Chciałem morza?

Pisemny: 28 sierpień 2011
Czas podróży: 12 — 23 sierpień 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my w hotelu Hilton Marsa Alam w sierpniu 2011 r. Biorą c pod uwagę , ż e hotel został otwarty w poł owie lipca 2011 r. , w zasadzie wszystkie drobne niedocią gnię cia moż na przypisać wadom, któ re należ y skorygować wraz ze wzrostem liczby klientó w. Ale najpierw najważ niejsze.
Lecieliś my samolotem Kijó w - Hurghada. Z Hurghady minibusem okoł o trzech i pó ł godziny jazdy do Marsa Alam. Sł yszał em, ż e od wrześ nia dodadzą lot Kijó w - Marsa Alam. W transferze i po wycieczkach towarzyszył mi rosyjskoję zyczny przewodnik Mojż esz. Ogó lnie wraż enie na nim jest pozytywne, ale po każ dej podró ż y dosł ownie wymuszał napiwek dla kierowcy. Ma też ulubiony problem z dziewczynami „wszystko przez pocał unek”. Nie zawsze jest to wł aś ciwe. Był am z mę ż em, kilka razy mijał am uszy, a za pią tym razem zwró cili uwagę Mojż esza, ż e ​ ​ przy takich rozmowach moż na cał ować pię ś cią . Cicho. Ugoda minę ł a szybko, ale czuję , ż e zostaliś my oszukani. Ale bez tego Arabowie nie są Arabami, a Egipt nie jest Egiptem. Został obcią ż ony 20 USD za widok na basen. J
Terytorium hotelu jest ogromne. Budynki są dwupię trowe, każ dy z 5 pokojami na pierwszym pię trze, 5 pokojami na drugim pię trze. Na terenie 3 ś rednich basenó w i jednego centralnego duż ego, z barem. Jest wiele budynkó w, 35 szt. Po terenie jeż dż ą samochody elektryczne. Na terenie hotelu nie ma w ogó le koszy na ś mieci, dla mojego palą cego mę ż a był o to niezrozumiał e. Tak, a czasami zjadł em jabł ko lub banana spacerują c po hotelu i nie wiedział em, gdzie umieś cić rdzeń . Po przyjeź dzie stał o się jasne, ż e na terytorium prawie nie ma roś linnoś ci. Palmy, najwyraź niej przesadzone, zwią zane i ukryte przed palą cym sł oń cem. Obiecali otworzyć je za osiem miesię cy, pewnie wtedy bę dzie przyjemniej dla oczu. A ogó lne wraż enie jest bardzo goł e bez zieleni. Pokoje są wygodne i dobrze przemyś lane. Rę czniki, szlafroki, szampony, suszarka do wł osó w, sejf, ż elazko, deska do prasowania, klimatyzacja - wszystko w pokoju. Duż y telewizor plazmowy. Czajnik elektryczny, herbata, kawa, cukier. Bardzo wygodne ł ó ż ka. Duż e szafy i komody. Jedyną rzeczą był o to, ż e w ł azience był dziwny zapach. Na począ tku nie mogli zrozumieć , gdzie. Potem domyś lili się ze zlewu, z kanalizacji. Zaczę li zamykać odpł yw i zapach znikną ł . Czasami pod drzwiami frontowymi z ulicy biegał y stonogi. Ale to zdarzał o się rzadko iw koń cu zniknę ł y, być moż e zatrute.

Najwię kszym rozczarowaniem był o morze. Do plaż y hotelu trzeba iś ć okoł o 10 minut lub iś ć telefonem komó rkowym. Na plaż y parasole są jak ogrodzenie we wsi - planochka, gap, planochka. Mó j mą ż i ja staramy się nie opalać , a w upale dnia (a w Egipcie ogó lnie cał y dzień ) nie wychodzimy na otwarte sł oń ce. Ale pod takimi parasolami nie da się ukryć przed sł oń cem. Sama plaż a to piasek ze skał ami i muszlami. A wejś cie do morza to korale i nie ma pontonu. Przed piaszczystym wejś ciem trzeba jeszcze przez 7 minut spacerować plaż ą , a potem znó w pł yną ć w kierunku plaż y hotelowej do mniej lub bardziej ż ywych koralowcó w. Kró tko mó wią c, zanim dotrzesz na miejsce samego snurkowania, spalisz się , zmę czysz i nie bę dziesz już niczego chciał . A takż e wró cić . Chcieli oszukiwać - kupili kapcie na korale. Wię c dzień pó ź niej postawili znaki - nie chodź po koralowcach. Wyjaś nij mi wię c, dlaczego te kapcie są sprzedawane na każ dym kroku? Nad morze wybieraliś my się gł ó wnie wieczorem, o godzinie 16. O tej porze zawsze był odpł yw i nawet gdy docieraliś my do najpię kniejszych korali, obserwowaliś my doś ć mę tną wodę - piasek i muł zmył y się z rafy. Generalnie od morza oczekiwaliś my znacznie wię cej. Choć uczciwie powiem, ż e samo morze jest naprawdę pię kne i jeś li jeszcze dostaniecie się na rafy, to przyjemnoś ć jest nie do opisania. W tych miejscach mieszka rodzina ż ó ł wi. Przy hotelowej plaż y znajduje się centrum nurkowe.
Odż ywianie. System jest all inclusive. Nie jestem wybredna, ale i tak wydawał o mi się , ż e jedzenie na 5 gwiazdek jest doś ć monotonne. Ś niadanie jest zawsze takie samo. Jajka, kieł baski - cał kowicie niejadalne, sery, chrupią ce jogurty i buł ki. Oczywiś cie buł eczki są pyszne, ale dziesią tego dnia jajka zaczę ł y mnie przyprawiać o mdł oś ci. Obiady i kolacje pró bował y trochę urozmaicić , ale nie wyszł o to zbyt dobrze. Rozmawialiś my z chł opakami, któ rzy mieszkali obok w trzech gwiazdkach i z rozmowy zorientował em się , ż e jedzenie niewiele się ró ż ni. Ryb praktycznie nie był o. Co się nie podobał o. Kiedyś na obiad był jeden rodzaj mię sa. Duż o warzyw. Mał o owocó w. Te dziwne sał atki z makaronu i kieł basek wprawił y mnie w osł upienie. Sł odko oczywiś cie smacznie, ale też cał kiem tak samo. W zasadzie jadł am pomidory, sał atę , bakł aż ana i kurczaka. W normalnych czasach to oczywiś cie wystarczy i nie gł odował em. Ale podczas wakacji w hotelu na wysokim poziomie chcesz spró bować czegoś nowego i niezwykł ego. Ta okolicznoś ć nie wpł ynę ł a zbytnio na mó j nastró j, ale dodaje kilka kresek do ogó lnego obrazu. I jeszcze jedna sprawa mnie zdziwił a. Trzeciego dnia wakacji przy wejś ciu do restauracji ustawiono ladę i administratora, któ ry podawał pewien stró j. Jest to moż liwe i poprawne, ale kiedy pakowaliś my, nie był o takiego ostrzeż enia w ż adnej broszurze. Mó j mą ż po prostu nie wzią ł spodni. Dlaczego są w czterdziestostopniowym upale. Nie pozwolono mu zjeś ć obiadu w kró tkich spodenkach. Poza tym spodenki był y dż insowe, doś ć modny T-shirt i wyglą dał bardzo przyzwoicie. Wpuś cili mę ż czyzn w sportowych letnich spodniach, ale wpuś cili ich, ale mę ż a nie wpuś cili. Oczywiś cie tł umaczyliś my administratorowi, ż e po prostu nie ma spodni i nie pojawią się przez nastę pne 7 dni. Oczywiś cie wpuś cili nas, ale z wielkim trudem. To wydarzenie wstrzą snę ł o. Istnieją zasady - ostrzegaj z gó ry. W koń cu pł acimy pienią dze i tak naprawdę nie chcemy odczuwać jakiegoś dyskomfortu.
Osobną kwestią jest obsł uga hotelowa. A najciekawsze jest to, ż e wydaje się , ż e nie ma powodu, aby na coś narzekać , ale na drobiazgi… A cał y sedno tkwi w drobiazgach. Nie pamię tasz wszystkiego. Na przykł ad to, co pamię tam. Kiedy wró ciliś my z wycieczki, bardzo spó ź niliś my się na obiad. Nasz przewodnik z autobusu zadzwonił do naszego drugiego przewodnika, któ ry miał zadzwonić i zamó wić obiad dla spó ź nialskich. Zdecydowaliś my, ż e obiad bę dzie w pokoju. Ale kiedy przyjechaliś my, nie był o obiadu. A gdy mó j mą ż zapytał o to w recepcji, wszyscy zał oż yli, ż e wł aś nie przegapiliś my obiad i sami chcemy go zamó wić do pokoju. Oczywiś cie za pienią dze. Sytuacja został a rozwią zana, ale osad pozostał . Nie mó wią c już o tym, ż e na obiad był y jeszcze kanapki z pomidorami. Ale za to też dzię kuję . Nawet sprzą tacz zapomniał nał oż yć balsamu do ciał a lub szamponu, czasami zapominał nalać wody, chociaż na począ tku regularnie zostawialiś my odł oż onego dolara vana. Ale kiedy poszli przeklinać , wszystko został o rozstrzygnię te bez dolara. Nasz przewodnik z Pegaza w hotelu - Karim - doś ć niegrzecznie i bł ę dnie zaczą ł nam mó wić , ż e z nieumocowanym wyjś ciem z hotelu - egzekucja. A incydent z ostatniego dnia wakacji stał się apofige. Gdzieś o pierwszej po poł udniu wró cił em do swojego pokoju z basenu. I nie mogł a wejś ć do pokoju. Karta klucza nie dział ał a. Zadzwonił em do pracownika, prawie nie otworzył dla mnie pokoju i kazał mi zadzwonić do recepcji. Stamtą d, po 20 minutach mó wienia mieszanką ł amanych angielskich i rosyjskich nieprzyzwoitoś ci, przynieś li kolejny klucz. Ale okazał o się , ż e baterie w zamku faktycznie się koń czą , obiecali je wymienić beze mnie w pokoju. Odprę ż ył em się i wró cił em na basen. Godzinę pó ź niej wró ciliś my do pokoju - a karta nadal nie dział a. Nikt nie odważ ył się nic zrobić . Jesteś my mokrzy, w strojach ką pielowych, naprawdę chcemy zjeś ć obiad i kolację w ogó le do godziny 15, a potem podobno egzekucja J. W ogó le po kolejnej godzinie przygody wylą dowaliś my w pokoju i w jadalnia, w któ rej prawie zasł uż yliś my na naganę za spó ź nienie. Chociaż nie był a to do koń ca nasza wina. Oto taka dziwna usł uga. Chociaż wszyscy pracownicy znają dwa lub trzy sł owa po rosyjsku i na począ tku po prostu mieli doś ć swojego „jak się masz? ”.
Wybraliś my się na wycieczki do Luksoru i nurkowanie w koralowym ogrodzie. Od przygody. Jadą c do Luksoru zepsuł się autobus i spę dziliś my dwie godziny w upale na egipskim buszu, a potem, aby nadrobić zaległ oś ci, po prostu biegaliś my po wszystkich ś wią tyniach. Ale to moż e być normalne, nie tak rozcią gnię te. W Luksorze jest bardzo gorą co, wię c zakryte ramiona i gł owa są koniecznoś cią . I musisz zabrać ze sobą duż o wody. Nie ma tam gdzie kupić pamią tek. Wszystkie pamią tki moż na kupić na lotnisku w Hurghadzie bez cł a. Zasady nurkowania, ale nie nazwał bym tych koralowcó w ogrodem. W zasadzie to interesują ce.

Na tym skoń czę . Ż adne drobne wady nie zepsują wakacji, jeś li osoba w zasadzie ma dobry nastró j i pozytywne nastawienie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał