Horror i koszmar!!!

Pisemny: 2 marta 2018
Czas podróży: 26 sierpień — 5 wrzesień 2016
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 2.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 2.0
Na oficjalnej stronie internetowej pensjonatu są same pozytywne recenzje, a tych negatywnych nie przepuszczają ! Wszystko, co ź le piszą , jest prawdą ! Byliś my 2 lata temu, ale jestem pewien, ż e w tym czasie nic się nie zmienił o czas! Jedynym plusem na wycieczce jest przyroda Gagry i gó r. ale to nie ma nic wspó lnego z pensjonatem. tak, pensjonat kategorii 2* i dlatego nie mieliś my z nim wielkich nadziei. Pomyś leliś my ż e wię kszoś ć czasu spę dzalibyś my na morzu, a do pokoju przychodzili tylko na noc, ale jakż e się myliliś my....poł owę wakacji spę dziliś my w pokoju z poważ nymi problemami ż oł ą dkowymi! ale one cią gle się psują , do tego mają cią gł e przerwy w dostawie prą du i zacinają się windy (klaustrofobiki proszą o pokó j na niż szych pię trach), a reszta szykuje się do fitnessu. dobra piosenka Nigdy wcześ niej czegoś takiego nie widział em, ale wszystko to jest opisane w poprzednich recenzjach. Okresowo wył ą czają wodę (wł aś ciwie, po co taki luksus, gdy morze jest w pobliż u). , moż e za 2 * to jest norma. . Dzię ki Bogu nie był o pluskwy i karaluchó w i pewnie dlatego moż na był o się radować . Ale drugiego dnia przyjazdu zaczę ł o się najciekawsze. Zaczę liś my mieć poważ ne problemy z ż oł ą dkiem, a najgorsze jest to, ż e tam wszyscy, każ dy z osobna, cierpiał na tę dolegliwoś ć . wię c w ł azience jest umywalka)), wię c szczę ś cie, bo poł owa urlopowiczó w tego internat nie pomó gł piguł kom i dostał y krople, a wiele innych zabrano do szpitala karetką !! ! wię c jeś li chcesz uprawiać sporty ekstremalne i nie wierzysz naszym wielu negatywnym opiniom i nagle decydujesz się odwiedzić to miejsce, nastę pnie weź ze sobą walizkę lekó w (no, albo pieluchy, ż eby pobiec do apteki „bez ciekawostek”). Sami miejscowi mó wią , ż e mają problem na morzu, nie mają oczyszczalni, a wszystkie odpady są wyrzucane do morza. I znowu, wedł ug miejscowych, sami Abchazi cierpią na niestrawnoś ć , a có ż tu mó wić nas… Nie wiem, jaka jest prawdziwa przyczyna masowych zatruć , ale ci, któ rzy odpoczywali w sektorze prywatnym, tak nie chorowali, wię c wycią gaj wł asne wnioski.
Jadalnia...Po zepsuciu pracy przewodu pokarmowego zaraz po przyjeź dzie nie bę dzie moż na tego odpowiednio ocenić , lokalne jedzenie i zapach jadalni już się cofnę ł y. Iluzja wyboru dań : zupa, przystawka, sał atka, kompot - wszystko tam był o, ale owocó w nigdy nie widzieliś my, a nie był o też sł odyczy ani buł ek na herbatę . No tak, to jest 2 * , ale my chyba duż o chcemy. dzię ki temu, ż e nie zapomnieli o karmieniu. Swoją drogą coraz mniej ludzi chciał o jeś ć w jadalni każ dego dnia. Mą drzy ludzie chodzili do kawiarni w pobliż u, gdzie ty moż na tanio zjeś ć pyszne domowe jedzenie.
Terytorium jest zielone, ale zaniedbane.

Kobiety w recepcji są wyją tkowo niegrzeczne. Tylko mieszkań cy są bardzo aroganccy, komunikują c się kilka razy z dumą wspominają , jak bardzo są szczę ś liwi, ż e są niezależ ni od Rosji. Ale tak naprawdę nie ma się z czego być dumnym. Jakie zniszczenia są wszę dzie i nic się nie robi dla rozwoju.
Ogó lnie jest tylko jedna rada - przeczytaj opinie przed wyjazdem !!!! ! Nie bą dź tak naiwny jak my. Nie wierzyliś my w negatywy i oto wynik - zrujnowane wakacje, minus 4 kg masy ciał a tygodniowo (swoją drogą dobra opcja dla tych, któ rzy chcą ekstremalnie schudną ć -wellcom), nadszarpnię tym zdrowiem! Wszystko, co tu jest napisane jest zł e to czysta prawda! ! i nawet nie myś l o chodzeniu tam z dzieć mi, jeś li są są ci drogie.
P. s. Dzisiaj tak dla ciekawoś ci przyjrzał am się kosztom wycieczek zagranicznych i do tego miejsca. . . Był am po prostu w szoku! Dlatego zdecydował am się napisać tę recenzję . Nie jest warta takich pienię dzy!! ! Dbaj o siebie, poszukaj innej, bardziej godnej polecenia opcji!
Wszystkiego najlepszego i szczę ś liwego podró ż owania!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał