lipiec 2012

Pisemny: 13 sierpień 2012
Czas podróży: 28 lipiec — 6 sierpień 2012
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 6.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 5.0
Odpoczywaliś my w lipcu 2012 roku w budynku nr 1 w 2-osobowym pokoju superior bez klimatyzacji. z mał ą sofą . Podczas dokonywania rezerwacji nie zwró cił em uwagi na to, ż e pokó j znajdował się na parterze. Ale przy odprawie musiał em skrę cić...Sam pokó j 108 w zasadzie jest mał y, wię c też nie ma balkonu. W pokoju jest duszno, zostawienie otwartego okna, wyjś cie z pokoju jest jakoś ekscytują ce. Jednym sł owem bez rozpakowywania poszliś my na recepcję z proś bą o zmianę pokoju. Powiedziano nam, ż e przez cał y pobyt (9 dni) nie był o wolnego pokoju nie na pierwszym pię trze, zaproponowali, ż e zamieszkają na 3 dni w pokoju 315, a potem gdzie indziej. W efekcie 3 razy musieliś my się przeprowadzać , nie liczą c pokoju 108, w któ rym nawet nie rozpakowaliś my swoich rzeczy. Nawiasem mó wią c, pokoje wychodzą ce na pó ł noc (nieparzyste) są znacznie bardziej przestronne niż te skierowane na poł udnie (parzyste), ale z jakiegoś powodu są cieplejsze.
Jeś li chodzi o jedzenie, to jak na mó j gust jest na doś ć dobrym poziomie. Duż o warzyw, mię sa też zawsze był o: wieprzowina, woł owina, kurczak. Jedyną rzeczą jest to, ż e jeś li zbliż ysz się do koń ca obiadu, ś niadania, moż e nie wystarczyć jedzenia. A owocó w był o mał o, dostaliś my je trzy razy, musieliś my stać po nie w kolejce, to nieprzyjemne. To był o ró wnie nieprzyjemne, kiedy się wprowadził em. Przyjechaliś my pó ź no, spó ź niają c się na lunch, pod koniec kolacji, o czym wcześ niej poinformowaliś my recepcję . Kiedy szliś my do recepcji zmę czeni i gł odni, zabrali nam pozostał ą kwotę (za rezerwację zapł aciliś my z gó ry), dali nam papiery do wypeł nienia, nad któ rymi spę dziliś my trochę czasu...A potem powiedzieli ż e nie był o dla nas jedzenia z obiadu. Oczywiś cie drobiazg, ale ogó lne wraż enie powstaje z drobiazgó w. Ale mogliby wysł ać to na obiad, a potem zają ć się projektem… Czy mogliby? Mó gł by.
Plaż a jest przestronna, są markizy. Co prawda wię kszoś ć szop spada na progi, ale moż e to dobrze, bo przynajmniej był y wolne miejsca w cieniu, bo reszta nielicznych miejsc pod wiatami, gdzie moż na był o się poł oż yć , ludzie zaję ci od rana i wyszli swoje rzeczy na cał y dzień...

A gł ó wną wadą pensjonatu jest cmentarz. Znajduje się blisko, praktycznie otacza ogrodzenie w ogrodzeniu… Kiedyś zrobił o mi się okropnie, gdy wychodził em nocą na balkon, był a peł nia księ ż yca i krzyż e wyraź nie stał y na gó rze na tle rozś wietlonego księ ż ycem nieba. . . Ale mam sł abe serce, ktoś moż e by nie zauważ ył . Otó ż ​ ​ w dzień droga do morza jest stabilna za cmentarzem. To samo jakoś nie koń czy się pozytywnie.
A reszta jest w porzą dku. Obsł uga sympatyczna, pomocna, bardzo mił e dziewczyny w recepcji, ochrona pensjonatu i plaż y czujna, dla dzieci organizowane są wieczorne animacje. Ogó lnie reszta się udał a, ale do Zenitha już nie pojedziemy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał