В принципе отель не плохой, учитывая что он является одним из самых лучших отелей Кубы. Все вроде бы хорошо, только номера немного изношены, но как мы поняли это тут привычное дело, т. к. в других отелях ситуация такая же. Если честно, даже по фасаду он самый красивый, а мы видели многие. Питание нормальное: креветки, устрицы, лобстеры, через день. Самое главное на завтрак свежевыжатые соки! ! ! Питание одним словом Супер. Самое главное рекомендую сходить в гриль-ресторанчик на пляже, там на обед жарят разную вкуснючую рыбу, попробуйте сардину.
Пляж хороший, но иногда прибоем мусор выносит.
Экскурсии полный отстой, да и с гидом нам не повезло. Мне понравилось на острове Кайо Ларго, но внутренний перелет не то что бы некомфортный, а даже опасный! ! ! Это уже карибское море, оно конечно вообще как молоко а песок как мука, смотрю на фото даже не верю как красиво! ! Правда с сувенирами там туго: Китай, да еще такой паршивый, ну просто кроме сигар нечего везти. Девушкам советую попробовать женский ром "Элексир де Куба", он сладкий, мы его купили в Гаване в музее рома. Вроде бы все ничего но назад дорога была просто шикарной . Мы летели через Париж, транзит был 50 мин. Самолет из Гаваны опаздал в Париж на 2 часа и 23 человека остальсь в аэропорту, след самолет был утром следующего дня. Врт так мы провели сутки в аэропорту, потому что гостиниу нам не предоставили, даже не помогли звонки консулу.
Но это уже никак не относится к отдыху.
W zasadzie hotel nie jest zł y, biorą c pod uwagę , ż e jest jednym z najlepszych hoteli na Kubie. Wszystko wydaje się być w porzą dku, tylko pokoje są trochę zniszczone, ale jak zrozumieliś my, jest to tutaj czę sta rzecz, bo. sytuacja jest taka sama w innych hotelach. Szczerze mó wią c, nawet jeś li chodzi o fasadę , jest najpię kniejszy, a widzieliś my wiele. Jedzenie jest normalne: krewetki, ostrygi, homary, co drugi dzień . Najważ niejsze na ś niadanie to ś wież o wyciskane soki! ! ! Jedzenie jednym sł owem Super. Przede wszystkim polecam wybrać się do restauracji grillowej na plaż y, gdzie na obiad smaż one są ró ż ne pyszne ryby, spró bować sardynki.
Plaż a jest dobra, ale czasami fale wyrzucają ś mieci.
Wycieczki są do niczego, a z przewodnikiem nie mieliś my szczę ś cia. Podobał a mi się wyspa Cayo Largo, ale lot krajowy jest nie tylko niewygodny, ale wrę cz niebezpieczny! ! ! To już Morze Karaibskie, oczywiś cie to ogó lnie jak mleko a piasek jest jak mą ka, patrzę na zdję cie nawet nie mogę uwierzyć jakie to jest pię kne! ! Prawdą jest, ż e jest ciasno z pamią tkami: Chiny, a nawet takie kiepskie, no có ż , po prostu nie ma co przywieź ć poza cygarami. Dziewczę tom radzę spró bować kobiecego rumu „Elexir de Cuba”, jest sł odki, kupiliś my go w Hawanie w muzeum rumu. Wszystko wydaje się być w porzą dku, ale droga powrotna był a po prostu cudowna. Lecieliś my przez Paryż , tranzyt trwał.50 minut. Samolot z Hawany spó ź nił się do Paryż a o 2 godziny i na lotnisku przebywał y 23 osoby, nastę pny samolot był nastę pnego dnia rano. Vrt wię c spę dziliś my dzień na lotnisku, bo nie dostaliś my hotelu, telefony do konsula nawet nie pomogł y.
Ale to nie ma nic wspó lnego z odpoczynkiem.