Był tam w lutym 2011 roku. Na 5 * ten hotel moż e się wycofać tylko w Afryce. W Egipcie taki hotel to maksymalnie cztery osoby. Ogó lnie zalety i wady: Teren jest czysty, zielony, kiś cie kokosó w wiszą tuż nad ś cież kami i przy silnym wietrze mogą spaś ć na gł owę nieostroż nego urlopowicza - wtedy trzeba bę dzie odpoczą ć w miejscowym szpitalu.
… Już ▾
Był tam w lutym 2011 roku.
Na 5 * ten hotel moż e się wycofać tylko w Afryce.
W Egipcie taki hotel to maksymalnie cztery osoby.
Ogó lnie zalety i wady:
Teren jest czysty, zielony, kiś cie kokosó w wiszą tuż nad ś cież kami i przy silnym wietrze mogą spaś ć na gł owę nieostroż nego urlopowicza - wtedy trzeba bę dzie odpoczą ć w miejscowym szpitalu.
3 restauracje - gł ó wna, masajska i morska.
We wszystkich 3 typowo afrykań skie podejś cie do higieny - sztuć ce leż ą prosto na stoł ach, wykał aczki na szkieł ku, nikt nie wie, czym są papierowe serwetki - pozostaje zetrzeć mró wki ze stoł u i moż na cieszyć się obiadem.
Jednak jedzenie jest cał kiem znoś ne, trudno jest pozostać gł odnym.
Tutaj przy okazji mał a notka o naszych wycieczkach. agencje.
Tamtejsi menedż erowie tak naprawdę nie rozumieją , co sprzedają , dlatego oferują niepeł ne wyż ywienie (ś niadanie i obiadokolacja).
Kł opot w tym, ż e najbliż sza stosunkowo przyzwoita restauracja znajduje się.2 kilometry wzdł uż wybrzeż a na piechotę i dlatego trzeba jeś ć w restauracjach tego samego hotelu, wię c all inclusive jest bardziej opł acalny. A restauracje w pobliż u hotelu są w takim stanie i są obsł ugiwane przez takie karkalygi, ż e strasznie kupić tam zapieczę towaną butelkę wody, nie mó wią c już o zjedzeniu czegoś.
Personel jest przyjazny, czasami stara się zadowolić , trochę denerwują cy - z jakiegoś powodu w restauracji kelnerki na sił ę zabierają ci talerz i same niosą go do stoł u - lub 5 osó b, któ re wstawiają twó j pokó j porzą dek w cią gu dnia - ale ś ciś le po kolei.
Hotel robi niezł y interes na wodzie - butelka 0.5 litra kosztuje 1.5 USD - znowu wynika to z tego, ż e w pobliż u nic nie ma. Nawiasem mó wią c, napoje nie są obję te all inclusive.
Plaż a jest czysta z biał ym piaskiem.
Wejś cie do wody - po betonowej ś cież ce 100 metró w - krok w prawo, krok w lewo - wpadł eś na jeż owca, utykasz resztę wakacji - leż ą tam jak miny w saperze na najtrudniejszym poziomie.
Po 100 metrach dochodzi się do pustej przestrzeni, w któ rej nie ma jeż y, koralowcó w ani ryb – jak w basenie, tylko dno jest piaszczyste.
W hotelu jest klub nurkowy - chł opaki fajni, sprzę t przyzwoity, nurkowanie nudne - nie Morze Czerwone - widocznoś ć.10-15 metró w, ryb mał o, koralowcó w mał o - nie należ y kierować się marketingowymi opisami nurkowanie na Zanzibarze.
W hotelu prawie nie ma Rosjan - na przykł ad był em sam, gł ó wnie Wł osi i Niemcy.
Osobna piosenka - prą d!
Zawsze wył ą cza się po obiedzie na 2-3 godziny i kilka razy w cią gu dnia - ż yj jak chcesz. Ale tak naprawdę - dlaczego hotel potrzebuje prą du, jeś li wszystko jest na plaż y i przy basenie? ?
W pokoju jest sejf, ale nie dział ał - pierwszego dnia mi powiedzieli - jutro przywieziemy kolejny - jutro przecią gną ł się przez 5 dni i nigdy nie przyszedł . Pienią dze był y w woreczku zamykanym na zwykł y suwak - niczego nie brakował o.
Ogó lnie - moim zdaniem hotel jest drogi jak na ś wiadczoną usł ugę i nudny. Tak i daleko - bliż sze wakacje moż na znaleź ć ciekawsze i tań sze. Ale jeś li pocią ga cię egzotyka, moż esz tam przetrwać.
Tak, i jeszcze jeden punkt dotyczą cy Zanzibaru w zasadzie – trudno stamtą d wylecieć , loty są ł atwo opó ź nione o 4-5 godzin, wię c staraj się zaplanować poł ą czenie z duż ą luką , inaczej ryzykujesz spó ź nienie na nastę pny samolot.
Na 5 * ten hotel moż e się wycofać tylko w Afryce.
W Egipcie taki hotel to maksymalnie cztery osoby.
Ogó lnie zalety i wady:
Teren jest czysty, zielony, kiś cie kokosó w wiszą tuż nad ś cież kami i przy silnym wietrze mogą spaś ć na gł owę nieostroż nego urlopowicza - wtedy trzeba bę dzie odpoczą ć w miejscowym szpitalu.
3 restauracje - gł ó wna, masajska i morska.
We wszystkich 3 typowo afrykań skie podejś cie do higieny - sztuć ce leż ą prosto na stoł ach, wykał aczki na szkieł ku, nikt nie wie, czym są papierowe serwetki - pozostaje zetrzeć mró wki ze stoł u i moż na cieszyć się obiadem.
Jednak jedzenie jest cał kiem znoś ne, trudno jest pozostać gł odnym.
Tutaj przy okazji mał a notka o naszych wycieczkach. agencje.
Tamtejsi menedż erowie tak naprawdę nie rozumieją , co sprzedają , dlatego oferują niepeł ne wyż ywienie (ś niadanie i obiadokolacja).
Kł opot w tym, ż e najbliż sza stosunkowo przyzwoita restauracja znajduje się.2 kilometry wzdł uż wybrzeż a na piechotę i dlatego trzeba jeś ć w restauracjach tego samego hotelu, wię c all inclusive jest bardziej opł acalny. A restauracje w pobliż u hotelu są w takim stanie i są obsł ugiwane przez takie karkalygi, ż e strasznie kupić tam zapieczę towaną butelkę wody, nie mó wią c już o zjedzeniu czegoś.
Personel jest przyjazny, czasami stara się zadowolić , trochę denerwują cy - z jakiegoś powodu w restauracji kelnerki na sił ę zabierają ci talerz i same niosą go do stoł u - lub 5 osó b, któ re wstawiają twó j pokó j porzą dek w cią gu dnia - ale ś ciś le po kolei.
Hotel robi niezł y interes na wodzie - butelka 0.5 litra kosztuje 1.5 USD - znowu wynika to z tego, ż e w pobliż u nic nie ma. Nawiasem mó wią c, napoje nie są obję te all inclusive.
Plaż a jest czysta z biał ym piaskiem.
Wejś cie do wody - po betonowej ś cież ce 100 metró w - krok w prawo, krok w lewo - wpadł eś na jeż owca, utykasz resztę wakacji - leż ą tam jak miny w saperze na najtrudniejszym poziomie.
Po 100 metrach dochodzi się do pustej przestrzeni, w któ rej nie ma jeż y, koralowcó w ani ryb – jak w basenie, tylko dno jest piaszczyste.
W hotelu jest klub nurkowy - chł opaki fajni, sprzę t przyzwoity, nurkowanie nudne - nie Morze Czerwone - widocznoś ć.10-15 metró w, ryb mał o, koralowcó w mał o - nie należ y kierować się marketingowymi opisami nurkowanie na Zanzibarze.
W hotelu prawie nie ma Rosjan - na przykł ad był em sam, gł ó wnie Wł osi i Niemcy.
Osobna piosenka - prą d!
Zawsze wył ą cza się po obiedzie na 2-3 godziny i kilka razy w cią gu dnia - ż yj jak chcesz. Ale tak naprawdę - dlaczego hotel potrzebuje prą du, jeś li wszystko jest na plaż y i przy basenie? ?
W pokoju jest sejf, ale nie dział ał - pierwszego dnia mi powiedzieli - jutro przywieziemy kolejny - jutro przecią gną ł się przez 5 dni i nigdy nie przyszedł . Pienią dze był y w woreczku zamykanym na zwykł y suwak - niczego nie brakował o.
Ogó lnie - moim zdaniem hotel jest drogi jak na ś wiadczoną usł ugę i nudny. Tak i daleko - bliż sze wakacje moż na znaleź ć ciekawsze i tań sze. Ale jeś li pocią ga cię egzotyka, moż esz tam przetrwać.
Tak, i jeszcze jeden punkt dotyczą cy Zanzibaru w zasadzie – trudno stamtą d wylecieć , loty są ł atwo opó ź nione o 4-5 godzin, wię c staraj się zaplanować poł ą czenie z duż ą luką , inaczej ryzykujesz spó ź nienie na nastę pny samolot.
Tak jak
Lubisz
• 18
Pokaż inne komentarze …
Zatrzymaliś my się na tydzień w poł owie listopada. W tym czasie pogoda jest pochmurna, ale w przeciwnym razie po prostu był oby smaż one. Powietrze 28-30 (wedł ug termometru na klimatyzatorze), woda - co najmniej 25, gdzie pł ytko - w czasie odpł ywu - ciepł a, jak są dzę , do 30 (wedł ug odczuć ).
… Już ▾
Zatrzymaliś my się na tydzień w poł owie listopada. W tym czasie pogoda jest pochmurna, ale w przeciwnym razie po prostu był oby smaż one. Powietrze 28-30 (wedł ug termometru na klimatyzatorze), woda - co najmniej 25, gdzie pł ytko - w czasie odpł ywu - ciepł a, jak są dzę , do 30 (wedł ug odczuć ).
Domy w trzech lub czterech liniach, im dalej od wybrzeż a - tym taniej. Mieszkaliś my najdalej.
W pokoju wszystko dział a dobrze - klimatyzacja, wentylator, lodó wka, hydraulika, suszarka do wł osó w. Sprzą tanie - regularnie, wystarczają co dobrze. Rę czniki są zawsze ś wież e. Mydł o, szampony itp. - zawsze dostę pne. Ale tak powinno być w normalnym hotelu. W pokoju nie ma telewizora. Ł azienki nie są ozdobione marmurem (jest to obecne w opisie hotelu na wielu stronach), zwykł ymi kafelkami. Wię c nie pochlebiaj sobie, nie ma luksusu.
Gł ó wną i bardzo istotną wadą hotelu jest plaż a. Pł ywać moż na dopiero po przejś ciu 200 metró w po szerokiej na metr betonowej ś cież ce. Po bokach ś cież ki kamienie z ogromną iloś cią jeż owcó w. Chodzenie tam - tylko w gumowych kapciach! Podczas odpł ywu wszystko to jest wyeksponowane, a podczas przypł ywu pię kny widok na morze i plaż ę ; wię c jeś li zobaczysz cudowne zdję cie plaż y z lazurową wodą - to jest przypł yw, 200 metró w wzdł uż ś cież ki do morza - i moż esz pł ywać . Woda jest czysta, moż na wzią ć maskę lub okulary, są ryby, jeż e, gwiazdy, widać . Z hotelu odbywają się dwa razy dziennie nurkowania z ł odzi, ale nie korzystaliś my z niego.
Woda w basenie - morze, prysznic - ś wież a.
Nic do roboty poza bramami hotelu. Moż esz iś ć do miasta - 1 godzina. Lub w przeciwnym kierunku - poz. Michamvi (jest kilka prostych hoteli i plaż e są normalne, bez jeż y, ale trochę mał e - do pasa, lub trochę gł ę bsze, maksymalnie do klatki piersiowej - 30-40 minut pieszo lub minibusem (2 km do wioski + 1-2 km do plaż y).
Teren hotelu jest zadbany, zielony, ale nie "tropikalny ogró d" (ta fraza wystę puje w opisie), palmy, krzewy, baobab. Przed wejś ciem malownicza fontanna. Myś lę , ż e jak na taki teren jest za duż o domó w lub za mał o drzew.
Ś niadania i obiadokolacje w hotelu nie odpowiadają poziomowi 4*, a tym bardziej 5*. (Hotel pozycjonuje się na 5*!! ! ) I tym bardziej w cenie 254 USD za dwoje za dzień za dom trzeciej linii. Nie bę dziesz gł odny, ale wybó r jest zbyt mał y. Owoce - dwa rodzaje, soki - dwa, sł odycze, coś mię snego na ś niadanie nie był o na co dzień . Na obiad jeden rodzaj mię sa i ryb, moż e zamiast mię sa kurczak. Warzywa - lepiej, zestaw standardowy - ogó rki, pomidory, papryka, bakł aż any, kanapki. Ale to wcią ż rzadkie. Wedł ug standardó w Turcji, Egiptu czy Azji Poł udniowo-Wschodniej - jedzenie na 3*. Rozczarowują ce, w pokoju nie był o codziennych butelek wody. Na pytanie - dlaczego drugiego dnia nie ma wody? padł a odpowiedź - "woda w dniu przyjazdu - prezent od hotelu". Cena wody w hotelu jest 5 razy wyż sza niż za bramą .
Dwa razy w tygodniu odbywał y się kolacje tematyczne z tań cami murzyń skimi i masajskimi. Pó ł godziny krzykó w, wycia, skakania i koł ysania się .
Obsł uga jest normalna, nie był o problemó w z wyją tkiem jednego. Ale nie ma cał kowitej pewnoś ci, chociaż z prawdopodobień stwem 90 procent jestem pewien, ż e stał o się to w tym hotelu. Brakował o w sejfie (lub w hotelach na safari - co moim zdaniem jest mał o prawdopodobne): banknot 50-dolarowy, banknot 50-euro, trzy banknoty po 1.000 szylingó w. Ponieważ nie był o 100% pewnoś ci, ż e stał o się to w Karafu, nie wywoł ali burzy. Bą dź ostroż ny i uważ ny.
Domy w trzech lub czterech liniach, im dalej od wybrzeż a - tym taniej. Mieszkaliś my najdalej.
W pokoju wszystko dział a dobrze - klimatyzacja, wentylator, lodó wka, hydraulika, suszarka do wł osó w. Sprzą tanie - regularnie, wystarczają co dobrze. Rę czniki są zawsze ś wież e. Mydł o, szampony itp. - zawsze dostę pne. Ale tak powinno być w normalnym hotelu. W pokoju nie ma telewizora. Ł azienki nie są ozdobione marmurem (jest to obecne w opisie hotelu na wielu stronach), zwykł ymi kafelkami. Wię c nie pochlebiaj sobie, nie ma luksusu.
Gł ó wną i bardzo istotną wadą hotelu jest plaż a. Pł ywać moż na dopiero po przejś ciu 200 metró w po szerokiej na metr betonowej ś cież ce. Po bokach ś cież ki kamienie z ogromną iloś cią jeż owcó w. Chodzenie tam - tylko w gumowych kapciach! Podczas odpł ywu wszystko to jest wyeksponowane, a podczas przypł ywu pię kny widok na morze i plaż ę ; wię c jeś li zobaczysz cudowne zdję cie plaż y z lazurową wodą - to jest przypł yw, 200 metró w wzdł uż ś cież ki do morza - i moż esz pł ywać . Woda jest czysta, moż na wzią ć maskę lub okulary, są ryby, jeż e, gwiazdy, widać . Z hotelu odbywają się dwa razy dziennie nurkowania z ł odzi, ale nie korzystaliś my z niego.
Woda w basenie - morze, prysznic - ś wież a.
Nic do roboty poza bramami hotelu. Moż esz iś ć do miasta - 1 godzina. Lub w przeciwnym kierunku - poz. Michamvi (jest kilka prostych hoteli i plaż e są normalne, bez jeż y, ale trochę mał e - do pasa, lub trochę gł ę bsze, maksymalnie do klatki piersiowej - 30-40 minut pieszo lub minibusem (2 km do wioski + 1-2 km do plaż y).
Teren hotelu jest zadbany, zielony, ale nie "tropikalny ogró d" (ta fraza wystę puje w opisie), palmy, krzewy, baobab. Przed wejś ciem malownicza fontanna. Myś lę , ż e jak na taki teren jest za duż o domó w lub za mał o drzew.
Ś niadania i obiadokolacje w hotelu nie odpowiadają poziomowi 4*, a tym bardziej 5*. (Hotel pozycjonuje się na 5*!! ! ) I tym bardziej w cenie 254 USD za dwoje za dzień za dom trzeciej linii. Nie bę dziesz gł odny, ale wybó r jest zbyt mał y. Owoce - dwa rodzaje, soki - dwa, sł odycze, coś mię snego na ś niadanie nie był o na co dzień . Na obiad jeden rodzaj mię sa i ryb, moż e zamiast mię sa kurczak. Warzywa - lepiej, zestaw standardowy - ogó rki, pomidory, papryka, bakł aż any, kanapki. Ale to wcią ż rzadkie. Wedł ug standardó w Turcji, Egiptu czy Azji Poł udniowo-Wschodniej - jedzenie na 3*. Rozczarowują ce, w pokoju nie był o codziennych butelek wody. Na pytanie - dlaczego drugiego dnia nie ma wody? padł a odpowiedź - "woda w dniu przyjazdu - prezent od hotelu". Cena wody w hotelu jest 5 razy wyż sza niż za bramą .
Dwa razy w tygodniu odbywał y się kolacje tematyczne z tań cami murzyń skimi i masajskimi. Pó ł godziny krzykó w, wycia, skakania i koł ysania się .
Obsł uga jest normalna, nie był o problemó w z wyją tkiem jednego. Ale nie ma cał kowitej pewnoś ci, chociaż z prawdopodobień stwem 90 procent jestem pewien, ż e stał o się to w tym hotelu. Brakował o w sejfie (lub w hotelach na safari - co moim zdaniem jest mał o prawdopodobne): banknot 50-dolarowy, banknot 50-euro, trzy banknoty po 1.000 szylingó w. Ponieważ nie był o 100% pewnoś ci, ż e stał o się to w Karafu, nie wywoł ali burzy. Bą dź ostroż ny i uważ ny.
Tak jak
Lubisz
• 5.5