Frankfurt w dni powszednie

09 Luty 2018 Czas podróży: z 18 Styczeń 2018 na 20 Styczeń 2018
Reputacja: +6554.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Frankfurt w dni powszednie

Ten lot był jedną z najbezpieczniejszych linii lotniczych na ś wiecie - Lufthansą . Duż o miejsca na nogi i przestronne wyjś cia ewakuacyjne. Jedynym posił kiem podczas kró tkiego lotu był a dziwna kanapka, ale ich wino jest doskonał e jak zawsze. Ale moje serce od dawna zdobywają Emirates. Rozpoczę ł o się lą dowanie, samolot był jeszcze doś ć wysoko, a za oknem był o już lotnisko. Wyglą da na to, ż e nie wolno nam był o lą dować . Ale samolot nie wydawał się planować drugiego biegu, lotnisko się nie skoń czył o. Hmm. . . Lecimy, lotnisko się nie koń czy i nie koń czy. Samolot zaczą ł zdecydowanie schodzić . Jakoś dziwnie wystartował by lepiej. Za oknem pojawił się kolejny pas startowy i samolot wylą dował mię kko. Tak, wielkoś ć lotniska jest imponują ca. Potem do naszej bramy podjechał a bardzo, bardzo dł uga taksó wka. Z takim samym sukcesem samolot mó gł podjechać do hotelu. Poż egnaliś my się ze stewardesami, podeszł am do okienka celnego:

- Ilu z was?


- Przyleciał em sam - odpowiedział em.

Oficer spojrzał podejrzliwie na tł um za mną , zadał jeszcze kilka pytań i przepuś cił mnie. Nastę pny był Anton.

- Ilu z was?

- Okoł o czterdzieś ci! - Anton spał .

- Czterdzieś ci? ! - Dziewczyna przyjrzał a się tł umowi, jakby przybył Sł owik i jego 40 rabusió w. Szczerze myś lał em, ż e nasza podró ż zakoń czył a się tą odpowiedzią . Ale na szczę ś cie po 20 minutach jechaliś my taksó wką w prawdziwym europejskim korku.

Był a to podró ż sł uż bowa do centrali, aby zademonstrować swoje mini-projekty i inne konferencje. Tydzień nazwano Hackweek18. Przed wyjazdem do Kijowa zajmowaliś my się wył ą cznie projektami, któ re sami wymyś liliś my w ostatnich tygodniach. Praca cał ego biura koncentrował a się na najbardziej niesamowitych innowacjach i odważ nych decyzjach. Gł ó wnym warunkiem jest to, ż e nie moż esz pracować nad projektem, nad któ rym stale pracujesz. Anton i ja zrealizowaliś my projekt, któ ry uspokaja nerwy uż ytkownika w stresują cej sytuacji. Na przykł ad podczas dwugodzinnej aktualizacji serwera uż ytkownik jest proszony o zagranie we wbudowany Tetris zamiast nudnego okna postę pu aktualizacji. Ukoronowaniem Tetrisa jest to, ż e zarabia bitcoiny i liczy ł ań cuchy blokó w bezpoś rednio podczas gry. Teraz aktualizacje serweró w spotkają się z radoś cią . Lub, jeś li w witrynie zostanie znaleziony krytyczny bł ą d, uż ytkownik natychmiast ma przycisk „Spró buj naprawić ”. Po naciś nię ciu przycisku pojawia się kucyk, któ ry pró buje naprawić serwer kluczem francuskim.


To jest nasze centralne biuro z tę czą na niebie


Wię c jesteś my w Niemczech. Wieczorem pokaz, ale na razie czas na przygotowania. Najpierw musisz zebrać myś li. A najlepiej to zrobić w centrum miasta. Z biura do centrum moż na dostać się bezpoś rednią linią metra. Problem w tym, ż e sł oń ce bardzo mocno ś wieci na bł ę kitnym niebie, szaleje huragan i wszystko jest zalane totalną ulewą . Ulewa leciał a z odległ ych chmur. Pracownicy zaczę li otrzymywać wiadomoś ci od krewnych, aby nie ryzykować wyjś cia na ulicę . W Internecie rozrosł o się strumieniowanie wideo o tym, jak w Berlinie ludzie są przewoż eni po asfalcie razem z rowerami, odlatują billboardy i latają ró ż nymi cię ż kimi przedmiotami. Och, szkoda, ż e ​ ​ nie jesteś my w Berlinie, brakuje nam takich ciekawych rzeczy.

A jeszcze bardziej ż ał osne, ż e nie udał o mi się zabrać ze sobą Dashy. Zgodnie z oczekiwaniami, po prostu nie da się kupić biletó w w odpowiedniej cenie na konkretny termin w mniej niż miesią c. Ceny niewiele ró ż nił y się od azjatyckich cen promocyjnych. Chcieli kupować za mile, ale operator UIA zrobił marż ę w wysokoś ci 59%. Podobnie jak przez call center musisz zapł acić prowizję i kupić droż ej niż na stronie. Co wię cej, operator począ tkowo nie powiedział , ż e sprzedaje droż ej, ale po prostu powiedział , ż e cena w jedną stronę na osobę wynosi 5090 UAH. Na stronie ś wiecił o 3200. Generalnie UIA jest w swoim repertuarze. Poprosił em tę obsł ugę , aby szybko uporał a się z problemem taryfowym, aby mieć czas na zakup biletu. Ale minę ł y już.2 miesią ce, aw odpowiedzi cisza.

Intuicyjnie ustaliliś my, gdzie powinien być dworzec centralny i dalej. Frankfurt bardzo mi się podobał od pierwszych minut. Ulice miasta są jednocześ nie przytulne i nowoczesne. A samo centrum jest generalnie ultrapię kne.

Wł aś ciwie na placu stoi tylko kilka tematycznych domó w, ale są one tak wypolerowane, ż e lś nią pię knem. Co prawda pię kny widok zepsuł o okoł o pię ciu cię ż aró wek, któ re stał y przy jednym z domó w, ale to nie wpł ynę ł o na wraż enie. Sł ychać był o dź wię ki puzonó w i podobnych instrumentó w. Dź wię ki narastał y i był y bardziej chaotyczne niż melodyjne. Sł ychać był o też odgł osy metalowych uderzeń . Wyraź nie zbliż ał a się do nas kompania zbuntowanych „trę baczy” (czy kimkolwiek byli) oraz, jak się wydaje, kucharzy z pokrywkami i garnkami. To był o trochę niewygodne. Ponadto musimy skoncentrować się na projekcie. Dź wię ki są coraz bliż ej. Jeszcze chwila, a zza rogu wyrwą się „trę bacze” i „producenci garnkó w”! Odetchnę liś my z ulgą , okazał o się , ż e to tylko dzieci, któ rym wrę czono instrumenty muzyczne i miecze. Niektó re wiał y, inne dudnił y.


Za centrum czekał o na nas samo Main i kilka mostó w. Poś pieszyliś my nawet do przejś cia przez most zwodzony. Ale okazał się prawie najczę stszy. Niemniej jednak był to najstarszy most w mieś cie. Wię c trochę się skoncentrowaliś my i pomyś leliś my o projekcie. Teraz moż esz wró cić do biura. Tam wszyscy powinni byli już się usadowić i przygotować . Z karnetami dziennymi za 5.3 euro jest to wygodne. Jedź tam i z powrotem tak dł ugo, jak chcesz. Zjedliś my lunch w biurze i zameldowaliś my się w hotelu. Do prezentacji został y jeszcze 3 godziny. Do zagospodarowania przeznaczono mał ą salę dla 40 osó b. W któ rym oczywiś cie wszystko by się nie zmieś cił o. Postanowiliś my uchronić biuro przed przepeł nieniem i wró ciliś my do miasta. Tym razem zaczę liś my od okolic Brü ckenviertel. Ulice przypominał y trochę Dzielnicę Ł aciń ską Paryż a.

Nawet bezsensowne wę drowanie po nich przynosił o wiele satysfakcji. Oko radował o się z każ dą minutą . Nawet oboje oczu. Otwarcie był o mał ym kwadratowym Schweizer Platz. Zdecydowaliś my też , ż e fajnie był oby zjeś ć kolejny kę s i zjeś ć niemieckiego donera. Teraz ruszamy dalej. Nastę pna był a biznesowa czę ś ć miasta – dzielnica bankó w. Uwielbiam te obszary.

Spacerują c wś ró d drapaczy chmur wydaje się , ż e wracasz do Bangkoku lub Singapuru. Chociaż to nie jest Azja, a powietrze tutaj wcale nie jest sł odkie. Okolica jest ciekawa, ponieważ wzdł uż rozległ ych budynkó w przebiega zielony park. Chodzenie, po któ rym doś wiadczasz ciekawego uczucia. Wydaje się , ż e jest w centrum biznesowym, ale jednocześ nie wszystko wokó ł jest zielone. W ogó le kawał ek Singapuru) Ponieważ dzisiaj zaczą ł się o 3 nad ranem, wydawał o się , ż e nie ma koń ca.

Konferencja zbliż a się niedł ugo, trzeba się spieszyć do biura. Zostawmy na koniec dzielnicę czerwonych latarni. Cał y wieczó r był y prezentacje, nielimitowane piwo i burgery. To był a zabawa. W tym samym czasie poznaliś my naszych niemieckich kolegó w, któ rych znał em tylko z korespondencji.

Cał y nastę pny dzień aż do samego wieczora od godziny 7:30 czekał na nas ł ań cuch dł ugich rajdó w (konferencji) w ję zyku niemieckim. Mieliś my w uszach sł uchawki, dwie dziewczyny tł umaczył y symultanicznie. Trudno był o sł uchać oś miogodzinnego strumienia informacji, czasami wydawał o się , ż e gł owa pę knie. Ale wszystko został o zorganizowane doś ć ciekawie, w stylu rugby. A jeden z gł ó wnych mó wcó w miał na sobie stró j do rugby i trzymał w rę kach pił kę .


Wś ró d rajdó w znalazł się lunch, któ ry moż na okreś lić mianem gastronomicznego raju. Był o tak smaczne, ż e zjadł em nawet steki sł abo krwiste. Chociaż w zwykł ym ż yciu nawet nie odważ ę się podejś ć do takich osó b. A desery, ile ich był o, a był y bardzo smaczne. Poczuł em się jak staroż ytny szach, któ remu przyniesiono w prezencie wszystkie najsmaczniejsze dania ś wiata.

Krę cił się ró wnież aparat typu Polaroid i moż na był o robić selfie z pracownikami. Zgodnie z niepisaną zasadą , każ de selfie dwojga ludzi musi być celowo zepsute przez kogoś z twarzą w tle)))) W pewnym momencie wiece się skoń czył y, ostatnie sł owo rozbrzmiał o echem w sali konferencyjnej. Czy to wszystko? Zgredek jest wolny! Wolnoś ć dla papug! Wł aś ciwie wystarczył o podzielić konferencje na dwie odrę bne grupy – dział sprzedaż y i dział rozwoju.

Teraz moż esz zał oż yć stró j wieczorowy i ś miał o ł apać szczę ś cie za ogon w Royal Casino!


To był mó j trzeci raz w ż yciu, kiedy nosił em garnitur. W kasynie obowią zuje ś cisł y dress code. Najpierw dotarliś my do hotelu, przebraliś my się i wsiedliś my na transfer na statek. Transfer przywió zł nas pó ł tora kilometra dalej niż statek. Kierowcy autobusu powiedziano, ż e statku nie ma. Ale Niemcy są ś ciś le dokł adni: „Pł acono mi, ż ebym cię tu podrzucił ! ” kierowca powiedział po niemiecku i odjechał . Wszyscy w eleganckich garniturach, dziewczyny w sukienkach i szpilkach. 50 osó b uroczyś cie brudzą cych się wzdł uż zmarznię tego nasypu szł o do statku przez pó ł tora kilometra. Z zewną trz wyglą dał o na to, ż e trwał a dł uga ceremonia ś lubna. Niektó re dziewczyny zł apał y taksó wkę , ale to też nie był a najbardziej estetyczna akcja. Nasze „Casino Royale” znajdował o się na statku. Wszyscy otrzymali pakiet startowy ż etonó w, pysznego szampana i gra się rozpoczę ł a. Dokł adnie tak samo jak pię ć lat temu w Makau, miał em też pecha z ruletką . Jak pię ć lat temu wypadł niewł aś ciwy kolor, a nawet zero! Praktycznie mam szczę ś cie do zera. Pozostaje na to postawić i ogó lnie bę dzie ló d. Na szczę ś cie oba przypadki ł ą czy fakt, ż e pienią dze nie są prawdziwe. Z prawdziwymi pienię dzmi wejś cie do kasyna jest dla mnie zdecydowanie zamknię te po takim fiasku. Kelnerzy zaczę li nosić coś ciekawego na tacach w szklankach. To nie był y koktajle, to był a zupa! To był o jakoś dziwne. Zupa? ! Ale kiedy skoń czył em czwartą zupę , zrozumiał em, dlaczego znalazł a się w menu. Gastronomiczny raj trwa!

W koń cu udał o mi się nawet posmakować , jak smakuje grzyb Trufla. Wró ć my jednak do gier. Podczas gdy ja bezskutecznie pró bował em odgadną ć kolor lub sektor, Anton trzymał szczę ś cie za ogon. Prawie wszystkie jego zakł ady był y udane. Wś ró d Niemcó w otrzymał przydomek „Zł ote Pió ro”. Wyjaś nił em chł opakom, ż e zawsze miał taki tytuł , a teraz nic dziwnego się nie dzieje. To absolutnie normalne, ż e Anton zawsze wygrywa. Kiedy Anton wyruszył w poszukiwaniu pysznej zupy, nadal obstawiał am o niego. Najpierw na czerwonym i dwukrotnie wygrał . Wtedy logicznie pomyś lał em, ż e Anton postawi teraz na czarne. Dlatego ś miał o stawiam wszystkie jego wygrane na czarne. Zł ote Pió ro nie popeł nił oby bł ę du. Co dziwne, czarny wygrał . Zadowolony Anton wró cił , zapytał em go, jakie dwa kolory z rzę du wybierze. Powiedział : „Najpierw czerwony, potem czarny”. Od szczę ś liwego Szatana! Dobra, poszedł em szukać szczę ś cia w wieku dwudziestu jeden lat. To tutaj zaczą ł em mieć szczę ś cie. To był a moja gra, czuł em się jak nigdy dotą d. Moje nogi nie był y w stanie utrzymać tak szczę ś liwego wł aś ciciela i postanowił am znaleź ć wygodne krzesł o. Kiedy zaczą ł em siadać , okazał o się , ż e jest to krzesł o krupiera, któ re wł aś nie się odsunę ł o.


Dziewczyna wró cił a i dał a mi znak, ż e powinienem zagrać w tę grę . Ale ponieważ nie był em zbyt mocny w zasadach, na począ tku pró bował em przyją ć zakł ad Mejita, bł ę dnie myś lą c, ż e przegrał . A potem pró bował podwoić wygraną przegranego Vladimira. Przez chwilę wydawał o mi się , ż e Mejit zaraz wyrzuci mnie za burtę . Có ż , przynajmniej mam z jego matką dł ugotrwał y zwią zek, a on tego nie zrobi, przynajmniej z szacunku dla swojej matki. Zarobił em duż o pienię dzy na blackjacku. Na począ tek „kupił em” kapitana statku i zapewnił em ludzi, ż e pł yniemy z Gł ó wnego prosto na Dniepr. Potem wrę czył em Antonowi pię ć dziesią t kopiejek, ż eby mó gł sobie kupić coś dobrego. Potem powiedział em Niemcowi, ż e jestem znanym ukraiń skim biznesmenem. . . W ogó le sił a zwycię stwa i ekscytacja ogarnę ł a mnie ze wszystkich stron. Spojrzał em na palarnię , w nocy był tylko oszał amiają cy widok na Frankfurt.

Szkoda, ż e ​ ​ z takim dubarem nie da się dł ugo stać na ulicy. Z rozrywki na statku był o pudeł ko z aparatem, któ re robił o kreatywne zdję cia. To prawda, znowu na dwó ch testerach - mnie i Antonie, pudeł ko wisiał o ciasno i nasze fizjonomie musiał y podziwiać cał y wieczó r dla każ dego, kto chciał zrobić zdję cie.

Ponieważ szczę ś cie był o moim drugim imieniem, usiadł em nawet do gry dla Siergieja, gdy go nie był o. Mapa był a mał a. Musiał em wygrać wiele razy. Kiedy wygrał em, zdał em sobie sprawę , ż e to nie był y jego karty. Spojrzał em na jego automat z przeraż eniem, ma 21! Znakomity od razu dla dwó ch wygranych osó b, takż e dla siebie. Ró wnolegle z grami barmani nie przestali zachwycać się pysznymi koktajlami. Koktajle szł y ł atwo i przeważ nie nie trafiał y w gł owę . DJ był na scenie i cał y nasz Matrix zaczą ł tań czyć . Wszyscy w peł nym stroju, mł odzi i starzy, Ukraiń cy i Niemcy, wszyscy jednym gł osem ś piewali gł oś no „Ja-ja-ja coco jumbo! ”. Był y dwie moż liwoś ci wyjś cia ze statku - o pierwszej rano io czwartej rano. Gdy zegar niepostrzeż enie okazał się być pierwszą w nocy, zdaliś my sobie sprawę , ż e powinniś my wyjś ć nastę pnego. Ale na pewno nie teraz. Zabawa trwał a dalej. A koktajle ostro dotarł y do ​ ​ wielu gł ó w. Był o wiele zabawnych i niewytł umaczalnych rzeczy. Pamię tam Niemca i intensywnie dyskutował em o II wojnie ś wiatowej. Wtedy kolega z Ukrainy powiedział mi coś po niemiecku. Ktoś ugryzł czyją ś rę kę . W pewnym momencie zegar wskazywał czwartą rano. Musiał em wyjś ć . Ale historia tylko nabierał a rozpę du. . .


„Wszystko, co był o we Frankfurcie, pozostanie we Frankfurcie” To zdanie zabrzmiał o kilkakrotnie. Wszyscy się zgodzili. Cztery i pó ł godziny pó ź niej zadzwonił budzik. Otworzył em oczy. Po wczorajszych aktywnych rajdach trudno był o myś leć . Ale tutaj duż ą rolę odegrał cał kowity brak snu z ostatnich trzech dni. Samolot za 6 godzin. Musimy się spakować , zjeś ć ś niadanie i jechać na miasto. Anton otworzył oczy na są siednim ł ó ż ku i spojrzał na mnie zdezorientowany, gdy wylą dowaliś my w hotelu.

- Anton, bę dziesz miał teraz duż o pytań , po prostu zaakceptuj rzeczywistoś ć , jesteś my w hotelu i wszystko jest w porzą dku.

Nie wszyscy mieli sił ę , by wydostać się do miasta. Dwó ch chł opakó w, po ś niadaniu, wstał o zdecydowanie i poszł o w stronę miasta. Przechodzą c przez recepcję , usiedli na sofie i to był koniec ich podró ż y. Chciał em też leż eć w ł ó ż ku, ale duch podró ż nika nie pozwolił mi na to. Jeś li teraz nie pojadę metrem i nie dojadę do miasta, to sobie nie wybaczę ! Zebrane sił y i we Frankfurcie!

W zasadzie wszystkie jej gł ó wne miejsca widział em już w poprzednich dniach. Teraz moż esz wę drować bez celu ulicami centrum i jego dzielnic. To bardzo, bardzo fajne miasto. Tuł ał em się godzinami i był o przyjemnie i radoś nie. Punktem kulminacyjnym wę dró wki był a dzielnica czerwonych latarni.

To prawda, ż e ​ ​ zamiast ciotek był o wielu wujkó w, raczej gł upio wyglą dają cych. Wę dró wka po okolicy zamienił a się w grę jak „pacman” zamiast poznawczego relaksu. Szedł em labiryntami ulic, ż eby nie krzyż ować się z ż adnym wujkiem. W centrum poszedł em do sklepu samochodowego Tesli jak na wycieczce. Siedział em w elektrycznym samochodzie. Nastę pnie zjadł em obiad z wró blami. Kupił am potró jnego cheeseburgera, z któ rego bardzo się ucieszył am. Są trzy klopsiki i trzy sery. Wró ble był y nie mniej szczę ś liwe niż ja, bo są dwa cał e buł eczki, któ re wyrywał y mi kawał ek po kawał ku dziobami prosto z moich palcó w. Ogó lnie we Frankfurcie, dzię kuję za te trzy najwspanialsze dni, nastę pnym razem przyprowadzę Dashę na spotkanie. Jednak bez wiernej partnerki - ż ony, podró ż e nie są takie jasne.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (14) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara