Ogólnie wszystko ok

Pisemny: 18 listopad 2021
Czas podróży: 1 — 8 listopad 2021
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 5.0
Czystość: 6.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 9.0
Chcę zostawić opinię o reszcie hotelu Utopia Beach Club 4 *.
LOTNISKO + TRANSFER. Bardzo mał e lotnisko domowe, tylko nasz samolot przylatywał i odlatywał . Jest bezcł owy, ale jest bardzo mał y (lepiej kupić wszystko, czego potrzebujesz w Kijowie). Po odebraniu bagaż u moż esz kupić kartę mobilną . Tylko operator EtiSalat w sprzedaż y. Za 18 GB zapł aciliś my 13 dolaró w, ale w rzeczywistoś ci był o 9 GB (moż na zainstalować aplikację i tam sprawdzić saldo). Internet dział ał doskonale i w cał ym hotelu, a nawet drogą morską podczas wycieczki. Przejazd do hotelu za 40 minut.
Osada. Do hotelu dotarliś my o 8.00. Nie nosiliś my bransoletek. Czekaliś my do 10.00, a potem wrę czyliś my bransoletki i wysł aliś my na brunch. Każ dy, kto przybył , ró wnież został natychmiast osiedlony. Potrzebowaliś my 2 pokoi obok i to był problem. Powiedzieli, ż e albo weź to, co masz, albo poczekaj do 14.00. Z pomocą kierownika goś ci zaję liś my jeden pokó j, a drugi przyszedł o 14.00.

Wszyscy pracownicy mó wią po angielsku, trudno się z nimi zgodzić . Nie poszliś my na spotkanie z przewodnikiem.
POKOJE. To prawdopodobnie najgorsze liczby ze wszystkich moich 7 razy w Egipcie. Meble są stare. Telewizor nie jest plazmą . I najwię ksze rozczarowanie z ł azienki. Niska wanna, z zasł oną z tkaniny. Lustro z rdzą w poprzek pł aszczyzny. Z kosmetykó w - mydł o z dozownikó w i tak dalej. Sejf dział a. Zostaw codziennie 2 butelki wody w pokoju i moż na je uzupeł nić w restauracji z chł odziarkami. Ale moż e takie pokoje tylko wychodzą na basen, powiedziano nam, ż e standard jest lepszy.
JEDZENIE. Ś niadania standardowe - omlety, jajka, warzywa, kieł baski, kieł basa, ser, feta, wypieki. Na ś wież y sok 2E. Obiad - zupa, mię so, kurczak, ryby, warzywa, kilka dodatkó w, owoce. Kolacja - mię so, kurczak, ryby, warzywa, kilka dodatkó w, desery. Kuchnia prosta, ale bardzo smaczna. W barze przy basenie, któ ry znajduje się bliż ej morza, codziennie serwowane są frytki i burgery.
Pizza w pobliskim barze jest bardzo smaczna, ale nie robi się jej na bież ą co, tylko co drugi dzień , a nawet co 2 dni.
ALKOHOL. Piwo i wino są pyszne. Jest whisky, rum, gin. Koktajle nic nie robią ani nie robią . Normalny tylko za pienią dze, na przykł ad Mojito 5E. Wdzię cznoś ć w wysokoś ci 1 dolara nic nie daje).

Plaż a. Trzeba natychmiast podejś ć do osoby, któ ra rozdaje rę czniki i zarezerwować sobie szezlong na cał y odpoczynek. Nie musisz szukać siebie, prowadzi w wolne miejsce. I każ dego ranka, kiedy dostajesz rę czniki, idzie za tobą i przynosi materace (bo w nocy skł adają je). Morze ma 2 wejś cia porodowe. Korale nie są potrzebne. Nie ma pontonu. Woda był a doś ć ciepł a. Podczas naszych wakacji był przypł yw i odpł yw, i silny prą d. Korale i podwodny ś wiat są bardzo pię kne. Widzieliś my pł aszczki. A im wię cej wody, tym wię cej ryb pł ywa. Pewnego dnia szliś my plaż ą w lewo, był o bardzo dobre zdję cie) Moż na był o tam popł ywać.
Najlepiej snurkować w pobliż u zrujnowanego pontonu i tam rano moż na zobaczyć delfiny (tak nam powiedziano).
ANIMACJA. Doś ć aktywny. Zespó ł animatoró w jest mię dzynarodowy. Był y 2 Ukrainki. Są bardzo towarzyscy i pomogli nam w wielu sprawach. Dla rozrywki - w cią gu dnia joga, aqua aerobik, siatkó wka, bocce, miasteczka. Wieczó r o 21:15 programy rozrywkowe. Najbardziej podobał mi się pokaz ognia. I w ogó le, jeś li wcześ niej w tym hotelu był o niewielu ukraiń skich goś ci, teraz okoł o 30%, reszta to Niemcy, Polacy, Wł osi.
WYCIECZKA. Pojechaliś my do zatoki Marsa Mubarak. Obiecano nam delfiny, ż ó ł wie i diugonie. Ale...Widziano ż ó ł wie pł ywają ce tuż obok nich. Bardzo dobrze. Dali pyszny obiad. Wszystko też był o dobrze zorganizowane. Kupiony na plaż y, po prawej stronie przy boisku do siatkó wki. Cena 45
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał