Mogłoby być lepiej

Pisemny: 20 lipiec 2012
Czas podróży: 3 — 17 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 6.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 8.0
Zarezerwował em hotel w esperanto w marcu. Dzień przed wyjazdem zadzwonili z biura podró ż y i powiedzieli, ż e są problemy z hotelem i zabiorą nas do Elenite do willi, co nas po prostu zdumiał o, a na nasze zastrzeż enia odpowiedziano, ż e zał atwią sprawę po przyjeź dzie. dziecko i 7-letnie dziecko) musieli zameldować się w hotelu, chociaż stawialiś my opó r na ulicy przez prawie 2 godziny.
To był pierwszy raz w Buł garii. Polecieliś my Belavią do Burgas, lot trwał.1 godzinę i 40 minut, dostaliś my kanapki w samolocie i napoje odpowiednio. Kiedy usiedliś my w pokoju, okazał o się , ż e nie ma czajnika, ani w recepcji. Mieliś my szczę ś cie, ż e w pobliż u naszej willi był a pralnia i dali nam swó j prywatny czajnik. Dlatego musieliś my zrobić mleko dla dziecka. Przedstawiciel Tedi Kam obiecał nam, ż e nastę pnego dnia o 9 rano znajdziemy inny hotel. Oczywiś cie rano go nie znaleź liś my. Dlatego po prostu zrezygnowaliś my i nie rozpieszczaliś my nerwó w przesiedleniem. Pierwszego dnia udaj się do parku wodnego na miejscu. W zasadzie nieź le, ale woda w brodziku jest lodowata.
Ogó lnie chciał bym wyjaś nić , ż e terytorium skł ada się z parku wodnego, Royal Castle Hotel, Royal Bay, Villas, Royal Park, Andolussia, minigolfa, kortu tenisowego, plaż y, sklepó w. Dodatkowo na terenie znajdują się trzy restauracje: Sezopol (narodowa kuchnia buł garska), Taliana (restauracja z grillem), kuchnia ś ró dziemnomorska (ryby). W pobliż u każ dego hotelu znajduje się kilka basenó w z tą samą lodowatą wodą .

Wszystko był oby w porzą dku, jednak willa nie jest przeznaczona dla rodzin z dzieć mi, któ re wcią ż podró ż ują w wó zku. Schody dookoł a. Aby dostać się do stoł ó wki, trzeba pokonać ogromną liczbę schodó w, i to co najmniej trzy razy. Poza tym w zasadzie nie ma menu dla dzieci. Ś niadania to monotonne jajka na twardo, smaż one i dwa omlety, ś niadania wytrawne, smaż one tosty, kieł baski, bekon i warzywa, warzywa faszerowane, sał atki, sery. Kolacja nie ró ż nił a się od obiadu. Przez dwa tygodnie trzy razy był y arbuzy, któ rych nigdy nie dostaliś my. Zawsze był y morele i brzoskwinie, ale prawie zawsze był y zielone i jabł ka (pyszne). Kiedy wymieniasz, wydaje się , ż e jest wiele nazwisk, ale w rzeczywistoś ci po prostu nie moż na na to patrzeć przez dwa tygodnie. Pomimo tego, ż e jedzenie w zwykł ym przypadku jest albo ś wież e, albo bardzo pikantne, w skró cie, na stoł ó wce ż ywimy się znacznie lepiej: od napojó w, piwa, whisky, wina, wermutu, mastyksu, brandy itp. Wydaje się , ż e wszystko dotyczy jedzenia.
W pokoju, jak już napisano, znajduje się rodzaj ł oż a mał ż eń skiego, dlaczego typ, bo to tylko dwa stojaki, na któ rych wiszą dwa porwane materace, a na wierzchu tylko prześ cieradł o. Jest dę bowe ł ó ż ko pię trowe, szafka nocna, dwa lustra, stolik z hokerami oraz stolik. Na korytarzu szafa, w ł azience bojler, wanna, umywalka i WC.
W naszym pokoju i ł azience był o bardzo wilgotno. Wentylator wycią gowy w ł azience po prostu nie dział ał . Dlatego pod koniec wakacji znaleź liś my naszą torbę podró ż ną pokrytą pleś nią . Wszystkie ubrania są surowe. Pod ł ó ż kiem dziecka był a woda. Wię c nadal mieliś my szczę ś cie, niektó rzy nawet ż yli z mró wkami i innymi owadami.
Jeś li chodzi o restauracje a la carte. Po każ dej restauracji mó j mą ż i ja mieliś my zatrucie pokarmowe. Jest jednak wystarczają co silny. A jednak nie byliś my sami.
O hotelu mogę powiedzieć jedno, ż e bez wzglę du na to, jak bardzo chciał em tam jechać , nie chcę wspominać tego horroru. Lepiej tam nie iś ć .
Z wycieczek zabraliś my z naszym przedstawicielem wycieczkę do starego Nesebyru (bardzo pię knie polecam) oraz do Burgas (do centró w handlowych). Moim zdaniem Ukraina jest ciekawsza i pię kniejsza. Wię c najprawdopodobniej nie jedziemy już do Buł garii.

PS Na zewną trz hotelu wspaniał a restauracja „Meteor”, pracuje tam rosyjska kelnerka Irina, niesamowite miejsce. Tak czuje się prawdziwą Buł garię , a nie sztucznie stworzone terytorium. Byliś my tam dwa razy i zachwyceni, zaró wno od Iriny, któ ra opowie wszystko o menu, jak i samej instytucji. Ż yczę wszystkiego najlepszego i mił ego wypoczynku
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał