"Hej kochanie..."

26 Moze 2017 Czas podróży: z 27 Kwiecień 2017 na 05 Moze 2017
Reputacja: +530.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Czerwony to trasa wynaję tym samochodem, niebieski to wycieczka grupowa minibusem

Liczby obok krę gó w na tej mapie wskazują przystanki na naszej trasie. Ci, któ rzy chcą , mogą skorzystać z linkó w na koń cu historii i przeczytać wię cej o tych miejscach.

Dł ugo jechaliś my do Armenii, gdzie tylko się dał o, szukają c informacji. Sł uchaliś my nawet wykł adó w w Ermitaż u. Poszedł em do sal Urartu i Armenii. W sklepach praktycznie nie ma przewodnikó w po kraju. Miał em jeden stary z lat 70-tych z duż ą iloś cią ideologii. Kolejny, któ ry się natkną ł em, dotyczy podró ż owania z dzieć mi. A nas interesuje historia, a dzieci z nami nie był o. Moi towarzysze to archeolodzy-amatorzy.


W cią gu kilku miesię cy wyraziliś my w biurze podró ż y to, co na pewno chcemy zobaczyć . Ale jakoś nie wyszł o to zbyt dobrze. Poprosiliś my biuro podró ż y o dodanie dodatkowych miejsc do wcześ niej upragnionego i jednego noclegu w drodze zamiast dwó ch w Erewaniu. Ale to nie wyszł o. 2 tygodnie przed wyjazdem musiał em zarezerwować samochó d, hotele na 2 dodatkowe noce. I „przeczoł gać się ” cał ą proponowaną drogą na mapach Google, spisują c napotkane zabytki w nadziei, ż e sami je znajdziemy. Po powrocie czekaliś my już na grupową wycieczkę minibusem.

Jest tylko jeden normalny kierowca, ponadto ma doś wiadczenie w jeż dż eniu po gó rach. Ja – raczej „na wszelki wypadek”: nie jeź dził em od ponad 6 lat, bez doś wiadczenia w jeź dzie po gó rach, poza tym ze sł abym wzrokiem. Samolot jest w nocy, a rano za kierownicą . To utrudnił o zadanie.

Wynaję liś my zwykł ego SUV-a. Jego moc wystarczył a nam na wycieczki poza gł ó wne autostrady (191 km z Erewania do Alaverdi, przejechaliś my ponad 500).

Poprosili o nawigatora. Naiwny. Dobrze, ż e przed wyjazdem zamó wił em przez internet mapę dró g Armenii i Gruzji. Nastę pnie musieliś my się nią poruszać , bo nawigator przywió zł wraz z wypoż yczonym samochodem cokolwiek dalej niż kilkanaś cie kilometró w od lotniska. Musiał em tylko zwró cić go firmie. Mieliś my smartfona. Ale cią gle „zawieszał się ”, po prostu nie moż na był o nim poruszać się po drodze: zatrzymali się , ustawili i znowu nie poruszał się razem z samochodem. Był a tylko papierowa mapa i okoliczni mieszkań cy. Muszę powiedzieć , ż e wię kszoś ć dobrze mó wi po rosyjsku i jest gotowa nie tylko powiedzieć , jak się tam dostać , ale takż e obliczyć kilometry do wł aś ciwego miejsca, ocenić drogę . A był y chwile, kiedy po prostu byliś my odprowadzani, pokazują c drogę .

Na zakupionej przeze mnie mapie drogi został y podzielone na co najmniej 4 kategorie: E, M, H i „inne”. Po drodze moją uwagę od razu przykuł brak lusterek na drogach w „ś lepych” strefach. Có ż , te same oznaczenia numeró w dró g praktycznie nie wystę pował y. Tylko przebieg. Na podstawie jego wzrostu lub spadku moż na był o tylko zgadywać , ską d pochodzi wynik.


W kraju jest tylko jedna droga E – E117. Na mojej mapie przechodzi przez Erewan, Wanadzor i biegnie od granicy z Iranem przez cał y kraj do Gruzji. Pó ź niej już na miejscu moi towarzysze kupili kolejną kartę . Tam E przeszedł najwyraź niej przez Armavir wzdł uż Arakó w do Giumri, nie wchodzą c do trzeciego co do wielkoś ci miasta w kraju, Wanadzoru, i dalej do gruziń skiego Batumi. Nie wiadomo, któ ry kierunek jest poprawny ze wzglę du na brak znakó w na ziemi. Mogę powiedzieć , ż e podczas naszych wypraw (pokazanych na zdję ciu kolorem czerwonym i niebieskim) droga mniej wię cej odpowiadał a kategorii E, z wyją tkiem być moż e z Erewania do Sewanu, jeś li przyjmiemy, ż e przebiega przez Wanadzor (czyli okoł o 100 km); lub okoł o 20 km do Vagharshapat (dalej nie jechaliś my), jeś li zał oż ymy, ż e biegnie wzdł uż Arakó w. Droga z Dilijan do Vanadzor jest mniej wię cej normalna. Ale od strony Dilidż anu wznosi się nieskoń czenie wyż ej i wyż ej (mieliś my szczę ś cie, bo zeszliś my na dó ł ). Jednocześ nie krowy i owce spokojnie idą drogą (na co wskazują znaki). Droga jest szeroka, z dobrym pokryciem, bez cał kowitych „zakł ó ceń ” widocznoś ci spowodowanych bardzo ostrymi zakrę tami czy zjazdami. Na poł udnie od Erewania jest obecnie naprawiany przez kilkadziesią t kilometró w.

Nastę pną kategorią jest M. Są to mniej lub bardziej bezpoś rednie drogi prowadzą ce do duż ych oś rodkó w regionalnych i granic kraju. Widział em kilka wskaź nikó w z liczbami w ró ż nych miejscach. To prawda, ż e ​ ​ te drogi są „zabite”: mają ogromną liczbę dziur. A drogowcy robią czasem kilometry z tych doł ó w nawet prostoką ty. Oczywiste jest, ż e w niedalekiej przyszł oś ci drogi te nie bę dą miał y normalnie gł adkiej nawierzchni, ponieważ . zresztą po naprawie pozostaną tylko „ł atki”. Na takich drogach jedziesz, cią gle machają c, wyjeż dż ają c na nadjeż dż ają cy pas. Ponadto posiadają ró wnież przeł ę cze z serpentynami. Ś rednia prę dkoś ć – nie wię cej niż.40 km/h. W zwią zku z tym czas podró ż y znacznie się wydł uż a.

Naszą ulubioną jest kategoria H. Tutaj jest mniej dziur, jakoś ć powł oki jest lepsza od innych. To prawda, ż e ​ ​ są tu niekoń czą ce się serpentyny. Jeś li macie już doś wiadczenie w jeź dzie po gó rach, lepiej wybrać te drogi, mimo wielopoziomowych serpentyn, niekoń czą cych się zakrę tó w, stromych zjazdó w i dlatego droga przed nami jest przez nie stale niewidoczna. Czasami jednak w wą wozach wzdł uż rzek są drogi. Wtedy są dostę pne nawet dla tak niedoś wiadczonych ludzi jak ja (był to jedyny sposó b na zastą pienie gł ó wnego sterownika).

Na koniec wymienię serpentyny, któ re napotkaliś my.

1) Przeł ę cz Puszkina. Wszyscy jadą przez bardzo wą ski tunel. Mó j przyjaciel chciał wspią ć się na przeł ę cz. Kto prowadzi, on dowodzi. Dlatego wybraliś my strome podejś cie (okoł o trzystu metró w w pionie od strony poł udniowej), aby zobaczyć , gdzie Puszkin spotkał ciał o zamordowanego Gribojedowa w drodze do Erzerum. A jej mą ż też chciał zobaczyć farmę wiatrową na gó rze. Ale zjazd zaró wno z przeł ę czy, jak i z tunelu po pó ł nocnej stronie to wcią ż te same serpentyny, ale nie tak strome jak na podjeź dzie, nad tunelem, któ rym jechaliś my (tam jeszcze był ś nieg).


2) Klasztor Odzun. Musieliś my jechać tą drogą dwa razy (okoł o kilometra w pionie), bo. bezpoś rednia droga z Alaverdi do Vanadzor był a w naprawie. Wjechaliś my na nią , potem zdaliś my sobie sprawę z napotkanego znaku, przypomnieliś my sobie sł owa miejscowego mieszkań ca, któ rego spotkaliś my w Alaverdi i zawracają c w wą wozie, po raz drugi podeszliś my do serpentyny.

3) Klasztor Haghpat. Nasz hotel był blisko. Dlatego konieczne był o dotarcie do niego przed zmrokiem.

4) Klasztor Sanahin. Kolejka nie dział a, w naprawie. Co wię cej, miejscowi w ogó le nie wiedzą , kiedy to zadział a. Nadal nie ma alternatywy, aby się tam dostać .

5) Klasztor Akhtala. Droga do niego jest mniej wię cej spokojna (jak nam mó wili miejscowi). Trzeba tylko nie przegapić zjazdu do klasztoru (podjechaliś my, zobaczyliś my drogę poniż ej, musieliś my zejś ć , bo znaki był y na począ tku, ale „skoń czył y się ” we wł aś ciwym miejscu: są tak spalone i trudno zobaczyć ).

6) Przeł ę cz Semenov na drodze z Dilijan do Sevan (miasto). Na zjeź dzie z tunelu Dilijan - mniej wię cej prosto. Wzniesienie jest wielopoziomowe, ale dwupasmowe - szerokie. W drodze na gó rę robił o się ciemno. Spieszyliś my się , aby miną ć to miejsce tylko dlatego, ż e naprawdę nie chcieliś my jechać samochodem o zmierzchu i ciemnoś ci w obcym kraju iw gó rach. Tak, i był o to trudne dla obu kierowcó w (obaj sł abo widzimy o zmierzchu). A do Erewania mieliś my kolejne sto kilometró w, szukają c stacji benzynowej i nieznanego miasta, w któ rym musieliś my znaleź ć miejsca do wynaję cia mieszkania i samochodu.

Nastę pnie pojechaliś my z grupą wycieczkową i zawió zł nas lokalny kierowca zawodowy. Ale wymienię też trudne miejsca po drodze.

7) Klasztor Noravank. Był o kolejne ś wię to. W efekcie auta stał y w 3 rzę dach, blokują c cał e wejś cie i jest stromo. W koń cu nie widział em, jak jeź dź cy się rozdzielili. Ale nasz minibus czekał na nas we wł aś ciwym kierunku, na zjeź dzie.

8) Przeł ę cz Vorotan. Na zachodnim zboczu serpentyny są nieskoń czone. Na wschodzie droga jest mniej wię cej prosta.

9) Podaje Selim. Nie potrafię powiedzieć , ile serpentyn był o na poł udniowym zboczu. Dział ka. Z każ dym zakrę tem robił o się zauważ alnie zimniej. Zejś cie do jeziora Sevan jest spokojniejsze.


10) Bursztynowa forteca na zboczach Aragatu. Tutaj nasz kierowca i przewodnik musieli w drodze powrotnej zgrabić blokadę z powalonych kamieni. Na szczę ś cie nikt nie został uderzony przez skał ę .

Pozostał e drogi wił y się w gó rę i w dó ł , ale był y ł atwiejsze.

Linki do poszczegó lnych punktó w trasy wskazanych na mapie na począ tku:

1 – klasztor Hovhannavank; chaczkars Hovhannavank; wą wó z rzeki Kasach

2 – Klasztor Saghmosavank

3 – Spitak

4 – Przeł ę cz Puszkina

5 – twierdza Lori Bird; wą wó z rzeki Dzoraget

6 – Odzun; chaczkars w Odzunie

7 – klasztor Sanahin; chaczkars Sanahin; depozytor ksią ż ek; Sanahin most (Alaverdi); architektura Sanahin

8 – klasztor Haghpat; chaczkar z Haghpat; depozytor ksią ż ek; inne pomniki Haghpat; architektura Haghpat

9 – klasztor Achtala

10 – klasztor Goshavank; chaczkars Goshavank; architektura Goshavank

11 – Klasztor Haghartsin

12 - Erewan: twierdza Erebuni; ksią ż ki; megality w mieś cie; inne pomniki

13 – klasztor Khor Virap; gó ra Ararat

14 – Jaskinia ptakó w Areni (przyroda, znajduje)

15 – klasztor Noravank; chaczkars Noravank; wą wó z ró ż owych skał ; architekturaNoravank

16 – klasztor Tatevank; „personel” Tatev; wą wó z rzeki Worotan

17 – miasto Goris

18 – megality w Zorats Karer (Karahunj)

19 – Hiszpań ski zbiornik

20 – Selim karawanseraj; karnet Vardenyants

21 – Jezioro Sewan

22 – Cmentarz chaczkarski Noratus

23 – Klasztor Hayravank

24 – Klasztor Sewanawank

25 – klasztor Kecharis; architektura Kecharis; wą wó z Cachkadzor

26 – Ł uk Charentsa

27 – „Symfonia kamieni” w dolinie rzeki Azat; Ś wią tynia Garni

28 – Geghard — klasztor z wł ó czniami

29 – Katedra Etchmiadzin; Koś ció ł Repsime

30 – Zvartnots — ś wią tynia „sił czujnych”; architektura ś wią tyni

31 – twierdza Bursztyn; architektura twierdza

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara