Tallinn. Che Guevara, riksza rowerowa, obcy i nudni Rosjanie

29 Sierpień 2013 Czas podróży: z 09 Sierpień 2013 na 12 Sierpień 2013
Reputacja: +6016.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Na kró tką wycieczkę wybrali Estonię , szczerze mó wią c, tylko dlatego, ż e proś ba – „Najtań sze bilety do Europy” – wyemitował Internet Tallin. Przed wyjazdem wiedział em, ż e Estonia to kraj graniczny, ze stagnacją gospodarczą , prawie faszystowskim parlamentem i heroiczną mniejszoś cią rosyjską , któ ra walczył a o traktowanie jak ludzie drugiej kategorii. Figo. Wszystko ź le.

W Tallinie był em pod koniec ZSRR, a sposó b, w jaki miasto się od tego czasu zmienił o, jest po prostu fantastyczny. Stare miasto został o odrestaurowane i faktycznie wł ó czą się po nim tł umy turystó w. Jest tak dobry, ż e polecam umieś cić go na liś cie miejsc, któ re trzeba zobaczyć , obok Paryż a, Petersburga, Rzymu i Wenecji.


Hotel. Wybrał em ś w. Olav”, tylko dlatego, ż e był to jeden z niewielu przyzwoitych hoteli w starym centrum, gdzie był y miejsca i rozsą dna cena. I nie zgadł em. Hotel jest ś wietny. Gł ó wny budynek z widokiem na ulicę kryje za sobą cał y blok, w któ rym podobno jest wiele ś redniowiecznych domó w, poł ą czonych w jedną cał oś ć . Z tego powodu przestrzeń wewnę trzna „Ś w. Olafa” to wiele korytarzy, schodó w, niespodziewanych zakrę tó w i dziedziń có w ró ż nej wielkoś ci. W moim pokoju np. nie był o okna, ale był y przeszklone drzwi i prywatny dziedziniec-studnia o powierzchni 3 mkw. Ale w wielu pokojach w ogó le nie ma okien ani szklanych drzwi.

Dzię ki takiemu ukł adowi myś lę , ż e ani jedna czy dwie osoby nie wę drował y pijanymi korytarzami w poszukiwaniu swojego numeru. Ale co dobre - wnę trza, aż po najciemniejszy ką t, dosł ownie przepeł nione są antykami. Obrazy, lustra, tafty, klawesyny, biurka i gobeliny. Aby w razie potrzeby zapamię tać drogę do domu - Przy gramofonie po lewej, za skó rzanym krzesł em w gó rę spiralnymi schodami, dalej do obrazu z nagą kobietą , potem trochę w dó ł do rzeź bionej sofy, postó j, i na prawo, aż do zabł oconego lustra. Wszystko. Domy. Rezerwują c pokó j w specjalnych warunkach, podkreś l, ż e potrzebujesz pokoju z oknem (lub przynajmniej szklanymi drzwiami) iw ż adnym wypadku (podkreś l to szczegó lnie) nie zadowalaj się pokojami z oknami wychodzą cymi na ulicę . W pobliż u jest jakiś klub nocny, a kiedy wyszedł em na papierosa o 4 rano, muzyka krzyczał a gł oś niej niż z Zhiguli gopnika.

Gdzie iś ć . Tak, to naprawdę nie ma znaczenia. Stare miasto jest mał e i nie mał e. Na nim moż esz szczę ś liwie wę drować godzinami bez zmę czenia. Nawet przechodzą c wię cej niż jeden raz tymi samymi ulicami, wcią ż zobaczysz coś nowego. Tam jest naprawdę fantastycznie. Jedyną rzeczą jest to, ż e kostka brukowa jest trochę irytują ca. Odwiedził em tylko jedno muzeum (sowieckie, niemieckie i znowu sowieckie. Wszystko się zgadza. Bez nienawiś ci. ) I jeden klasztor z XIV wieku. W klasztorze zaskoczył a mnie dziwna pł askorzeź ba z obcym kubkiem. (jest na zdję ciu) Sł uga powiedział , ż e najwyraź niej jest to alegoryczny obraz diabł a. Czym do diabł a jest diabeł . To jest Pishpunta z Kasjopei. Jeś li chcesz, przejdź do obszaru Pirita. Spacer wzdł uż promenady i plaż y. Spó jrz na gigantyczne promy. (Do Helsinek 1.5 godziny 35 e, do Sztokholmu w nocy. ) Po powrocie udaj się w gł ą b dzielnicy mieszkalnej po drugiej stronie ulicy od morza. To jest lokalna Rublowka. Sama pracuję w Barvikha i był o dla mnie szalone widzieć wysokie do pasa pł oty wokó ł mał ych, poprawnych willi o bardzo ł adnym wystroju. (Ś rednia cena 28.000–30.000) Moż esz ró wnież odwiedzić park Kadriorg. Jest wiele rodzajó w pię knej przyrody i kwiató w, ale tutaj nie jestem mistrzem. W jeziorze pł ywają czarne ł abę dzie. Zabronione jest karmienie ich jedzeniem, ale chę tnie jedzą trawę z rą k, któ rą moż na tam zerwać . Znajduje się tu ró wnież pał ac – rezydencja prezydenta miasta. Nie ma ogrodzenia. Przy wejś ciu stoi dwó ch chudych ż oł nierzy z gwardii honorowej, aw oddali ś pi sierż ant Vanek w radiowozie. I to wszystko bezpieczeń stwo. (Kiedy prezydent jedzie do pracy, jego samochó d zwalnia przed przejś ciami dla pieszych, aby przepuś cić ludzi). Stsuko! Niewł aś ciwy kraj nazywał się Honduras . . !

Gdzie zjeś ć Wszę dzie. Kilka restauracji na każ dy gust i budż et. Jeś li pozwalają na to fundusze, przejdź do „Starej Hanzy”. Restauracja nie jest tania, ale warto. Moż esz nawet zamó wić jedzenie, któ re jedli Wikingowie. Kolejna wspaniał a restauracja kuchni narodowej z ró ż ową ś winią na znaku. (Zapomniał em nazwy) Wszystko też jest autentyczne, ale ceny są nieco niż sze. Tam wydarzył a się dziwna rzecz. Zaprosił em do stolika dwie starsze panie, któ re nie mogł y znaleź ć wolnego miejsca. Byli z Argentyny. Usiedliś my i rozmawialiś my. Jedna z nich był a w Moskwie na igrzyskach olimpijskich w 1980 r. Kiedy się ż egnaliś my, powiedział a mi, wskazują c na swoją przyjació ł kę - a to jest krewny Che Guevary. A potem zgł upiał em. (Có ż , trochę wypił em). Miał em na sobie T-shirt, któ ry kupił em w sklepie World of New Russians. Cheburashka jest przedstawiony na koszulce z karabinem maszynowym i beretem z gwiazdą . Nad nim napis w ję zyku angielskim - „Rosja wspiera komendanta mistrzostw Europy.... Burashka”. Zaczą ł em radoś nie szturchać moją klatkę piersiową . Babcia przeczytał a napis. Nie zrozumiał em tego. Zapytał a, jakie zwierzę ma duż e uszy, a potem przyszł o mi do gł owy, ż e moż e się po prostu obrazić . Zgniotł em rozmowę i wstydliwie uciekł em.


Zakupy Radzę udać się na targ weł niany. Kilka ciekawych, niedrogich dzianin. Jako tani prezent dla przyjació ł nadaje się mał y szklany sł oik z jednym ogó rkiem w solance i napisem „Dzień dobry”. Albo bursztyn. Albo likier Vanna Tallinn. Jeś li lubisz antyki, to w Tallinie jest to w porzą dku. Niemal na każ dej ulicy znajdują się antyki. Zakres jest najszerszy. W jednym widział em na sprzedaż niemiecki cię ż ki samolotowy karabin maszynowy "Rheinmetall - Borsig MG131". Co dobrze, repliki i kopie w sklepach znajdują się w specjalnym dziale. Jeś li wyjdziesz z hotelu, skrę ć w prawo i znowu w prawo moż esz dojś ć do toró w. stacja. Za nim jest Minicherkizon. Ale „ulica” tego targu najbliż ej toró w jest przekazywana tanim handlarzom antykami. Kupił em tam kolekcjonerskie talerze ś cienne Royal Copenhagen i Bing & Grø ndahl za 2 e. Dwa euro!!! ! ! (18 sztuk, wszystko, co był o) i jeszcze kilka figurek 3-5 e. jeś li chcę go sprzedać w Moskwie, to w peł ni zapł acę za podró ż .

Komunikacja Przez wszystkie 4 dni, któ re spę dził am w Estonii, tylko raz spotkał am się ze „specjalnym” stosunkiem do siebie, ze wzglę du na to, ż e jestem Rosjaninem. I w tej sytuacji nie miał em racji. Wszyscy Estoń czycy, z któ rymi musiał em się komunikować , albo mó wili po rosyjsku, albo pró bowali znaleź ć osobę , któ ra mogł aby mi pomó c. Ale komunikacja z estoń skimi Rosjanami pozostawił a nieprzyjemny posmak. Mam na myś li kategorię osó b, któ re mają szary paszport „nieobywateli”. Rozmawiał em z ró ż nymi ludź mi - mł odymi i starymi, dobrze wykształ conymi i niezbyt dobrze wykształ conymi. Wszyscy oni ż ywią jaką ś agresywną niechę ć do Estoń czykó w, bo teraz znają ję zyk rosyjski nie w takim stopniu, jak był w ZSRR. Niemniej jednak wię kszoś ć Estoń czykó w go zna. Ale nasi rodacy odpowiadają na moje pytanie - „dlaczego nie uczysz się estoń skiego? ”, Odpowiadają w stylu: „Co do diabł a? ” tj. Osoby urodzone i wychowane w Estonii nie znają ję zyka, historii ani kultury estoń skiej. Oczywiste jest, ż e nie był o to bardzo potrzebne w ESRR, ale z drugiej strony jest to ich ojczyzna. Kiedy zatrudniam Tadż yka do kopania doł ka, jestem prawie pewien, ż e nawet jeś li jest ź le, to bę dzie mó gł się wytł umaczyć po rosyjsku. Dlaczego wię c dziki degchanin moż e uczyć się innego ję zyka, a rosyjski inż ynier z wyż szym wykształ ceniem nie moż e. Niejasny. Rozmawiał em z estoń skim urzę dnikiem o teś cie na obywatelstwo. Konieczne jest przekazanie podstaw ję zyka i konstytucji. Powiedział mi, ż e na począ tku egzamin był naprawdę egzaminem, ponieważ . Estoń czycy, po uzyskaniu niepodległ oś ci, byli poważ nie zaję ci swoją ideą narodową . Rozumiem je. Maleń kie plemię Estó w, któ re przez wieki był o nę kane przez swoich wielkich, wojowniczych są siadó w, zdoł ał o przez wieki nie rozpaś ć się , ale przetrwać do wł asnej pań stwowoś ci. Ale teraz Estoń czycy zdali sobie sprawę , ż e z Rosjanami bę dzie mniej problemó w, jeś li staną się peł noprawnymi obywatelami, a zatem, jeś li ktoś po prostu przyszedł na egzamin i coś wymamrotał , egzaminatorzy sami go wycią gną . Ale ludzie uparcie nie idą .

Jeszcze kilka szkicó w. Kiedy wynają ł em rikszę rowerową na wycieczkę do portu, zapytał em go, jak komunikuje się z burmistrzem i wł adzami nadzorczymi. Powiedział , ż e kiedy zdecydował się to zrobić , przyszedł do gminy i zapytał o licencje i pozwolenia. Urzę dnik odpowiedział mu, ż e nie mają dokumentó w regulują cych tę dział alnoś ć i powiedział - praca. Jeś li nie sprawiasz nam problemó w, to bł azen jest z tobą , a jeś li to robisz, to przyjmiemy jakieś prawo. Lubię to. (Stsuko jest godne pozazdroszczenia nie podezstski. Jak mogę sobie wyobrazić , ż e trafił em do naszego ratusza…) Swoją drogą , gdy odjeż dż aliś my z portu, trzech pozytywnych, pijanych, nagich fiń skich turystó w pobiegł o za nami wesoł o i wysł ał nam buziaki. Mieli tylko kapelusze, a był już wieczó r i od morza wiał zimny wiatr.

Lotnisko Mał e, wygodne. Do centrum taksó wką.12-15e. Duż o rozsą dnych, niedrogich bezcł owych. W kawiarni w wolnej strefie widział em dania za 0.5, 0.8 i 1 e. Nie spotkał em się z takimi cenami na ż adnym lotnisku na ś wiecie.


Oto taka wycieczka. Tylko 4 dni, ale morze wraż eń .

PS Ogó lnie pierwotnie planował em lecieć do Odessy. Ale najtań szy bilet lotniczy kosztował.32 000. Myś lał em, ż e to pomył ka, zadzwonił em do linii lotniczej. Powiedzieli, ż e wszystko w porzą dku. Pora roku. Nie rozumiem. Jaka do diabł a jest pora roku? Za 32 tys. moż na polecieć na tydzień do dobrego all inclusive wraz z ubezpieczeniem i transferem. Musiał em odpoczą ć na Ukrainie w „sezonie” 1995 roku. Resztę zapamię tał a pijacka nuda, cią gł e poczucie zagroż enia, narzekanie gospodyni halabudy o czę stym myciu się pod prysznicem i niesamowita iloś ć energicznych zł otych ciotki. Oczywiś cie teraz wszystko się zmienił o. I Odessa, chyba najciekawsze miasto. Ale bilety do Tallina kosztują.9000.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Страна блондинок. Там даже на рынках торгуют только блондинки.
Хари Рама на средневековых улочках.
Слабо прочесть сразу и без запинки?
Барельеф в монастыре 14 века.
Хоть знак и есть но, не думаю, что ситуация с воровством как в Париже или Риме.
Прокатные велосипеды с детской люлькой. Та, что дальше на двоих поганцев.
Я не знаю, что это, но прикольно.
Ресторан Old Hansa
20е за 40 минут катания.
Уличные актеры
Вид на порт с набережной Пирита.
Дворик моего номера.
Балкон гостиницы .
Podobne historie
Uwagi (21) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara