Kocham morze, ale do Abchazji tylko na wycieczkę

08 Październik 2010 Czas podróży: z 04 Wrzesień 2007 na 14 Wrzesień 2007
Reputacja: +178.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Odpoczywaliś my w Gagrze we wrześ niu 2007 roku cał ą rodziną , ł ą cznie z dzieć mi 2 i 7 letnimi. Należ y zauważ yć , ż e ostatni raz był em na wakacjach 4 lata temu, wię c w zasadzie to wydarzenie wywoł ał o dla mnie począ tkowo tylko pozytywne emocje: „Zabierz mnie gdziekolwiek, zostaw mnie nad morzem…”

I kiedy kł ó ciliś my się z mę ż em, gdzie spę dzić wakacje, pod pachą pojawili się nasi znajomi, któ rzy podczas pobytu odwiedzili już wię cej niż jeden hotel na ś wiecie i któ rych opinia był a dla nas waż na. Przekonali nas, ż e Abchazja to ś wietne miejsce na rodzinne wakacje, zwł aszcza z mał ymi dzieć mi; zwł aszcza, ż e ​ ​ wybierali się z 1.5 letnią có rką . Argumentami „za” był o to, ż e wszystko jest bardzo tanie i prawie bezludne plaż e, dobry stosunek do Rosjan, pię kna przyroda… Uwierzyliś my.


Polecono nam pobyt w sanatorium Donskoy Tabak. Przeczytaj sł abe recenzje o tym miejscu w Internecie. Ogó lnie wszystko nie jest zł e: gó ry, morze, czysta plaż a. W sanatorium 2 apartamenty lokalne, fizjoterapia, masaż e w cenie kursu. Obiecywali wypoczynek - kino, kawiarnie, zorganizowane wycieczki; urozmaicone, trzy posił ki dziennie. Pró ba wcześ niejszej rezerwacji miejsc okazał a się zbę dna, jak powiedzieli nam przez telefon, zawsze są wolne miejsca.

Có ż , ten dzień nadszedł ! Po raz pierwszy, z cał ą moją hał aś liwą rodziną , pokonawszy wszystkie kł opoty lotu samolotem, nie zdają c sobie sprawy, co i jak to wszystko się stał o, z opó ź nieniem lotu wynoszą cym 2 godziny, wylą dowaliś my o godzinie 12 w nocy w Adler. Bagaż otrzymaliś my dopiero pó ł godziny pó ź niej, a potem zdaliś my sobie sprawę z pię kna sytuacji - nie ma sensu jechać nocą na granicę . Dzieci ś pią w ich ramionach – spę dzimy noc lub w poczekalni lotniska. Albo trzeba poszukać taksó wkarza, któ ry przenocuje nas. Z tł umu był tylko jeden przebiegł y towarzysz, któ ry zawió zł nas za jedyne 2500 do pustego, nie do koń ca ukoń czonego domu, w któ rym zostaliś my do rana.

Przejś cie przez granicę zaję ł o tylko 20-30 minut, wszystko jest bardzo warunkowe: kontrola paszportowa, kontrola bagaż u przebiegł a bez zarzutu. Na wyjeź dzie natychmiast zostaliś my przechwyceni przez taksó wkarzy abchaskich, któ rzy za jedyne 300 rubli zawieź li nas do wspomnianego sanatorium w miejscowoś ci Tsandripshen. I tu zaczę ł y się pierwsze chwile ś wiadomoś ci, coś nie odpowiadał o temu pię knemu „obrazowi” moich dł ugo wyczekiwanych wakacji… W sanatorium nie był o wolnych pokoi. Administracja zapewnił a nas, ż e to tylko kilka dni, „czekamy na przyjazd w poniedział ek” i zaproponowano nam zakup kursovki, korzystanie ze wszystkich usł ug, ale mieszkanie w sektorze prywatnym. Dobra.

Postanowiliś my się rozejrzeć : naprawdę pusta plaż a, prawie nie zanieczyszczona, czyste, ciepł e morze. Sam teren sanatorium i fasady budynkó w są w stanie bardzo opuszczonym i zniszczonym. Rzeczywiś cie był a sala kinowa, ale po zapoznaniu się z repertuarem uznaliś my, ż e nie ma tam nic do roboty. W sali gier znajdował się jeden stó ł bilardowy, warcaby i szachy. Wszystko bardzo przypominał o "czasy sowieckie". Dla dzieci nie znaleziono odpowiedniego placu zabaw poza plaż ą . W pobliż u jest tylko jeden sklep, w któ rym moż na kupić tylko papierosy i papier toaletowy. Na mał ym targu, przy drodze do Gagry, babcie handlują , ale ceny bolą , jak na Sió dmym Kontynencie.


Za 150 rubli od osoby wynaję li pokó j od pierwszej napotkanej babci, dom był.100 metró w od morza i tyle samo od samego sanatorium. Rozpakowaliś my rzeczy, rozejrzeliś my się , poszliś my na lunch do jadalni. Co tu na nas czekał o? Grochó wka, w któ rej groszek nie spotykał się zbyt czę sto, a na drugim – gotowane mię so do bez smaku i jednocześ nie zimne, gotowane na parze z makaronem. Dzieci pił y tylko kompot. Uznaliś my, ż e moż e to przypadek i nie wycią gnę liś my pochopnych wnioskó w. Nic nie moż e nam zaciemnić nastroju, bo tu jest morze i sł oń ce!! !

Czterech z nas jadł o obiad w pobliskiej kawiarni za 700 rubli, obiad z popisowym daniem jest 2 razy droż szy. Kelnerka tak chwalił a jej domowe wino Muscat, przepraszam, smakował o jak ocet. Wró ciliś my do domu nie za pó ź no, usiedliś my na dziedziń cu mistrza w towarzystwie butelki starego wina, sł odko zatrutych opowieś ci, dzieci biegał y po podwó rku, gonią c pił kę . A potem wyszł a gospodyni i zaczę ł a nam pokazywać naszym dzieciom, ż e jej mą ż pali, a moja najstarsza có rka nie zdejmuje butó w, gdy wchodzi do domu.

Swoją drogą pokó j, któ ry wynaję liś my był w letnim domku, wyglą dał jak wilgotna piwnica, tylko z Przyzwoitym tiulem w oknach i mnó stwem pluszowych zabawek, 2 ł ó ż kami, stoł em i kredensem, z któ rych nie moż na korzystać , wię c wszystkie szuflady był y wypchane ś mieciami wł aś ciciela. Wyjaś nij mi wię c, gdzie jest osł awiona abchaska goś cinnoś ć ? Po prostu nie mogę zrozumieć - jeś li mieszkasz tylko wynajmują c mieszkania wczasowiczom latem, to jakie mogą być roszczenia, jak odpoczywamy z moimi dzieć mi. Zapł acił em i uważ am, ż e mam prawo korzystać ze wszystkiego, co jest w pokoju, w tym z tego, ż e moje dzieci mogą swobodnie bawić się na podwó rku. A jeś li nie jesteś specjalnie nastawiony do Rosjan, a wczasowicze z dzieć mi jeszcze bardziej Cię denerwują , to dlaczego dzwonisz do nas z ulicy?

Wyraziwszy wszystkie nasze pretensje do obecnej sytuacji, postanowiliś my poszukać innego miejsca rozmieszczenia na wybrzeż u, ale kolejna wizyta w jadalni sanatorium poł oż ył a kres mojej cierpliwoś ci; podawana kasza manna i kanapka z herbatą . Ż yczliwy są siad radził nie podawać dzieciom kieł basy, ponieważ istnieje niebezpieczeń stwo zatrucia. Za wyż ywienie w tym sanatorium pł aciliś my 900 rubli dziennie.


Wysł ał am mę ż a do administracji sanatorium po pienią dze na kursovkę , na co sł yszeliś my odmowę . – Co ci się nie podoba? Oni zapytali mnie. Wymienił em: obrzydliwe jedzenie, brak wolnych pokoi. Na co odpowiedzieli, ż e mają doskonał e jedzenie, na wszystkie wyś cigi narzekamy pierwsi, a brak wolnych miejsc jest rzadkoś cią . W wyniku tego sporu okazał o się , ż e wszystko przesadzam lub szczerze kł amie i koń czy się na wzajemnych zniewagach. Ogó lnie rzecz biorą c, pienię dzy za pierwsze cztery dni mi nie zwracano, chociaż był em na terenie sanatorium tylko dwa razy, chamstwo personelu wystarczył o, aby zrozumieć , ż e wybraliś my zł e miejsce na nocleg.

Resztę czasu spę dziliś my w Gagrze, mał ym miasteczku, ale moż na je uznać za Cywilizację , rozcią gają cą się na 10 km wzdł uż morza. Wynaję liś my pokó j 3-osobowy za 1500 dziennie w prywatnym hotelu. Jedliś my tylko w domu, jak we wszystkich miejscach publicznej gastronomii - cał kowicie niehigieniczne warunki. Ulice nie są sprzą tane, wszę dzie są ś mieci, kontrast tworzą zdewastowane, opuszczone budynki, ze ś ladami wandalizmu, na przemian z nowo wybudowanymi budynkami prywatnych hoteli. To uderzają ce: Abchazi to dumni ludzie, któ rzy szczerze kochają swó j kraj, z dumą opowiadają legendy o każ dym wzgó rzu i strumieniu, gwał townie wdają c się w spó r o dawno minioną wojnę , ale z jakiegoś powodu nie dą ż ą c do elementarnej usł ugi dla wczasowiczó w.

Drugiego lub trzeciego dnia zaczę ł a się aklimatyzacja u dzieci, jedyne co mnie uratował o to to, ż e sam był em lekarzem i zabrał em apteczkę na wszystkie przypadki. Jedzenie w restauracji nie jest urozmaicone i bardzo ostre, zapewni, jeś li nie zatrucie pokarmowe, to zaostrzenie przewlekł ego zapalenia ż oł ą dka - zapalenia pę cherzyka ż ó ł ciowego. Przyjemnoś ć czerpał a tylko z „muzyki na ż ywo”.

Z lokalnych atrakcji zachwycił mnie wodospad Gegsky, ale nie polecam nikomu zabierać ze sobą dzieci, impreza jest ryzykowna. Kierowca w jednej osobie i przewodnik miał cię ż kiego kaca, po drodze zatrzymali nas miejscowi funkcjonariusze policji drogowej, potem patrol ekologiczny, gdzie kierowca regularnie dawał ł apó wkę , wypił stos czaczy dla firmy i zawió zł nas dalej. Ale my, pod wraż eniem pię kna, jakie widzieliś my w gó rach, nie przywią zywaliś my do tej okolicznoś ci wię kszej wagi. Po dotarciu na szczyt, gdzie znajdował się wodospad, zł apali z tej drogi dawkę adrenaliny i pię kno tego, co zobaczyli. Niesamowicie pię kna i bardzo przeraż ają ca! Odważ yli się wró cić dopiero po wypiciu lokalnej czaczy, byli prawie szczę ś liwi, tylko dzieci, cał kowicie wyczerpane drż eniem, marzył y o czymś innym.


Innym miejscem gdzie moż na mił o spę dzić czas jest Jezioro Ritsa, ale wszę dzie wystają ce zaczepy, okucia budowlane, ś mieci psują cał e wraż enie. Odpoczywają c w Abchazji, doszedł em do wniosku, ż e był a to moja pierwsza i najwyraź niej ostatnia wizyta w tym kraju. Obsł uga na bardzo niskim poziomie, z dawnej ś wietnoś ci i dumy najlepszych uzdrowisk ZSRR pozostał y tylko zrujnowane domy i sanatoria, jest mał o rozrywki, nie znaleź liś my nawet pozoru aquaparku czy wesoł ego miasteczka w Gagrze i cał kowicie niehigienicznych warunkach. Ś cieki ś ciekowe są okresowo odprowadzane do morza, w tej chwili jest na plaż y, nie ma ż adnej przyjemnoś ci. Reasumują c i od strony finansowej nie mogę powiedzieć , ż e wszystko jest tam tanie. Wakacje w Turcji kosztował yby nas trochę wię cej, gdzie, miejmy nadzieję , biznes turystyczny jest na wyż szym poziomie.

Dzię kuję za przeczytanie cał ego mojego pisma.

Có ż , wszystko był o przemyś lane od począ tku: nasi znajomi polecieli do Adlera w porze lunchu innym lotem i to na nich mieli się zorientować na miejscu i poinformować nas, jak tam się sprawy mają . Jak już pisał em, podró ż owali też z mał ą có reczką , po przyjeź dzie spotkał ich deszcz, wię c podczas przekraczania granicy zmokli. Dlatego w obawie, ż e dziecko nie przezię bi się , kiedy dotarli do sanatorium, zgodzili się na wszelkie warunki, byleby dali im moż liwoś ć przebrania się i rozgrzania.

Wcią ż pozostaje dla mnie pytaniem, dlaczego nie powiedzieli, jak wszystko naprawdę jest, skoro dyskutowaliś my o tej opcji w domu, chciał em zostać w Soczi i tam spę dzić pierwsze dni...Ale zapewniono mnie, ż e wszystko jest w porzą dku , czekamy na Was. . . A takż e z godziną przylotu - w koń cu lot był opó ź niony o 2.5 godziny, a granicę planowano przekroczyć na 20-21. . . Wię c trudno zaplanować na 100% udane wakacje, zwł aszcza gdy wyjeż dż asz z cał ą rodziną , nie mó wią c już o Abchazji. Ale ogó lnie to był y wspaniał e wakacje! Przywiozł em mnó stwo pamią tek z muszli, pię knych zdję ć , przez cał y rok od czasu do czasu marzył em o morzu, jakby na wł asne oczy, a moje dzieci prawie nie chorował y przez cał ą zimę .

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
ЭВКАЛИПТОВЫЕ АЛЛЕИ
ПЛЯЖ
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
ПЛЯЖ
ВОДОПАД
ГОРНАЯ РЕКА
ГОРЫ
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
В ГОРОДЕ
Море люблю, но в Абхазию только на экскурссию
Podobne historie
Uwagi (4) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara