Co zobaczyć w Berlinie?

16 Moze 2017 Czas podróży: z 25 Sierpień 2012 na 25 Sierpień 2012
Reputacja: +93
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Motel miał darmowe Wi-Fi, a dzień wcześ niej otrzymaliś my e-mailem potwierdzenie, ż e odwiedziliś my kopuł ę berliń skiego Reichstagu. To prawda, ż e ​ ​ rano przed ś niadaniem musiał em cierpieć , aby znaleź ć program, któ ry poprawnie wyś wietla przychodzą cy plik pdf.

Ś niadanie był o o 7-00, o 7-45 wyruszyliś my w kierunku Berlina (116 km do Berlina, 1499 km do morza, 7480 km do domu).

Na zewną trz był a mgł a, czasami przechodzą ca w deszcz.

Podczas jazdy oglą daliś my film dokumentalny o Berlinie.

Kiedy o 9-20 dojechaliś my do Treptow Park, pogoda już się poprawił a, wyszł o sł oń ce, zrobił o się cieplej. Na zwiedzanie parku dano nam 20 minut.

Nastę pnie przejechaliś my wzdł uż „Galerii East Side” – malowanych pozostał oś ci muru berliń skiego, obok Reichstagu, Kolumny Zwycię stwa i o 10-25 dotarliś my do zoo.

Po otrzymaniu ostatnich instrukcji od przewodnika i oderwaniu się od grupy, udaliś my się na przystanek autobusowy.


O 10-45 wsiedliś my do 100 autobusu, opł ata u kierowcy przy wejś ciu – 2.4E. Wspię liś my się na drugie pię tro i rozejrzeliś my się wszystkimi oczami. O 11-10 byliś my już na trawniku koł o Reichstagu. Zrobiliś my zdję cia i udaliś my się do kopuł y. Mieliś my paszporty i smartfony z e-mailem z zaproszeniem. Zaproszenie był o jednak na pó ź niejszy czas. Surowy wujek spojrzał na litery na ekranach smartfonó w, przejrzał jakieś listy, westchną ł , uś miechną ł się i przepuś cił do sprawdzenia.

O 11-30 przeszliś my przez ochronę , wsiedliś my do windy i poszliś my na gó rę . Na dole zabrali rosyjską ksią ż kę o Reichstagu, na gó rze rosyjską ksią ż eczkę , fotopanoramę budynkó w widocznych z kopuł y. Dodatkowo dostaliś my rosyjskie przewodniki audio, któ re dział ają w zależ noś ci od lokalizacji. Na kopule spę dziliś my prawie 50 minut.


Po zejś ciu do Ł uku Triumfalnego dotarliś my o 12-35.

Obejrzane sesje zdję ciowe z chł opakami przebranymi w wojskowe mundury z flagami.


Potem powoli ruszyliś my na poł udnie w kierunku Potsdamerplatz i nagle zgł odnieliś my. Znaleź liś my turecką kawiarnię i zjedliś my lunch gdzieś od 13-00 do 13-40, wzią ł em pró bkę niefiltrowanego piwa Berliner i kotlet z frytkami.

O 14-05 byliś my już na Potsdamerplatz w pobliż u wież y zegarowej.

Spacerował em, przejdź do Sony Center, zrobiliś my zdję cia i poszliś my do kilku sklepó w. Przejechał o kilka samochodó w z piwem, w któ rych mł odzi ludzie piją piwo i pedał ują .


O 14:55 zbliż yliś my się do pozostał oś ci muru na Niederkirchnerstrasse i do Muzeum Topografii Terroru, szliś my, patrzyliś my i ruszaliś my dalej. Balon tam był , ale nikt nie chciał jeź dzić , styl do Muzeum Trabanta też nie chodziliś my.


O 15.15 byliś my w Checkpoint Charlie.

Inspekcja, sesja zdję ciowa i wyjazd na Gendarmenmarkt. O 15-40 docieramy i siedzimy w cieniu na schodach Teatru Dramatycznego, oglą damy czyjś ś lub i patrzymy na obie katedry.

Po 10 minutach idziemy dalej, po drodze udajemy się do sklepu z pamią tkami. Nastę pnie za koś cioł em ś w. Jadwiga, za czerwonym koś cioł em Friedrichswerder,

o 16-22 wychodzimy na duż y zielony trawnik z widokiem na berliń ską katedrę . Najpierw sesja zdję ciowa, potem po prostu siedzimy, kł adziemy się , podziwiamy.


Za pó ł godziny ruszamy dalej. Idziemy w stronę katedry, tam na skraju trawnika widać kulki na patykach. Na chodniku narysowana jest mapa Berlina, a te kule są wbite w mapę . Jak nam pó ź niej wyjaś niono, chodzi o berliń skich imigrantó w, któ rzy [osią gnę li wysokie wyniki w szkoleniu wojskowym i politycznym (ż art)] gloryfikowali Berlin swoimi osią gnię ciami.

O 16-50 podeszliś my do pomnika Marksa-Engelsa. Jakiś cudzoziemiec pyta mnie: „No, ten po lewej jest zrozumiał y, Marks. A kto jest po prawej? - Fryderyk Engels, mó wię . Zaskoczony obcokrajowiec odchodzi, ao 17-00 padamy do stoł u kawiarni grillowej Block House na rogu Spandauer Strasse i Karl Liebknecht Strasse. Siedzimy 40 minut, odpoczywamy, pijemy.

Nastę pnie mijamy Koś ció ł Mariacki i berliń ską wież ę telewizyjną Chodź my na zakupy do Galerii, gdzie rozrzuciliś my się po 8-pię trowym budynku. Oczywiś cie godzina nie wystarczył a, ale musieliś my wró cić na miejsce spotkania.

O godzinie 19-23 (wedł ug biletu autobusowego) wsiedliś my do setnego autobusu i pojechaliś my do ZOO, chociaż począ tkowo chcieliś my wsią ś ć do 200. autobusu, ale są dzą c po tablicy wynikó w musieliś my poczekać jeszcze 5 minut, ale chcieliś my kupić szybkie jedzenie na obiad. W autobusie zaję liś my wszystkie przednie siedzenia na drugim pię trze i podziwialiś my widok.

Okoł o 20-00 dotarliś my do Zoo. Poszliś my do supermarketu ULLRICH pod mostem kolejowym, kupiliś my jedzenie, kupił em dwa hamburgery w Burger Kingu (jeden zjadł em, drugi zostawił em na ś niadanie).

O 20-40 wsiedliś my do naszego autobusu i pojechaliś my w kierunku Paryż a. Ponieważ mieliś my nocną przeprowadzkę , w godzinach 21-25 zrobiliś my pó ł godzinny postó j sanitarny, aby przygotować się na sł odki sen. O 22-00 - spać (1050 km do Paryż a, 1442 km do morza, 7533 km do domu).

Pł atne autostrady w Niemczech są po prostu wspaniał e, doskonał e pokrycie, kilka pasó w, pas dzielą cy, droga jest odgrodzona siatką od zwierzą t, zbudowano dla nich mosty w poprzek drogi, a co najważ niejsze: nie ma ograniczenia prę dkoś ci. Musiał em już zasną ć , ale wcią ż szukał em i patrzył em na ten idealny utwó r...

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara