Cudowne wakacje dla zmęczonych zgiełkiem i miłośnikami podwodnego świata

Pisemny: 12 październik 2009
Czas podróży: 18 — 30 wrzesień 2009
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 8.0
Przed wyjazdem moja ż ona i ja celowo szukaliś my hotelu w Marsa Alam - nowego kurortu, a zatem z wcią ż dziewiczym morzem i hotelami stoją cymi samotnie na opustoszał ym brzegu. FANTAZIA (peł na nazwa Shores Fantazia Resort Marsa Alam 5*) przycią gnę ł a naszą uwagę ś wietnymi opiniami o podwodnym ś wiecie i dobrymi opiniami o samym hotelu. Jedynym minusem był o to, ż e nie był o lotó w do Marsa Alam, a podró ż z Hurghady zaję ł aby 4 godziny.

Wię c postanowione - jedziemy do Fantazji : )


Przyjechaliś my na godzinę przed koń cem obiadu, a ja przygotowywał em się do negocjacji z administracją o zakwaterowaniu się w dobrym pokoju. Był em jednak mile zaskoczony - od razu zostaliś my zakwaterowani w dobrym pokoju - tak jak prosiliś my (z widokiem na morze i basen, bliż ej morza na drugim pię trze). Hotel jest nowy (od lata 2008), a pokó j był w doskonał ym stanie. Szczegó lnie pod wraż eniem klimatyzatora - prawie bezgł oś ny i absolutnie bez zapachu. Pokó j jest duż y, z dobrym duż ym ł ó ż kiem (2*2 metry), ogromnym lustrem i wygodną sofą.
Pomimo tego, ż e przyjechaliś my do restauracji na obiad 5 minut przed koń cem, obsł uż yli nas, pytają c kilkakrotnie, czy zdą ż yliś my wszystko zabrać i czy mogą nam coś jeszcze przynieś ć.
Tego samego dnia, po kró tkim odpoczynku po przeprowadzce, udaliś my się na zwiedzanie tutejszego podwodnego pię kna.
W przyszł oś ci ustaliliś my dla siebie taki reż im: pł ywać od 6-7 do 9 rano i od 3-4 do 5:30 - 6 wieczorem. Rafa jest naprawdę wspaniał a – zachwyca swoją wielkoś cią i ró ż norodnoś cią – są tereny o tzw. „dzikiej”, niedekoracyjnej przyrodzie, są cudowne miejsca przypominają ce filmy o podwodnym ś wiecie.
Teraz o ż ywych istotach. Widzieliś my wiele ż ó ł wi, pł aszczek (stingrays i kilka bardzo duż ych plamek przypominają cych manty), oś miornic siedzą cych na rafie, krokodyli, mureny, a nawet rekinó w rafowych. Nasi przyjaciele widzieli stado delfinó w. Nie wspominają c już o niesamowitej ró ż norodnoś ci ró ż nokolorowych ryb przemykają cych po rafie.
Z jakiegoś powodu jeż owcó w był o bardzo mał o, ale podczas odpł ywu na rafie wygrzewał y się rozgwiazdy.
Dzię ki „pustynnemu” poł oż eniu hotelu moż na był o obejrzeć nie tylko „swoją ” rafę , ale takż e przesuną ć się.500 metró w – kilometr w prawo lub w lewo i dopł yną ć do hotelu.

Widzą c już doś ć „domowej” rafy, postanowiliś my udać się do rezerwatu Abu Dabab. Pojechaliś my z przewodnikiem z centrum nurkowego w hotelu. To chyba najbardziej ż ywe wspomnienie - ż yją tam ogromne (1.5 metra) ż ó ł wie. Pasą się (tak, pasą się - jak krowy! ) - skubią glony na dnie zatoki. Wychodzą raz na 10-15 minut - wzią ć ł yk powietrza. Ż ó ł wie absolutnie nie boją się ludzi - moż na podpł yną ć z bliska i przyjrzeć się im. Tam też zobaczyliś my promienie gitary, sepię , promienie lamparta i barakudy. Jest też bardzo pię kna rafa.

Teraz o personelu hotelu. Rzeczywiś cie usł uga jest bardzo dobra.
Pierwszego wieczoru, kiedy przyjechaliś my, moja ż ona nie był a nawet wygodna - wszyscy kelnerzy zwracali uwagę na nowych goś ci, pytali, byli zainteresowani. Pod koniec wycieczki mieliś my już swoich "ulubionych" - kelneró w, choć wszyscy zachowywali się bardzo grzecznie i uprzejmie. W hotelu wszyscy witają wczasowiczó w, nawet chł opcy podlewają cy zieleninę.
Jedzenie - 4 kulki. W przeważ ają cej czę ś ci koncentruje się na Wł ochach (istnieją ró ż ne rodzaje makaronó w), wszystko jest albo cał kowicie niesolone, albo doprawione do chwał y. Co mił e: był o wystarczają co duż o owocó w.

Dla "naszych" w hotelu praktycznie nie ma animacji. Ale nie potrzebowaliś my tego. Poszliś my popł ywać , zobaczyć pię kno morza, odpoczą ć od miasta. Absolutnie nie odczuwał em braku „cywilizacji” wokó ł hotelu. Reszta czystej wody. Ludzie w hotelu aktywnie się zapoznają , wieczorami siedzą , rozmawiają . Zabraliś my ze sobą ciekawe ksią ż ki.
Byliś my bardzo zakł opotani faktem, ż e na plaż y nie ma toalet i przebieralni, a ż eby wzią ć prysznic, trzeba wejś ć po schodach. Ale biorą c pod uwagę fakt, ż e leż aki był y zaję te w 30 procentach i oddzielone od wiatru parawanami, i tak udał o nam się przebrać się po ką pieli : ))

Jesteś my bardzo zadowoleni z naszych wakacji i jeś li to moż liwe, chcielibyś my w przyszł ym roku pojechać w podobne miejsce. Mamy najcieplejsze uczucia i ż ywe wspomnienia.

I mił ego wypoczynku!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał