Recenzja biura podróży Аккорд-тур Туроператор (Lwów)

Wstyd na trasie Accord!!!

Autor:
Data zakupu usługi: 25 kwiecień 2018
Pisemny: 06 może 2018
2.0
Biuro podróży: Аккорд-тур Туроператор (Lwów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Byliśmy w trasie „Perfect Trio” od 27.04.2018 do 3.05.2018 (Kraków, Praga, Monachium, Salzburg, Wiedeń, Budapeszt). Najpierw napiszę plusy: wycieczki są bardzo interesujące i pouczające, na każdy gust za twoje pieniądze (cena - jakość jest dość spójna)! Hotele, w których mieszkaliśmy, są całkiem dobre ze śniadaniami, z wyjątkiem dwóch (w Wiedniu i Budapeszcie), ale o tym później! Lider grupy, Olechka Efimets, to bardzo dobry lider, który został z nami przez te 7 dni, rozwiązał wszystkie nasze pytania, uspokoił nas, gdy wszyscy byli na krawędzi (o tym później), zabawił nas filmami w autobusie , próbowali ulżyć napiętej sytuacji, w ogóle kompetentny lider, takich liderów trzeba trzymać za ręce i nogi, żeby odchodzili, szkoda, że ​​„Accord Tour” został tak zorganizowany! Takich młodych ludzi jest teraz niewielu - ciągle nas liczyli, cały czas byli w kontakcie w Viber itp. !!! To wszystko ogólnie! A teraz minusy: ale od was, drodzy czytelnicy, tego pamiętnika, co przypisywać plusom, a co wpisywać jako minusy! :-) Wyjechaliśmy 27.04. 2018 z terminalu A we Lwowie (jest totalne morderstwo - jabłko nie ma gdzie spaść, jeśli dostaniesz się do pomieszczeń sanitarnych, to trzeba stać w kolejce 30 lub nawet więcej minut, nasz lot został ogłoszony dopiero sam odjazd - biegaliśmy po terminalu i szukaliśmy autobusu nr 383) o 10:15, chociaż w informatorze jest napisane odjazd o 9:30! Wszystkie wycieczki są transmisją, Galopujemy po Europie, nie ma czasu ani na zakup pamiątek, ani na skorzystanie z toalety, ani na jedzenie (wszystko jest w trybie przyspieszonym); nie bierzemy pod uwagę czasu odprawy celnej (lub przeszliśmy przez zły urząd celny, staliśmy 7,5 godziny) deklarowana wycieczka bez przepraw nocnych z przystankiem w Krakowie pierwszego dnia (początkowo wycieczka polegała na tym, że zatrzymaliśmy się w Kraków z noclegiem, to kiedy wysłano info, 3 dni przed wyjazdem, nie było już noclegu w Krakowie), ale go nie było: przejechaliśmy przez Kraków bez zatrzymywania się (po drodze, którą właśnie mieliśmy kęs w Polsce), do Pragi przyjechaliśmy o 6:00 rano 28.04. 2018 (czy to nie nocna przeprowadzka?)?! Hotel fajny, zwany a&o - pokój z łazienką - jest suszarka, ręczniki, ale nie ma szamponów i mydeł (są zwykłe, nie osobno w małych butelkach) jest telewizor i oczywiście pyszne śniadanie! Mieszkaliśmy na 21. piętrze - a widok na Pragę nocą był po prostu niesamowity! Ale dla jednej turystki w ogóle nie zarezerwowali pokoju (zapomniali) i kolejną noc spędziła z kierownikiem w innym hotelu poza miastem (my też nie mieszkaliśmy w centrum, ale wszyscy razem)! A już o 8:00 czekaliśmy na pierwszą pieszą wycieczkę! Praga jest naprawdę piękna ze swoimi legendami i pięknem historycznych miejsc - koniecznie musisz ją odwiedzić! Odwiedziliśmy wycieczkę po Wełtawie - obiad na tej łodzi był dobry, a różnorodność potraw odpowiadała jakości! Przewodnik był bardzo interesujący! Zwiedzanie Pragi z rzeki to po prostu cud! Do hotelu wróciliśmy późno po wycieczkach, a następnego dnia 29 kwietnia 2018 ponownie wcześnie w Karlowych Warach - bardzo nam się podobało, dostaliśmy maksimum przyjemności! Następnie przejazd do Monachium (przylot o godzinie 00:00), a rano wcześnie 30.04. 2018 na wycieczce (ciekawe, aby zobaczyć wszystko, co jest napisane w arkuszu informacyjnym, ale wycieczka do Legolandu została odwołana i dopiero po opuszczeniu Lwowa), wracamy późno! Przed przyjazdem do Monachium jesteśmy informowani 2 godziny wcześniej, że zmienili hotel (z 4 gwiazdek na 3 - hotel bardzo dobry, zwany Mercury Hotel - łazienka (jest suszarka, mydło, szampony, ekspres do kawy, herbata,woda;ogólnie wszystko na wysokim poziomie),ale 50km od Monachium!Według informatora musimy być w Monachium na pół dnia 01.05.2018, ale nie wcześnie rano 01.05. 2018, wyjeżdżamy i jedziemy do Salzburga i innych miejsc zgodnie z arkuszem informacyjnym - po prostu niesamowite! Wieczorem wyjeżdżamy do Wiednia! Do tej pory zamieniono już dla nas 5 autobusów, z tego powodu nie informują nas o turystach, a na tym, którym jedziemy do Wiednia (jest to autobus 6), płynie przeciw zamarzaniu (zatrzymujemy się co 10 km, kierowca uzupełnia wodę)! Przyjechaliśmy o 00:00! Hotel - Kaiserrast jest prosty, bajkowy - na autostradzie 25 km od Wiednia, jest dobry przynajmniej z własną łazienką (są udogodnienia na podłodze)! Wygląda na to, że ten hotel jest dla kierowców ciężarówek, bo jest nie tylko przy autostradzie, ale także na stacji benzynowej! Zapach w pokojach jest tak, jakby nikt tu od dawna nie mieszkał - jakiś stęchły! Widok z okna na parking dla dużych ciężarówek robi wrażenie! Mydło, szampon, suszarka do włosów w pokoju! 02.05. 2928 Śniadanie pozostawiało wiele do życzenia - to, co nazywano kawą - to rozcieńczona kawa w proszku, z jedzenia: ziemniaki, kiełbaski i wędliny, plus rozcieńczony yuppies ,,! Wyjechaliśmy (tym samym autobusem, którym płynie płyn niezamarzający, kierowca nadal dolewa!) o 9:00 do Wiednia - piesza wycieczka po Wiedniu (nawiasem mówiąc, wszystkie piesze wycieczki w każdym mieście trwają 2-2,5 godziny rano i wszystko zależy od przewodnika będzie ciekawie czy nie)! Wskazówka - odwiedź oba muzea na Placu Marii Teresy! O 18:00 wyjechaliśmy z Wiednia do Budapesztu! Przyjechaliśmy o 00:00, bo jak zwykle kierowca zatrzymywał autobus co 10-20 km, żeby dolać wody, a potem jeszcze przez 1,5 godziny kręcił się po mieście w kółko, nawijając swój przebieg odpowiednio na wycieczkę ,,Rejs statkiem po Dunaju, pokrytym miedzianą misą! Dotarliśmy do hotelu ,,Berlin hotel ,,! Gdyby Niemcy zobaczyli, co pluskwa nazywa Berlinem, wysadziliby go w powietrze! W pokojach (pokoje 4 osobowe) króluje zapach jakby jeż tu umarł , prysznic to tylko dziura w podłodze i jak się umyje cała woda leci na drzwiach z których puchły drzwi do łazienki a od dołu zaczyna gnić + na nim grzyb!! Bez suszarki do włosów, bez szamponu, bez żelu pod prysznic! Ale w tym hotelu zapłacili opłatę w wysokości 1,75 € za osobę! Z żalem w połowie spędziliśmy noc! Wygląda na to, że była to transmisja „Ostatniego bohatera”! 03. 05. 2018 Śniadanie nie było złe, kawa oczywiście to horror! O 8:00 zebraliśmy się w hotelowym lobby (powiedziano nam, że przyjedzie po nas kolejny autobus 7 z rzędu, którym pojedziemy na wycieczkę po Budapeszcie i Ukrainie! Wszystko na walizkach, nerwowy śmiech już wszystkich skłania do pomyśl o adekwatności każdego , a dyskusja o tym „Idealnym Trio” jest szokująca! Autobus przyjechał o 9:30 (1,5 godziny na walizkach w recepcji - ciężko + romans!) Udajemy się na pieszą wycieczkę po Budapeszcie a po drodze dowiadujemy się, że przylotu nie będzie już w Egerze, chociaż jest to w programie! Wycieczka po Budapeszcie 2 godziny (jeśli można to tak nazwać, to jest RUN i ponownie bieg, w dosłownym sens tego słowa, do autobusu, żeby wcześniej przekroczyć granicę!Ludzie zaczynają mieć pretensje, że pozwalają mi iść do toalety, kupić coś do jedzenia!I Bóg wysłuchał naszych modlitw….. Dzięki Bogu dali nam 10 minut (grupa 29 osób) na lot do supermarketu, a komu jeszcze udało się dostać do toalety! Tutaj zapowiadają nam, że do granicy nie będzie przystanków, nawet sanitarnych (300 km, upał)! Jedźmy na granicę! Przystanek został jednak zrobiony po 1,5 godziny, ponieważ wielu turystów naprawdę go potrzebowało! Przeszedł odprawę celną oraz węgierski i ukraiński w 40 minut! Wszystko, wreszcie Lwów, URAAAAAaaaa, wszyscy byli gotowi pocałować ukraińską ziemię! ! Nazwa takiej trasy to nie ,,idealne trio, ale ,,pozostań przy życiu”! Ciesz się podróżami z Accord-tour!