Cudowne wakacje na Cyprze

Pisemny: 15 wrzesień 2007
Czas podróży: 17 — 24 sierpień 2007
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
W hotelu ró wnież nas bardzo mił o przywitano, uś miechnię te dziewczyny rozdał y plastikową kartę - elektroniczny klucz do pokoju, wstaliś my i zaczę liś my się wygodnie.

Obsł uga hotelowa.

Pokó j jest przytulny, ma wszystko, czego potrzebujesz, cudowną ł azienkę z doskonał ym wyposaż eniem, wszystko bł yszczy. Balkon z plastikowymi meblami wychodzi na są siedni hotel "Iliad", ma boczne widoki na morze i kawał ek plaż y, z drugiej strony - na gł ó wną ulicę Protaras. Z ulicy nie był o ż adnego hał asu. Niektó re instalacje był y gł oś ne na dachu Hotelu Iliad, ale nie mogę powiedzieć , ż eby to bardzo przeszkadzał o - ze wzglę du na bliskoś ć drzwi balkonowe był y prawie zawsze zamknię te, pokó j miał dobrą klimatyzację , okno z podwó jnymi szybami bardzo zamknię te ciasno i nie był o sł ychać ż adnych dź wię kó w z zewną trz. A kiedy usiedli z lampką wina na balkonie, hał as był już postrzegany jako tł o, na ogó ł nie przeszkadzał.

Hotel należ y do sieci Tsokkos Hotels, jakoś ć jest wyczuwalna we wszystkim.
Codziennie sprzą tali pokó j, jeś li chcesz zmienić rę cznik, musisz go zostawić na podł odze (zostawiliś my go na ł ó ż kach lub na balkonie - wszystko zmieniał o się regularnie).

Wynaję liś my mini bar (1 £ za dzień + 3 £ depozytu, któ ry jest zwracany przy wymeldowaniu). Nie wypoż yczyliś my sejfu (jest dostę pny w pokoju), niczego nam nie brakował o. Telewizor nie ma kanał u w ję zyku rosyjskim, nie korzystali z niego specjalnie. W pokoju czajnik elektryczny, filiż anki i szklanki - bardzo wygodne.

Plaż a, basen, tereny.
Hotelowa plaż a to duż y trawiasty teren z parasolami i leż akami, któ ry jest codziennie bardzo starannie sprzą tany, trawnik jest przycinany. Miejsca wystarczy dla każ dego, o każ dej porze dnia moż na spokojnie wybrać leż aki. Niektó rzy zajmują je rano, ale to nie ma sensu. Rę czniki plaż owe są wydawane z kaucją w wysokoś ci 5 GBP za sztukę.

Bezpoś rednio za polaną znajduje się miejska piaszczysta plaż a, na któ rej parasole i leż aki kosztują.1, 25 funta dziennie. Jest też duż o miejsca.

Plaż a jest po prostu przepię kna, niesamowicie czyste morze o niezwykł ym szmaragdowo-turkusowym kolorze. Pomimo tego, ż e plaż a jest piaszczysta, nawet przy brzegu woda jest absolutnie czysta. Naprzeciwko hotelu znajduje się mał y skalisty obszar, gdzie wejś cie do wody jest niewygodne, ale dobre do nurkowania. Wiele ró ż nych ryb, mał e kraby. Podobno spotykają jeż owce i lepiej nie stą pać po skalistych terenach. Dwa kroki dalej są pię kne tereny z piaszczystym wejś ciem. Jesteś my zachwyceni morzem - najczystszą i bardzo ciepł ą wodą.

W cią gu dnia animatorka pracuje w ję zyku angielskim - oferowane są quizy, gry, konkursy, aerobik w wodzie i siatkó wka w basenie.
Basen jest mał y, ró ż nej gł ę bokoś ci, jest czę ś ć dla dzieci. Czyszczone codziennie urzą dzeniem podobnym do odkurzacza.

Terytorium hotelu - rzeczywista plaż a, basen i kort tenisowy, nic wię cej. Wszystko bardzo dobrze utrzymane.
Wszystkie hotele, któ re widzieliś my w centrum Protaras, nie mają duż ego terytorium. Tu na obrzeż ach - jest.

Odż ywianie.
Wyż ywienie - obiadokolacja. Ś niadania standardowe, ale wybó r dań jest spory. Kolacja każ dego wieczoru jest tematyczna - kuchnia ś ró dziemnomorska, cypryjska, orientalna i inne. Duż o wszystkiego - warzywa, owoce, mię so, ryby, zupy, desery, lody. Zawsze moż na wybrać pyszne jedzenie, chociaż był y niezrozumiał e pikantne skł adniki i twarde mię so. Napoje do kolacji za opł atą . Kelnerzy pracują bardzo dobrze, szybko, z uś miechem, atmosfera bardzo przyjemna. Raz lub dwa razy w tygodniu - muzyka na ż ywo. W razie potrzeby obiad moż na zastą pić obiadem, ale nie bę dzie to bufet, ale wybó r z menu, a takż e napoje za opł atą . Zrobiliś my to raz, wszystko jest bardzo fajne, porcje są po prostu ogromne.
Zaznaczam też , ż e potrawy zawsze lś nił y czystoś cią , był o ich ogromna iloś ć , duż e talerze był y rozgrzane, stoł y do ​ ​ obiadu podawano po 4 widelce i noż e!

Protaras.

Przytulna miejscowoś ć wypoczynkowa z wieloma barami, restauracjami, sklepami, parkami rozrywki. Najbardziej podobał nam się odcinek plaż y, na któ rym znajduje się nasz hotel, a takż e są siednia „Iliada”, „Sunrise Beash”, „Vrissiana Beach”, „Constantinos the Great”, „Capo Bay”. W innych miejscach zobaczyli skalisty brzeg, na któ rym umieszczono schody umoż liwiają ce wejś cie do wody. Podczas rejsu ł ó dką widzieliś my niezł ą plaż ę w hotelu Golden Coast, ale to już przedmieś cie, spacer do centrum zajmuje okoł o 40 minut.

Duż ym plusem jest cał kowity brak komaró w i komaró w, ani jednej meduzy w morzu! Bardzo gorą co i wilgotno, ale zawsze był a przyjemna lekka bryza.
Wspię liś my się na wzgó rze do koś cioł a ś w. Eliasza, ską d otwierają się wspaniał e widoki. Koś ció ł jest ciekawy zaró wno z zewną trz, jak i wewną trz.
Poszliś my na pokaz tań czą cych fontann, bardzo mi się podobał o (6.
9 funtó w za 1 bilet bez kolacji i napojó w).

Z molo w pobliż u naszego hotelu popł ynę liś my ł odzią (8 funtó w na osobę ) do Cape Greco z 30 minutową ką pielą w przepię knej zatoce z niezwykł ą bł ę kitną wodą , bardzo przejrzystą . Nastę pnie popł ynę li do Famagusty, obserwowali miasto duchó w od strony morza, sł uchali historii tych miejsc (w ję zyku angielskim).

Wycieczki i wycieczki.

1. Festiwal wina w Limassol.
Z hotelu odebrano nas autem, dowieziono do Ayia Napa do hotelu Melissi, podjechał tam busik z turystami, któ rym wsiedliś my i po drodze do Limassol zebraliś my jeszcze kilka osó b w hotelach. Podró ż powrotna przebiega w ten sam sposó b. W Limassol dotarliś my do parku miejskiego, gdzie dostaliś my plastikowe butelki, w któ rych moż na odebrać ulubione wino, oraz bilety wstę pu, któ re moż na wymienić na butelkę wina w szklanej butelce.

Umó wiliś my się na spotkanie przed wyjazdem i zostaliś my wypuszczeni na samodzielny spacer (okoł o 2.5 godziny). Na tym festiwalu prezentowanych jest wiele odmian wina, moż na spró bować wszystkiego. Na kilku scenach odbywają się wystę py ró ż nych grup (pieś ni, tań ce). Ró wnież ogromna iloś ć wszelkiego rodzaju potraw - smaż onych, pieczonych, sprzedawanych. Jest ekspozycja pokazują ca wszystkie etapy produkcji wina. Ludzie chodzą , piją , jedzą , bawią się . Pró bowaliś my duż o, a takż e zabraliś my go ze sobą . To był o bardzo zabawne i interesują ce. Wycieczka kosztował a 30 euro za osobę.

2. Rejs do Izraela.
Ta podró ż zrobił a niezatarte wraż enie. Nie radzę wszystkim na pewno jechać , każ dy sam decyduje, ale emocje mamy na krawę dzi, jesteś my bardzo zadowoleni, ż e pojechaliś my, choć przygoda się wydarzył a. Szczegó ł ową opowieś ć o tym rejsie zamieszczono osobno, w temacie „Izrael”. A oto podstawowe informacje.
Statek motorowy „Salamis Glory”, 29 sierpnia o godzinie 18-00 wypł ynię cie z Limassol, kupił em bilety od przewodnika, 450 USD od osoby, podwó jna kabina z iluminatorami, ł azienka i toaleta na pokł adzie „D” („Diana”). Rejs bardzo dobrze zorganizowany, przyjemna rozrywka na statku, papierkowa robota (wizy nie są wkł adane do paszportó w), doskonał e klimatyzowane autobusy, rosyjskoję zyczni przewodnicy, posił ki. Program wycieczki to wizyta w Betlejem (Koś ció ł Narodzenia Pań skiego) i Jerozolimie (Koś ció ł Grobu Pań skiego, Kalwaria, Ś ciana Pł aczu, Ogró d Getsemani, Koś ció ł Wszystkich Narodó w). Trudno nawet opisać moje wraż enia, są tak mocne! Powró t do portu w Hajfie, ż eglowanie, a potem doszł o do kolizji z innym statkiem. Nasz statek nie został ranny, ale statek towarowy zatoną ł , zabijają c 2 osoby. Ten stan wyją tkowy opó ź nił nas w Izraelu o ponad dzień.
Zorganizowano lunch, potem jeszcze raz wydano nam wizy na osobnych kartkach, opró cz programu zwiedziliś my Nazaret, potem zabrano nas na lotnisko Tel Awiw. Ben Gurion i wysł any samolotem do Larnaki. Stamtą d zabrano ich do hoteli. Jeszcze raz powtarzam, ż e wycieczka jest cudowna, wraż enia są nieusuwalne!


3. Jechaliś my na wł asną rę kę regularnym autobusem do Paralimni i Ayia Napa (15 minut drogi). Bilety sprzedaje kierowca, 80 centó w, autobus kursuje co 30 minut w cią gu dnia i co godzinę wieczorem, wszystko to jest napisane na przystankach.
Paralimni to miasto, w któ rym mieszka miejscowa ludnoś ć , obsł ugują ce oba kurorty (Ayia Napa i Protaras). Jego ś rodek zdobią trzy koś cioł y, z któ rych jeden został zbudowany w XII wieku, drugi - w XVII wieku, trzeci - w latach 80-tych XX wieku (najwię kszy, czynny). Spacerował em po Ayia Napa, wielu hotelach, klubach, restauracjach, dobrych plaż ach. W sklepach wszystko jest takie samo jak w Protaras.

Praca gospodarza.
Bardzo dobrze, wszystkie umowy był y jasno przestrzegane, pracownicy, z któ rymi miał em okazję się spotkać , byli mili i ż yczliwi, nie był o problemó w. Transfer powrotny ró wnież był samochodem, zabrano nas tylko we dwoje.

Przy wyborze miejsca na nocleg bardzo mi pomogł y Wasze opinie, moż e moje komuś pomogą . Dzię kuje za przeczytanie. Jeś li masz jakieś pytania - zapytaj (galanzh@list. ru), chę tnie odpowiem.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał