnię ciu dział ał jak poprzednio.