baza do surfowania saki

Pisemny: 28 sierpień 2017
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2016
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wreszcie wraż enia z reszty na Krymie we wrześ niu 2016 r. skrystalizował y się , był y (wraż enia) jasne i sprzeczne. Podró ż owaliś my razem, ja i mó j mą ż , bez dzieci. Saki wybrał o, w wyniku kilku czynnikó w, doś ć niedrogi nocleg, są dzą c po zdję ciu doś ć dobrej jakoś ci, piaszczystej plaż y i oczywiś cie sł ynnego jeziora. Wynaję liś my pokó j dwuosobowy, wskazano, ż e pokó j moż e pomieś cić do 3 osó b, w jednym z pensjonató w przy Oś rodku Wypoczynkowym "Priboy". Po wcześ niejszym uzgodnieniu zlecono nam transfer, przyjechaliś my wieczorem, spotkaliś my się , ustaliliś my, gospodyni Dumy Pań stwowej był a mił a i uprzejma kobieta. Ogó lnie pokó j odpowiadał obrazowi na stronie. Cał kiem przestronny, bardzo czysty, obiecany komplet naczyń na stanie, przyzwoity telewizor, kilka gniazdek. Z minusó w pokó j na pewno nie jest 3-osobowy, moż e spać na drugiej kanapie, jeś li tylko dziecko ma 7-8 lat to tylko wyglą da na rozkł adanie, mechanizm nie jest zepsuty, po prostu nigdy nie dział ał , jak zawsze okazywał o się to wszystko przypadkiem, gdy zachorował a i musiał a oddalić się od mę ż a, aby go nie zarazić , z gł ó wnego miejsca. Teraz o nim, gł ó wne miejsce)), to otomana pokryta flokiem, wą ska 1.4 m, warstwa gumy piankowej okoł o pię ciu centymetró w i sklejka, bez dodatkó w w postaci sprę ż yn, a tym bardziej materac ortopedyczny, w generalnie przyzwyczailiś my się do takiego „luksusu”. Ale kosztuje zgodnie z deklarowanym harmonogramem, ogó lnie wszystko zwią zane ze sprzą taniem, czystoś cią - 4+. Ale jednocześ nie pokó j wymaga szczerze mó wią c naprawy, tapeta pozostawia miejscami, gdy pojawił y się przecieki i pleś ń oraz mał e plamy, ale dla alergikó w jest to co najmniej ucią ż liwe. Domki u podstawy są gę ste, należ ą do ró ż nych wł aś cicieli, nasza gospodyni miał a pię kne, zadbane podwó rko z ró ż ami i innymi pomysł ami. Niestety okna naszego pokoju i domku wychodził y na podwó rze innego Domu Pań stwowego, któ ry specjalizował się w rodzinach z dzieć mi. A to oznacza c7.30 nie był o ciszy i tak dalej do 22.00. Z drugiej strony nie jest to najgorszy hał as w tym ż yciu. . Z domku na plaż ę - od sił y 300 metró w. Tak, plaż a w pobliż u kempingu jest piaszczysta, ale nie bez koń ca, w poró wnaniu do Anapy czy Bał tyku, jest wą ska, trudno po niej chodzić , piasek jest luź ny, wię c nie dał o się odbyć niekoń czą cych się spaceró w wzdł uż morze, o jakim marzyliś my. W kierunku sanatorium "Poł tawa-Krym" jest stosunkowo dzika piaszczysto-ż wirowa plaż a, kamyki na Krymie mnie podbił y, jest okrą gł a, pł aska i nie obcina nó g, opalanie się na niej jest przyjemnoś cią . O jeziorze. Z jeziora są tylko rozkoszne wraż enia, ale nie bę dę ich rozwijał , ponieważ wszystkie te rozkoszne rzeczy mają przeciwwskazania. Ż ywnoś ć . Na Krymie jest duż o pysznego jedzenia))) i mistrzowie jego gotowania. Na terenie kempingu „Pod Michał yczem” - bardzo smaczne i ś wież e, ale nie tanie, dobre porcje; tania kawiarnia "Laguna" - niezbyt wysokiej jakoś ci, pewnego dnia się otruli, dobrze gotują w mał ej kawiarni kuchni wł oskiej, niestety zapomniał am nazwy, ale jest też droga i wcześ nie zamknę li (((oczywiś cie pyszne manti, shurpa w ką cie bez imienia, wieczorem mają linię na manti. No i oczywiś cie ryby i owoce morza, to wł aś nie jedli, wszystko jest ś wież e))). Nie wspominają c o wypiekach, bardzo smaczne))). Dzię ki wszystkim, któ rzy nas karmili, nie sposó b wybrać najlepszych. ALE owoce są bardzo drogie, w tym samym czasie w Anapa kupujemy wszystko znacznie taniej, ceny dla nich zaskakują i wkurzają , ponieważ nie są to produkty importowane, ale pod tym wzglę dem Krymowie pogarszają sytuację , jeś li wzią ł em 3 kg w normalnej cenie, wtedy wezmę.2 tutaj. arbuzy był y zaskakują co bez smaku, brzoskwinie i pomidory są dobre. W Saki krę puje się mó wić o wodzie))), mają swoją studnię od XIX wieku, mó wią , ż e nie ma czym podlewać . Nie brakuje wię c przerw w tych miejscach. Transport na Krymie jest okropny. Dotyczy to nie tylko starych autobusó w, nikogo to nie zaskoczy, ale dziwnej logistyki i nawyku napeł niania autobusu do stanu ś ledzi w beczce. Aby wyjechać do centralnej czę ś ci Saki, trzeba poczekać na autobus, z wielkim trudem wkrę cić się w niego, a nastę pnie trzą ś ć się po dziurach przez 20-30 minut, stoją c na jednej nodze i zlany potem. Autobus jedzie tak dł ugo, bo jedzie dookoł a, nie bezpoś rednio, zamiast 7-8 km - 17-18 km. Podró ż jest tania. Z dworca autobusowego odjeż dż ają autobusy do innych miast, ale po przyjrzeniu się , jak zapeł niają autobus do Evpatorii (17-20 km), postanowili nie jechać . Taksó wki są zaporowo drogie, takich cen nie ma nawet w Petersburgu, a chyba w Moskwie. Z kempingu do Saki 400-500 rubli. Mó j mą ż i ja uwielbiamy spacerować , ale w miejscach, w któ rych odpoczywaliś my, był o to trudne, wię c musieliś my ograniczyć się do codziennej wycieczki nad jezioro i wycieczki do Saki oraz kilku spaceró w po mieś cie. Miasto. Dawno, dawno temu Saki był przystojny. Tak to widać na wszystkich zdję ciach reklamowych. I oczywiś cie to miasto i okolica wcią ż ma swó j urok. W jakim jest teraz stanie, chcę pł akać . I zdenerwował a mnie postawa mieszkań có w, jakoś już przywykliś my do tego, ż e ludzie wychodzą i sami starają się wnieś ć pię kno przed swoje domy, nawet jeś li ktoś jest w czym, ale z duszą . Wydaje się , ż e ludzie nie dbają o to. Tak, nie moż esz przesuną ć pł ytek w parku wł asnymi sił ami, ale wycią ć chwasty, zasadzić nowe granice, ale czy moż esz po prostu odchwaszczać park miejski? W koń cu zapraszasz goś ci do swojego lokalu, czy to nie u siebie tuż przed przybyciem goś ci? Co ludzie? Jak wszę dzie, bardzo inaczej))). Przeważ nie przyjazny, goś cinny, pracowity. Praktycznie nie był o nacjonalistycznych wybrykó w, ale moż na je znaleź ć wszę dzie. Krym swoją wielonarodowoś cią przypomniał mi mó j rodzinny Petersburg, któ rego też nie spotykasz i wszyscy jakoś się dogadują . Bakczysaraj podbił , byliś my tam w 2014 roku, był o cicho i nie był o tł oku, a w minionym 2016 roku pandemonium. Wycieczki. Wielu ró ż nych, gł ó wnie przewodnikó w, jest bardzo profesjonalnych i wzbudza szacunek. Ale wszystkie wycieczki są tak przeł adowane wydarzeniami (zwiedzanie) i informacjami, ż e do wieczora owsianka jest w mojej gł owie od wraż eń . Co przynieś ć . Bł oto z Jeziora Saki i produkty na jego bazie. Nie bardzo mi się podobał y inne kosmetyki, jak mydł o, alergia, albo duż o olejkó w eterycznych, albo taki „naturalny”. Mieszanki herbat zioł owych. Lawenda. Olejki eteryczne. Krymskie sł odycze. Wino nie jest. Wię kszoś ć win to wina specyficzne, bardzo sł odkie, nawet drogie w wieku brut, sł odkie w ogó le dla sł odkiego mił oś nika. Pię kna opalenizna, na Krymie ukł ada się ró wnomiernie i ma pię kny odcień . Zdrowie. Ż ywe wraż enia. Wniosek. Na Krym pojedziemy tylko samochodem, bo jest wiele rzeczy, któ re chcę zobaczyć . Trudno wynają ć samochó d, jest tylko 4-5 biur, każ de z nich ma trochę bł otniste lub dziwne warunki, stracili do tego nawyk. A za 3-4 lata, kiedy przynajmniej coś zdą ż y się zmienić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał