„Hotel” z kuchnią Żlob

Pisemny: 6 lipiec 2014
Czas podróży: 27 czerwiec — 4 lipiec 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Wybraliś my hotel przez przypadek, czytał em recenzje na temat podró ż y, w tym roku budż et nie był duż y. Nie był o ż adnych recenzji i mieliś my nadzieję , ż e przynajmniej „piwo pojedzie”. Ale nie, ledwo czerpie z 3 gwiazd Turpravdova. Z plusó w tylko doskonał a lokalizacja - minuta do plaż y i centrum. Izolacja akustyczna w hotelu jest doskonał a - najpierw spró buj zasną ć na strasznie skrzypią cych nawet przy najmniejszym ruchu (nawet jeś li poruszysz rę ką ) ł ó ż kach. Dowiesz się wszystkiego o są siadach po bokach, na gó rze i na dole)), a rano (okoł o 4 godzin) obudzi Cię wyją tkowo przyjemne rechotanie lub ć wierkanie (jakoś ) mew. A to z zamknię tym balkonem))). Pokó j też lepiej nie opisywać w szczegó ł ach - all inclusive - brudna i zacerowana poś ciel, któ ra nie był a zmieniana od tygodnia, odpadają ce klamki wszystkiego co to jest, zepsuta popielniczka i szkł o w samym hotelu. Jedzenie - strasznie przewidywalne i bez smaku. Już po przyjeź dzie przeczytał am o nim „wysokoś ć wieś niaka i monotonii” – i tak jest. Oceń cie sami: ś niadanie ZAWSZE: nic gorą cego, ziemniaki gotowane w super tanim majonezie, jajka na twardo, pomidor, ogó rek, kilka tanich kieł basek i jedyne co smaczne to dż em i pieczywo. Moż na pić !! ! tylko jeden! ! ! filiż ankę herbaty lub kawy. Jednocześ nie starają się wlać do kubka pó ł szklanki napoju. Na obiad dostaniesz mniej lub bardziej jadalny ryż z mię sem i musaką , kilka zup (nie odważ ył eś się spró bować ), posiekane warzywa i arbuz. raz był a ryba, raz mię so z kapustą . Moż na pić !! ! tylko jeden! ! ! kieliszek UPI, piwa lub kwaś nego wina. Tak, tak, dobrze zrozumiał eś , herbatę i kawę moż na pić tylko rano. Jeś li nie daj Boż e, nie masz szczę ś cia z pogodą , moż esz umrzeć z nudó w. W Buł garii nie ma nic specjalnego do zobaczenia. W ogó le kraj mi się nie podobał - dopó ki nie dotarliś my do hotelu, ś mieci, poszarpane zardzewiał e szyldy i stacje benzynowe, a takż e chał upy (prawie jak Beduinó w) na obrzeż ach drogi zabijają wszystkich pozytywne nastawienie. Plaż a jest peł na gobies. Parasol 6 lewa, leż ak 6 lewa - oba moż na kupić osobno, moż na znaleź ć miejsce na parasol lub poś ciel o każ dej porze dnia, plaż a jest duż a. Wejś cie do morza jest baaardzo delikatne - idealne dla dzieci. A jeś li chcesz nurkować z rozbiegu, musisz najpierw przebiec sto metró w))). Ale znowu był o duż o glonó w na brzegu i w morzu, któ rych nikt nie sprzą tał przez cał y tydzień . Po poł udniu zjedliś my w "Zł otej Rybce" w centrum wsi - gorą co polecam, zaró wno smacznie, jak i niedrogo. Do starego Nesebyru moż na dostać się z centrum dwupię trowym autobusem z otwartym dachem, kosztuje 2 lewy za osobę dorosł ą . No nie wiem, wraż enia są dla amatora. Z dobrych wspomnień pozostał a tylko wycieczka do parku wodnego w Nesebyrze. Wł aś nie tam jest to interesują ce. Z centrum moż na dojechać bezpł atnym autobusem. Polecam atrakcje "tsunami", "rafting", "dupa zebra" i tę obok (nazwy nie pamię tam). Nie bardzo podobał y mi się najwyż sze zjeż dż alnie - w sekundach swobodnego spadania woda dostaje się do ust, nosa, uszu, oczu, a tył eczek i plecy "czują " wszystkie zrosty elementó w atrakcji. Wejś cie do aquaparku kosztuje 38 lew od osoby dorosł ej za cał y dzień lub 28 lew na czas od 15-00 do 18-00. Te same ceny u tupooperatora, bilety kupujesz z wyprzedzeniem i nie stoisz za nimi w kolejce do aquaparku. Lepiej wybrać się na dzień po trzech dł ugich kolejkach po najciekawsze przejaż dż ki, a wieczorem fajnie biegać po zimnej podł odze aquaparku. Ustaliliś my budż et dla siebie, ale do Buł garii już nie pojedziemy. Jest mniej lub bardziej dobra dla osó b, któ re są za granicą pierwszy raz i nie mają z czym się poró wnywać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał