Ola Kuba!!! (magiczne miejsce)

Pisemny: 6 grudzień 2011
Czas podróży: 6 — 18 marta 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 6.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 8.0
Minę ł o 9 miesię cy od powrotu mojego mę ż a z Kuby i już chcę tam znowu pojechać . )) Pojechaliś my od 6 marca do 18 marca 2011. Chcę podzielić się wraż eniami i cał ą wiedzą , któ rą na ten temat zdobył am wyjazd, mam nadzieję , ż e moja recenzja pomoż e lepiej przygotować się do wyjazdu i spę dzić czas na Kubie, dla tych, któ rzy wybierają się tam po raz pierwszy. Chcę od razu powiedzieć , ż e dokł adnie przygotował em się do wyjazdu i dosł ownie przeszukał em cał y Internet w poszukiwaniu opinii o Kubie i naszym hotelu Villa Cuba 4*, znalazł em 3 recenzje o naszym hotelu, 1 z nich już w 2000 roku, w w drugim był o niewiele informacji, a trzeci pojawił się tuż przed naszym wyjazdem. Có ż , najpierw pierwsze rzeczy.
PIENIĄ DZE. Kraj ma swoje lokalne peso, a dla turystó w jest peso wymienialne (CUC), wszyscy są mile widziani. Nie sł uchaj nikogo, weź tylko euro, najbardziej opł acalne kurczaki 1 € = 1.3 (CUC) ten kurs był w czasie naszego pobytu. Niektó rzy koledzy, któ rych tam poznaliś my, zabrali ze sobą dolary kanadyjskie, wię c stracili na nich, ogó lnie rzecz biorą c, nieopł acalne. Duż o czytał am o radach, jak wymienić pienią dze od razu na lotnisku i pomyś lał am, ż e tak zrobimy, ale mó j mą ż postanowił najpierw pojechać do hotelu, ż eby odzyskać sił y po locie, a dopiero potem zają ć się finansami i to był nasz bł ą d, teraz wyjaś nię dlaczego. Cię ż ko nam z ję zykami, wię c kiedy dotarliś my do hotelu i na recepcji dostaliś my jaką ś ksią ż eczkę z danymi hotelu i kluczem do pokoju, aby nie zadawać zbyt wielu pytań , postanowiliś my wzią ć tragarza , on oczywiś cie odprowadził nas do pokoju, pokazał nam, jak korzystać z kluczy (dla tych, któ rzy chodzą do naszego hotelu, jeś li jest was we dwoje, jeden z kluczy otwiera sejf) oczywiś cie trzeba zwykle dawać napiwek 1 (CUC), oczywiś cie ich nie mamy, a najmniejszy nominał euro wynosił.5 €, w skró cie portier wzbogacił się tego wieczoru. Nasz drugi bł ą d - nastę pnego dnia postanowiliś my wzią ć skuter i pojechać na lotnisko Varadero i zobaczyć kurs, wzię li trochę pienię dzy i zmienili to w recepcji, we wszystkich hotelach pobierają prowizję w wysokoś ci 3%. Nie wzię liś my euro na rekonesans, w kieszeni 3 (CUC) drobne ze skutera. Wyjeż dż amy z Varadero, zbliż amy się do miejsca coś w rodzaju punktu kontrolnego, musimy zapł acić za pojazd 2 (CUC) za wyjazd, a potem za wjazd, rozumiemy, ż e mamy pienią dze na wyjazd, ale nie na wjazd. )) Odwracamy się , idź do hotelu, rozmień pienią dze, idź ponownie na lotnisko. Morał tej bajki jest taki, ż e jak tylko przyjedziesz, rozmień pienią dze na lotnisku, kurs wymiany jest dobry i nie pobierają prowizji. Lokalne banki pobierają opł atę transakcyjną .
HOTEL Villa Kuba 4*. Lokalizacja hotelu, moim zdaniem, jest bardzo dobra, nie trzeba przechodzić przez ż adne ulice, terytorium koń czy się dostę pem do plaż y, a poza tym znajduje się prawie w ś rodku cał ego Varadero, wię c moż na dostać się na targ z pamią tkami i gł ó wną ulicę Varadero, a takż e do centrum handlowego Plaza w poró wnaniu do innych hoteli w pobliż u. Na targ z pamią tkami poszliś my na piechotę , szczerze mó wią c to dł ugi spacer na kilometr. 5-6, ale chcieliś my zobaczyć miasto. Faktem jest, ż e na począ tku Varadero znajduje się kilka hoteli, któ re są oddzielone od plaż y gł ó wną ulicą Varadero i wczasowicze muszą przez nią przejś ć . Bardzo podobał mi się sam hotel, bardzo ciekawy projekt architektoniczny, kto tam odpocznie, zrozumie pó ź niej. Pokó j był trochę szokują cy, ale potem przyzwyczaił em się do tego i zdał em sobie sprawę , ż e wszystkie pokoje są takie same, wię c nie zepsuł em tego. Podobno od czasu wybudowania hotelu nie przeprowadzono ż adnych napraw ani aktualizacji w pokojach. Napię cie w gniazdach adaptery 220V nie są potrzebne. Gdy zameldowaliś my się w pokoju okazał o się , ż e nie dostaliś my 1.5 litra wody, poszliś my na recepcję , gdzie dziewczyna spisał a wniosek, czyli tyle, dopiero po wielokrotnym przypomnieniu trzeciego dnia w naszym pokoju pojawił a się butelka. Hotel posiada 3 restauracje. 1 gł ó wna, w któ rej odbywają się ś niadania, obiady i kolacje oraz 2 po wcześ niejszym umó wieniu. W budynku znajdują się trzy bary: jeden czysto kawowy znajduje się przy wejś ciu do hotelu na 4 pię trze (wchodzą c do hotelu od ulicy, znajdujesz się na 4 pię trze), drugi lobby bar z napojami alkoholowymi znajduje się na 3.5 pię trze, a trzeci bar na 9 pię trze znajduje się punkt widokowy, moż na się tam dostać windą lub schodami. Przy basenie znajduje się ró wnież okrą gł y bar, z tył u tego baru w porze lunchu serwowane są hot dogi i hamburgery. W kierunku plaż y znajduje się kolejny bar, a obok otwarta restauracja czynna jest tylko w porze lunchu (czę sto grają tam muzycy). Jeś li chodzi o jedzenie, nie bę dziesz gł odny, jest spora ró ż norodnoś ć nawet dla wegetarian. Desery są oczywiś cie rewelacyjne i lody, a na ś niadanie sok ze ś wież ych owocó w lub ś wież o wyciś nię ty sok pomarań czowy w dowolnej iloś ci. Wś ró d owocó w był y ananas (bardzo smaczne), papaja, pomarań cza, grejpfrut, guawa, banany. Raz na lunch poprosili o czerwone wino, byli rozczarowani, najwyraź niej mieliś my pecha, moż e inne wina był y lepsze, nawet nie pytaliś my, jakie wino, nie zamó wiliś my wię cej wina. Homaró w nigdy nie był o, ale krewetki kró lewskie podawano 5 razy przez cał y okres naszego pobytu.

HAWANA. Szczerze mó wią c, myś lał am, ż e zadzwonimy po rosyjskoję zycznym przewodniku i pojedziemy z nim do Hawany, ale ponieważ mó j mą ż jest zapalonym kierowcą , chciał wynają ć samochó d i poczuć pię kno podró ż y, bę dą c w domu, był am uważ aj na ten pomysł , pomyś l za siebie, obcy kraj, w któ rym praktycznie nie mó wimy ję zykiem, jest przeraż ają cy. Ale wszystko okazał o się znacznie ł atwiejsze. Nie odradził am mę ż owi, wynają ł samochó d na 135 (CUC) dni, a gdybyś my pojechali z wycieczką , we dwoje był oby droż ej. No pojechaliś my, wielu pisze, ż e nie ma znakó w identyfikacyjnych, moż na się zgubić , nic takiego nie mogę powiedzieć , jedyne miejsce, w któ rym mieliś my trudnoś ci był o przed skrę ceniem do Hawany, trasa rozchodzi się na dwie drogi, jedna jest prosta, drugi jest w prawo i nie był o ż adnego znaku w któ rym kierunku do Hawany, ale nie byliś my w pomył ce, mą ż zatrzymał się na poboczu i zapytał faceta, gdzie jechać , okazał o się , ż e musimy się ruszać w prawo. Mogę powiedzieć na pewno, ż e nie odczujesz takiego szumu, gdy jedziesz z ogó lną wycieczką autobusem. Zatrzymaliś my się tam, gdzie chcieliś my, za Mantanzas na drodze do Hawany jest most poł oż ony przez ogromny, gł ę boki wą wó z, WIDOK jest po prostu niesamowity. Jechaliś my spokojnie w Hawanie bo mó j mą ż jest bardzo doś wiadczonym kierowcą i dobrze zna zasady ruchu drogowego. Sami znaleź liś my Muzeum Rewolucji, Kapitol (niedaleko Muzeum Rewolucji), przejechaliś my się wał em Malecon, przypadkiem podjechaliś my na Plac Rewolucji, jest muzeum (któ rego nie pamię tam) w wysoka wież a, pł acisz 1 (CUC) dojeż dż asz na miejsce przed tym muzeum, jest tam kasa biletowa, pł acisz trochę wię cej za wejś cie na tę wież ę , jest taras widokowy, a takż e moż esz zobaczyć muzeum pł acą c osobno, ale ponieważ wystarczył o nam Muzeum Rewolucji, postanowiliś my nie iś ć do muzeum, tylko wejś ć na taras widokowy. Cał a Hawana na pierwszy rzut oka, po prostu niesamowita! ! ! Wię c jeź dziliś my też po Hawanie, zatrzymaliś my się na jakiejś ulicy, gdzie był y tylko ambasady. W Hawanie, jeś li parkujesz, przygotowujesz pienią dze, faktem jest, ż e postoje są wszę dzie zabronione, a na parkingu zawsze jest wujek, któ ry bierze pienią dze za parkowanie, zawsze mó wiliś my, ż e tylko na godzinę zabrali 1 (CUC) od nas. Niedaleko Kapitolu, wę drują c mał ymi uliczkami, zaglą dają c do lokalnych sklepó w, miał o się wraż enie powrotu 20 lat temu do ZSRR. Ogó lnie jest wystarczają co duż o wraż eń na cał e ż ycie. Ż eby się nie zgubić nie daj Boż e wró ciliś my przed zachodem sł oń ca, na autostradzie w ogó le nie ma ś wiateł!! !
WYSPA Cayo Largo. Naprawdę warto pojechać , wcale nie ż ał owaliś my. Polecieliś my na wyspę , z lotniska przewieziono nas na molo, gdzie umieszczono nas na ogromnym katamaranie, któ ry popł yną ł przez Morze Karaibskie (niesamowita woda) na wyspę legwanó w, karmią c wszystkich tamtejszych mieszkań có w, w tym ryby ))) (legwany jedzą chleb i produkty mię sne, a puszyste zwierzę nie odmó wi owocó w) i po zrobieniu zdję cia zabrano nas na mał ą wyspę , gdzie dostaliś my pó ł godziny czasu na ką piel i zrobienie zdję cia, gdzie znaleź liś my ogromną rozgwiazdę . Gdy pł ywaliś my, kucharz katamaranu przygotowywał homary 10 (CUC) na zamó wienie, nie poż ał ujecie zamó wienia bardzo smacznego zwł aszcza do piwa, a zwł aszcza biorą c pod uwagę , ż e w restauracjach Varadero homary kosztują.18 (CUC). Przez cał ą drogę na katamaranie lali rum, colę , sprite, wodę i piwo w puszkach. Po ką pieli w drodze na rafę zjedliś my homara, nurkowaliś my na rafie koralowej, oglą daliś my pię kne ryby, pł ywaliś my przez 45 minut, po czym zabrano nas na samą wyspę , gdzie mieliś my 4 godziny wolnego czasu na ś nież nobiał a plaż a Morza Karaibskiego. Na molo jest pokaz z delfinami, moż na z nimi pł ywać i robić zdję cia, wydał o nam się to trochę drogie 90 (СUC). Wieczorem wró ciliś my do hotelu zachwyceni!
CYGARA i ROM. Tych, któ rzy nie wiedzą od razu, chcę ostrzec, ż e nie da się oficjalnie wywieź ć z kraju cygar kupionych z kraju, tylko te kupione w sklepach i mogą wymagać paragonu. My na wł asne ryzyko i ryzyko pró bowaliś my wyją ć.4 pudeł ka cygar zakupionych z naszych rą k i niestety nie mieliś my szczę ś cia, zabrano je na odprawę celną . Zaryzykuję zgadnię cie, dlaczego tak się stał o, nie są dzę , ż e byliś my jedynymi, któ rzy nosili nielegalne cygara, prawdopodobnie na naszym locie byli ludzie, któ rzy mieli rę cznie kupione cygara, ale haczyk polega na tym, ż e mieliś my przy sobie aż.4 pudeł ka tego - 100 sztuk. cygara i najszybciej zdecydowaliś my się sprawdzić , czy kupione w sklepie, czy nie, oczywiś cie kontrabanda))) Ku naszej wstydzie nawet nie pomyś leliś my o naklejaniu akcyzy, któ re spokojnie leż ał y w pudeł kach. Jak mó wią : „Zrujnowana chciwoś ć brata”)))). Pierwsze pudeł ko COHIBA kupiliś my w naszym hotelu od kubań skiego sprzą tacza-barmana za 45 CUC, pró bował em się targować , ale on powiedział , ż e 40 do przyjaciela, któ ry dostał cygara, a 5 bierze na mediację . Drugie opakowanie COHIBY kupiliś my przypadkiem, gdy wracaliś my z targu z pamią tkami, poszliś my do sklepu z wszelkiego rodzaju bibelotami, a tam mł odzi ludzie, no có ż , zaoferowali nam, popatrzyliś my, postanowiliś my wzią ć , zaczę li ż eby przeliczyć pienią dze, okazał o się , ż e mamy tylko 35 CUC, chł opaki zgodzili się na tę kwotę . Kolejne 2 pudeł ka cygar został y już kupione w Hawanie za 70 €, jedno COHIBA drugie Romeo y Julieta. Jak już pisał em, straciliś my to wszystko na odprawie celnej. (((Rum, kupiliś my go w centrum handlowym Plaza, wię c przewodnik nam poradził i jesteś my bardzo szczę ś liwi, w cenach bezcł owych są o rzą d wielkoś ci wyż sze, tutaj macie sklepy pań stwowe ! ! ! A dla marek, ona powiedział , ż e lepiej wzią ć Santiago de Cuba i Caney, wł aś nie tak zrobiliś my.
PORADY. Wszyscy je tam kochają , ale nie ma z tego wię kszego sensu. Po przeczytaniu recenzji kupił am czekoladki dla barmanó w i lakier do paznokci dla pokojó wki. Moż na był o tego nie robić . Jeś li dasz barmanowi napiwek w postaci 1 CUC lub tabliczki czekolady, smak Twojego koktajlu nie poprawi się ((, mogą nalać wię cej alkoholu, ale to wszystko! Faktem jest, ż e robią c koktajle, uż ywają jakiegoś rodzaju automatyczny kran, w zależ noś ci od wciś nię tego przycisku wypł ywa z niego cola lub syrop i uż ywa się innych skł adnikó w, któ re czę sto stosuje się w koktajlach, nie uż ywa się shakeró w itp. , rozumiesz, gdyby robili koktajle zgodnie z oczekiwaniami, rosł yby kilometrowe kolejki blisko baró w plusem z moich czekoladek jest to, ż e kiedy mnie zobaczyli, ś wiecił y jak kubań skie sł oń ce)) i cieszyli się , ż e mnie widzieli. Ale sł uż ą ca przez cał y czas naszych wakacji, mimo ż e codziennie zostawialiś my dla niej butelki z lakierem do paznokci, nie tkał a ż adnych ł abę dzi i innych postaci ((jedyny raz tego dnia przedstawiał a coś w rodzaju serca, kiedy zobaczył a nas, tych, któ rzy mieszkają w tym pokoju.

EPILOG. Kuba to bardzo ciekawy i kolorowy kraj, w któ rym naprawdę czujesz się jak wolny czł owiek! ! ! Chę tnie wró cę tam jeszcze raz, jest jeszcze wiele miejsc, któ re warto odwiedzić . Ale dla nas, Rosjan, Kuba nie jest tania, w przeciwień stwie do Europejczykó w i Kanadyjczykó w, któ rzy tam odpoczywają . Có ż , w ogó le to, co chciał em napisać , napisał em wszystko, ż yczę tym, któ rzy tam jadą , aby dobrze wypoczę li ! ! ! Jeś li masz pytania pisz, postaram się odpowiedzieć !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał