pensjonat Donbas (ukryta prawda)

Pisemny: 27 wrzesień 2010
Czas podróży: 6 — 14 wrzesień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 2.0
Odpoczywał em w Donbasie we wrześ niu 2010, zacznę w porzą dku: Biuro podró ż y podał o, ż e to skromne sowieckie bez ekscesó w ekstrawagancji, ale moja skromnoś ć kojarzył a się przede wszystkim z czystoś cią , choć skromną , ale schludną i czystą.
Po przyjeź dzie zostaliś my zakwaterowani w pokoju w toalecie brudnym pachną cym jak w "toalecie" - lata 60, drzwi się nie zamykają , prysznic to dziura w podł odze, toaleta jest po prostu obrzydliwa do siedzenia, sam pokó j jest brudny brudny kurz na macie, tapeta podklejona, w wielu miejscach oderwana, farba na drzwiach i drzwiach oderwana, cokoł y pomalowane czerwono-brą zową farbą z porzą dną warstwą kurzu i pomalowane tak umieję tnie, ż e dotknę ł a przy malowaniu linoleum (w wielu miejsca), zaznaczam kosztem malowania chyba w pokojach ostatnio moż e dawno temu) pomalowane ramy okienne - wię c przy malowaniu nie dał o się nawet zdją ć zasł on, a ś lady w postaci paskó w farby z pę dzla i dalej im wraż enie, ż e odkurzacza, a nawet miotł y, któ rych nie znają , we wszystkich zakamarkach paję czyny.
Po oglę dzinach sprzę tu w pokoju moż emy stwierdzić , ż e lodó wka warstwa lepkiego brudu w ś rodku, jak to moż e brzmieć ale ś mierdzi, gniazdka nie dział ają i dlatego jedno samo skrę cone z goł ymi przewodami do przeniesienia do lodó wki i inne el. urzą dzenia. Po rozmowie z administracją i groź bie odwoł ania się do sanatorium i społ eczeń stwa konsumpcyjnego podali kolejny numer, dokł adnie taki sam wię c nie bę dę opisywał wszystkich dekoracji i tak trzy razy, podczas naszej czwartej podró ż y do administracji dostaliś my dwa -pokó j pokó j - ł ó ż ka są lepsze i ł azienka taka sama. Nie zgadzam się z tymi, któ rzy mó wią , ż e w jadalni Donbasu karmi się normalnie, wię c mó wię , ż e KAŻ DY jest obrzydliwie karmiony (jedzenie peł ne „gó wna”) przed wejś ciem do jadalni porozrzucane stosy resztek dla kotó w (któ re wszystkie ś mierdzą , nie koty oczywiś cie).

A wię c idziemy dalej i idziemy do jadalni o Panu. Tu znowu jest dobrze znany zapach „kał u i moczu” dosł ownie pachnie toaletą... czysto ale nieszczelnie), sztuć ce był y ź le umyte, był y lepkie resztki z poprzednich posił kó w. Co do menu to zaznaczę ż e nie da się tam gotować i to nie zależ y od sali VIP czy nie, kucharz jest sam, na kawał ku sera leż ą czarne wł osy, na plastrze pomidora (tak mał e, ż e nawet nie był o widać ), kotlety są zrobione z czegoś niezrozumiał ego. Takie uczucie, ż e myś leli, ż e karmią nas „gratisami” (a jak inaczej moż na przygotować taką balandę za pienią dze) i chyba namó wił y nas psychicznie do jedzenia.
Dla tych, któ rzy nie wiedzą z dostawą na plaż ę kolejką linową , a potem jedzie zgodnie z harmonogramem trochę pó ź no, wszyscy muszą iś ć pod gó rę , przechodzą c przez doś ć cię ż ką drogę , podró ż zajmuje 20 minut pieszo (dla osoby w dobrej kondycji kształ t) , jeś li wieje lekki wiatr, lina ró wnież przestaje dział ać (ZGODNIE Z WARUNKAMI METEOLOGICZNYMI). To znaczy, plaż a jest z pewnoś cią pię kna. Tak, pł atny parking - 30 UAH. dzień . Generalnie to wszystko moje wraż enie na temat tej instytucji. I prawie zapomniał em o zimnej i ciepł ej wodzie w harmonogramie, to znaczy, ż e nie jest dobrze ani ź le decydować samemu przez cał ą dobę , ale jak iś ć lub nie do tego pensjonatu.
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał