Kuba

Pisemny: 13 może 2011
Czas podróży: 1 — 7 kwiecień 2011
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Kuba 28 marca - 11 kwietnia 2011. Hotele - w Varadero „Barcelo Solymar”, w Cayo Largo „Sol Pelicano”, w Hawanie „Floryda”, zastą pione przez „Saratoga”. Agencja - Rosyjski Express. Agencja przyjmują ca - Cubanacan. Przewoź nik lotniczy - Aeroflot. Lot. Lecieliś my Airbusem 330. Dobry nowy samolot. Lecieli tam bardzo spokojnie, plecy drż ał y nad Oceanem Atlantyckim i przed Wielką Brytanią . Podajnik w samolocie jest cał kowicie standardowy, telewizory wbudowane w oparcia siedzeń dział ał y. Wybó r filmó w i programó w był bardzo duż y, wszystko jest dostę pne i bezpł atne. Varadero. Hotel Barcelo Solymar. 4+* W hotelu czysto i schludnie, jeś li nie wychodzi się nad ocean, to generalnie wraż enie, ż e jest się w Egipcie !! ! )))) Standardowe pokoje zadbane, jest suszarka, ż elazko, prasowanie wyż ywienie, ekspres do kawy (tylko kawa nigdy nie został a podana, pomimo uporczywych pró ś b i apeli do recepcji). Napię cie w gniazdach wynosi 220V. Wszystko, co wartoś ciowe, zdecydowanie należ y odł oż yć do sejfu, nic nam nie ukradziono, ale podobno zdarzają się przypadki. Dobrze posprzą tane i czyste. Pokojó wki i kelnerki od razu dostał y ró ż nego rodzaju bł yszczyki, lakiery, eyelinery, tusze do rzę s itp. . . Ale zostawił y też.1 ciastko. W pokoju codziennie, w restauracji co drugi dzień . Kelnerzy zaję li stoliki, doprowadzeni dosyć szybko. Chociaż byli tacy, któ rzy cią gle zwalniali. Bez jednego ciasteczka Kubań czycy niewiele się ruszają !!!! ! (((((Jedzenie był o pyszne i urozmaicone. I grill, szynka parmeń ska i wiele wię cej. Był y też owoce morza i prawie zawsze był y krewetki) Rano zawsze był szampan, 3-4 rodzaje ś wież o wyciskanych sokó w. Dobra kawa tylko w lobby barze!! ! Plaż a jest najwię ksza, najszersza i najwygodniejsza w Varadero. Biał y i drobny, jak kasza manna, piasek. Dobre zejś cie do oceanu, pł ytkie, wię c gdy fale są bardzo fajne moż na na nie skakać . Nie sposó b wymyś lić lepszego miejsca dla dzieci podczas ciszy!! ! Na plaż y o każ dej porze ZAWSZE moż na znaleź ć darmowe leż aki i parasole!!!! ! W innych hotelach tego nie zaobserwowano. Animacje w hotelu. W cią gu dnia gry na plaż y. Wszelakie gry w siatkó wkę w basenie i szkoł a tań có w latynoskich. Wieczorem wystę p taneczno-ś piewowy w Styl latynoamerykań ski. Nieź le, ale najbardziej zabawne, zapalają ce i interesują ce odbywa się w są siednim hotelu „Barcelo Arenas Blancas”. Hotele stanowią jedną cał oś ć i dlatego w każ dym z nich moż esz korzystać ze wszystkich usł ug!! ! ! Oraz bar i restauracje oraz programy animacyjne. Co wię cej, Barcelo Arenas Blancas, jak się pó ź niej okazał o, jest tań szy niż Solimar!! ! ! W nim wię c zaró wno programy dzienne, jak i wieczorne są kalką z tureckiej animacji. Tak ż arliwie, hał aś liwie, nawet pokazy i konkursy są dublowane! ! ! W hotelach jest ogromna iloś ć Kanadyjczykó w, któ rzy wieczorami piją bardzo gł oś no!! ! W samym Varadero moż na zauważ yć bar na 62 ulicy. Zawsze na ż ywo zespoł y latynoskie, potem disco, gł oś ne i zabawne, ale jeś li nie lubisz salsy, nie musisz tam chodzić . ))) Klub w zwykł ym sensie, z muzyką House, R'n'B i latino, znajduje się mię dzy 42 a 43 ulicą , nazywa się "Casa De La Musica". Są jeszcze 2-3 miejsca, ale wszę dzie z domieszką muzyki latynoskiej. Odbyliś my jedno zwiedzanie Kuby z prywatnym przewodnikiem, był ym Rosjaninem. Oglą daliś my plantacje trzciny i bananó w, kubań skie wioski i miasta. Bardzo pouczają ce i bardzo mi się podobał o. Koszt to 100 kuk za 5 godzin w aucie w któ rym byliś my razem plus sam kierowca-przewodnik. W barze przy moś cie, przez najgł ę bszy wą wó z, wypili najsmaczniejszą pinokoladę za 2.75 ciasteczka. Przewodnicy z agencji nie dają takich wycieczek. Przewodnik Cybanacan w hotelu był obecny codziennie. Był obecny! ! ! Entuzjazm w pracy nie był szczegó lnie obserwowany. Na pytania o tansferę pobiegliś my i zł apaliś my przewodnika, a nie odwrotnie. Nasza gł ó wna proś ba o zrobienie dla nas lotu na wyspę pó ź niejszym lotem nigdy nie został a speł niona. Na lot z Hawany odebrano nas z hotelu o 2.30 w nocy zwykł ą taksó wką! ! ! W zwią zku z tym nikt nam nie towarzyszył i nawet nie martwił się , czy wyjedziemy na lotnisko. Taksó wka wł aś nie przywiozł a nas na lotnisko w Hawanie 2.5 godziny przed lotem i tyle!! ! ! A przewodnik podobno spał spokojnie w domu! ! ! Na lotnisku nie był o też przedstawiciela Cubanacan. Wszystko samodzielnie!! ! ! Lot był o 7 rano. Jak się okazał o, przewodnicy mogli nas ponownie zarejestrować na pó ź niejszy lot, ale byli po prostu zbyt leniwi! ! ! Powiedzieli gł upio, ż e to nie ich praca! ! ! Na czym wię c polega ich praca? Jednak wylecieliś my o 7.20 i 35 minut dobrym 40-osobowym samolotem na Cayo Largo. Wyspa Cayo Largo. Hotel Sol Pelicano. 4*Powiedzmy od razu, ż e ani w hotelu, ani w okolicy nie ma pelikanó w!! ! ))) Na wyspie jest tylko 5 hoteli, lotnisko i port morski z obozem dla personelu. W hotelu znajdują się.2-3 pię trowe bungalowy? . Nie zalecamy zajmowania pierwszego pię tra. Niewygodne i wszelkiego rodzaju ż ywe stworzenia mogą wpeł zać do pokoju. Pokó j był na 2 pię trze, ł adny i schludny. Pokojó wki i kelnerzy ró wnież otrzymali drobne upominki i zostawili ciastko. W restauracji kelnerzy w ogó le zawsze zajmowali swoje miejsca, jak tylko nas zobaczyli, sami wyglą dali i siadali w sektorze. Oczywiś cie jedzenie był o skromniejsze niż w Varadero, ale cał kiem dobre. Nie był o też ś wież o wyciskanych sokó w ani szampana. Plaż a przy hotelu jak i są siednia Sol Cayo Largo jest mał a i bardzo wą ska. Szerokoś ć.5-10 metró w nie wię cej!! ! ! Tuż za piaskiem w kierunku hotelu - kamienie! ! ! Prawie nie ma darmowych leż akó w i parasoli! Fale prawie zawsze. Ogó lnie na takiej plaż y nastró j jest nieco przygnę biają cy. Zrobiliś my co nastę puje - wzię liś my motorower na 3 dni i pojechaliś my na ró ż ne plaż e wyspy, ponieważ odległ oś ci są niewielkie. Oczywiś cie są darmowe pocią gi, któ re dowoż ą na wszystkie plaż e, ale to w ś ciś le okreś lonej godzinie. Najpię kniejszą i najdalszą plaż ą są Syreny. Nie ma fal. Parasole i leż aki dostę pne są bezpł atnie. Po godzinie 17:00 prawie nie ma tam ludzi. Przed nim znajduje się plaż a Paradisio. . Parasole i leż aki dostę pne są bezpł atnie. Nie ma też fal. Ale najpię kniejszym miejscem jest plaż a przed Paradisio. Jest dobrze widoczny z drogi. Cicha, spokojna, pł ytka zatoka z czystą turkusową wodą . Na 300-500 metrach moż e być.5-6 osó b! ! ! Bardzo romantyczny! ! ! Zabierzcie ze sobą parasol, wodę , rę czniki i utopcie się tam!!! ! ))))) To dla tych miejsc warto polecieć na Cayo Largo. Naprawdę niesamowite miejsce! ! ! Niesamowicie mi się podobał o. Tak, nie ma sensu lecieć z Varadero na jednodniową wycieczkę na wyspę . Koszt to 160 euro. W kilka godzin wszystkich urokó w wyspy nie da się odczuć !! ! ! Uwierz mi na sł owo, potrzebujesz co najmniej 2-3 dni ! ! ! Animacja w hotelu w stylu latynoskiej piosenki tanecznej. Pokaż program każ dego wieczoru. W pią tki w porcie, któ ry nazywa się Marina, na placu odbywa się dyskoteka. Zabawne i ekscentryczne. Turystó w z hoteli przywozi autobusem, gromadzą się tu takż e pracownicy hoteli. Wszyscy razem spę dzają czas i piją . Przewodnicy w tym hotelu byli nadal cał kiem odpowiedni i wykonywali swoje obowią zki w peł ni, tak jak powinno. Nazywają się Guillermo i Rafael. Guillermo mó wi dobrze po rosyjsku i jest prawdziwą pomocą! ! ! Naprawdę dobrze zrobione!!! ! Havana Hotel "Florida" 4* (zastą piony przez "Saratoga" 5*). Do Hawany przybyliś my o godzinie 20:00. Przewodnicy Cubanacan po raz kolejny zademonstrowali swó j stosunek do pracy. Zostaliś my gł upio wysadzeni z autobusu na nasyp, skierowaliś my się w stronę hotelu i wyjechaliś my!!! ! ! Jakiś tragarz zał adował nasze rzeczy i podjechał prawie kilometr do hotelu, po czym okazał o się , ż e nie jest z hotelu, ale na wł asną rę kę i zaż ą dał.5 ciasteczek za usł ugi. Daliś my 2 euro, a potem udawaliś my, ż e nie rozumiemy, o czym był a rozmowa. Hotel dowiedział się , ż e nasz pokó j nie został opł acony i nie zamierzali nas zakwaterować . Zaoferowano nam pokó j w pobliskim hotelu Marques De Prado Ameno. Pokó j ś mierdział wilgocią i martwym kotem, sufit był pokryty smugami i pleś nią!!!! ! ! Zaczę li się kł ó cić i ż ą dać normalnej liczby. Nie był o numeró w. Absolutnie nie!! ! ! Ta sama historia przydarzył a się Francuzom czekają cym w pobliż u. Nie jesteś my gł upio zakwaterowani. W godzinę!!!! ! ! dodzwonił em się do przewodnika z Cubanacan. Nazywa się Olga Iraola. Na wszystkie nasze ż ą dania, aby przyjś ć do hotelu i zają ć się sytuacją , odpowiedział a, ż e ​ ​ ​ ​ jest zaję ta turystami (a potem zastanawiamy się , kto ???!!!!! ! ) i zaproponował a, ż e ​ ​ zadzwoni do Moskwy i zał atwi to tam ( w Moskwie w tym czasie był y 4 rano!!!! ! ). Sami nadal skandalemy w hotelu. Pó ł godziny pó ź niej ponownie sł yszymy przez telefon odmowę Olgi Iraoli, aby przyjś ć do hotelu i nam pomó c!!! ! ! Musimy już na nią wpaś ć , ale jej to nie obchodzi! ! ! To nie moja praca i tyle!! ! ! Za kolejne pó ł godziny (w sumie na dwie godziny walki) jesteś my o krok od zwycię stwa. Hotel oferuje nam, z chę cią pozbycia się nas, pokó j w innym hotelu "Saratoga" 5* z widokiem na Kapitol w samym centrum Hawany bez ż adnych dopł at !! ! ! Wymiana jest wyraź nie lepsza. Potem czekamy kolejne pó ł godziny na taksó wkę , któ ra rzekomo został a dla nas wezwana. Nie czekają c na taksó wkę , wyraż ają c wszystko, co już się spalił o (a spalił o się duż o i z dobrymi matyukami), wyjeż dż amy ł apią c taksó wkę.10 metró w od hotelu. Wynik cał ej sytuacji - jeś li chcesz coś zdobyć , weź to sam !!! ! ! Nie wycofuj się i nie poddawaj się , jak mó wili muszkieterowie!! ! ))))) Wł ą cz pierwszą prę dkoś ć na swoim lodowisku i ruszaj do przerwy!!! ! ! Jeś li przejdziesz przez Cubanacan, przewodnicy w Hawanie mają w nosie!!! ! ! Jeś li chcesz, aby wakacje zakoń czył y się sukcesem, sam wysil się i wszystko bę dzie super, nie powinieneś zbytnio polegać na stronie gospodarza!! ! ! Ogó lnie bardzo podobał a mi się sama Hawana. Nastę pnego dnia ponownie wzię liś my prywatnego przewodnika i cieszyliś my się spacerem po mieś cie. Niezwykł e stare, czasem odrapane kolonialne miasto ma swó j urok. Wieczó r zakoń czył się pyszną kolacją w restauracji „Los Nardas”, mieszczą cej się w domu naprzeciwko Kapitolu na 2 pię trze. Pyszne koktajle i niezwykł e pieczone ryby są po prostu ogromne. Gorą co polecam mił oś nikom gastronomicznych przyjemnoś ci. Obiad dla nas dwojga plus przewodnik kosztował.40 ciastek. Na wszystkie pytania znajomych - czy podobał a im się Kuba, bez wahania odpowiadamy - tak, bardzo!! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał