Raj miejsce?

Pisemny: 23 październik 2006
Czas podróży: 20 — 27 marta 2006
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 9.0
Z niecierpliwoś cią czekaliś my na nadchodzą ce wakacje. Przez dwa lata z rzę du jeź dziliś my zimą na wypoczynek w Karpaty. Co roku witał nas brak ś niegu i brak obsł ugi. W tym roku postanowiono wyjechać za granicę . To tylko trudnoś ć w wyborze. Mó j mą ż chciał pojechać do ciepł ych krajó w, ale ja chciał am czę ś ciej jeź dzić na nartach. Wybó r padł jeszcze na Sł owację . Przez dwa tygodnie grzebał em w internecie: czytał em recenzje, pytał em, szukał em cen. I jakoś przypadkiem zobaczył em reklamę biura podró ż y Totmakoff Tours na Sł owacji, któ re oferował o resorty w cenach hotelowych. Zaznaczam, ż e wcześ niej dzwonił em już do kilku biur podró ż y w Kijowie i ich ceny ZNACZNIE ró ż nił y się od cen oferowanych przez sł owackie biuro podró ż y (okoł o dwa razy wyż sze).
Wszedł em na stronę i napisał em list. Natychmiast otrzymał em odpowiedź i zaczę liś my wybierać hotel. Ofert był o wiele, ale my wybraliś my Grand Hotel Strand. Otrzymaliś my rachunek i wysł aliś my kupon. Zapł aciliś my przez biuro podró ż y w Kijowie, zrobili nam też wizę i ubezpieczenie. Odebrano im takż e transfer z Uż horodu do Ruż bachi iz powrotem. Nie mogliś my się doczekać dnia wyjazdu.
I oto jesteś my w Uż gorodzie. Podszedł do nas kierowca minibusa z tabliczką (tak, zdecydowaliś my się na minibusa, bo jeź dził y nas 4 osoby i nie bardzo nam się chciał o tł oczyć w aucie osobowym). Wsadził nas do samochodu i pojechał do granicy, przejechaliś my bardzo szybko, bo. wyprzedził cią g autobusó w z naszymi turystami. Zatrzymał em się tylko raz na stacji benzynowej, ż eby pojechać do MF i kupić coś na trasie, w naszym przypadku był o to piwo. Ś niegu prawie nie był o, był.3 marca i bardzo się obawialiś my, ż e nie bę dzie ś niegu lub bę dzie go mał o. Kiedy dotarliś my do hotelu, był o okoł o 1.5 metra ś niegu. Do hotelu dotarliś my bardzo szybko, nawet pokoje nie był y jeszcze gotowe.

Po raz pierwszy umieszczono nas w pokojach dwuosobowych z oddzielnymi ł ó ż kami i powiedziano nam, ż e jutro bę dą pokoje z podwó jnym ł ó ż kiem. Nastę pnego dnia faktycznie osiedliliś my się w podwó jnym pokoju na poddaszu.
Teraz o hotelu.
Hotel jest nowy, jasny i bardzo wygodny. Zwykle na zdję ciach wszystkie hotele są normalne, ale po przyjeź dzie widzisz coś zupeł nie innego. . . Tak nie jest, wyglą da jeszcze lepiej niż się spodziewaliś my. Bardzo przyjazny personel. W pokoju jest czysto, ciepł o, powiedział bym nawet gorą co (spaliś my przy otwartym oknie). Ogrzewanie jest z podł ogi, co jest szczegó lnie przyjemne po prysznicu . W cenie basen z wodą termalną i 1.5 godziny ś wiatł a wodnego (sauny, jacuzzi itp. ). Wyobraź sobie: rano przed ś niadaniem, w szlafroku i kapciach, schodzisz na basen (na -1 pię trze), zanurzasz się w wodzie o temperaturze +36 stopni. Pię knaaaaa…
Buffet ś niadaniowy. Dobry wybó r, wszystko jest pyszne!
Wtedy wszyscy jeż dż ą na nartach! Narty i buty nie moż na zabrać ze sobą , ponieważ . tuż obok gó ry moż na je wypoż yczyć , są w dobrym stanie. Nie wiedzieliś my ile dni bę dziemy jeź dzić , wię c naliczyli nam tylko jeden dzień i powiedzieli, ż e jak pojedziemy, to od razu wszystko za nas obliczą . Kiedy zwró ciliś my narty, dostaliś my nawet zniż kę na ten pł atny dzień . Jeś li chodzi o zniż ki, myś lę , ż e nie warto mó wić , ż e im wię cej dni jeź dzisz, tym wię cej masz zniż ki i tym taniej pł acisz. Dlatego bardziej opł aca się zabrać wszystko na raz, do maksimum.
Dojazd z hotelu na stoki zajmuje 15 minut, co 20 minut kursuje skibus z hotelu na gó rę iz powrotem.

Pierwszy raz jeź dziliś my na nartach, wię c od razu wzię liś my instruktoró w. U podnó ż a odległ ej gó ry jest ś wietna szkoł a, tylko trzeba się wcześ niej zgodzić , bo. wszyscy dobrzy instruktorzy są szybko zał atwiani Trasy są dobre, dł ugie...dla mił oś nikó w ekstremalnych: nie ma czarnych tras...ale dla począ tkują cych i mił oś nikó w spokojnej jazdy na nartach, w sam raz!
Był em bardzo zaskoczony na dnie gó rskiej toalety. Przepraszamy za szczegó ł y, ale warto! Miał em kombinezon narciarski i z przeraż eniem myś lał em, jak go zdejmę . Od razu był em bardzo zaskoczony, ż e toaleta jest bezpł atna (nasza na pewno zrobił aby pł atną ). Moim zdaniem darmowa toaleta to brud i duż o ś mieci. Nie, tam wszystko jest sterylnie czyste, zawsze jest (! ) papier, serwetki na rę ce. Na budkach nie ma (! ) zamkó w i nigdy nie był o czegoś takiego, ż eby ktoś się wł amał . Po prostu nie zamykają za sobą drzwi i wszyscy pukają przed pocią gnię ciem drzwi)
Jazda na ł yż wach koń czy się o godz. 16.00, potem tory są przygotowywane do jazdy nocnej. Na nocne narty nie jeź dziliś my...Szybko wzię liś my prysznic, a potem albo na basen, a potem na „Water Light”, albo na „Water Light”, a potem na basen. I obiad. . . kolacja w hotelu kosztuje 8 euro/os. bez napojó w, bufet. Raz spró bowaliś my, jest pyszny, wybó r jest duż y....ale drogi !! !
Jedliś my w lokalnych restauracjach, znacznie taniej… Restauracja w pobliż u krateru jest doskonał a. Razem z mę ż em jedliś my tam wiele razy, a z alkoholem i deserami nie jedliś my wię cej niż.6 euro / osobę , a niczego sobie nie odmawialiś my ! ! ! Tak, a na Sł owacji bardzo duż e porcje.
Piwo. Osobną pozycją jest piwo. Po sł owackim nie mogę pić ukraiń skiego piwa. Najbardziej podobał y mi się ciemne sarisy. W lobby barze robią to z syropem malinowym, zwanym Fiesta-piwo. Polecam!

W Trawertynie znajduje się bankomat, w hotelu jest kantor wymiany walut. Hotel posiada ró wnież Internet, za opł atą , ale nie drogo. Z rozrywki dwa razy w tygodniu jest dyskoteka (nie dotarliś my tam), prawie każ dego wieczoru jest muzyka na ż ywo w lobby barze, w Trawertynie jest bilard. Zjedliś my doś ć kolacji w restauracji, koktajlu w lobby barze i to wszystko.
Czas pł yną ł niezauważ ony i naprawdę nie chciał o mi się wyjeż dż ać...Nie był o ani jednego zł ego momentu ani sytuacji. Dzię kuję Aleksiejowi Totmakovowi za wspaniał e wakacje. Mam nadzieję , ż e moja recenzja pomoż e komuś w wyborze. Jedź do Strand, nie poż ał ujesz! ! ! Jedziemy w 2007 pod koniec lutego, moż e kogoś spotkamy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał