wrażenia nad górami!

Pisemny: 18 marta 2012
Czas podróży: 1 — 7 marta 2012
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Przebywał z ż oną w Austrii od 10 do 17 marca 2012 r. Po raz pierwszy zaczę liś my jeź dzić na nartach, ale znajomy touroperator namó wił mnie na wyjazd do Austrii. Oczywiś cie gł ó wnym czynnikiem przy wyborze był a niska cena za hotel. Ale nie myliliś my się . Hotel jest mał y i ma tylko 33 pokoje, ale w Austrii wię kszoś ć z nich jest, ponieważ nie jest to masowy kurort nad morzem. Zaraz po przyjeź dzie hotel zaskoczył mnie czystoś cią i komfortem. Przy wejś ciu spotkał y nas dwa mił e tł uste psy, któ re cał ym swoim wyglą dem prezentował y zaskakują co dobry i ż yczliwy stosunek do turystó w. Kilka minut pó ź niej podeszł a sama gospodyni Frau Anna Gruber, bardzo sł odka i towarzyska kobieta, pokazał a nam wszystko w hotelu, oddał a klucze do pokoju i tyle. . . osiedliliś my się . Jedyną przeszkodą w komunikacji z Frau Anną był a bariera ję zykowa, ona mó wi po niemiecku i angielsku, a my jesteś my ignorantami tylko w ję zyku migowym. Ale nadal w zasadzie wszystko był o doskonale zrozumiane. Hotel posiada bezpł atne WiFi (weź ze sobą laptopa). W hotelu zapł aciliś my tylko za ś niadanie, ale ś niadanie mile zaskoczył o swoją ró ż norodnoś cią , choć europejskie ś niadanie podobno jest bardzo skromne. Codziennie rano jedliś my jajka na twardo, 4-5 rodzajó w seró w, tyle samo szynki i kieł basek, czerwoną rybę pokrojoną wedł ug mojego ł ososia, ró ż ne konfitury, masł o, ciepł e chrupią ce buł eczki, bardzo smaczne pieczywo, ró wnież.3-4 rodzaje , soki naturalne, dla mił oś nikó w zdrowego odż ywiania musli, jogurtu, na deser pokrojone owoce – ananasy, melony, kiwi, winogrona, jabł ka, nawet w niektó rych krajach poł udniowych zdarza się to rzadziej. Kawa jest ś wież o parzona, ale herbata niestety (ale nie dla mnie) jest tylko w torebkach, piją ją wszę dzie w Austrii. Hotel znajduje się.150 metró w od centralnej windy, jak jest napisane w opisie na stronie. Jedliś my w restauracjach co wieczó r, ceny to ś rednio to samo piwo 3-5 euro, sznycel wiedeń ski z ziemniakami 11-17 euro, sał atki 4-10 euro, pizza 6-10 euro. Sklepy to gł ó wnie sporty ukierunkowane na narciarstwo alpejskie, wię c jeś li myś lisz o zakupie nart, desek snowboardowych lub akcesorió w, to lepiej, gdy ceny w oś rodku są o 1/3 niż sze niż ceny moskiewskie. Artykuł y spoż ywcze moż na kupić w hotelu w supermarketach, w Zell am See są dwa i , piwo w sklepach od 30 centó w do 1 euro, tań sze niż w Rosji i 100 razy lepsze. Na nartach moż na jeź dzić w dwó ch miejscach na Schmitten, na tej gó rze w Zell am See i na lodowcu Kirtzenhorn w Kaprun (pó ł godziny bezpł atnym autobusem). Mnie bardziej podobał o się na lodowcu, ś nieg jest lepszy, bo byliś my pod sam koniec sezonu. Ale nadal stoki są bardzo dobrze utrzymane, a trasy są przeznaczone dla wszystkich poziomó w narciarstwa, od począ tkują cych, takich jak my, po profesjonalistó w i freerideró w. Wyjechaliś my o 5 rano do samolotu, pani Anna pokazał a nam przed tym wieczorem, ż e na ś niadanie w kuchni bę dzie kawa i kanapki, a klucze do pokoju poł ó ż na stole w przedpokoju, nie budź jej, takie zaufanie do goś ci. Ogó lnie odpoczynek w gó rach bardzo mi się podobał , chociaż do Tajlandii cał y czas jeź dziliś my. Polecam wszystkim ten hotel, nie poż ał ujecie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał