Bądź ostrożny!

Pisemny: 6 listopad 2012
Czas podróży: 18 październik — 1 listopad 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 7.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 9.0
FANTAZIA RESORT 5.18 paź dziernik-01 listopad 2012
1. Byliś my w Egipcie wiele razy, zaczynają c od Sharm, stopniowo przesuwają c się dalej na poł udnie.
2. Hotel został wybrany ze wzglę du na dobre recenzje w Internecie, a takż e za radą znajomych, któ rzy tam wypoczywali, ze wzglę du na kró tkie molo i moż liwoś ć ką pieli w zatoce.
3. Osiedliliś my się w nowym budynku, pokoje są przestronne, w pokoju wszystko jest w porzą dku. Nawiasem mó wią c, hotel jest bardzo dobrze zbudowany, wszystkie pokoje mają widok na morze. Wł aś ciciel powiedział , ż e jest architektem i osobiś cie opracował projekt.

4. Lecieliś my z Pegaza na lotnisko Marsa, w autobusie przewodnik jak zwykle powiedział ile zmienić zegar (w Egipcie). Przetł umaczony. Spó ź niliś my się na obiad w dniu przyjazdu, powiedziano nam, ż e bar ma popoł udniową przeką skę , moż emy tam zjeś ć . Dojeż dż amy do baru, barman powiedział , ż e jesteś my spó ź nieni (o 5 minut), talerze z buł eczkami wcią ż stoją , nie dają nam jeś ć . Chociaż wedł ug przetł umaczonych godzin mogliś my jeś ć jeszcze przez godzinę . Dobra, chodź my na obiad. Okazał o się , ż e hotel ma swó j czas, godzinę wcześ niej niż egipski.
Nasz samolot z Pegaza na Marsa był pierwszym od 2 lat, przewodnik mó gł nie wiedzieć , ale ludzie przylatywali po nas co 3 dni i nikt im o tym nie powiedział , niektó rzy spó ź nili się na posił ek.
5. Hotel jest „wyostrzony” dla Wł ochó w, w pierwszym tygodniu byli w wię kszoś ci, a przy okazji nikt nie wymaga od nich znajomoś ci ję zyka angielskiego. Byli Niemcy, Szwajcarzy, Polacy. W drugim tygodniu był o mniej Wł ochó w, przybył o wię cej Rosjan, a we Wł oszech był kryzys.
6. Przewodnik hotelowy jak zwykle był zaniepokojony tylko wł asnymi sprawami, przez dł ugi czas starali się opowiedzieć o czasie w hotelu, ale nadal nie rozumiał o czym mó wimy.
7. Nawiasem mó wią c, mieliś my szczę ś cie, 20 paź dziernika wieczorem i 21 paź dziernika rano w Egipcie był deszcz i burza, mó wią , ż e cztery lata temu nie był o nic takiego.
8. Dobrze się odż ywiali, na obiad i kolację zawsze był y ryby i kurczak, a takż e doskonale ugotowane mię so, warzywa, przystawki, owoce morza, wszystkiego był o doś ć , a wszystko był o bardzo dobrze i smacznie ugotowane.
Owoce jednak był y tylko posiekane i trochę , bardzo lubię arbuzy, ale po prostu nie istniał y. Dawali mi nawet lody raz w tygodniu. W cią gu dnia przy barze moż na był o zjeś ć porzą dną pizzę , hamburgera, frytki, sał atki.

9. Plaż a jest duż a, miejsca był o wystarczają co duż o dla wszystkich i zawsze, co był o bardzo mił e. Rafa w pobliż u hotelu jest pię kna, nawet popł yń na prawo od molo, nawet popł yń na lewo od rafy. Ale moim zdaniem ryba to za mał o w poró wnaniu z innymi miejscami w Egipcie. Co ciekawe, zobaczyliś my barakudę o dł ugoś ci 2 metró w, Napoleona tej samej wielkoś ci. Jedna skrzydlica mieszkał a tuż przy schodach molo. Być moż e nie był o nic szczegó lnie interesują cego od ryby. Wszystko jest jak wszę dzie w Morzu Czerwonym (moż e był eś w Egipcie zbyt wiele razy? ). Dopiero ostatniego dnia przypadkowo dowiedzieliś my się , ż e Wł osi codziennie o 11 i 16 w towarzystwie przewodnika nurkowali z rurką wzdł uż raf. Nikt nam o tym nie powiedział , ale moż e zobaczyliby coś innego.
Wię c dowiedz się o tym zaraz po przyjeź dzie. Po obiedzie przy molo woda był a bardzo mę tna, w tym czasie pł ywali gł ó wnie w zatoce, są też resztki ryb i rafy.
10. Plaż a hotelu jest bardzo dobrze zlokalizowana. Mars sł ynie ze swoich wiatró w, kiedy pomosty są zamknię te i nie moż na pł ywać z powodu fal. W tym miejscu rafa przy brzegu pokrywa kolejną rafę.100-150 metró w dalej w gł ą b morza, wię c nie był o silnych fal, zawsze moż na był o popł ywać.
11. Reszta poszł a bardzo dobrze, a tydzień pó ź niej spó ź niliś my się.3 minuty na popoł udniową przeką skę , wszystko wcią ż był o na ladzie, a barman (taki sam jak pierwszego dnia) po prostu do nas podbiegł krzyczą c: „Koniec” . Cicho iz uś miechem poł oż ył em jedzenie na talerzach, zaczą ł em się oddalać , a za mną podeszli Wł osi. Barman 5 tonó w poniż ej powiedział , ż e w rzeczywistoś ci to wszystko, ale jeś li chcą , moż esz jeś ć . I otworzył im patelnie. To mnie po prostu zwalił o. Odwró cił em się i z wś ciekł oś cią zapytał em: „Dla Rosjanina – koniec, dla Wł ochó w – nie? ”. I poszedł do stoł u.
Facet z animacji natychmiast podszedł , usiadł , zaczą ł się uspokajać , mó wią c, ż e wł aś nie przyjechali Wł osi (przypomniał em sobie nasz pierwszy dzień ) itp. Jasne, ż e są pewne zasady, ale myś lę , ż e powinny być to samo dla wszystkich goś ci.

12. W hotelu mieszka wł aś ciciel hotelu Pan Ismail, interesuje go jak przebiega reszta. Moż e nie wszyscy są zainteresowani, ale w naszym towarzystwie był a mł oda urocza dziewczyna, wię c byliś my regularnie zainteresowani aż do jej wyjazdu. A wieczorem incydentu zapytał też , jak nam się wszystko podoba. Ponieważ przynajmniej ja był em jedynym, któ ry mó wił po angielsku, odpowiedział em, ż e wszystko jest w porzą dku (co w rzeczywistoś ci jest), ALE ....I opowiedział a o tym, co wydarzył o się w dniu przyjazdu iw tym dniu. Natychmiast zadzwonił do szefa kuchni baró w i restauracji, aby to zał atwić . I przeprosił nas, powiedział , ż e ma kadrę.1300 osó b, nie moż na wszystkich ś ledzić.
Nastę pnego dnia odnalazł nas szef kuchni baru i restauracji i zapytał , co się stał o. Przyprowadził go do baru, wyszedł winny barman, szef go zbeształ , barman przeprosił . Szef zapytał , czy chcemy zwolnić barmana, wcale tego nie chcieliś my. Jak pokazał y kolejne wydarzenia, moż e to pó jś ć na marne. Moim zdaniem konflikt został odpowiednio rozwią zany.
13. Chciał bym zwró cić uwagę na bardzo dobrą pracę animacji. Dzień był peł en ró ż nego rodzaju zaję ć i rozrywki. A wieczorem chł opaki pró bowali. W koń cu hotel jest oddalony (jak wiele hoteli na Marsie), nie ma doką d pó jś ć . W barze prawie co wieczó r przed kolacją i po niej ś piewał a piosenkarka, kto chciał , mó gł ś piewać karaoke, kto chciał , mó gł tam tań czyć . Wystę py w amfiteatrze odbywał y się ró wnież co wieczó r, czasem był a dyskoteka. Raz w tygodniu odbywał a się zabawna „Mojito Party”.
14. Kolejny tydzień był super, woda ma 28-30°C, pogoda jest przyjemna, bardzo ciepł o, ale nie gorą co, wszystko jest w porzą dku.
15. Tutaj chcę opowiedzieć o pokojó wce.

Sprzą tany pokó j bardzo czysty, ż adnych skarg. Pozostawiają c dolara, nie był o pytań . Jak już nie wyszli, przychodzimy przed obiadem, pokó j nie był sprzą tany, naprawdę pró bował się wł amać , ż eby po obiedzie posprzą tać , ale zawsze ś pimy godzinę po obiedzie, bardzo narzekał , ale wieczorem posprzą tał pokó j. Jednocześ nie każ dego dnia bardzo uporczywie pytał , czy pokó j jest dobrze posprzą tany, co sprawiał o wraż enie wył udzenia pienię dzy.
16. Nasz lot powrotny miał być pierwotnie o godzinie 14-30. Na 2 dni przed wylotem nasze biuro podró ż y wysł ał o nam SMS-a, ż e ​ ​ nasz lot został przeł oż ony na 9 rano, co oznaczał o, ż e zostaniemy odebrani z hotelu o 5 rano. Ostatniego wieczoru wszyscy czekaliś my, aż Pegasus prześ le nam rozkł ad lotó w. Poszedł em do recepcji, aby dowiedzieć się , po kilku telefonach przyszedł harmonogram. Odebrano nas o 4:50 rano. Postanowił em dowiedzieć się , ile i za co jesteś my winni i tu czekał a mnie niespodzianka. Nasza pokojó wka napisał a gazetę , ż e rozbiliś my lustro w pokoju.
Wyjaś nię , ż e w toalecie wisi dwukierunkowe lustro. Kiedy się osiedliliś my, został o obró cone na normalną stronę . Kilka dni pó ź niej ktoś go odwró cił , naprawdę był a mał a rysa na krawę dzi. Nawet nie zwracaliś my na to uwagi. I na pró ż no! Za to lustro zaczę li domagać się od nas 26 dolaró w. Okazuje się , panowie, turyś ci, jeś li przyjeż dż acie do hotelu, NAPRAWDĘ POWINIENCIE ROZEJRZEĆ SIĘ PO CAŁ YM POKOJU, ABY WYSZUKAĆ NAJMNIEJSZE Wady, a nawet spojrzeć w lustro ze wszystkich stron, znajdują c wady, pobiec do recepcji i napisać to wszystko w dó ł . Chociaż wydaje się , ż e nawet te dział ania nie gwarantują kł opotó w. W hotelu 5*! Powiedziano mi to podczas 2-godzinnej pró by wieczorem przed odlotem. I wcale nie chodzi o pienią dze, odmó wił em zapł aty za coś , czego nie zrobił em. Proces był dł ugi i upokarzają cy, przyszedł mę ż czyzna, coś w rodzaju szefa pokojó wek i kilka innych osó b.
Przewodnik Pegasusa przez telefon powiedział , ż e sami jesteś my winni, musimy wszystko sprawdzić po przyjeź dzie. Przede wszystkim był am oburzona, ż e ​ ​ pokojó wka napisał a gazetę , ale przez te wszystkie dni nic nam nie powiedział . Czy spodziewał eś się , ż e rano po wyjś ciu nie bę dzie czasu, aby to zał atwić ? W rezultacie wieczorem wydawał o się , ż e zgodzili się , ż e nie powinienem pł acić , nawet przewodnik Pegasus zgodził się w drugiej rozmowie. Naiwnie myś lał em, ż e „czł owiek powiedział – mę ż czyzna zrobił ”. Jeden wyskoczył na koń cu, i to po rosyjsku! Ję zyk (wcześ niej wydawał o się , ż e nikt nie mó wi po rosyjsku) groził , ż e nasz bagaż nie zostanie wniesiony rano do autobusu.

17. Rano wszystko zaczę ł o się od nowa. Nikt nie przyjmuje klucza, powiedzieli, ż e nie wyjedziemy, dopó ki nie zapł acimy. Przyjechał autobus, wszystko zaczę ł o się od nowa. Przewodnik Pegaza wycofał swoją wczorajszą rozmowę . Chł opak, któ ry towarzyszył autobusowi, zagroził grzywną w wysokoś ci 200 dolaró w za nie przekazanie kluczyka. Odparł em z tym, ż e 6 osó b widział o, ż e staram się to przejś ć.
Grozili, ż e autobus odjedzie za 5 minut. Bez nas. Poszliś my i wsiedliś my do autobusu. Czekamy już pó ł godziny. Eskorta zaczę ł a nadawać w cał ym autobusie, jacy jesteś my bez skrupuł ó w itd. , a był a godzina 5-20 rano! Mą ż powiedział , ż e jeś li nie dotrzemy na czas, straci znacznie wię cej pienię dzy i kazał mi zapł acić.
18. Nie tylko szczegó ł owo opisał em konflikt z kelnerem, podczas ostatniego starcia miał em absolutnie silne przeczucie, ż e to ich (sztabowa) ZEMSTA przeciwko nam. Niech Bó g da im wszystko co najlepsze.
19. Teraz dowiadujemy się , jak realne są groź by pozostawienia nas w miejscu, co naprawdę moż emy zrobić . Co by był o, gdybyś my nie mieli tych pienię dzy? O tym wszystkim należ y się oczywiś cie dowiedzieć przy zakupie wycieczki, ale ile podró ż ujemy, pierwszy (mam nadzieję i ostatni raz) wpadliś my w taką sytuację.

PODSUMOWANIE: dobry hotel, super plaż a, dobre jedzenie, dobra animacja, ale obsł uga pozostawił a podwó jne wraż enie, kł opoty, zrujnowany przedostatni wieczó r i ostatni poranek.
I jak powiedział niezapomniany Stirlitz: „Zapamię tane są tylko ostatnie sł owa”.
BĄ DŹ OSTROŻ NY!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał