wszystko szczegółowo

Pisemny: 25 marta 2009
Czas podróży: 1 — 7 kwiecień 2008
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Hotel jest bardzo podstę pny, wię c piszę o wszystkim szczegó ł owo. Ocenił bym to na solidne trzy. Moż esz tam pojechać tylko ze wzglę du na niesamowite morze i nie wię cej niż.1000 USD. To nie kosztuje duż o pienię dzy.
Hotel poł oż ony jest pomię dzy Quseir i Marsa Allam. Terytorium jest bardzo mał e, a wokó ł - pustynia. Od razu zostaliś my umieszczeni w bungalowie (jak się pó ź niej zorientował em, w bardzo prestiż owej „są siedztwie”), a nasi przyjaciele zostali umieszczeni w budynku przy drodze. Pokoje są takie same, tylko sł yszymy niekoń czą cą się wł oską muzykę przy basenie i sł ychać hał as samochodó w. To prawda, ż e ​ ​ nam to nie przeszkadzał o. Pokoje są przestronne, meble wykonane w bardzo ciekawym stylu - doceniliś my to. Bez zarzutó w. Posprzą tane normalnie, jednak nie jesteś my szczegó lnie wybredni, nie zwracaliś my na to uwagi. Ogó lnie jest to wł oski hotel, ale teraz jest tam okoł o poł owy Rosjan. Animacja jest ró wnież wł oska - najgorsza, jaką kiedykolwiek widział em! Moż na powiedzieć , ż e po prostu nie istnieje. Dyskoteka jest godna naszego wiejskiego klubu, muzyka jest odpowiednia, a Wł osi są szczegó lnie popularni dzię ki swojej wł oskiej muzyce, do któ rej tań czą zgieł k. Generalnie animatorzy wyraź nie dzielą wczasowiczó w na osoby z pierwszej i drugiej klasy (jasne jest, ż e jesteś my w drugiej klasie). Jest to bardzo zauważ alne, ale staraliś my się nie zwracać na to uwagi. Jedyne, co naprawdę uderza w wyobraź nię , to pokaz fakiró w, któ ry odbywa się raz w tygodniu. Nie licz wię c na zabawę i rozrywkę - ich tam nie ma, w hotelu jest bardzo cicho.
Jedzenie - jak zwykle w Egipcie nic zł ego i nic wybitnego - normalne. Najważ niejszy jest ich „cał y” system – jest bardzo okrojony! Po 22.00 nie znajdziesz nawet darmowej wody, ale butelka kosztuje 2 euro. ! Ponieważ przez kilka kilometró w nie ma nic w okolicy, hotel bezwstydnie ł amie ceny na wszystko. Wię c zaopatrz się w wodę przez cał y dzień !

Plaż a jest bardzo duż a, leż aki, parasole zawsze za darmo. Morze jest niesamowicie pię kne! Bardzo bogata flora i fauna. Po tym urok po prostu odpoczywa! Ale wejś cie do morza znajduje się na pł askowyż u koralowym. Delikatnie mó wią c, niewygodnie, mó wią c wprost, daleki od bezpiecznego. A przy silnym wietrze w ogó le nie wejdziesz do morza. Muszę powiedzieć , ż e zawsze był wiatr i przez trzy dni był y silne fale i byliś my zmuszeni siedzieć w lagunach. To takie baseny wydrą ż one w rafie koralowej (są tylko dwa). Na dnie mają bardzo ciepł ą wodę i piasek. Wokó ł pluskają się dzieci. Chociaż w tych zatokach, tuż przy samym brzegu, widział em pł aszczki, skrzydlice, wę ż e morskie i ryby kamienne. (jeś li ktoś nie wie - to ś miertelnie trują ce zwierzę ta) Nie mó wią c już o ogromnej liczbie rozgwiazd i jeż owcó w, któ re wystają dosł ownie z każ dej szczeliny. Generalnie nie radził bym jechać do tego hotelu z dzieć mi - tam doroś li też muszą uważ ać . Có ż , jeś li mimo wszystko pokonał eś tor przeszkó d i udał o Ci się wyjś ć poza rafę , lepiej popł yną ć w prawo - tam jest po prostu fantastycznie! Wcią ż niedaleko hotelu, jeś li skrę cimy w prawo wzdł uż wybrzeż a, za hotelem w trakcie budowy znajduje się dzika zatoka. Wszystkie te same fale nie pozwolił y mi dobrze go zbadać , ale są dzą c po tym, co zobaczył em, warto zwró cić uwagę - jest tam bardzo pię knie.
Wycieczki w tym hotelu moż na wykupić tylko u przewodnikó w. Przyjechaliś my z Mostrevel i kupiliś my od nich wycieczkę , któ rej pó ź niej ż ał owaliś my. Lepiej wybrać się na wycieczki z Pegaza - taniej i duż o lepiej. Pojechaliś my wię c na wycieczkę do Abu Dabab. Jest to znana na cał ym ś wiecie zatoka, na brzegu któ rej znajduje się kilka prywatnych hoteli, w samej zatoce ż yją ż ó ł wie morskie, a krowy morskie przylatują ż erować . Nasza wycieczka polegał a na tym, ż e dopł ynę liś my lewym brzegiem prawie do otwartego morza, nastę pnie przez cał ą zatokę popł ynę liś my w prawo, a potem wzdł uż niej na plaż ę . Po pierwsze nikt nas nie ostrzegł , ż e bę dziemy musieli spę dzić okoł o pó ł torej godziny w wodzie i to daleko od brzegu. Po drugie dla duż ej grupy – jednego instruktora, któ ry nie miał nawet banalnej boi ratunkowej (a byliś my bardzo daleko od wybrzeż a). Po trzecie pł yną ł z taką prę dkoś cią , ż e nie mają c czasu cokolwiek zobaczyć , bezskutecznie pró bowaliś my go dogonić . Gdyby ktoś utoną ł , nikt by nawet nie zauważ ył ! W sumie to był o po prostu okropne! Potem postanowiliś my sami pojechać do tej zatoki. Okazał o się to bardzo proste. Moż esz wzią ć taksó wkę z hotelu za 15 euro w obie strony. Moż esz też udać się na drogę w pobliż u hotelu i zł apać samochó d za 2 USD od osoby w jedną stronę . Generalnie od hotelu do zatoki jest tylko dwa kilometry, gdyby nie upał y, moż na by chodzić . Aby wejś ć na plaż ę , trzeba zapł acić.7 - 10 dolaró w, w zależ noś ci od hotelu, przez któ ry wchodzisz. Moż esz wspią ć się przez dziurę w ogrodzeniu za darmo, ale szybko się zorientujesz i nadal bę dziesz musiał zapł acić . W centrum zatoki znajduje się przepię kna piaszczysta plaż a, a po bokach koralowce. Mniej wię cej poś rodku zatoki ż yją ż ó ł wie – imponują cy widok! , a nieco na prawo, wedł ug opowieś ci, moż na zobaczyć manaty. Jednak ich nie spotkał em.
Chcę ostrzec przed podró ż ą do Luksoru. Najpierw zostaniesz przewieziony do Hurghady (jest to 4-godzinna podró ż ), tam montowana jest duż a karawana autobusó w i przewieziona pod straż ą do Luksoru (kolejne 4 godziny). Tam znajdziesz się na ś rodku pustyni w cią gu dnia, w jej gą szczu, a potem kolejne 8 godzin podró ż y z powrotem. To nie jest dla osó b o sł abym sercu!
Ale wedł ug opinii bardzo dobra wycieczka do rezerwatu koralowcó w Hamata z nurkowaniem. Mó wią , ż e warto tam jechać .

Teraz o ubezpieczeniu zdrowotnym. Ż e to bzdura, już wiedzieliś my, ale musieliś my się upewnić z wszystkimi dowodami. Najpierw zapł acił em ile euro za poł ą czenie na „darmowy” numer telefonu wskazany w ubezpieczeniu, potem naiwnie czekał em dwa dni na przyjazd lekarza. Lekarz hotelowy powiedział mi pó ź niej, ż e nikt nie przyjdzie - bardzo daleko od miasta. Kolejny mó j bł ą d - skontaktował em się z administratorem. Był bardzo zainspirowany, zadzwonił do szpitala, szpital zadzwonił do hotelowego lekarza i przyszedł do nas. W tym samym czasie zmuszony był pobierać od nas dwa razy wię cej, bo czę ś ć pienię dzy trafił a do szpitala (i prawdopodobnie administrator też ją dostał ). A jednak po powrocie do domu przez kilka miesię cy pró bował em dzwonienie na numery wskazane w ubezpieczeniu w celu zwrotu poniesionych wydatkó w jest absolutnie nierealne, telefon jest zawsze zaję ty. Lepiej wię c od razu udać się do punktu pierwszej pomocy – jest taniej i wydajniej. Tu mieliś my szczę ś cie - lekarz w hotelu nie był tubylcem, tylko Amerykaninem. Zgodnie z umową ma pracować w Egipcie przez trzy miesią ce w roku, a przez resztę czasu mieszka w Ameryce. Bardzo uczciwy, mą dry i profesjonalny lekarz. Zna nawet nazwy rosyjskich lekó w, wię c jeś li zobaczysz rudowł osego lekarza, masz szczę ś cie - moż esz mu zaufać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał